Gość 07.03.2002 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2002 Kilka lata temu sasiad zagrodzil wjazd na moja posesje. Wyglada to w ten sposob ze moja posesja jest w zabudowie szeregowej i zeby wjechac na moja posesje to trzeba przejechac przez dzialke sasida. To jest jedyna droga dojazdu. I wlasnie sasiad zagrodzil wjazd siatka ogrodzeniowa. Chialbym nadmienic, ze mam prawo przejazdu przez dzialke sasiada,jednak nie jest to obciazone w jego ksiedze wieczystej. Wnioslem sprawe do sadu o przywrocenie posiadania, czyli to co byla przed tym zdarzenie. Wygralem w dwoch instacjach. Jednak wyrok sadu nie byl precyzyjny(nie bylo sprecyzowane ze trzeba usunac to, czy tamto, na jakiej szerokosci dzialki, od kad do kad itd.) i sprawa o egzekucje wyroku zostala przegrana tj. nie zostaly usuniete przedmioty i ogrodzenie, ktore uniemozliwiaja wjazd(choc sprawa zostal w I i II instancji wygrana). Co w takim przypadku mozna zrobic? Prosze o porade. Dziekuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnicha 07.03.2002 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2002 Pozostało odwołanie do Sądu Najwyższego lub pismo do Rzecznika praw Obywatelskich. Albo jedno i drugiepozdrowieniaAgnicha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.03.2002 15:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2002 Zdemontuj siatke, któregoś pieknego dnia i cześć. Fakty dokonane: jedyna metoda w kraju, który nie potrafi egzekwować prawa.Sąsiadem sie nie przejmuj: policja nie miesza się do takich spraw, ew. pogadaj z chłopakami jak przyjadą, pokaż prawomocny wyrok!Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 08.03.2002 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2002 Czy masz wpis o użyteczności drogi do posesji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.03.2002 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2002 pisal,ze nie ma, ale ustanowil, wiec to jest waznemoze popros policje o asyste lub metoda faktow dokonanych.dlaczego sprawa o egzekucje zostala przegrana? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.03.2002 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2002 Dzieki za dotychczasowa pomocWyrok byl tak niesczesliwie sformulowany, ze sasiad odsunal tylko na 3 m od moje posesji. Ale to nic nie dalo bo do drogi jest 20 m, a siatka jak jest tak jest. W dokumentach, ktore posiadam sprzed ok 100 lat napisane jest, ze ja (spadkobiercy) maja prawo przejazdu przez dzialke sasiada. No coz, ksiega sasiada ponoc zaginela i zalozyl nowa, w ktorej nie ma tego obciazenia. Sedzia powiedzial, ze egzekucji nie mozna wykonac bo zle jest napisany wyrok.I co ja mam zrobic, skad moglem wiedziec, ze w wyroku musi byc dokladnie napisane w jaki spobob maja nusunac to wszystko. Nasze sady to paranoja. Pomozcie. Nie wiem czy to sie nadaje do NSA? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.03.2002 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2002 Przecież Ci powiedziałem co masz zrobić: zdemontuj siatke i przejeżdzaj. Weź rodzinę niech od razu zrobią ślady na drodze. Fakty dokonane: twórz je. Jak sąsiad zrobi siatke na nowo: ponów akcję - do skutku.To jest scenariusz wojenny bo rozumiem, że po dobroci nie idzie.Wyroku nie uzyskasz w satysfakcjonujacym Cie terminie. Niedobrze, że tyle lat leżało to odłogiem bo prawo chroni stan posiadania i teraz sąsiad może sterowac w kierunku zasiedzenia. Ale moim zdaniem musisz iść na wojnę.Michał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnicha 08.03.2002 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2002 NSA jest właściwe jeśli sprawa była prowadzona w trybie administracyjnym. Jeśli natomiast sprawa była cywilno-prawna to właściwy jest Sąd Najwyższy. Należałoby zaskarżyć wyrok w którym są braki - czyli ten, w którym nie ma napisanego sposobu usunięcia przeszkody.pozdrowieniaAgnichaP.S. Wbrew temu co się ciśnie na usta - nie radzę załatwiać nic na siłę - nie tylko nic się nie wygra, ale również można zostać uznanym za "agresora" i mieć wytoczoną sprawę przeciw sobie.A swoją drogą to ten sąsiad jest cwany - serdecznie współczuję.A.B. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.