aha26 05.09.2007 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2007 Muszę się wyżalić bo zaraz cholera mnie weżmie na samą siebie ,że taka naiwna jestem. Otóż przyjechałam do koleżanki do Anglii na wakacje i w tym samym domu gdzie obecnie się znajduje wynajmuje pokój para , jestem u tej koleżanki już enty raz więc trochę ich już poznałam. Pożyczyłam im troche pieniędzy na ślub , kontakty między nami były miłe, przyjacielskie i otóż dzisiaj oni wybierali sie rano w podróż poślubną do Meksyku i wiedząc,ze ja trzymam swój samochód w garażu ,zastawili mnie swoim samochodem tak,ze nie mam oczywiście jak wyjechać. Oni wracalją za 2 tygodnie i ja muszę teraz tu tyle siedzieć bo nie mam jak odjechać. Nie zapytali mnie nawet, jakie są moje plany, kiedy wyjeżdzam tylko postawili samlchód, kluczyków nie zostawili i se pojechali a najgorsze jest to,ze rano odwoził ich taki znajomy i widział jak on parkuje przed samą bramą garażową i mówi do niego ten znajomy,ze ja PRZEZ NIEGO NIE WYJADE a on na to powiedział,ze w d...e to ma . Jest mi strasznie przykro, dla niektórych to może wydać się śmieszne ale mi chodzi już o sam fakt jak można tak nie liczyć się z innymi ludzmi. Nigdy bym tak komuś nie zrobiła. Zastanawiam się tylko co ja właściwie powinnam teraz zrobić, co mam mu powiedzieć za 2 tyg? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/86429-znowu-zawiod%C5%82am-si%C4%99-na-znajomym/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 05.09.2007 22:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2007 No bez przesady. Dwóch krzepkich facetów chwyta za przód i przesuwa (no chyba że jest równocześnie na biegu i na ręcznym ) Dawno temu wstawiliśmy auto nauczyciela między latarnie ale było nas chyba z 15 chłopa i to był Trabant. (możesz mój pomysł podchwycić , to się przekonasz co ONI powiedzą za dwa tygodnie ). ooo... mój jubileuszowy post. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/86429-znowu-zawiod%C5%82am-si%C4%99-na-znajomym/#findComment-1977593 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 05.09.2007 22:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2007 No bez przesady. Dwóch krzepkich facetów chwyta za przód i przesuwa (no chyba że jest równocześnie na biegu i na ręcznym ) Dawno temu wstawiliśmy auto nauczyciela między latarnie ale było nas chyba z 15 chłopa i to był Trabant. (możesz mój pomysł podchwycić , to się przekonasz co ONI powiedzą za dwa tygodnie ). Tak też mi to przez myśl przeszło. Samochód jest na biegu i na ręcznym a my do dyspozycji to mamy chłopa sztuk 1 więc chyba a ten samochód to ford focus więc trochę ciężko będzie to zrealizować. Mnie w tym wszystkim chodzi o ten szczyt chamstwa i brak jakiegokolwiek liczenia się z drugim człowiekiem i jegoi planami. Miałam wracać za 4 dni a teraz muszę tu kurna tkwić 2 tygodnie jeszcze. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/86429-znowu-zawiod%C5%82am-si%C4%99-na-znajomym/#findComment-1977595 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ulka 05.09.2007 22:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2007 A nikt w pobliżu nie ma wózka widłowego? Albo spychacza? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/86429-znowu-zawiod%C5%82am-si%C4%99-na-znajomym/#findComment-1977601 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 05.09.2007 22:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2007 A gdzie jesteś w tej Anglii, bo ja mam tam syna. I tam jest niezła zgraja. jeden telefon i przestawią nie tylko samochód ... Oczywiście, tylko zgodnie z życzeniem. Towarzystwo wcale nie szemrane, normalne. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/86429-znowu-zawiod%C5%82am-si%C4%99-na-znajomym/#findComment-1977602 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 05.09.2007 22:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2007 Jestem pod samym Londynem w Greenford. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/86429-znowu-zawiod%C5%82am-si%C4%99-na-znajomym/#findComment-1977603 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 05.09.2007 22:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2007 A nikt w pobliżu nie ma wózka widłowego? Albo spychacza? Raczej wątpie żeby taki sprzęt ktoś tam miał a poza tym weż się znimi dogadaj Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/86429-znowu-zawiod%C5%82am-si%C4%99-na-znajomym/#findComment-1977606 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 06.09.2007 05:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2007 Aha weź skorzystaj z oferty retro. Jak słyszałaś, że on to w d.. ma no to nie ma sprawy. Zrobiłbym tak ze dwa dni balangi, nie posprzątał, a w trakcie balangi chłopaki od retro przestawią ci tego Focusika np. poprzecznie w garażu. Jeżeli tylko znajomi pozostawili barek i lodówkę. Ja bym tak zrobił. A ponieważ to znajomy tak powiedział to na angielskim kominku, który pewnie maja zostawiłabym list do przyjaciółki, że przepraszasz, że słyszałaś jak jej małżonek powiedział, że ma cię w dupie, a ty przecież nie świadczyłaś mu żadnych, słownie żadnych usług i dlatego sie upiłaś, i że nie wiesz co się stało, ale jak wytrzeźwiałaś to mineły ze dwa dni, a ich auto stało tak jak stoi w garażu. I że przepraszasz, i że życzysz im wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia, I że przepraszasz. I że już im nie będzisz wchodzić w życie bo jej małżonek ma wobec ciebie fantazje seksualne. I że przepraszasz, ale jak sobie popijesz to dostajesz małpiego rozumu. I że przepraszasz.. I tak w ogóle liścik na poziomie i kończysz, bo już musisz wyjeżdzać i dlatego nie posprzątałaś. I oczywiście... I że przepraszasz. PS. I że nigdy nie świadczyłaś i nie zamierzasz świadczyć obcym niedopieszczonym mężom usług seksualnych. I że przepraszasz Oczywiście. Znajomych po takim numerze masz i tak już w plecy. Skoro wiedzieli, że wyjeżdżają na 2 tygodnie, a ty masz zamiar wracać za dwa dwni to mogliście się zamienić wieczorem na miejsca parkingowe. A nawet jeżeli nie wiedzieli kiedy wyjeżdżasz to i tak powinni byli się z tobą zamienić na miejsca. To tylko świadczy o znajomych... Korzystaj z oferty retro. Jak nie skorzystasz to potem oni będą w towarzystwie na zasadzie rubasznej anegdoty tobie d... obrabiać, jak to jelonkę zastawili i że niby zapomnieli i polecieli do Meksyku na 2 tygodnie. Nie wierzysz to możesz się przekonać, jak chcesz robić za OFIARĘ. Sorki, ale inaczej nie można tego nazwać. Focus trochę waży, ale tak z 14-15 chłopa powinno wystarczyć, z pasami do noszenia mebli oczywiście. Żeby im lakieru nie porysować, ani blach nie pogiąć. Po operacji przeparkowywanie (nie zapomnij żeby wstawili go poprzecznie jeżeli tylko można), wypraw imprezkę (alkoholu dokup, pawi nie sprzątaj). Klucze zostaw u ich znajomych, albo sąsiadów. I przepraszaj i że ci przykro oczywiście. Potem to ty będziesz mogła do końca życia opowiadać w towarzystwie anegdotę jakie to imprezy organizujesz. PS. Albo ich anegdota, albo twoja. Moim zdaniem twoja byłaby zabawniejsza, chociażby dlatego, że ich już się toczy. PS. Weekend za dwa dni. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/86429-znowu-zawiod%C5%82am-si%C4%99-na-znajomym/#findComment-1977678 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 06.09.2007 05:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2007 od tego jest policja i laweciarze....chcesz wyjechać, zgłaszasz, że facet zastawił wyjazd z garażu i go usuwają. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/86429-znowu-zawiod%C5%82am-si%C4%99-na-znajomym/#findComment-1977682 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 06.09.2007 05:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2007 Aguś jak ona to zgłosi jak jej tam nie ma. Przecież ona kątem u znajomych, którzy jej nie meldowali, a pewnie im jeszcze bagażnik żarcia i alkoholu dowiozła. I gdzie tego Focua wywiozą? A jak go wywiozą gdzieś na części? To ja już bym wolał, żeby go wstawili poprzeczenie. To tak za to, że głowny kierowca samochodu ma ją w d... Potem sobie wystawi, bedzie miał w garażu pod dachem.A przyjaciółce, że nie oponowała pozostawiłbym dom do posprzątania. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/86429-znowu-zawiod%C5%82am-si%C4%99-na-znajomym/#findComment-1977686 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 06.09.2007 05:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2007 Wygląda jakby oni chcieli mieć ochronę domu za free na okres 14 dni. Ale chyba tego nie ustalaliście co Aha? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/86429-znowu-zawiod%C5%82am-si%C4%99-na-znajomym/#findComment-1977687 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SAVAGE7 06.09.2007 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2007 tak jak poprzednicy pisali. widzę dwa wyjścia. przestawiś samochód tak żeby delikwent też nie mógł wyjechać albo zgłosić na policję że tarasuje i wtedy zabiorą go na parking policyjny. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/86429-znowu-zawiod%C5%82am-si%C4%99-na-znajomym/#findComment-1977725 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasia 06.09.2007 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2007 oczywiście, że przestawiać! wszelkimi sposobami! można też spróbować otworzyć samochód (o ile nie ma alarmu) - ostatnio słyszałam o dość skutecznej, mało inwazyjnej metodzie... powiem, jeśli nie będzie alarmu PS. fakt, najbardziej przykre w tej sytuacji jest zachowanie znajomego, co się dzieje z tymi ludźmi?! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/86429-znowu-zawiod%C5%82am-si%C4%99-na-znajomym/#findComment-1977779 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 06.09.2007 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2007 Kroyena, ale aha26 pisze, że jest tam na miejscu i nie może wyjechać...policja i wywózka. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/86429-znowu-zawiod%C5%82am-si%C4%99-na-znajomym/#findComment-1977788 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.09.2007 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2007 Dokładnie. A na zastrzeżenia po powrocie wczasowiczów odpowiedz - w d... to mam Co za paskudy. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/86429-znowu-zawiod%C5%82am-si%C4%99-na-znajomym/#findComment-1977813 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 06.09.2007 07:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2007 witam! cała noc spać nie mogłam bo ciągle o tym myślałam. Małe sprostowanie, to nie jest mąż tej koleżanki u której jestem. To są ludzie wynajmjący razem z nią ten dom!!!! Oni wyjeżdzając kompletnie o nic nie zapytali i nic ze mną nie ustalili.Poprostu byli mili dopóki potrzebowali pożyczyć kase na wesele. Pieniądze mieli oddać po weselu ,ale prrzed samym wyjazdem ten miły znajomy powiedział,ze odda do połowy listopada, troche się wkurzyłam,ale pomyślałam no trudno poczekam a Ci se rano wyjechali ,zasatawili mnie i jeszcze powiedział.ze ma to w d...normalnie ryczeć mi się chce,ze taka naiwna jestem. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/86429-znowu-zawiod%C5%82am-si%C4%99-na-znajomym/#findComment-1977832 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 06.09.2007 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2007 Aguś, ale ona chce wyjechać dopiero za dwa dni, czyli w weekend. Ciekawe jak ma to wytłumaczyć policji? Że właściciel domu ma to w d...? To za chwilę będzie dzwonić o pomoc do ambasady bo ją przyskrzynią. Że co że klucze ma? A znajomi będą mieli dalszy ciąg anegdoty. Ja bym tam zrobił bibę i sąsiadów bym też zaprosił jeżeli ludzcy. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/86429-znowu-zawiod%C5%82am-si%C4%99-na-znajomym/#findComment-1977835 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 06.09.2007 07:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2007 Aguś, ale ona chce wyjechać dopiero za dwa dni, czyli w weekend. Ciekawe jak ma to wytłumaczyć policji? Że właściciel domu ma to w d...? To za chwilę będzie dzwonić o pomoc do ambasady bo ją przyskrzynią. Że co że klucze ma? A znajomi będą mieli dalszy ciąg anegdoty. Ja bym tam zrobił bibę i sąsiadów bym też zaprosił jeżeli ludzcy. ale ja tu nie jestem sama,jestem z tą koleżanką u której mieszkam, tamci od tego forda to poprostu osoby ,które wspólnie z koleżanką wynajmują ten dom. W sumie to fajnie by było gdyby policja odcholowała ten samochód i jeszcze za parking musieliby zapłacic. MENDY jedne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/86429-znowu-zawiod%C5%82am-si%C4%99-na-znajomym/#findComment-1977850 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.09.2007 07:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2007 Aguś, ale ona chce wyjechać dopiero za dwa dni, czyli w weekend. Ciekawe jak ma to wytłumaczyć policji? Że właściciel domu ma to w d...? To za chwilę będzie dzwonić o pomoc do ambasady bo ją przyskrzynią. Że co że klucze ma? A znajomi będą mieli dalszy ciąg anegdoty. Ja bym tam zrobił bibę i sąsiadów bym też zaprosił jeżeli ludzcy. ale ja tu nie jestem sama,jestem z tą koleżanką u której mieszkam, tamci od tego forda to poprostu osoby ,które wspólnie z koleżanką wynajmują ten dom. W sumie to fajnie by było gdyby policja odcholowała ten samochód i jeszcze za parking musieliby zapłacic. MENDY jedne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To tak zrób i się nie zastanawiaj nawet. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/86429-znowu-zawiod%C5%82am-si%C4%99-na-znajomym/#findComment-1977857 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 06.09.2007 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2007 No to zmienia trochę postać rzeczy. Chyba, że pożyczona kwota nie jest duża, a koleżanka może się przeprowadzić do kogoś innego. Wg mnie trafiłaś z pożyczką na kompletnego chama i będzie z ciebie robił jelonkę, która nie dość, że pożyczyła pieniądze to jeszcze została zastawiona w garażu. PS. Jeżeli jest to możliwe nie rezygnował bym przynajmniej z propozycji retro. Czyn umniejszyłbym o moje zapędy co do rewanżyzmu. PS'. Ponieważ masz dążność do kulturalnego załątwienia sprawy i chyba bez policji, to skrzyknij jakichś chłopaków niech przestawią, ale z odstawianiem. Pewnie w Anglii mają coś takiego jak przesyłka polecona. Zostawiłbym koleżance list do wysłana na 2-3 dni przed ich powrotem. A w liściku, że wypowiadasz im ustną umowę pożyczki i podanie przyczyny. Jeżeli nei oddadzą siana do.. to obciążasz ich odsetkami za zwłokę (jak nie to czuj się jako sponsor podróży do Meksyku, jak można nie spłacając długu lecieć za czyjeś pieniądze i głośno się wyrazić, że ma się tego kogoś w d...). Dodatkowo jeżeli chcesz to zrobić poprawnie, a nie przez retro to znajdziesz jakąś lawetkę, która podniesie, odstawi i po twoim wyjeździe postawi na miejsce samochów w to samo miejsce.A w lisciku dopisek, ze skoro ma cię w d... to jeszcze ma do uregulowania rachunek za przestawienie samochodu. Pogadaj z jakimś "polskim" warsztatem o możliwie niskopłatnym i wysokowystawialnym rachunku. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/86429-znowu-zawiod%C5%82am-si%C4%99-na-znajomym/#findComment-1977865 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.