Kominek

[kroyena]

Łoj dziecki, czy wyśta nieprzypadkiem som blokowe? Co?

 

Wasz kolega miał racyję o zużywaniu się szamotu.

 

Wszystko się zużywa, nawet diamenty, bo jak się nie znoszą to można nimi trochę popalis, w końcu prawie czysty węgiel.

 

A tak na serio, to przypomnijcie sobie piece kaflowe. Pamiętacie po co był zdun. Zdun był nie tylko po to by taki piec postawić, ale także po to by taki piec przestawić co kilkanascie lat. Jek się takiego pieca nie przestawiło to jego akumulacyjnośc ciplna spadała. Wykruszała się zaprawa glinowojakastam, która trzymała ustrojstwo do kupy, pękały cegły szamotki, luzowało się poszycie z kafli i koniec końców taki piec nie dość, że nie trzymał ciepła to jeszcze zaczynał dymić.

Przenosząc do kominków z szmotem, w nich chodzi o to samo o akumulację ciepła. Muślicie, że jak co kilka/kilkanaście lat nie wymienicie szamotu to on będzie trzymał tak samo jak nówka gorąca nierdzewka. Powodzenia