Wowka 25.07.2003 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2003 Drogi Olafie. Tak, doskonale wiem, że niestety grupka osób Twojego pokroju kreuje wizerunek mieszkańca Stolicy wśród nas - prowincjuszy. Nie musisz wcale dodatkowo mnie w tym utwierdzać. Pozdrawiam pozostałych mieszkańców Warszawy wśród których mam kilku serdecznych znajomych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marbo 25.07.2003 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2003 Wowka ... Ceny, które podałeś za malowanie naprawdę są niewiarygodnie niskie.Niechby 1zł /m2/warstwa ale niezależnie od ilości warstw za tą samą złotówkę?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 25.07.2003 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2003 Umówiliśmy się na złotówke "na gotowo". Z tym, że ja gruntuję sufity z płyt k-g. Sciany są równiutkie jak lustro (tynk gipsowy z agregatu), naroża ścian i obrzeża okien są juz zaakrylowane. Nawet drzwi nie trzeba oklejac folią gdyż są zafoliowane fabrycznie a ich futryny (regulowane) nie są jeszcze zamontowane. Wiele czynności odpada - dlatego też koszt malowania całego (280m2 powierzchni) domu = 800zł brutto. Adresem firmy mogę się podzielić ale będę mógł to zrobic z "czystym sumieniem" dopiero wtedy gdy skończa robotę u mnie i rzeczywiście będę z nich zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość olaf 25.07.2003 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2003 Co do reszty, nie wiem co powiedziec bo nie stac mnie na taka blyskotliwosc. gratuluje cen - nie ma jak zycie na prowincji! "Przeniósł się szczur do miasta, rozejrzał się z wolna, Patrzy - a za nim drepcze mała myszka polna. Wtedy szczur oburzony rozdarł na nią pyska: - To straszne, jak ta wiocha do miasta się wciska! " Czy nie masz przypadkiem kompleksu warszawiaka ze wsi? Powiem ci także, że niedrodzy robotnicy z bieszczad jeżdzą po całej polsce za pracą. Zarówno do Warszawy jak i na Śląsk. Ukrainców znalazłeź to i ich też powinieneś znaleść. musze cie zmartwic, ale jestem warszawiakiem od kilku pokolen (niewiarygodne ale sa tacy uwierz mi!), a faktycznie przyjezdnych w stolicy mam serdecznie dosc, ale to nie temat na te rozmowe, ktora jesli juz o kompleksach mowa wywoluje je jak widac u migrantow raczej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
UNIDIS 25.07.2003 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2003 Co do Warszawy. Ceny na pierwszy rzut oka mogą niekiedy być wyższe od innych regionów kraju, bo mieszkańcy " stolycy" ( w tym miejscu pragne przeprosić wszystkich ewentualnie urażonych tym sformułowaniem ) to taczkami po wypłaty jeździmy. Troszkę ciepliwości i mały spacerek pod jakikolwiek hipermarket budowlany , ludzki z ofertami stoją przy wyjazdach lub sam własciciel hipermarketu organizuje tablicę ogłoszeń . Reasumując w ofertach można przebierać, porównywać i wybrać najlepszą - najatrakcyjniejszą do swoich preferencji i oczekiwań. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 25.07.2003 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2003 Olaf, Olaf.... a przecież Cię prosiłem .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 25.07.2003 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2003 Co do reszty, nie wiem co powiedziec bo nie stac mnie na taka blyskotliwosc. gratuluje cen - nie ma jak zycie na prowincji! "Przeniósł się szczur do miasta, rozejrzał się z wolna, Patrzy - a za nim drepcze mała myszka polna. Wtedy szczur oburzony rozdarł na nią pyska: - To straszne, jak ta wiocha do miasta się wciska! " Czy nie masz przypadkiem kompleksu warszawiaka ze wsi? Powiem ci także, że niedrodzy robotnicy z bieszczad jeżdzą po całej polsce za pracą. Zarówno do Warszawy jak i na Śląsk. Ukrainców znalazłeź to i ich też powinieneś znaleść. musze cie zmartwic, ale jestem warszawiakiem od kilku pokolen (niewiarygodne ale sa tacy uwierz mi!), a faktycznie przyjezdnych w stolicy mam serdecznie dosc, ale to nie temat na te rozmowe, ktora jesli juz o kompleksach mowa wywoluje je jak widac u migrantow raczej Następny pajac z dupnego grodu WARSZAWA. Gdyby nie ta WAZA III kategorii, która nie wiedziała co czyniła i w pomroczności jasnej przeniosła naszą stolicę do wiochy pewnie takie dupki jak olafik nigdy by się nie ulęgły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyrka 25.07.2003 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2003 Ale przyjemniaczki! Aż miło poczytać. Mam u siebie obcokrajowca choć chciałam Polaka. Niestety nie znalazł się żaden chętny. Jego podstawowym zadaniem jest być na budowie 24 godz. na dobę i pilnować. Żeby nie nudził się , w ciągu dnia wykonuje różne prace porządkowe i pomocnicze i w najleprzym wypadku jakieś drobne podmurówki. Samą budowę z dachem i instalacjami wykonują Polacy na fakturę. Jest dokładny w wykonywaniu wszystkich zleconych prac , ale się nie przemęcza . Pracuje raczej wolno , po socjalistycznemu i przerwy na odpoczynek i papieroska są wyjątkowo częste. Ostatnio od trzech dni bardziej się stara , kiedy zobaczył jaka potrafię być wściekła. Awanturowałam się przez pół godziny , gdy koparka zawadziła i rozerwała drenaż, aż wszystkie chłopy ucichły zaskoczone. Oj, nasłuchali się. Obcokrajowiec dostaje na godzinę tyle samo co dostawali ode mnie Polacy i obiad. Będzie jeszcze około miesiąca , zanim wróci do kraju . Mi to odpowiada , bo do tego czasu dom chyba będzie nadawać sie do ubezpieczenia a żadnej firmy ochroniarskiej nie chcę. Jeśli znajdzie się pracowity i uczciwy Polak, to chętnie dokonam zamiany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rucek 25.07.2003 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2003 Forum to polecil mi moj syn. Mam zamiar przystapic do odbudowy domu jednorodzinnego w ktorym zamieszkuje wraz z rodzina. Ja jestem juz na emeryturze a zona jest rencistka.W zwiazku z tym jestem zmuszony do drastycznego zmniejszenia kosztow. Pytam:ile wynagradza sie rosjan?czy wymagane jest by ich karmic, zagwarantowac sprzet, stroje robocze. poniewaz mieszkam tam nie chcialbym aby pomieszkiwali na budowie. tak wiec raz jeszcze goraco prosze o odpowiedz: ile oni w tej chwili biora za godzine (mieszkam w otwocku pod warszawa) i czy jest to bezpieczne z uwagi na ewentualny wypadek na budowie. Wynagradzamy jak najnizsza stawka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jayer 06.08.2003 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2003 Obecnie w okolicach W-wy krzycza sobie 5pln/h. Co za dzien pracy daje 50pln... Gdzie te czasy jak ruska mozna bylo za 10 na dzien zatrudnic????Obecnie zatrudnialem do kopania w ziemi ukraincow, ale sukinsynow juz wiecej nie zatrudnie. Pierwszych dwoch wykopalo przez caly dzien moze z 10 m3. Nastepni to juz zasuwali porzadnie. Bylo umowione za robote - 350. zeszlo im sie 3 i 5 dnia. Zgodnie z przelicznikiem 5/h.Teraz potrzebowalem, zeby uprzatneli teren to krzykneli mi 600 pln. Postukalem im w glowe i sam caly likend zasuwalem. Cala robota zajela mi 8 h i zostalo jeszcze przeniesc troche drewna i starych cegiel. Zajmie mi to ze 4 godziny... Polecam robic jak najwiecej samemu. To sie poprostu oplaca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarpol 07.08.2003 05:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2003 Obecnie w okolicach W-wy krzycza sobie 5pln/h. Co za dzien pracy daje 50pln. Mysle ze za 50 pln to napewno znalazbys mlodziez z pobliskiej miescowosci a tym przyczynil bys sie do zapewnienia utrzymania polskich biednych rodzin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 08.08.2003 15:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2003 wiecie co??? człowiek zwrocił sie z konkretnym pytaniem ....i nie dostał odpowiedzi wszyscy zaraz naskoczyli na biedaka sorki Jurek...zrob sobie kalkulacje czy warto , popytaj i zrob jak uwazasz, bo twoje pytanie przekształciło sie w polityczno- ekonomiczne wywody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 11.08.2003 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2003 Sorry, ja jeszcze troszkę wywodów,, a raczej takich spostrzeżeń..U naszych sąsiadów Ukraińcy robili tynki i wylewki - szybko, sprawnie, tanio i solidnie. Nasi - Polacy lepili tynki pod gładź gipsową 2 razy dłużej niż u sąsiada Ukraińcy na gotowo. Co do jakości robót - żadnych zastrzeżeń.Ostatnio nasi wykonawcy zrobili sobie kolejny tygodniowy fajrant - mimo że wiedzieli jak bardzo nas pili i ile jest jeszcze do zrobienia. Zdesperowana wysłałam zapytanie z prośbą o polecenie wykonawców do kilku osób z forum - prawie wszystkie odpowiedzi były podobne: "Chętnie bym Ci kogoś polecił/a, ale ci moi to: wyciągacze pieniędzy, partacze, fajansiarze...", z wyjątkiem jednej odpowiedzi: " Moich Ukraińców mogę Ci polecić z czystym sumieniem..." Jeszcze niedawno też ambitnie propagowałam wszelkie narodowe idee, teraz mam wątpliwości... i wcale nie tylko o cenę tutaj idzie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Uller 11.08.2003 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2003 wiecie co??? człowiek zwrocił sie z konkretnym pytaniem ....i nie dostał odpowiedzi Wydawało mi się że odpowiedz 60% tego co polacy jest jakimś konkretem. Ostatnio pytałem się w tej sprawie znajomego. Płacil dolara za godzinę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enzo 30 24.08.2003 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2003 Miałem po przeczytaniu tych wywodów nic nie pisac ale nie wytrzymałem!!! Ludzie to nie maszyny więc beda lepsi Polacy i gorsi Ukraincy badz odwrontnie i tak było w moim przypadku, miałem polska firme ale tylko 3 dni mieli zrobic fundamenty( matko boska co za partacze)a checi o pracy mieli takie wielkie jak koń po przebiegnieciu wielkiej pardubickiej Polecił mi znajomy braci ze wschodu i nie załuje robia wszystko 2 razy szybciej i TANIEJ!!! CO nie znaczy ze sa doskonali,ale mam na to sposób dobry kierownik budowy który mówi jak ma byc zrobione i tak wykonuja,a jak słysze ze pracuja jak za okresu socjalistycznego to niektórzy by sie zdziwili,mam dom a raczej domek 220m według nich,oni budowali domy pod moskwa po około 1200m( widziałem zdjęcia) a tam gdyby ktoś cos zpartolił to ma do czynienia z mafia wiec nie partolą WIĘC POLECAM BRACI ZE WSCHODU,POŁUDNIA BYLE BYLI SOLIDNI I TANI A GDY NASZI WŁASCICIELE RZETELNYCH FIRM ZMADRZEJA I USTALA NORMALNE CENY -TO KTO WIE,KTO WIE!!! A co do cen to ustalałem ceny za robocizne, platne po skonczonej robocie odebranej przez kierownika (mojego)( ile firm polskich sie na to zgodzi, niech odpowiedza ci co tak te firmy polecaja. moze wowka? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Globetrotter 29.09.2004 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2004 W Warce (60 km od Warszawy)ludzie bez kwalifikacji chcą 25-30 pln za dzień+jedzenie. W Piasecznie pod Warszawą jest to 5-6 pln/h. w obu miejscach czekają i Polacy i goście z zagranicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
konrado 31.12.2006 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2006 podnosze temat na koniec 2006oczywiście z planami na 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jan Przestrzelski 11.01.2007 23:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2007 to może zadajmy sobie pytanie za ile sam bym pracował na budowie ,ubespieczony ,ubrany,opodatkowany.in dokładny.Co znaczy pracopwać za normalną cene? 5 czy 6 zł/r-g ?nawet przy 200 godzinach to śmieszne pieniądze.Aby fachowiec nie wyjechał musi zarobić 2500 zł w normalnych godzinach z pełną opieką socjalną.czyli jego godzina netto wynosi 14,2zł.Dodać podatek,zus,koszty ogólne,zysk 14% dla pracodawcy i stawka r-g zbliży się do 30zł.I to jest normalność.To nie ceny usług są za wysokie.To Polak jest ciągle za biedny i za ambitny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
konrado 12.01.2007 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2007 takie tam gdybanieniech się wypowiedzą Ci co korzystali konkretniejakie pieniądzejakie uwagisugestiecoś w tym stylucoraz częściej mówi się o pracownikach z Ukrainyciekaw jestem Waszych opinii(pewnie nie tylko ja ?!!?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katerhasser 12.01.2007 15:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2007 przez 3 lata sytuacja się zmieniła diametralne. 3-4 lata temu to był najlepszy czas na budowę domu, rynek inwestora: - duża ulga budowlana - Polska przed wejściem do EU a co za tym.. - VAT na materiały 7% - rzesze budowlańców, nawet fachowców konkurują cenowo na rynku polskim - rzesze niewykwalifikowanych proszą o jakąś robotę - producenci materiałów konkurują j.w. - rabaty, opóźnione płatności itp. - już powszechna dostępność nowych technologii - juz nie socjalistyczny etos pracy Teraz: - żadnych ulg - Vat 22% - połowa fachowców w UK i innych - druga połowa podniosła ceny prawie do poziomu z UK - brak chętnych do łopaty bo nawet niewykwalifikowani biorą się za fachowe roboty albo zasysają ich duże inwestycje (drogi, mosty itp.) - o rabaty trudniej bo producenci nie nadążają czasem z dostawami - znowu robi się socjalistyczny etos pracy - powszechnie się towarzystwo rozbisurmania i zaczyna znowu pić na budowie - a wszystko przez tę Unię, no 50%, reszta przez łatwe rozdawnictwo kredytów nawet na 50 lat. no i mamy boom, sie rozkręciło, tylko jak coś strzeli po drodze to się banki tak obłowią, że matko... 10 lat temu było dużo domów w stanie surowym do wzięcia, bo ludzie na kredytach źle pokalkulowali albo się wysypali z etatu, albo inna zadyszka... Powiecie, że jestem pesymista... pamiętam tę euforię na giełdzie w '96, przed wielkim piźnięciem wracając do zatrudniania ludzi ze Wschodu: moim zdaniem rząd piwinien absolutnie niezwłocznie wprowadzić uregulowana otwierające nasz rynek pracy legalnie dla siłu roboczej z Ukrainy. Zrobiła nam się pustka i rynek jest na podciśnieniu, nie możemy sie rozwijać. Dlatego patriotycznie jest wręcz zatrudnić dobrego Ukraińca bo to stymuluje rynek, mobilizuje naszych rozpijaczonych nygusów (wzięci fachowcy i tak są niezagrożeni) i polepsza siłę nabywcą inwestorów-Polaków. Potrzebujemy gastarbeiterów jak kiedyś RFN tylko nie flancujmy ich na stałe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.