Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Widziałem jak wygląda salon po jednym sezonie grzewczym w domu gdzie jest tylko ogrzewanie kominkowe i gadanie że kominek w salonie to MIT można sobie włożyć...

 

Pozdrawiam Rav...

 

Zapraszam do mnie. Zobaczysz jak salon wygląda po dwóch sezonach grzewczych...

Jak chcesz to zabierz ze sobą robocze ubranie, żeby się o coś przypadkiem nie ubrudzić i nie zdejmuj butów...

 

Również serdecznie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86313-grzejecie-ju%C5%BC/page/3/#findComment-1978842
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 83
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jak chcesz to zabierz ze sobą robocze ubranie, żeby się o coś przypadkiem nie ubrudzić i nie zdejmuj butów...

 

O to, to! Ja np. chodzę po salonie w gumofillcach i waciaku. Raz w tygodniu, przed niedzielą wywożę taczką popiół zalegający na podłodze, ale nie zamiatam, bo nie ma sensu (taczkę oczywiście trzymam koło kominka, żeby było bliżej). I tak następnego dnia miałbym znowu warstwę popiołu. Nie wspomnę już o czarnych ścianach i kłębach dymu spowijających salon...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86313-grzejecie-ju%C5%BC/page/3/#findComment-1978851
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz to zabierz ze sobą robocze ubranie, żeby się o coś przypadkiem nie ubrudzić i nie zdejmuj butów...

 

O to, to! Ja np. chodzę po salonie w gumofillcach i waciaku. Raz w tygodniu, przed niedzielą wywożę taczką popiół zalegający na podłodze, ale nie zamiatam, bo nie ma sensu (taczkę oczywiście trzymam koło kominka, żeby było bliżej). I tak następnego dnia miałbym znowu warstwę popiołu. Nie wspomnę już o czarnych ścianach i kłębach dymu spowijających salon...

 

No ja dla przykładu z tego powodu nie budowałem drewutni. Drewno składuję w kącie salonu.

Niestety od kominka jest taki syf, że drewno mi się brudzi. Im bardziej brudne tym gorzej się pali i jeszcze bardziej brudzi.

Popiołu nie wywożę. Raz dziennie mi kominek wybucha i wy...dala wszystko przez okna i komin więc jest znośnie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86313-grzejecie-ju%C5%BC/page/3/#findComment-1978902
Udostępnij na innych stronach

No ja dla przykładu z tego powodu nie budowałem drewutni. Drewno składuję w kącie salonu.

Niestety od kominka jest taki syf, że drewno mi się brudzi. Im bardziej brudne tym gorzej się pali i jeszcze bardziej brudzi.

Popiołu nie wywożę. Raz dziennie mi kominek wybucha i wy...dala wszystko przez okna i komin więc jest znośnie.

 

Byłem kiedyś u znajomego który ma kominek i jego salon wyglądał dokładnie tak jak opisujesz. Czyli chyba ludzie mają rację z tą kotłownią w salonie...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86313-grzejecie-ju%C5%BC/page/3/#findComment-1979080
Udostępnij na innych stronach

Jedno mnie tylko martwi - zawsze razem z drewnem wnoszę do domu kupę robactwa - macie jakieś metody na ograniczenie tego problemu?

 

Właściciele, zarządcy lub użytkownicy obiektów ogrzewanych paliwem stałym, ciekłym lub gazowym są obowiązani do usuwania zanieczyszczeń z przewodów dymowych i spalinowych:

1. od palenisk opalanych paliwem stałym - co najmniej 4 razy w roku

2. od palenisk opalanych paliwem płynnym i gazowym - co najmniej 2 razy w roku

3. od palenisk zbiorowego żywienia i usług gastronomicznych - co najmniej raz w miesiącu.

 

Anpi: rozumiem, że komin gazowy czyścisz dwa razy w roku? (no, chyba że gazu nie masz... :-?).

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86313-grzejecie-ju%C5%BC/page/3/#findComment-1980249
Udostępnij na innych stronach

Jedno mnie tylko martwi - zawsze razem z drewnem wnoszę do domu kupę robactwa - macie jakieś metody na ograniczenie tego problemu?

 

Ja jak wkładam drewno do koszyka w drewutni to pukam jednym kawałkiem o drugi zanim włożę, żeby właśnie odpadły z niego różne "frędzelki" oraz ewentualnie robaczki.

Do domu nie wnoszę tego dużo. Czasami coś wylezie z koszyka i wtedy ubijam organoleptycznie z kapcia...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86313-grzejecie-ju%C5%BC/page/3/#findComment-1980309
Udostępnij na innych stronach

Jedno mnie tylko martwi - zawsze razem z drewnem wnoszę do domu kupę robactwa - macie jakieś metody na ograniczenie tego problemu?

Anpi: rozumiem, że komin gazowy czyścisz dwa razy w roku? (no, chyba że gazu nie masz... :-?).

 

Nie mam gazu, mimo to mam komin do gazu "na przyszłość", jednak czopuch jest zastawiony płytą G-K i zaszpachlowany. A komin od kominka będę czyścił często - po jednej zimie jest strasznie zasyfiony. Jestem umówiony z kominiarzem za poniedziałek.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86313-grzejecie-ju%C5%BC/page/3/#findComment-1980641
Udostępnij na innych stronach

Miałem w domu 21.75 st.C. na polu termometr wskazywał o szóstej rano 4 st. C.

Tej jesieni jeszcze, ani raz nie paliłem w kominku ani nie puściłem veissmana.

tak z ciekawości spytam - skoro od tygodnia tak zimno na zewn. ,wiało i lało, a zakładam że okna są jednak przynajmniej czasem otwierane :wink: , to skąd ta temeratura.? :roll:... nachuchane?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86313-grzejecie-ju%C5%BC/page/3/#findComment-1980790
Udostępnij na innych stronach

tak z ciekawości spytam - skoro od tygodnia tak zimno na zewn. ,wiało i lało, a zakładam że okna są jednak przynajmniej czasem otwierane :wink: , to skąd ta temeratura.? :roll:... nachuchane?

 

Wbrew pozorom - tak. Ludzie mieszkający w domu też ogrzewają powietrze. Poza tym np. gotowanie. U mnie też temperatura nie spadła jeszcze poniżej 20 st, a paliłem (przepalałem) 2 razy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86313-grzejecie-ju%C5%BC/page/3/#findComment-1980827
Udostępnij na innych stronach

Miałem w domu 21.75 st.C. na polu termometr wskazywał o szóstej rano 4 st. C.

Tej jesieni jeszcze, ani raz nie paliłem w kominku ani nie puściłem veissmana.

tak z ciekawości spytam - skoro od tygodnia tak zimno na zewn. ,wiało i lało, a zakładam że okna są jednak przynajmniej czasem otwierane :wink: , to skąd ta temeratura.? :roll:... nachuchane?

 

Jeśli dom dobrze ocieplony, to przy dodatnich temperaturach na dworze - temperatura w domu spada bardzo powoli, ponieważ straty ciepła nie są duże i są z znacznym stopniu neutralizowane przez inne źródła ciepła w domu: zasilacz od komputera i innych urządzeń, żarówki, ludzie, gotowanie i inne.

Po dwóch pełnych latach zauważyłem w swoim domu, że dopiero temperatury poniżej zera powodują spadek temperatury w domu szybszy - tak kilka stopni w ciągu doby.

Przy temperaturach takich jak teraz czyli ok. 10 stopni w nocy i 19 w dzień, spadek temperatury w domu to pewnie kilka stopni na kilka dni...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86313-grzejecie-ju%C5%BC/page/3/#findComment-1980883
Udostępnij na innych stronach

Rav napisał:

anpi napisał:

Rav napisał:

Jak chcesz to zabierz ze sobą robocze ubranie, żeby się o coś przypadkiem nie ubrudzić i nie zdejmuj butów...

 

 

O to, to! Ja np. chodzę po salonie w gumofillcach i waciaku. Raz w tygodniu, przed niedzielą wywożę taczką popiół zalegający na podłodze, ale nie zamiatam, bo nie ma sensu (taczkę oczywiście trzymam koło kominka, żeby było bliżej). I tak następnego dnia miałbym znowu warstwę popiołu. Nie wspomnę już o czarnych ścianach i kłębach dymu spowijających salon...

 

 

No ja dla przykładu z tego powodu nie budowałem drewutni. Drewno składuję w kącie salonu.

Niestety od kominka jest taki syf, że drewno mi się brudzi. Im bardziej brudne tym gorzej się pali i jeszcze bardziej brudzi.

Popiołu nie wywożę. Raz dziennie mi kominek wybucha i wy...dala wszystko przez okna i komin więc jest znośnie.

 

 

 

:lol: :lol: :lol:

dobre jak czytałem, to się popłakałem ze śmiechu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86313-grzejecie-ju%C5%BC/page/3/#findComment-1980904
Udostępnij na innych stronach

tak z ciekawości spytam - skoro od tygodnia tak zimno na zewn. ,wiało i lało, a zakładam że okna są jednak przynajmniej czasem otwierane :wink: , to skąd ta temeratura.? :roll:... nachuchane?

 

Może faktycznie od pichcenia, albo od właczonej suszarki :wink: . Nie mam pojęcia, dodatkowo nie umiem także wyjasnić faktu czemu rano jest np 20,50 a jak wracamy z pracy 20.75, a przecież słońca nie ma wogóle.Wesołkom od razu odpowiadam, że piec mam na pewno wyłączony 8) .ocieplenie: Ściana 30max+12 styro, poddasze Isover Super Mata 15cm +5-10 Uni Mata.

Jakby nie było jest dobrze. :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86313-grzejecie-ju%C5%BC/page/3/#findComment-1981110
Udostępnij na innych stronach

tak ładnie piszecie o kominku, że chyba w weekend go uruchomię. I posiedzę sobie patrząc w ogień z lampką wina w dloni :wink:

 

Wczoraj rano kocioł CO sie uruchomił i podgrzał grzejniki. Mamy pogodówkę, reaguje jak jest większy spadek na zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86313-grzejecie-ju%C5%BC/page/3/#findComment-1981129
Udostępnij na innych stronach

a_gnieszka- spróbuj rozgrzać komin spalając np. gazetę

 

Polecam ten sposób. Zwijasz rurkę z gazety, podpalasz jeden koniec i trzymasz ogień wysoko w kominku (przy ujściu do komina). To pozwala na wytworzenie "cugu" wystarczającego, żeby potem dym wiedział gdzie ma polecieć.

 

Co do szybra, to niestety w Byrskim jest tak, że nie da się zamknąć drzwiczek i pozostawić otwartego szybru...

 

A jeśli chodzi o grzanie, to też rozpaliłem już 2 razy - miałem do spalenia górę chrustu po styczniowych przycinkach. Same cieniutkie gałązki (grubsze jeszcze przede mną). Śmieszna sprawa, bo wymaga stałego dokładania. Dogrzałem wodę na maksa i resztę ciepła wypuściłem do piwnicy, żeby pranie lepiej schło. Co i tak niewiele zmieniło, bo okno ciągle stale otwarte :-o - ciepło uleciało natychmiastowo.

Ale dzisiejszy wieczór już jakby zimniejszy... chyba jutro odpalę nieco. Mój kominek słabo nagrzewa otoczenie... grzeje wodę, a CO długo musiałoby krążyć, bo mam podłogówkę...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86313-grzejecie-ju%C5%BC/page/3/#findComment-1981994
Udostępnij na innych stronach

Grzejemy w kominku od 01 września. Uwielbiam patrzyć na ogień winko też inaczej smakuje. Poza tym jestem ciepłolubna i uwielbiam temperaturę 25 stopni, którą mam przy paleniu w kominku przez 3 -4 godziny dziennie. Wczoraj tak nagrzałam ,że woda miała 34 st a w salonie było 26 (kominek z płaszczem wodnym) , bez palenia było 21 stopni , ale dla mnie to nie do przyjecia. Ciekawe ile będzie nas kosztował ten sezon, w bloku zawsze miałam 25 stopni , a tu okaże się po pierwszym sezonie grzewczym, jednak zapowiedziałam męzowi ,że na mniej niż 23 st nie zgadzam się najwyżej wrócę na stare smiecie.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86313-grzejecie-ju%C5%BC/page/3/#findComment-1983002
Udostępnij na innych stronach

He, he,

Jolla, w pierwszym sezonie bedziesz trzymala 23 stopnie.

Pozniej zobaczysz rachunek, hmmm.

W nastepnym sezonie stwierdzisz ze wystarczy Ci 22.

W nastepnym zejdziesz do 21.

Zatrzymasz sie pewnie na 20 - 21.

Ja zszedlem z 22 do 21 w 3 lata.

Hartuje sie ... powoli.

Pozdrawiam

Mirek

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86313-grzejecie-ju%C5%BC/page/3/#findComment-1983036
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...