magi 07.05.2004 16:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2004 dziewczyny ja mam to samo a moja teściowa jak u Ivo obsadza działkę może kiedyś po sześdziesiątce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ivonesca 21.05.2004 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2004 magmi - jak wyobraziłam sobie jak jechaliście z tą wierzbą to się nieźle uśmiałam ....sorrrrrki ale nie mogłam się powstrzymać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magmi 21.05.2004 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2004 Czego to się w czasie budpwy nie przewozi tymi samochodami, podobno osobowymi! Mój mąż ostatnio wozi w bagażniku granitową kostkę brukową , której jakaś tona czy cóś takiego trafiła nam się jako gratisek od rodziny. W niewielkich ilościach naraz, bo ciężkie to cholerstwo strasznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 21.05.2004 18:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2004 ja też się uśmiałam ciekawe czy dzieciom też tak było do śmiechu? Pozdrawiam Aga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magmi 21.05.2004 22:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2004 Szczerze mówiąc była to dość wesoła podróż - ZWŁASZCZA dla dzieci... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 22.05.2004 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2004 Jak zawsze dla dzieci wszystko co dziwne to smieszne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 04.06.2004 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2004 Czego to się w czasie budpwy nie przewozi tymi samochodami, podobno osobowymi! jak byłem w OBI w Bytomiu po siatkę na ogrodzenie to żona zauroczyła się też szczepionymi wierzbami i kupiła 3szt., jak wracaliśmy to klapa bagażnika przywiązana sznurkiem do zderzaka, wierzby w środku, jedna czubek miała na zewnątrz, fotel na kierownicy, na szczęście dzieci zostały w domu, a mnie nie było wcale wesoło. Acha jeszcze dopadła nas burza. Magmi tempo budowy macie ekspresowe i do listopada powinniście zdążyć. Bardzo szybko sprzedałaś mieszkanie, żeby mnie się udało sprzedać stary dom mamy Czy twoja budowa jest przy drodze z Wilczego Gardła? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magmi 04.06.2004 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2004 Jamles, nasza budowa jest po zachodniej stronie Wilczego Gardła, przy ulicy Granicznej - takie nowe osiedle za hangarem Sołtysika. Co do sprzedaży naszego mieszkania - jest ono w bardzo "chodliwej" okolicy, no i sytuacja na rynku nam pomogła.Chyba nadal jest dobry czas na sprzedawanie nieruchomości, dom wprawdzie zawsze trudniej sprzedać niż mieszkanie, ale cierpliwości - każda nieruchomość w końcu znajduje swojego amatora... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 15.06.2004 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 Z Panem Elektrykiem to jest zawsze śmiesznie. U nas całą elektrykę robił mój mąż, a i tak patzyliśmy na siebie oniemiali, że już teraz tzreba wiedzieć gdzie telefon, gdzie komputer, gdzie jaka lampka, kinkiety... Mężuś tak się przejął, że potem przy odbiorze przez uprawnionych elektryków okazało się, iż aż taka ilość gniazdek i punktów świetlnych nie będzie potrzebna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magmi 15.06.2004 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 Ktoś opisywał w dzienniku (nie pamiętam kto), że robili gniazdka pod kinkiety na całej ścianie co pół metra, na wszelki wypadek... Aż tak nie będziemy szaleć , jakaś koncepcja wnętrz jużjest więc będziemy się jej trzymać. A potem i tak wyjdzie w praniu, co jest źle... I co trzeba będzie zmienić przy pierwszym malowaniu ścian... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 15.06.2004 18:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 Rany, ale tempo macie w tej budowie...A pamiętam jak jęczałaś, że do budowy to jeszcze tyyyyle musisz czekać... A gdzie zdjęcia z każdego etapu? Ciekawość mnie zżera! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magmi 15.06.2004 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 Hej Jagna! Sto lat! Cieszę się, że tu nadal zaglądasz... Zdjęcia będą znowu za jakiś tydzień, z dachem w roli głównej. A co do jęczenia - rzeczywiście, całkiem niedawno to było... Obiektywnie czas mierząc, bo subiektywnie to całą epokę temu. Jakoś tak wyszło, że gdy już zaczęliśmy budować, wszelkie wyważone i rozsądne harmonogramy wzięły w łeb i byle do przeprowadzki. Może dlatego, że budowa tak bardzo dezorganizuje nam życie rodzinne i towarzyskie. Znosić to przez kilka lat - o nie! Już szykuję się do rytualnego spalenia wszystkich ulotek o bloczkach, oknach, rurach, rynnach... Ale się będzie fajczyło! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Evita 15.06.2004 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 Witaj magmi,Uwielbiam Twój dziennik, ale mam szansę spokojnie przeglądać forum w godzinach nieludzkich, kiedy mój umysł jest w stanie surowym zamkniętym. Bardzo Cię proszę o informację jaką powierzchnię użytkową ma Wasz dom w rozbiciu na kondygnacje i - jeśli możesz - jak szacujecie koszt materiałów na stan surowy zamknięty.Dla mnie to byłoby dość pouczające, bo mamy zamiar również budować. Projekt jest indywidualny, ale bryła bardzo podobna do Klementynki i wydaje mi się, że powierzchniowo też. Kosztorysant nas dobił wyceną stanu surowego i dlatego chciałabym się upewnić, czy rzeczywiście nic z tego nie będzie na razie.Pozdrawiam,PS. To niesamowite, bo my również byliśmy w tych dniach na Helu - rzut berem dalej, czyli w Juracie, ale bardzo często pedałowaliśmy z trójką naszych dzieci do Jastarni w celach nieokreślonych (czyt. lody, gofry, samochodziki na pieniążek). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magmi 17.06.2004 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2004 Całkiem możliwe, że się tam gdzieś spotkaliśmy... Wysłałam Ci na priva dodatkowe informacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominoxs 17.06.2004 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2004 Magmi , a tu Cię znalelimy ! Budujesz w ukryciu , a forum Klementynki opustoszałe Patrzę na twoje zdjecia , i jaka ona jest piekna , ta Klementyna , piekna, piekna ! Nie moge sie doczekac zdjec z dachem , takim pieknym , pieknym dachem.... Trzymam za Was kciuki - jak na razie idzie Wam ( odpukać) jak po masle ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magmi 17.06.2004 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2004 Hej! Zaglądam ciągle na forum projekty, ale wszyscy Klementynkowicze faktycznie jakoś ostatnio zamilkli... A jak tam u Was? Czy już wystartowaliście? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominoxs 19.06.2004 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2004 Mamy : Drogę , dziurę w ziemi po zdjętym humusie i wodę w przyszłym garażu. Fundamenty zaczniemy 9 lipca.... a przeprowadzka dopiero latem przyszłego roku , kiedy Wy już bedziecie dawno zadomowieni Czytajac, Magmi , Twój dziennik postanowiłam wzišsc sie w garsc ; mój maz wyjechal na trzy miesiace i budowe zaczynam sama - mialam w zwiazku z tym lekkie zalamanie nerwowe - ale jak czytam o Twoim zaangazowaniu w budowe widze , ze moze jednak sie uda. ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magmi 20.06.2004 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2004 No to rozpoczynacie właściwie już za chwileczkę! Co do wyjazdu męża - to rzeczywiście przykre, ale rozejrzyj się na forum, ile tu kobietek podtrzymuje na swoich (bynajmniej nie atlasowych) barkach główny ciężar codziennego nadzorowania budowy... Trzymam kciuki za kolejną Dzielną Inwestorkę , jestem pewna że dasz sobie radę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 21.06.2004 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2004 magmi jak ty to robisz, takie zgranie jestem pełna podziwu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 22.06.2004 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2004 wiesz.. mialem podobne odczucia.. moi murarze.. czekałęm kiedy tylko skończą, bo nie robili co prawda zle.. ale wolno i marudzili... za to współprace z cieślą wspominam bardzo dobrzepozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.