Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Bardzo prosze o pomoc bo mamy wstrzymana budowe :(

 

Nasza dzialka lezy na osiedlu domkow. Kazda dzialka ma wyjazd na droge osiedlowa nalezaca do gminy. Droga ta nie jest zrobiona i jest na niej błoto. Samochody dostawcze wyjezdzajac od nas przejezdzaja przez ta droge aby dotrzec do drogi asfaltowej. Wczoraj dostali mandat za zabrudzenie drogi . Stad moje pytanie czy jest to zgodne z prawem? Wiem ze jest przepis odnosnie zabrudzania drogi przy wyjezdzie z budowy, ale wyjazd z budowy jest na droge gminna, ktora jest jednym wielkim błotem, dopiero z tej drogi jest wyjazd na droge asfaltowa, czy mimo to obowiazuje nas obowiazek czyszczenia samochodu przed wyjazdem na droge asfaltowa?

 

Czy do czasu kiedy gmina nie wykona asfaltu to droga ma jakis inny status??

 

Pozdrawiam

 

Marta

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86884-zabrudzenie-drogi-po-czyjej-stronie-wina/
Udostępnij na innych stronach

Mysłisz ze na forum dostaniesz odpowiedz na twoje pytanie? Ja watpie idz do jakiegoś prawnika który zna sie na rzeczy. Tu tyko mozna gdybać. Jednak to jest troszke dziwne zeby dostać mandat przez to ze droga osiedlowa jest w złym stanie i brudzi droge asfaltową.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86884-zabrudzenie-drogi-po-czyjej-stronie-wina/#findComment-1990189
Udostępnij na innych stronach

no dostal kierowca za zabrudzenie drogi i powiedzieli nam ze juz nie beda nam jezdzic puki nie wyschnie :( a przy takiej pogodzie to moze trwac do lata

 

a mam nadzieje ze moze tez mial ktos podobne przejscie i jakos znalazl rozwiazanie

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86884-zabrudzenie-drogi-po-czyjej-stronie-wina/#findComment-1990207
Udostępnij na innych stronach

.Powiem Ci tylko jak wygląda czyszczenie drogi na budowach gdy pracuje ciężki sprzęt. Firmy wynajmują ludzi którzy stoją z łopatami i miotłami i zmiatają ten syf po aucie które wyjechało z budowy ( może wiec weź łopatę i miotle i po aucie szybko umieć ten syf i w tedy będzie wszystko ok.). Idź do urzędu miasta i spytaj się ich czy to przypadkiem nie jest obowiązek osiedla naprawić drogę która powoduje zabrudzenie asfaltu. Inna sprawa może być to czy auta te które nie wyjeżdżają od Ciebie z budowy nie przekraczają dopuszczalnej masy jaka obowiązuję na tej drodze. Jeżeli by tak było musisz dostać pozwolenie na przejazd ta droga takich pojazdów. Inna sprawa jest to czy auta te od ciebie z budowy wyjeżdżają czyste czy tez nie, bo jeżeli od ciebie już auto ubłocone wyjedzie to niestety powinniście umyć w tym aucie koła zanim pojedzie dalej.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86884-zabrudzenie-drogi-po-czyjej-stronie-wina/#findComment-1990246
Udostępnij na innych stronach

Osiedle jest w budowie, sa dzialki sprzedane przez gmine. Ludzie sie buduja, gmina nie chce zrobic drogi puki nie bedzie kanalizacji. Wiec nie ma uszkodzonej nawierzchni bo jej po prostu nie ma. Mycie auta przed wyjazdem z naszej posesji mija sie z celem bo do drogi asfaltowej jest jeszcze z 300m drogi gminnej. Jasne ja moge latac na miotle ale chodzi mi o to czy nie jest tak ze wina lezy po stronie gminy i ze to jej obowiazkiem jest zapewnic dojazd do dzialek. Nawet osobowe auta grzezna w blocie.I czy w zwiazku z tym mozemy wozic a sprzatanie powinno byc bo stronie gminy??
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86884-zabrudzenie-drogi-po-czyjej-stronie-wina/#findComment-1990258
Udostępnij na innych stronach

Ano ... miałeś pecha :-?

U mnie jest sytuacja podobna, z tym że wyjazd działki ( gliniastej ) od razu na drogę gminną i ... też wiele razy samochody przywożące mat. bud. czy ziemię, czy piasek, zostawiały fajne ślady na drodze - a buduje przwie przy budynku gminy :roll:

Brałem łopatę, miotłę i czyściłem drogę.

Co z tego, że kierowca ma obowiązek zachować czystość na drodze - wiadomo jacy są, nikt za ciebie tego nie zrobi ...

Na drugi raz - czujnik ręczny :wink: ( łopata, miotła, wąż z wodą ) i do boju :lol:

 

pozdrawiam, majki

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86884-zabrudzenie-drogi-po-czyjej-stronie-wina/#findComment-1990354
Udostępnij na innych stronach

Bardzo prosze o pomoc bo mamy wstrzymana budowe :(

 

Nasza dzialka lezy na osiedlu domkow. Kazda dzialka ma wyjazd na droge osiedlowa nalezaca do gminy. Droga ta nie jest zrobiona i jest na niej błoto. Samochody dostawcze wyjezdzajac od nas przejezdzaja przez ta droge aby dotrzec do drogi asfaltowej. Wczoraj dostali mandat za zabrudzenie drogi . Stad moje pytanie czy jest to zgodne z prawem?

 

Mandat jest prawidlowy, a budowa nie ma nic do rzeczy.

To przed wyjazdem na drogę asfaltową kierowca ma obowiązek usunąć zabrudzenia z kół, nieważne, czy był na budowie, czy u teściowej obok budowy.

Tyle, że takimi zwyczajami nasze kochane społeczeństwo jeszcze gardzi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86884-zabrudzenie-drogi-po-czyjej-stronie-wina/#findComment-1990465
Udostępnij na innych stronach

czyli nie ma znaczenia kto jest wlascicielem i jaki jest stan drogi??

 

czy jest jakis przepis gdzie jest jasno napisane kto jest odpowiedzialny za to?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86884-zabrudzenie-drogi-po-czyjej-stronie-wina/#findComment-1990476
Udostępnij na innych stronach

W umowie z wykonawcą było zastrzec sobie rozwiązanie problemu.

To wykonawca na budowie dba o czystość, oraz kierownik budowy, a nie Inwestor.

 

ty (znaczy się: autor wątku, a nie piotrm74) się zapytaj swojego kierowcy z jakiej choinjki się urwał, albo jaka krowa go poturbowała. Zasada mycia kół na świecie obowiązuje kilkadziesiąt już lat, a u nas też kilkanaście. Wielkie panisko, kur...a mać, co nie rozumie, że gów...o za sobą się sprząta.

Już w latach 80-tych polowano na kierowców SKR-ów, którzy wywożąc buraki z pól wwozili na drogę błoto i przez których wiele osób straciło życie i zdrowie. To nie bajka. Każdy kierowca wie, jakie to zagrożenie, gdy z prędkością kilkudziesięciu km na godzinę wjeżdża się w taką maź.

Nie masz innego przewoźnika?

Ja bym go pogonił na zbity pysk.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86884-zabrudzenie-drogi-po-czyjej-stronie-wina/#findComment-1990789
Udostępnij na innych stronach

jasne to ten co wozil powiedzial ze nie bedzie wozil puki sie nie wysuszy tylko ze to dla mnie nie rozwiazanie :(

 

roboty ziemne czyli zasypywanie jest po mojej stronie a nie po stronie wykonawcy

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86884-zabrudzenie-drogi-po-czyjej-stronie-wina/#findComment-1990929
Udostępnij na innych stronach

Skoro droga gminna jest w takim stanie że auta w niej grzęzną i błoto z tej drogi na kołach samochodów przenosi się na asfalt to już na pewno nie jest ani wina twoja ani kierowcy. Droga ta po prostu powinna być zamknięta, a skoro jest otwarta to gmina powinna odpowiadać i płacić mandaty. Ty odpowiadasz tylko za to żeby błoto z twojej budowy nie zanieczyszczało drogi przyległej, ale skoro wyjazd z budowy prowadzi do jeszcze większego bagna to odpowiadać za to może tylko właściciel tego bagna czyli gmina. Bo w innym wypadku ukarany może być każdy z nas za to ze jeździ po naszych pięknych dziurawych drogach i przez przypadek brudzi drogi błotem w które wjechał nie z jego winy. Wątpię tez czy ktoś wozi w aucie szczotkę wiaderko z wodą i myje koła jak wjedzie do błota. Nie ma tez co porównywać Europy do Polski bo tam gdzie przestrzegają obowiązku mycia kół na pewno nie ma oddanych do użytku publicznego nie utwardzonych dróg.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86884-zabrudzenie-drogi-po-czyjej-stronie-wina/#findComment-1991175
Udostępnij na innych stronach

Otóż to. Wreszcie Bladyy78 zauważył te subtelną różnicę. Wyjazd z Twojej działki jest na drogę gminną która jest bagnem a z niej dopiero jest wyjazd na droge utwardzoną (asfaltową). Zatem mandat nałożony przez policję był niesłusznie. Tylko kierowca gapa zamiast odmówić - przyjął. Za stan drogi odpowiada właściciel lub zarządca tejże drogi.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86884-zabrudzenie-drogi-po-czyjej-stronie-wina/#findComment-1991463
Udostępnij na innych stronach

Za (nie)czystość drogi odpowiada kierowca, za umycie kół odpowiadasz Ty.

Musisz sie z tym pogodzić.

I nie wżne jaka to jest droga poza prywatną.

 

chyba przesadziłeś.......

mam wrażenie, że nie do końca zrozumiana została sytuacja.......

 

kierowca jechał po błotnistej drodze gminnej i wjechał na asfalt (gminny, czy jakikolwiek inny)....

 

i kto odpowiada za zanieczyszczenie asfaltu ? kierowca ? bez żartów..... :lol:

 

a jeśli będzie jechał po drogach gminnych i kilka razy zjedzie i wjedzie na asfalt, to co ? za każdym razem będzie czyścił swoje koła, bo część dróg gmina wylała asfaltem, a inne nie... ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86884-zabrudzenie-drogi-po-czyjej-stronie-wina/#findComment-1991833
Udostępnij na innych stronach

Poczytałem trochę prawo o ruchu drogowym i tam stoi że kierującemu pojazdem zabrania się zaśmiecania i zanieczyszczania drogi. Tylko co to znaczy zanieczyszczanie? Czy wywiezienie błota na asfalt to zanieczyszczanie? A jesli tak to w jakiej ilości? Jak to zmierzyć? W m3 czy w kg? Zaczyna się dyskusja prawnicza czyli pozbawiona sensu.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86884-zabrudzenie-drogi-po-czyjej-stronie-wina/#findComment-1991884
Udostępnij na innych stronach

Za (nie)czystość drogi odpowiada kierowca, za umycie kół odpowiadasz Ty.

Musisz sie z tym pogodzić.

I nie wżne jaka to jest droga poza prywatną.

 

chyba przesadziłeś.......

mam wrażenie, że nie do końca zrozumiana została sytuacja.......

 

kierowca jechał po błotnistej drodze gminnej i wjechał na asfalt (gminny, czy jakikolwiek inny)....

 

i kto odpowiada za zanieczyszczenie asfaltu ? kierowca ? bez żartów..... :lol:

 

a jeśli będzie jechał po drogach gminnych i kilka razy zjedzie i wjedzie na asfalt, to co ? za każdym razem będzie czyścił swoje koła, bo część dróg gmina wylała asfaltem, a inne nie... ?

Art. 45 PRD - "kierującemu pojazdem zabrania się [9] zaśmiecania lub zanieczyszczania drogi". A skoro kierującemu to kierowca odpowiada za to co wwiózł na asfalt. I nie ma to żadnego znaczenia czy wyjeżdżał z placu budowy bezpośrednio na asfalt czy też przez błotnistą drogę należącą do soby trzeciej.

Na dużych budowach standardem jest człowiek z myjką lub brodzik do najazdowego mycia kół ale wynika to nie z przepisów lecz oszczędności.

Jeśli nie wierzysz to zatrzymaj się przy okazji obok patrolu RD lub Straży Miejskiej i zapytaj :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86884-zabrudzenie-drogi-po-czyjej-stronie-wina/#findComment-1991925
Udostępnij na innych stronach

Dzieki teraz juz wszystko jasne, odpowiedzialny jest kierowca, ale co mamy zrobic my biedne myszki ktore tam bedziemy mieszkac?? To my juz wkrotce bedziemy tymi kierowcami i to my codziennie przy wyjezdzie do pracy bedziemy musieli umyc auto.

 

 

Co za prawo ze gmina sprzedaje dzialki i nie ma okreslonego czasu w ktorym powinna te dzialki uzbroic i przygotowac infrastrukture??

 

Pozdrawiam i zycze duzo cierpliwosci

 

Marta

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86884-zabrudzenie-drogi-po-czyjej-stronie-wina/#findComment-1991957
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...