Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ile oszczędności ciepła daje rekuperator ?


Recommended Posts

Gość ZW
[...] Oczywiście went. grawitacyjna nie jest po to aby było miło i przyjemnie, went. graw. jest po to aby przetrwac, podtrzymac wegetację i nie umrzec.

Wszystko reguluje się automatycznie, zimą otwarcie okien następuje w momencie gdy nie daje się już dłużej wytrzymac w smrodzie i zaduchu. Zamknięcie okien następuje w momencie gdy szczęka zaczyna drżec z zimna.

[...]

DM

 

Rekuperator jest po to żeby było miło i przyjemnie ?

BTW: ten wątek jest o oszczędnościach, o przyjemnościach jest równoległy wątek.

 

Jezier wyliczył oszczędności z rekuperatora na 2700kWh rocznie co u mnie daje ok 800 zł/rok a grzeję prądem. Z punktu widzenia ekonomii jest to dla mnie kompletnie nieopłacalne, może dla kogoś innego jest.

 

Zapewniam Cię że nie mam w domu zaduchu i nic mi nie płynie po ścianach, zaś komfort jest identyczny jak w mieszkaniu w bloku, w którym była wentylacja mechaniczna.

 

Mógłbym równie złośliwie powiedzieć, że ludzie wpuszczeni w kanał i koszty przez sprzedawców wentylacji mechanicznej swoje oszczędności na ogrzewaniu wydają na lekarstwa przeciwalergiczne. Nie mogąc zaś uzasadnić decyzji zdrowym rozsądkiem snują bajki o nieziemskim komforcie i przyjemności. Jest to taka sama bzdura jak o zaduchu i wilgoci przy grawitacji.

 

pozdrawiam

 

PS: Na wszelki wypadek mam zrobione przepusty na rury do reku ;) ale na razie nie widzę potrzeby ani sensu żeby to zakładać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 190
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

1000zł rocznie - czyli po 15 latach wszystko się zwraca i jednocześnie rozpada ze starości, wtedy robimy/kupujemy nową centalkę oraz instalację i cykl powtarza się od początku. Mamy komfort za darmo!

Kiedy zwróci się inwestycja w went. grawitacyjną i jaki daje komfort?

Oczywiście went. grawitacyjna nie jest po to aby było miło i przyjemnie, went. graw. jest po to aby przetrwac, podtrzymac wegetację i nie umrzec.

Wszystko reguluje się automatycznie, zimą otwarcie okien następuje w momencie gdy nie daje się już dłużej wytrzymac w smrodzie i zaduchu. Zamknięcie okien następuje w momencie gdy szczęka zaczyna drżec z zimna.

Oczywiście im niższa temperatura na zewnącz tym dłużej można wytrzymac bez powietrza i wietrzenia - proste i skuteczne.

DM

Żenada...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1000zł rocznie...DM

Żenada...

Żenada to jest jak idę do gościa który ma superchatę, volvo, kominek i plazmę "ę", "ą" itd. itp. a po paru minutach przebywania w tym luksusie można się uduśic z braku powietrza, wiem że niektórym to nie przeszkadza ale akturat ja mam wtedy chęc uciekac jak najszybciej na zewnącz. :( I nie ważne co by było na stole do wypicia..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1000zł rocznie - czyli po 15 latach wszystko się zwraca i jednocześnie rozpada ze starości,

 

Jeżeli zastosujesz rekuperator to po 15 latach zwróci się cała instalacja.

Jeżeli w instalacji nie będzie rekuperatora to instalacja nie zwróci się nigdy.

 

Koszt rekuperatora to mniej więcej 1/3 kosztu instalacji.

Wobec tego rekuperator zwróci się już po 5 latach.

 

MCB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ZW
[...]

Wobec tego rekuperator zwróci się już po 5 latach.

MCB

 

To prawda, ale tylko pod warunkiem że równolegle "zainwestujesz w komfort" ;) wentylacji mechanicznej.

 

Osobom pod aktualnym wpływem marketingu nie mieści się w głowie, że komfort można mieć także "w cenie domu, bez dopłat". O zgrozo, nawet bez automatycznych nawiewników.

 

Niecałe 2 lata temu, gdy rozważałem rekuperator argumentem była "oszczędność". Przez dwa lata myślących przybyło, więc teraz jest "komfort". To trudniejsze do podważenia. Zawsze można powiedzieć że u kogoś śmierdzi w chałupie.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mpoplaw, wiem że rury się nie rozpadną, ale reku na marnych silnikach może się lekko "rozklekotać". Ale nawet jak by wszystko trzeba było wymieniać na nowe to went. mechaniczna i tak w tym czasie się zwróci.

Zresztą my tu generalizujemy zwróci się czy nie, komfort czy nie a nie każdy bierze pod uwagę takie drobne szczególiki jak czy silnik jest nowej generacji i pobiera 1/3 mniej energii (np. EBM) czy dom jest szczelny, czym jest ogrzewany, jak dużo wentylujemy, jak zmieniły się ceny paliw w ciągu ostatnich kilku lat itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównałem wyniki teoretyczne z artykułu o którym pisałem wcześniej z danymi empirycznymi kolegi Jeziera i stwierdzam, że wymiana powietrza jest porównywalna jeśli to liczyć w kWh.

 

Teraz tak przyjmijmy dane z domu Jeziera dlatego, że myślę o podobnej powierzchni domu ogrzewanie PC podłogowe.

 

obliczenia:

 

18 kWh/24*3885=2913,75 kWh

1,2kWh/24*3885=194,25

 

cena energii 0,15 zł ( pompa ciepła )

o,37 zł ( silnik wentylatora )

 

odzysk ciepła w zł

2913,75 kWh x 0,15 zł = 437,06 zł

 

koszt

194,25 kWh x 0,37 zł = 71,87 zł

 

oszczędności 365,19 zł

 

są to wyliczenia na podstawie danych empirycznych.

 

Teraz pytanie do specjalistów jeżeli stosuje się ogrzewanie podłogowe to można utrzymać komfort obniżając temp o 2 stopnie co powoduje oszczędność rzędu 20 - 30 % ( tak przynajmniej to opisują choć sam nie jestem przekonany jaka to wartość ). Ale jeżeli odzyskujemy ciepło przez REKU to ono jest pod sufitem a tam ma ono wartość około 5 stopni mniejszą niż przy ogrzewaniu tradycyjnym wiec sprawność tego odzysku maleje a więc może się okazać, że przy takim założeniu praktycznie nie ma żadnych oszczędności przy tej cenie energii i ogrzewaniu podłogowym.

 

Proszę o przybliżenie tematu na czym polega oszczędność ogrzewania podłogowego, która może sięgać 20 - 30 % czy moje myślenie podąża właściwym tropem, czy nie ma tak dużych oszczędności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 20-letni dom i tam jest went. grawitacyjna (w każdym pomieszczeniu).

Oprócz tego, że JEST to JEST: nieprzewidywalna, kapryśna, za mocna w zimie, nie ma jej w lecie i czasem robi się nawiew z jednego kanału (najczęściej w kiblu - super sprawa :-? )

Teraz buduję nowy dom i tam będzie wentylacja mechaniczna z rekuperatorem (rekuperator to urządzenie do odzyskiwania - w tym wypadku ciepła).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównałem wyniki teoretyczne z artykułu o którym pisałem wcześniej z danymi empirycznymi kolegi Jeziera i stwierdzam, że wymiana powietrza jest porównywalna jeśli to liczyć w kWh.

 

Teraz tak przyjmijmy dane z domu Jeziera dlatego, że myślę o podobnej powierzchni domu ogrzewanie PC podłogowe.

 

obliczenia:

 

18 kWh/24*3885=2913,75 kWh

1,2kWh/24*3885=194,25

 

cena energii 0,15 zł ( pompa ciepła )

o,37 zł ( silnik wentylatora )

 

odzysk ciepła w zł

2913,75 kWh x 0,15 zł = 437,06 zł

 

koszt

194,25 kWh x 0,37 zł = 71,87 zł

 

oszczędności 365,19 zł

 

są to wyliczenia na podstawie danych empirycznych.

 

Teraz pytanie do specjalistów jeżeli stosuje się ogrzewanie podłogowe to można utrzymać komfort obniżając temp o 2 stopnie co powoduje oszczędność rzędu 20 - 30 % ( tak przynajmniej to opisują choć sam nie jestem przekonany jaka to wartość ). Ale jeżeli odzyskujemy ciepło przez REKU to ono jest pod sufitem a tam ma ono wartość około 5 stopni mniejszą niż przy ogrzewaniu tradycyjnym wiec sprawność tego odzysku maleje a więc może się okazać, że przy takim założeniu praktycznie nie ma żadnych oszczędności przy tej cenie energii i ogrzewaniu podłogowym.

 

Proszę o przybliżenie tematu na czym polega oszczędność ogrzewania podłogowego, która może sięgać 20 - 30 % czy moje myślenie podąża właściwym tropem, czy nie ma tak dużych oszczędności.

 

tak sie zastanawiam jak to jest że opłaca się wyłożyc kilkadziesiąt tys zł na pompę ciepła bo potem tanie grzanie a wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła się nie opłaca

myśle, że wentylacja mechaniczna jest poprostu cześcią systemu tzn jak budujesz dom i chcesz mieć ciepło to: dobra ciepła ściana, dobre szczelne okna i drzwi, źródło ciepła i sprawna wentylacja to jest całość.

wydaje mi się, że rozpatrywanie jednego zagadnienia w oderwaniu od innych to lekkie nieporozumienie bo np. co z tego że dam 30cm styro na sciane jak dam okna byle zamknąć przestrzeń U=2 albo dam super szczelne okna U=0,7 a potem bede je otwierał lub wykładał dodatkową kasę na nawiewniki do tych szczelnych okien żeby wentylacja grawitacyjna działała.

a oszczędności są też na całości bo co z tego że "oszczedzasz" na "tanim" cieple jak go potem puszczasz w komin bez kontroli i bez sensu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

Wobec tego rekuperator zwróci się już po 5 latach.

MCB

 

To prawda, ale tylko pod warunkiem że równolegle "zainwestujesz w komfort" ;) wentylacji mechanicznej.

 

Osobom pod aktualnym wpływem marketingu nie mieści się w głowie, że komfort można mieć także "w cenie domu, bez dopłat". O zgrozo, nawet bez automatycznych nawiewników.

 

Niecałe 2 lata temu, gdy rozważałem rekuperator argumentem była "oszczędność". Przez dwa lata myślących przybyło, więc teraz jest "komfort". To trudniejsze do podważenia. Zawsze można powiedzieć że u kogoś śmierdzi w chałupie.

Na początku była oszczędność, a teraz jest oszczędność i komfort bo jak ludzie zaczeli oszczędzać to zobaczyli, że mają też komfort.

pozdrawiam

Śmierdzi nie śmierdzi, ale grzyba i pleśń to chyba każdy zobaczy. :o

:roll: Najleprzym wskażnikiem wentylacji (wilgoci) są damskie włosy, z tego powodu moja żona w sezonie grzewczym przestała odwiedzać pewne domy 8)

A ja omijam je, bo mam objawy wyjętego karpia z wody :evil: czyli brak tlenu.

Przykład:

Dom, wentylacja grwitacyjna, brak dopływu powietrza ( kanał zetowy w piwnicy, szczelne drzwi pomiędzy piwnicą, a parterem i piętrem), szczelne okna i drzwi, a do tego wszystkiego ciągłe palenie w kominku bez doprowadzenia kanału w pobliże wkładu kominkowego.

A z racji oszczędności sporadyczne wietrzenie pomieszczeń.

Tak wygląda przepis na pleśń, grzyby, złe samopoczucie i choroby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mpoplaw, nie wynaleziono jeszcze nawietrzników ?

a co za różnica, otwarte okna czy nawiewniki, sens tego jest taki, jeśli masz wentylację grawitacyjną sprawną, czyli z nawiewnikami albo otwartymi oknami to nie ogrzejesz domku 150m2 za 3,5 tyś rocznie tylko za 8 albo i więcej tyś, jeśli ktoś ma wentylację grawitacyjna i zużywa tylko 3,5 tyś na ogrzewanie to jasnym jak słońce jest że ma brak wentylacji, szczelnie zamknięte okna i zasłonięte nawiewniki

 

teraz odnośnie wątku jak ktoś chce mieć niskie rachunki za ogrzewanie i jednocześnie mieć wentylacje to jak na razie nie wymyślono jeszcze nic lepszego niż wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła

 

Różnica jest zasadnicza: pozioma listwa nawiewna umieszczona NAD

grzejnikiem powoduje jednoczesne nagrzewanie napływającego do pomieszczenia świeżego powietrza (od grzejnika). Już ogrzane powietrze wędruje powoli w głąb pomieszczenia, dopóki nie ujdzie wentylacją.

 

Z oknami rzecz wygląda inaczej- na niekorzyść. Obieg powietrza odbywa

się wtedy tylko w bliskim obszarze okna. Powietrze wpada dołem szczeliny

i wychodzi w górnej części okna. Szczelina okienna staje się wtedy

mini ukladem wentylacyjnym, bez wplywu na wymianę powietrza

w CAŁYM pomieszczeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm...czegoś tu nie rozumiem ;)

taki najazd na wentylacje mechaniczna - i nie ważne czy z REKU czy bez-ciekawe dlaczego? Przyzwyczajenie? Brak hmmm...wiedzy?

Zacznijmy od komfortu - dla każdego pomieszczenia obliczono dokładnie minimalna krotność wymiany powietrza by możliwe było odprowadzenie nadmiaru wilgoci i hmmm....ewentualnych zapaszków i bysmy oddychali odpowiednim jakościowo powietrze by ewentualne choróbska zminimalizowac

Oszczędnościowa wentylacja grawitacyjna - wprowadzona za Gomółki czy juz nawet za Bieruta ograniczała sie do dwu kanałów - w łazience i kuchni.Później za Gierka wprowadzono łączenie kanałów co druga kondygnacje w jeden pion powodując coraz słabsze jej działanie. Za Jaruzela zaczęto stosować wentylatory wywiewne na kominach by wymysły Gierkowskie usprawnić - to taki krótki rys historyczny :lol:.

Nasi dziadkowie jak budowali? Pod parapetem okiennym była regulowana kratka by nawiew świeżego powietrza zapewnic

Dodajmy do tego nieszczelne okna i mamy zapewniony dopływ powietrza - czyli warunek konieczny by wentylacja grawitacyjna wogole działała ale z jednym zastrzeżeniem - konieczna jest różnica temperatur by wywołać ciąg w kanałach.

I tu lezy sedno - w mej ocenie - całej sprawy.

Grawitacja najlepiej sprawdza sie gdy temperatury na zewnątrz są najniższe - straty wtedy są ogromne - przy dzisiejszych technologiach budowania sadze ze spokojnie przekraczają zakładane 30% i dochodzą do 50 a może i więcej. Mając świadomość uciekających złotówek przez komin zamykamy okna, blokujemy nawietrzaki i tym podobne ruchy czynimy by w efekcie zdławić całkowicie wymianę powietrza w pomieszczeniu.

I patrząc globalnie na dom większość inwestycji w ocieplenia ponad miarę. walka o każdą dziesiata współczynnika k jest psu na budę

Jak już ktoś wspomniał koszt samego orurowania jest niewielki. Nikt nie każe wstawiać reku ale by zapelnic sobie może nie tylko komfort ale dobre samopoczucie i zdrowie w pomieszczeniu sadze ze jedynym wyjściem jest zastosowanie wentylacji mechanicznej gdzie wydajność wymiany można regulować i tym samym przy najniższych temperaturach już to daje nam namacalne oszczednosci w porównaniu do grawitacyjnej

Poza tym nie można wszystkiego przekładać li tylko na oszczędności - kasa to nie wszystko :lol:

jeśli sie mylę - sprostujcie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...