siggialka 10.09.2007 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2007 Zbrodnią jest malowanie gipsowanych szlifowanych ścian uprzednio ich nie gruntując. Pył na takiej ścianie skutecznie izoluje gips od farby w efekcie farba ma bardzo małą przyczepność. Będę również do znudzenia powtarzał, że gruntuje się pędzlem nie wałkiem. a to ciekawa teoria co do tego "izolujacego pylu" z ktora sie oczywiscie nie do konca zgadzam. jak po szlifowaniu masz pyl, to przejedz sciane miotla z miekkim wlosem i powinno to skutecznie zetrzec ow pyl. moze i dziadek i ojciec nie stosowali gruntow ale i farby wtedy byly inne. nie pisze ze nie wolno, albo, ze stosowanie gruntu pod gips jest bledem w sztuce. grunt mozna stosowac zawsze i wszedzie tylko trzeba wiedziec gdzie tak naprawde jest on potrzebny. jezeli chce sie naciagnac klienta na "gruntowanie" to prosze, ale ja tak nie robie. Technike malowania opisalem TUTAJ. obale twoja teorie slabej przyczepnosci farby do podloza prostym przykladem. kiedy odcinam przy pomocy tasmy (tylko i wylacznie "Tesa") dwa kolory po oderwaniu tasmy (powinna ona zostac oderwana niezwlocznie po "odcince"- inaczej zerwiesz tasme z farba i szpachla) wszystko zostaje na swoim miejscu. wazny jest rowniez dobor farby. radze trzymac sie z daleka od wszelkiej masci marketowych wynalazkow jak "jedynka, sniezka, duluxy" i inny shit. po pierwsze sa rzadkie jak woda, po drugie trzeba co raz stawac na drabine aby zdrapywac ze sciany ciala obce znajdujace sie w wiaderku a po trzecie nie kryja. dwa ostatnie powody wystarczaja aby zrezygnowac z takiego rodzaju farb. nawet necaca cena nie jest taka korzystna kiedy policzymy ile zaplacilismy malarzowi za trzykrotne malowanie + material. nie jestem przedstawicielem handlowym tej marki ani nie czerpie zadnych korzysci majatkowych z tego wzgledu dlatego z osmiele sie zareklamowac farby firmy Caparol. uzywam ich od 10 lat i nie malowalem jeszcze lepszymi farbami (choc wiem ze sa). wydajne ( do 10litrowego wiaderka dolewam 2 litry wody i biala farba kryje szara gladz nidy "na raz") piekna gama kolorow, w wiaderku nie ma zadnych grudek wtedy praca to sama przyjemnosc a nie meczarnia jak przy sniezce (przyklad z autopsji). Drogi Jerry-mc.... gratuluje ci wytrwalosci w gruntowaniu pedzlem. to dobra metoda kiedy chce sie polaczyc prace ze sportem chociaz ja wole wymeczyc sie na silowni a nie w pracy. Gruntowanie scian walkiem to rowniez nie najlepsza metoda z tego wzgledu ze z racji charakterystycznej gestosci substancji grunt lubi sobie "chlapnac" na podloge. wiem ze mozna opracowac sobie technike walcowania od dolu do gory ale duzym walkiem nie dojedziesz do wszystkich rogow, w jednym miejscu nalozysz mniej, w drugim wiecej no i na koniec musisz dokladnie umyc walek bo ci sie sklei. ja uzywam do gruntowania duzych powierzchni pompki ogrodowej. w leroy mozna taka kupic juz za 50pare zlotych. grunt z pedzla mozna nakladac ale pod tapete. slusznie zauwazyl LUTEK 34 ze po gruntowaniu lawkowcem pozostaje struktura. po pryscieniu gruntu pod cisnieniem pompka mamy rownomiernie rozprowadzony grunt we wszystkich rogach i plaszczyznach. szybko, solidnie i co najwazniejsze efektywnie a nie efektownie. Pracowalem 10 lat w niemczech na remontach przy wykonczeniowce wiec wiem jak to "sie robi". pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerry-Mc 10.09.2007 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2007 Będę również do znudzenia powtarzał, że gruntuje się pędzlem nie wałkiem. A jaka jest niby różnica? twierdzisz że pędzlem wetrzemy głębiej grunt? A co ze smugami jakie powstaja na świeżej gładzi jak się ją smaruje pędzlem? Ja wszelkie płaskie powierzchnie gruntuje wałkiem i po gruncie nie powstaja mi żadne struktury po wałku. Po pędzlu nie pozostają żadne smugi. Pod warunkiem, że: używasz dobrej szpachli przestrzegając technologii jej nakładania, masz porządny pędzel no i przed wszystkim potrafisz gruntować, co wbrew pozorom nie jest takie proste. Wielokrotnie widziałem zniszczone ściany tylko, dlatego że ktoś miał lekceważący stosunek do gruntowania. Refleksja przychodzi w chwili, gdy robimy pierwszy remont w swoim wymarzonym domu i zrywamy stare plakaty w dziecinnym pokoju razem z farbą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
falus30 10.09.2007 20:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2007 miało być o tynkach gipsowych a nie o malowaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 10.09.2007 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2007 miało być?ahano to a propos latawców... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerry-Mc 10.09.2007 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2007 falus30 E tam gdybym wcześniej zerkną na Twojego nika to w ogóle bym się nie odzywał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
siggialka 13.09.2007 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2007 miało być o tynkach gipsowych a nie o malowaniu przy okazji lyknales troche wiedzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.