Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Problemy z sasiadem


Gość

Recommended Posts

Kilka lata temu sasiad zagrodzil wjazd na moja posesje. Wyglada to w ten sposob ze moja posesja jest w zabudowie szeregowej i zeby wjechac na moja posesje to trzeba przejechac przez dzialke sasida. To jest jedyna droga dojazdu. I wlasnie sasiad zagrodzil wjazd siatka ogrodzeniowa. Chialbym nadmienic, ze mam prawo przejazdu przez dzialke sasiada,jednak nie jest to obciazone w jego ksiedze wieczystej. Wnioslem sprawe do sadu o przywrocenie posiadania, czyli to co byla przed tym zdarzenie. Wygralem w dwoch instacjach. Jednak wyrok sadu nie byl precyzyjny(nie bylo sprecyzowane ze trzeba usunac to, czy tamto, na jakiej szerokosci dzialki, od kad do kad itd.) i sprawa o egzekucje wyroku zostala przegrana tj. nie zostaly usuniete przedmioty i ogrodzenie, ktore uniemozliwiaja wjazd(choc sprawa zostal w I i II instancji wygrana). Co w takim przypadku mozna zrobic? Prosze o porade. Dziekuje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdemontuj siatke, któregoś pieknego dnia i cześć. Fakty dokonane: jedyna metoda w kraju, który nie potrafi egzekwować prawa.

Sąsiadem sie nie przejmuj: policja nie miesza się do takich spraw, ew. pogadaj z chłopakami jak przyjadą, pokaż prawomocny wyrok!

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za dotychczasowa pomoc

Wyrok byl tak niesczesliwie sformulowany, ze sasiad odsunal tylko na 3 m od moje posesji. Ale to nic nie dalo bo do drogi jest 20 m, a siatka jak jest tak jest. W dokumentach, ktore posiadam sprzed ok 100 lat napisane jest, ze ja (spadkobiercy) maja prawo przejazdu przez dzialke sasiada. No coz, ksiega sasiada ponoc zaginela i zalozyl nowa, w ktorej nie ma tego obciazenia. Sedzia powiedzial, ze egzekucji nie mozna wykonac bo zle jest napisany wyrok.I co ja mam zrobic, skad moglem wiedziec, ze w wyroku musi byc dokladnie napisane w jaki spobob maja nusunac to wszystko. Nasze sady to paranoja. Pomozcie. Nie wiem czy to sie nadaje do NSA?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież Ci powiedziałem co masz zrobić: zdemontuj siatke i przejeżdzaj. Weź rodzinę niech od razu zrobią ślady na drodze. Fakty dokonane: twórz je. Jak sąsiad zrobi siatke na nowo: ponów akcję - do skutku.

To jest scenariusz wojenny bo rozumiem, że po dobroci nie idzie.

Wyroku nie uzyskasz w satysfakcjonujacym Cie terminie. Niedobrze, że tyle lat leżało to odłogiem bo prawo chroni stan posiadania i teraz sąsiad może sterowac w kierunku zasiedzenia. Ale moim zdaniem musisz iść na wojnę.

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NSA jest właściwe jeśli sprawa była prowadzona w trybie administracyjnym. Jeśli natomiast sprawa była cywilno-prawna to właściwy jest Sąd Najwyższy. Należałoby zaskarżyć wyrok w którym są braki - czyli ten, w którym nie ma napisanego sposobu usunięcia przeszkody.

pozdrowienia

Agnicha

P.S. Wbrew temu co się ciśnie na usta - nie radzę załatwiać nic na siłę - nie tylko nic się nie wygra, ale również można zostać uznanym za "agresora" i mieć wytoczoną sprawę przeciw sobie.

A swoją drogą to ten sąsiad jest cwany - serdecznie współczuję.

A.B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...