farida 13.09.2007 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2007 Witam ponownie . Obilo mi sie o uszy,ze jest takie cos,wiem mniej wiecej na czym polega jej dzialanie,ale tylko mniej wiecej. Czy ktos z tu bywajacych uzywa tego do nauki dla swojego psa?Napiszcie,czy jest skuteczne,bo cena tej pomocy jest ,coz...nie mala. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 13.09.2007 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2007 Myślisz o elektrycznej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
farida 13.09.2007 09:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2007 Myślisz o elektrycznej? No tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZofiaD 13.09.2007 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2007 Jak chcesz wiedzieć więcej, to załóż to najpierw sobie na szyję i przekonaj się jakie to uczucie. Chcesz mieć psa, który będzie się ciebie bać? A co ty właściwie masz za psa, że bez tego nie możesz sobie poradzić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 13.09.2007 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2007 Myślisz o elektrycznej? No tak. Farida, jesli krępujesz sie użyć wprost okreslenia obroża elektryczna, to chyba sama masz jakies wątpliwości wobec niej? Takie etyczne powiedzmy Ja jestem z tej grupy, co taka obrożę uważa naprawdę za ostateczność. Wiele osób uzywa ich z lenistwa - zamiast czasochłonnych treningów pyk, kop elektryczny i z głowy. No ale jak nie mają czasu dla psa, to po co im pies? Ja niezłosliwie pisze, po prostu taki jest mój punkt widzenia. Spróbuj normalnych treningów, poza tym że pies się uczy to i Ty i on bedziecie mieli rozrywkę. A skuteczność? Jak Cie ktoś poturbuje w ciemnej bramie to bedziesz sie potem zastanawiac czy do niej wejść? A z czyms konkretnym masz problemy? Pozdrawiam zielony_listek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ella 13.09.2007 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2007 Jak chcesz wiedzieć więcej, to załóż to najpierw sobie na szyję i przekonaj się jakie to uczucie. Tak, to bardzo dobra rada. Mój trener (specjalnie piszę "mój" a nie "moich psów", bo treningowi podlega i pies i właściciel) ma zwyczaj zakładać chętnym klientom kolczatki, łańcuszki uciskowe, obroże elektryczne, itp. i fundować im chwilowe doświadczenie "bycia psem". To naprawdę bardzo pouczające. I błyskawicznie modyfikujące poglądy na temat "dobrych" i "złych" metod szkoleniowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
farida 13.09.2007 10:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2007 O jej!!Panie mile,jak sie zaraz zdenerwowalyscie! Spokojnie.Byly czasy,kiedy zajmowalam sie psami.Moje psy byly w miare posluszne i obywalo sie bez zadnych takich wynalazkow.Uwarzacie,ze jesli np.sasiad podtruje psa,albo przetraci mu kregoslup kijem bedzie to lepsze od doraznego i chwilowego urzywania takiej pomocy??I oki, nie wstydze sie i moge napisac:Kto uzywa obrozy elektrycznej?Czasem sa sytuacje,w ktorych urzycie takich pomocy jest w/g mnie konieczne i robi psu mniej krzywdy niz skutki jego nieposluszenstwa. ZofiuD,mam malego psa,2 letniego,przyszedl do nas niedawno i musi sie szybko nauczyc,ze pewnej granicy nie wolno mu przekroczyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ella 13.09.2007 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2007 ZofiuD,mam malego psa,2 letniego,przyszedl do nas niedawno i musi sie szybko nauczyc,ze pewnej granicy nie wolno mu przekroczyc. Ale skąd założenie, że przemoc jest bardziej skuteczna i szybka niż metody pozytywne? Próbowałaś warunkowania psa na nagrody? Jeśli nie wiesz, o czym mówię, to poczytaj: http://www.szkoleniepsow.fora.pl/index.php http://www.dogs.gd.pl/kliker/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
farida 13.09.2007 11:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2007 ZofiuD,mam malego psa,2 letniego,przyszedl do nas niedawno i musi sie szybko nauczyc,ze pewnej granicy nie wolno mu przekroczyc. Ale skąd założenie, że przemoc jest bardziej skuteczna i szybka niż metody pozytywne?..................... Nie mam zalozenia dlatego zwrocilam sie z prosba o komentarze osob ktore uzywaja tego.Oczywiscie zakladam,ze jesli jakiemus psu "pomoglo" nie koniecznie pomoze innemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 13.09.2007 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2007 A może chodziło o coś takiego http://www.piesmysliwski.pl/go/_info/?id=358 Zdania są podzielone - jedni chwalą, inni wręcz przeciwnie... Poszukaj sobie na psich forach hasła halti Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 14.09.2007 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2007 Pani Zofia Mrzewińska - dla mnie autorytet w dziedzinie szkolenia - nie neguje użycia obroży elektrycznej w szczególnych przypadkach wychowawczych. Kiedy szkoliliśmy moją sukę też jej użylismy 2 razy - podczas nauki niepodnoszenia pokarmu z ziemi i nieprzyjmowania od odbcego. Teraz myślę, że niepotrzebnie, bo można było ją tego uczyć inaczej - zaufaliśmy trenerowi Widziałam później, jak tenże trener dosłownie zniszczył psychikę goldenki tą obrożą. Rozpacz. Nie miał chyba pojęcia o tej rasie, zajmował się dobermanami i owczarkami niemieckimi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jola_krzysiek 14.09.2007 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2007 Kiedy chodziłem na szkolenie z moją bokserką, to facet prowadzący zajęcia założył takie cudo jeden jedyny raz pewnemu sznaucerowi średniemu. Szkolenia odbywały się na krakowskich błoniach koło Rudawy. Gdy właścicielka sznaucerka tylko odpinała smycz, pies był już pod hotelem Cracovia. Nie było innego sposobu utrzymania go przy właścicielce. Pomogło, ale pies do końca zajęć oglądał się za siebie czy coś go nie łupnie!! Chyba stracił zainteresowanie światem na zawsze. Doradzam raczej tradycyjne, mozolne sposoby.Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ella 14.09.2007 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2007 Pani Zofia Mrzewińska - dla mnie autorytet w dziedzinie szkolenia - nie neguje użycia obroży elektrycznej w szczególnych przypadkach wychowawczych. Kiedy szkoliliśmy moją sukę też jej użylismy 2 razy - podczas nauki niepodnoszenia pokarmu z ziemi i nieprzyjmowania od odbcego. Teraz myślę, że niepotrzebnie, bo można było ją tego uczyć inaczej - zaufaliśmy trenerowi Widziałam później, jak tenże trener dosłownie zniszczył psychikę goldenki tą obrożą. Rozpacz. Nie miał chyba pojęcia o tej rasie, zajmował się dobermanami i owczarkami niemieckimi. Pani Zofia Mrzewińska -dla mnie - przestała być od pewnego czasu autorytetem w dziedzinie szkolenia... Swego czasu, po przeczytaniu jej sympatycznej książeczki, miałam wiele respektu dla jej doświadczenia i metod, ale... odkąd zaczęłam obserwować jej "porady" na portalu dogomania, zupełnie zmieniłam zdanie... Postawiła kilka błędnych diagnoz, skazując psy na "zmarnowanie" i podpierając to (dość agresywnie, jak na mój gust) swoim "bezdyskusyjnym autorytetem". A potem okazywało się, że pies przy odpowienim, pozytywnym prowadzeniu, w atmosferze bezpieczeństwa, zaczyna sobie całkiem dobrze radzić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 14.09.2007 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2007 W życiu bym czegoś takiego swojemu psu nie załozyła. Jakoś zawsze udawało mi sie ułozyć pieska bez takich wynalazków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 14.09.2007 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2007 Pani Zofia Mrzewińska -dla mnie - przestała być od pewnego czasu autorytetem w dziedzinie szkolenia... Swego czasu, po przeczytaniu jej sympatycznej książeczki, miałam wiele respektu dla jej doświadczenia i metod, ale... odkąd zaczęłam obserwować jej "porady" na portalu dogomania, zupełnie zmieniłam zdanie... Postawiła kilka błędnych diagnoz, skazując psy na "zmarnowanie" i podpierając to (dość agresywnie, jak na mój gust) swoim "bezdyskusyjnym autorytetem". A potem okazywało się, że pies przy odpowienim, pozytywnym prowadzeniu, w atmosferze bezpieczeństwa, zaczyna sobie całkiem dobrze radzić... No, może ci szkoleniowcy są bardziej radykalni. Jak szkoliliśmy naszą suczkę - 11 lat temu też widziałam wszystko inaczej, dlatego ufałam tamtemu facetowi. Teraz bym na to nie pozwoliła. No, ale są różne psy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
farida 14.09.2007 19:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2007 Malenki moj knypek znow sobie nagrabil.Juz szykuje sie przeciw niemu krucjata.Na moment znikl a potem uslyszalam tylko wrzaski sasiada i wrzaski drobiu.Piszecie,ze psy tak strasznie reaguja na taki impuls.A czy nie ma tam jakiejs "regulacji" ?Podobno mozna regulowac sile tego kopniecia-najpierw ostrzezenie a potem ew. mocniejszy impuls.Zalezy mi tylko na chwile obecna,zeby pies nie wybiiegal poza teren gospodarstwa i moze sie nawet bac tej granicy byle jej nie przekraczal i slowo daje bedzie to dla niego najbezpieczniejsze.W przeciwnym razie bedzie musial siedziec sobie uwiazany na sznureczku i cieszyc sie krutkimi spacerkami albo...to juz zalezy kto pierwszy go dopadnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ella 14.09.2007 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2007 Farida, jeśli już koniecznie chcesz traktować psa prądem, to może lepszy w tej sytuacji byłby płot elektryczny zamiast obroży... Zakopuje się taką instalację w linii "0" i zwierzęta ponoć błyskawicznie uczą się, że do tej linii podchodzić nie należy . Słabo mi się robi na samą myśl... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
farida 14.09.2007 21:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2007 Ella,ja go niechce traktowac pradem dla samego traktowania .Znam wiele sposobow na nauczenie badz oduczenie stworka roznych zachowan.Tylko wiekszosc z nich wymaga czasu,cierpliwosci badz pomocy kogos jeszcze.Tu tego czasu nie ma.Ale tak mysle,o tym co piszesz,taka obroza to przeciez taki plot elektryczny tylko przenosny.A tak wracajac do tych kometarzy typu:zaloz sobie to,zrob sobie tamto.Pamietajac swoje szczeniece lata,czas poznawania i nauki swiata zdazylo mi sie dostac pare razy bolesna nauczke i powiem Wam,z perspektywy lat,ze chyba na dobre mi to wyszlo-chcby z obawy przed ew. laniem nie powtarzalam "zabaw",ktore(dzis to juz wiem)mogly skonczyc sie nienajlepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 15.09.2007 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2007 no tak ale oberwałaś co najwyżej paskiem a nie byłaś rażona prądem a to chyba wielka róznica. Załóż sobie i naprawdę spróbuj jakie to miłe. Nie mówie tego z jakąś złośliwością,ale ludzie chyba nie zdają sobie sprawy za bardzo co robia takiemu psiakowi. Myślę,ze na sobie bałabyś sie jednak tego wypróbować... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 15.09.2007 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2007 Myślę,ze na sobie bałabyś sie jednak tego wypróbować... A czemu? Obroze elektryczne maja kilka stopni sily bodzca awersyjnego. Na 0 - 1 - 2 jest to raczej bardzo malo wyczuwalne. Wiem - wyprobowalam na sobie Na 5 potrafi niezle kopnac - to fakt ... Obroza elektryczna jest takim samym narzedzem szkoleniowym jak kazde inne. Nie mniej, powinna byc wykorzystywana TYLKO i wylacznie pod okiem bardzo dobrego instruktora. Niestety przypadek psa faridy, oraz jej ograniczanie czasu, brak cierpliwosci (o ktorych pisze) i jak wnioskuje oczekiwanie szybkiego sukcesu, absolutnie wykluczaja uzywanie OE. Praca z OE to ciagly kontakt z psem, polegajacy na obserwacji kazdego zachowania i natychmiastowym wylapywaniu zachowan niepozadanych, przy jednoczesnym bardzo, bardzo obfitym nagradzaniu tego czego od psa oczekujemy. Tutaj nie ma pojscia na skroty ... Tylko wzmozony wysilek, wiedza i doswiadczenie pozwola osiganac to czego chcemy, bez psychicznego okaleczenia psa ... Nie jestem jakas zakrecona pozytywistka, nie klikam na okraglo mojemu psu i nie uwazam, ze tylko metodami wzmocnien pozytywnych mozna w szkoleniu osiagnac oczekiwany sukces ... Nie mniej w tym przypadku OE mowie zdecydowane NIE. farido, jesli pies ucieka z posesji to po prostu zastosuj elektrycznego pastucha. Proste i skuteczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.