Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarz do opowie?ci magmi


Recommended Posts

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 365
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Czego to się w czasie budpwy nie przewozi tymi samochodami, podobno osobowymi! :roll:

Mój mąż ostatnio wozi w bagażniku granitową kostkę brukową :-? , której jakaś tona czy cóś takiego trafiła nam się jako gratisek od rodziny. 8)

W niewielkich ilościach naraz, bo ciężkie to cholerstwo strasznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Czego to się w czasie budpwy nie przewozi tymi samochodami, podobno osobowymi! :roll:

jak byłem w OBI w Bytomiu po siatkę na ogrodzenie to żona zauroczyła się

też szczepionymi wierzbami i kupiła 3szt., jak wracaliśmy to klapa bagażnika

przywiązana sznurkiem do zderzaka, wierzby w środku, jedna

czubek miała na zewnątrz, fotel na kierownicy, na szczęście dzieci zostały

w domu, a mnie nie było wcale wesoło. Acha jeszcze dopadła nas burza.

Magmi tempo budowy macie ekspresowe i do listopada powinniście

zdążyć. Bardzo szybko sprzedałaś mieszkanie, żeby mnie się udało

sprzedać stary dom mamy :roll:

Czy twoja budowa jest przy drodze z Wilczego Gardła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jamles, nasza budowa jest po zachodniej stronie Wilczego Gardła, przy ulicy Granicznej - takie nowe osiedle za hangarem Sołtysika.

Co do sprzedaży naszego mieszkania - jest ono w bardzo "chodliwej" okolicy, no i sytuacja na rynku nam pomogła.

Chyba nadal jest dobry czas na sprzedawanie nieruchomości, dom wprawdzie zawsze trudniej sprzedać niż mieszkanie, ale cierpliwości - każda nieruchomość w końcu znajduje swojego amatora...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Z Panem Elektrykiem to jest zawsze śmiesznie. U nas całą elektrykę robił mój mąż, a i tak patzyliśmy na siebie oniemiali, że już teraz tzreba wiedzieć gdzie telefon, gdzie komputer, gdzie jaka lampka, kinkiety... Mężuś tak się przejął, że potem przy odbiorze przez uprawnionych elektryków okazało się, iż aż taka ilość gniazdek i punktów świetlnych nie będzie potrzebna :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś opisywał w dzienniku (nie pamiętam kto), że robili gniazdka pod kinkiety na całej ścianie co pół metra, na wszelki wypadek... :lol:

 

Aż tak nie będziemy szaleć :wink:, jakaś koncepcja wnętrz jużjest więc będziemy się jej trzymać.

A potem i tak wyjdzie w praniu, co jest źle... I co trzeba będzie zmienić przy pierwszym malowaniu ścian... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Jagna! Sto lat! :D Cieszę się, że tu nadal zaglądasz... :wink:

Zdjęcia będą znowu za jakiś tydzień, z dachem w roli głównej.

 

A co do jęczenia - rzeczywiście, całkiem niedawno to było... Obiektywnie czas mierząc, bo subiektywnie to całą epokę temu. Jakoś tak wyszło, że gdy już zaczęliśmy budować, wszelkie wyważone i rozsądne harmonogramy wzięły w łeb i byle do przeprowadzki. :roll: Może dlatego, że budowa tak bardzo dezorganizuje nam życie rodzinne i towarzyskie. Znosić to przez kilka lat - o nie! Już szykuję się do rytualnego spalenia wszystkich ulotek o bloczkach, oknach, rurach, rynnach... Ale się będzie fajczyło!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj magmi,

Uwielbiam Twój dziennik, ale mam szansę spokojnie przeglądać forum w godzinach nieludzkich, kiedy mój umysł jest w stanie surowym zamkniętym. Bardzo Cię proszę o informację jaką powierzchnię użytkową ma Wasz dom w rozbiciu na kondygnacje i - jeśli możesz - jak szacujecie koszt materiałów na stan surowy zamknięty.

Dla mnie to byłoby dość pouczające, bo mamy zamiar również budować. Projekt jest indywidualny, ale bryła bardzo podobna do Klementynki i wydaje mi się, że powierzchniowo też. Kosztorysant nas dobił wyceną stanu surowego i dlatego chciałabym się upewnić, czy rzeczywiście nic z tego nie będzie na razie.

Pozdrawiam,

PS. To niesamowite, bo my również byliśmy w tych dniach na Helu - rzut berem dalej, czyli w Juracie, ale bardzo często pedałowaliśmy z trójką naszych dzieci do Jastarni w celach nieokreślonych (czyt. lody, gofry, samochodziki na pieniążek).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magmi , a tu Cię znaleŸliœmy ! Budujesz w ukryciu , a forum Klementynki opustoszałe :wink:

Patrzę na twoje zdjecia , i jaka ona jest piekna , ta Klementyna , piekna, piekna ! Nie moge sie doczekac zdjec z dachem , takim pieknym , pieknym dachem....

 

Trzymam za Was kciuki - jak na razie idzie Wam ( odpukać) jak po masle !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy :

Drogę , dziurę w ziemi po zdjętym humusie i wodę w przyszłym garażu.

Fundamenty zaczniemy 9 lipca.... a przeprowadzka dopiero latem przyszłego roku :( , kiedy Wy już bedziecie dawno zadomowieni :D

Czytajac, Magmi , Twój dziennik postanowiłam wzišsc sie w garsc ; mój maz wyjechal na trzy miesiace i budowe zaczynam sama - mialam w zwiazku z tym lekkie zalamanie nerwowe - ale jak czytam o Twoim zaangazowaniu w budowe widze , ze moze jednak sie uda. ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to rozpoczynacie właściwie już za chwileczkę!:D

Co do wyjazdu męża - to rzeczywiście przykre, ale rozejrzyj się na forum, ile tu kobietek podtrzymuje na swoich (bynajmniej nie atlasowych) barkach główny ciężar codziennego nadzorowania budowy...

Trzymam kciuki za kolejną Dzielną Inwestorkę :D, jestem pewna że dasz sobie radę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...