podłogówka raz jeszcze

[Andriu]

witam forumowiczów prosze o porade . mam zrobione oggrzewanie wodne podłogowe zrobione ponad rok temu a teraz chcę przykleić płytki podłogowe, pytanie brzmi czy muszę wygrzewać wylewkę czy po upływie tego czasu jż sobie wyschła. i czy jak przykleję teraz płytki a bedę uruchamiał podłogówkę za około 3-4 miesięcy to nie popękają mi płytki.

pliizz

[Bigbeat]

Nie musisz - nie popękają - oczywiście jeśli przykleisz na klej, nadający się na podłogówkę (elastyczny).

[nogarda]

Nawet najbardziej wyschnięta ogrzewana podłoga przed położeniem kafelek wymaga wygrzania. W trakcie wygrzewania dopiero powstają naprężenia , które mogą spowodować np. drobne pęknięcia. A chodzi o to, żeby podłoga "przeszła" przez swój cały zakres wymiarowy - rozgrzewanie podłogi powoduje jej rozszerzanie, po raz pierwszy wskazane jest robić to powoli, nawet przez kilka dni, zwiększając stopniowo temperaturę podawanej wody do obiegu. Najlepiej dojść z temperaturą wody do maksimum dopuszczalnego dla podłogówki, czyli zasilania 55 stopni, później całość należy powoli wychładzać, również nawet przez kilka dni, na końcu jeszcze szybkie rozgrzanie i stygnięcie. Rozgrzewa się i zmienia wymiary nie tylko podłoga ale również rurki w tej podłodze zabetonowane, to wszystko może mieć wpływ na powstanie mikropęknięć, lepiej jeśli w takim momencie jeszcze na podłodze nie ma kafelek.

 

Zawsze można zrobić bez wygrzewania, tylko przy takim koszcie całości chyba szkoda byłoby później sobie mówić, "a przecież można było wygrzać"

 

Pozdrawiam

[Andriu]

dzieki za odpowiedzi, chciałem uściślić że na razie chcę przkleić płytki na około 5 m2 w łazience bo trzyma mnie to w technologii, chce umórować wannę i okleić ją płytkami oraz zamontować brodzik a to dopiero jak bedę miał podłogę. wygrzewał bedę jak kaski uzbieram i zamontuję urządzenie mieszające, dodam jeszcze że ogrzewania mam na około 50m2 a łazienka jest w jednej sekcji. Myślałem że na tych pięciu metrach kwadratowych nic nie popęka.

[jahani]

Korzystając z okazji, podłączę się do wątku (mam pytanie): U mojego kolegi, fachowiec stworzył takie cudo: Instalacja CO mieszana - grzejniki + podłogówka. Kocioł na paliwo stałe (zbiornik 300 l tylko na CWU) (brak zaworu mieszającego) na rozdzielaczu 4 obiegi na grzejniki, 2 podłogówki. Z opisów na forum można spotkać takie instalacje, ale:

Jest jedno ale ( w sumie dwa): fachowiec dał zasilanie podłogówki na szynie rozdzielacza zasilającej, a nie na powrocie z grzejników, natomiast na powrocie podłogówki zawór termostatyczny na każdej pętli. Teoretycznie podłogówka działa tak, że leci woda o temperaturze takiej jak na kotle i w grzejnikach (na podłogę), po czym "dochodząc" do zaworu, czyli wypełniając całą rurę od podłogówki, zawór odcina przepływ - woda oddaje ciepło, po czym zawór znowu "puszcza" obieg. Moim zdaniem instalacja jest źle zrobiona i poradziłem kumplowi żeby upewnił się ze tak ma być. Wczoraj powiedział ze instalator twierdzi ze tak ma być, kiedyś robił zasilanie podłogówki z powrotu grzejników, ale "coś tam" .... i teraz robi tak, bo jest lepiej. Dla mnie szok, ale specjalistą nie jestem, jednak wydaje się, że powinien to poprawić, chyba że ma szanse to działać, zwłaszcza że główną funkcje grzewczą pełnią grzejniki, a dwie pętle podłogówki są dodatkowo.

Druga kwestia znowu (drugie ale) to czy nie zniszczy sobie rur od podłogówki? Nie wiem dokładnie jaki typ, ale na 100% z wkładką aluminiową purmo (dosyć twarde do wyginania ręcznie), jeżeli temperatura wody będzie miała 80-90 stopni Celsjusza to z tego co wiem może uszkodzić rurę, no chyba że ten typ rury jest odporny na wysokie temperatury.

I co wy na to? co doradzić koledze?

[Bigbeat]

Te zawory termostatyczne to są pewnie RTL-e - je się włącza właśnie w powrocie.

Tak się robi, jeśli nie chcesz iść w koszty i dawać zawór mieszający i osobne zasilanie podłogówki.

Jest to trochę fikuśne rozwiązanie, ale działa i jest akceptowane przez producentów (nie znajdziesz nigdzie informacji, że dany producent rur PEX nie dopuszcza stosowania ich w instalacjach z RTL-ami), i ponoć jest zgodne ze sztuką.

Natomiast podłogówka na powrocie z grzejników jest najgorszym pomysłem: fakt, że tak najtaniej, ale całkowicie uniemożliwia oddzielną regulację grzania podłogówki i grzejnika. Wyobraź sobie, że chcesz, żeby podłogówka działała jesienią (bo przyjemnie), ale grzejnik nie (bo jeszcze za ciepło). I co?

Albo, w sezonie grzewczym, kiedy grzejniki i tak często obwieszane są wilgotnymi ręcznikami, warto dać więcej w podłogówkę, a w grzejniki mniej - żeby tylko suszyły ręczniki. Nie zmienisz proporcji grzania, jeśli podłogówkę masz w powrocie.

[areq]

witam forumowiczów prosze o porade . mam zrobione oggrzewanie wodne podłogowe zrobione ponad rok temu a teraz chcę przykleić płytki podłogowe, pytanie brzmi czy muszę wygrzewać wylewkę czy po upływie tego czasu jż sobie wyschła. i czy jak przykleję teraz płytki a bedę uruchamiał podłogówkę za około 3-4 miesięcy to nie popękają mi płytki.

pliizz

Nie popęka,dużo czasu minęło...

[Lharhard]

Jest jedno ale ( w sumie dwa): fachowiec dał zasilanie podłogówki na szynie rozdzielacza zasilającej, a nie na powrocie z grzejników, natomiast na powrocie podłogówki zawór termostatyczny na każdej pętli. Teoretycznie podłogówka działa tak, że leci woda o temperaturze takiej jak na kotle i w grzejnikach (na podłogę), po czym "dochodząc" do zaworu, czyli wypełniając całą rurę od podłogówki, zawór odcina przepływ - woda oddaje ciepło, po czym zawór znowu "puszcza" obieg. Moim zdaniem instalacja jest źle zrobiona i poradziłem kumplowi żeby upewnił się ze tak ma być.

I co wy na to? co doradzić koledze?

Hah o tym samym myślałem przez ostatni tydziń, gdyż mam tak samo wykonaną podłogówkę. Co prawda mam kocioł gazowy a nie na paliwo stałe ale zamysł jest podobny. Skoro zalecane zasilane podłogówki to 55 stopni to co bedzie jak przepuszcze przez nią 82 stopnie ( max z kotła ). W kazdym razie problem wystepuje jeśli jest regulator pokojowy, gdyż wtedy kocioł wyłącza sie na jakiś czas i wtedy RTL może sie całkowicie otworzyć, wtedy gdy kocioł zacznie grzać może dojść do tego że zawór za poźno zauwazy za gorącą wode ! W praktyce tak nie bedzie, gdyż kocioł włącza sie wraz z pompą i nie nagrzewa momentalnie wody w rurach do maxymalnej temperatury ... bedzie to powolne lub szybsze narastanie w przeciągu może 30 sekund - w tym czasie tego narastania zawór RTL bedzie sie przymykał zmniejszając przepływ wody ... tym samym nie dopuści do przegrzania. A jeśli chodzi o rury to maxymalna temperatura pracy to 95 stopni C, a dopuszczalne krótkotrwałe przegrzanie to 120 stopni C ( dane dla rurek Wavin, ale sądze ze analogiczne dla innych rurek markowych jak Kisan, Purmo, Tace ... ) ... także 80-90 stopni powinny spokojnie wytrzymać.

[19501719500414]

jest prawidłowo i tak jak napisał Bigbeat, ma to funkcjonować,

jest to taka prosta podłogówka dla ubogich,

nie bierzcie tego do siebie na małe powierzchnie jest często stosowana, właśnie ze względu na koszty, a czasem i na umiejętności instalatora

[nogarda]

jest prawidłowo i tak jak napisał Bigbeat, ma to funkcjonować,

jest to taka prosta podłogówka dla ubogich,

nie bierzcie tego do siebie na małe powierzchnie jest często stosowana, właśnie ze względu na koszty, a czasem i na umiejętności instalatora

 

A później rodzą się mity jaka ta podłogówka jest be....

Taki sposób zasilania podłogi powoduje przegrzewanie podłogi ponad zalecane standardy, ponadto, powstają większe naprężenia, które mogą nawet spowodować "głuchnięcie" niektórych kafelek. Skądś jednak się wzięły zalecenia, żeby do zasilania podłogówki woda nie przekraczała 55 stopni C.

Osobiście za to uważam, że dobrze zaprojektowana podłogówka powinna potrzebować max 45 st. C na zasilaniu.

 

Niestety bardzo często jest robione tak jak to wcześniej opisano.

[Bigbeat]

Hehe, dlatego u siebie dałem na zaworze mieszającym

Co prawda mam 6 pętli podłogówki, więc na RTL-ach już nie opłaciło by się i tak.

[SNCF]

...