czy gmina ma prawo zabrać mi 150m2 działki na drogę?

[odlo78]

Witam,

 

W długim skrócie opiszę mój problem: działka położona przy drodze gminnej. Przy tej drodze do tej pory znajdowały się budynki, a dalej było pole. Teraz te pola są powoli przekształacane w działki budowlane. Moja jest właśnie pierwszą z takowych. Chcąc ją ogrodzić, wystąpiłam do gminy o wyznaczenie linii rozgraniczającej. Ku memu zdziwieniu wyznaczono ją nie po granicy działki, ale kazano mi się odsunąć z płotem o 2m wgłąb mojej działki. Działka jest długa a wąska i tym właśnie długim bokiem przylega do drogi. W sumie musiałabym więc oddać gminie 75*2=150m2 które kosztowały mnie niemałe pieniądze. Gmina tłumaczy swoją decyzję prawem, wg którego wszystkie drogi gminne mają mieć szerokość min 10m. Przebiegająca przy mojej działce ma 6m, a na poziomie istniejących już zabudowań nawet 4m. Wg gminy normalne jest, że odtąd każdy właściciel będzie nieodpłatnie "użyczał" gminie terenu na drogę. Twierdzą, że o żadnej rekompensacie pieniężnej nie może być mowy bo ta część działki nadal będzie moja, tylko ogrodzenie będzie przesunięte w jej głąb. Mam ustawić bramkę i zbierać opłaty jak za autostradę ? Może ktoś ma lepszy pomysł na odzyskanie mojej przecież części działki ? Oczywiście nie omieszkano mnie postraszyć, że jak się nie zgodzę, to o pozwoleniu na budowę mogę zapomnieć ...

[Majka]

co ma być w tym 10m pasie drogowym? Rów, pobocze, czy poprostu teren nieuzytku?

My też odsuwaliśmy się od drogi, coś ponad metr na odcinku prawie 170m Bo drogi mielismy z dwóch stron. Na naszej ziemi posadzilismy drzewka i zywoplot. Mają nas zaslonić od kurzu i wścibskich oczu

Teren w dalszym ciągu jest nasz, tylko nie płacimy za niego podatku

 

Jeżeli by brali twój teren pod sama drogę - muszą zapłacić,

[BOHO]

Witam,

 

W długim skrócie opiszę mój problem: działka położona przy drodze gminnej. Przy tej drodze do tej pory znajdowały się budynki, a dalej było pole. Teraz te pola są powoli przekształacane w działki budowlane. Moja jest właśnie pierwszą z takowych. Chcąc ją ogrodzić, wystąpiłam do gminy o wyznaczenie linii rozgraniczającej. Ku memu zdziwieniu wyznaczono ją nie po granicy działki, ale kazano mi się odsunąć z płotem o 2m wgłąb mojej działki. Działka jest długa a wąska i tym właśnie długim bokiem przylega do drogi. W sumie musiałabym więc oddać gminie 75*2=150m2 które kosztowały mnie niemałe pieniądze. Gmina tłumaczy swoją decyzję prawem, wg którego wszystkie drogi gminne mają mieć szerokość min 10m. Przebiegająca przy mojej działce ma 6m, a na poziomie istniejących już zabudowań nawet 4m. Wg gminy normalne jest, że odtąd każdy właściciel będzie nieodpłatnie "użyczał" gminie terenu na drogę. Twierdzą, że o żadnej rekompensacie pieniężnej nie może być mowy bo ta część działki nadal będzie moja, tylko ogrodzenie będzie przesunięte w jej głąb. Mam ustawić bramkę i zbierać opłaty jak za autostradę ? Może ktoś ma lepszy pomysł na odzyskanie mojej przecież części działki ? Oczywiście nie omieszkano mnie postraszyć, że jak się nie zgodzę, to o pozwoleniu na budowę mogę zapomnieć ...

 

taka jest częsta praktyka.....

swoją drogą jeżeli konkretni właściciele chcą mieć drogę dojazdową (zgodną z przepisami) do swoich działek budowlanych, to kto im ma tę drogę zafundować ? wszyscy mieszkańcy gminy? przecież gmina może nie przekształcać działek i zachować stan obecny.... czy właściciele działek będa wtedy zadowoleni?

[ania1719508426]

Rzeczywiście gmina może nakazać odsunięcie się z ogrodzeniem od drogi, ale zawsze przysługuje rekompensata za zabrany grunt. Tylko że tak długo jak długo gmina drogi nie poszerza tak długo nie musi wykupować tego terenu. Czyli właściciel zostaje bez szmalu i bez ziemi.

Jednak straszenie że jak się nie zgodzę, to o pozwoleniu na budowę mogę zapomnieć ... to już kryminał tzw. groźba karalna. To absolutne przegięcie bez związku z ogrodzeniem

[odlo78]

a może wiecie gdzie znaleźć jakąś podstawę prawną że niby powinni mi za to zapłacić? Uważam że nie ma sensu robienie drogi 10m na samym końcu ulicy (4posesje za moją jest las) skoro przez pozostałe (początkowe, tam gdzie jest najwięcej zabudowań) kilkaset metrów ulica ma szerokość 4m i nikomu nie każą się odsuwać ...

te 10m ma być przeznaczone na drogę + uzbrojenie. Jednocześnie każą mi zapłacić 20tys za pociągnięcie do mnie wody więc uważam że to lekka przesada. Może by przynajmniej próbować z nimi negocjować że odsunę się z linią zabudowy jak mi wodę za darmo pociągną ? myślicie że mam jakieś szanse?

[dusia2006]

czy teren jest objęty planem miejscowym?

[odlo78]

masz na myśli plan zagospodarowania przestrz. ? nie, właśnie staram się o warunki zabudowy, które po 4miesiącach przekładania z biurka na biurko w gminie w końcu zostały wysłane do Parku, i jeszcze jakichś dwóch Urzędów do uzgodnienia ... kazano mi się dowiadywać za 5 miesięcy ... ręce opadają ....

Na tym terenie było przeprowadzone scalenie gruntów zaledwie 5-6 lat temu, ale oczywiście wtedy nikt nie pomyślał o zaplanowaniu szerszej drogi ...

[ania1719508426]

a może wiecie gdzie znaleźć jakąś podstawę prawną że niby powinni mi za to zapłacić?

 

Ustawa o gospodarce nieruchomościami a w szczególności dział III -"Wykonywanie, ograniczanie lub pozbawianie praw do nieruchomości "

[dusia2006]

ania ale to chyba nie art 98 i 98a bo tam jest na wniosek właściciela, który to art?

[dusia2006]

w innym wypadku musi być decyzja gminy albo o lokalizacji drogi/specustawa chyba / albo celu publicznego jak nie ma planu zp, inaczej gmina nic nie może zrobić, to przecież to cała procedura ze stronami czyli z Tobą odlo78

[ania1719508426]

ania ale to chyba nie art 98 i 98a bo tam jest na wniosek właściciela, który to art?

 

Nie mam czasu szukać.

Podałam tylko autorowi wątku wstępną lekturę. Dalej już sobie znajdzie sam.

[odlo78]

dzięki za naprowadzenie

autor(ka) znalazła sama :

Art 98. 3. Za działki gruntu, o których mowa w ust. 1, przysługuje odszkodowanie w wysokości uzgodnionej między właścicielem lub użytkownikiem wieczystym a właściwym organem. Jeżeli do takiego uzgodnienia nie dojdzie, odszkodowanie ustala się i wypłaca według zasad i trybu obowiązujących przy wywłaszczaniu nieruchomości.

ale właśnie w pkt 1 mowa o wspomnianym już "wniosku właściciela" więc nie bardzo wiem czy to można podciągnąć do mojego przypadku ...

jutro idę na pasjonującą rozmowę z wójtem ...

[mypal]

Z tego co napisałaś w pierwszym poście wynika że gmina jedynie kazała Ci się odsunąć z płotem od granicy własnej działki, a art. 98 uogn mówi o wydzielonych działkach gruntu tzn. że ten pasek na poszerzenie drogi gminnej powinien być wydzielony geodezyjnie (powinien być odrębną działką). W taki przypadku jak twój możesz zapomnieć o jakimkolwiek odszkodowaniu.

[odlo78]

dlaczego ??? nie bardzo rozumiem

geodetę i tak wzywać na własny koszt muszę bo gmina nie potrafi określić gdzie jest oś drogi a karze mi postawić płot 5m od osi drogi

[dusia2006]

Gmina tłumaczy swoją decyzję prawem, wg którego wszystkie drogi gminne mają mieć szerokość min 10m.

Niech ci najpierw gmina pokaże to "prawo", załatwiaj wszystko drogą papierową

[odlo78]

tym prawem wg gminy jest rozporządzenie w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie, paragraf 4 i 7, Dz Ustaw nr 43, poz 430.

może na czytaniu "prawa" się nie znam, ale nijak się tam nie mogę doczytac że ja jestem zobowiązana oddać im część działki na tą drogę ...

[dusia2006]

§ 2. Przepisy rozporządzenia stosuje się przy projektowaniu, wykonywaniu dróg publicznych i związanych z nimi urządzeń budowlanych, a także ich odbudowie, rozbudowie, przebudowie oraz przy remontach objętych obowiązkiem uzyskania pozwolenia na budowę.

 

niech gmina pokaże decyzję, uchwałę, np o przystąpieniu do przetargu na........

 

Zgodnie z art. 4 ust. 2 pkt 1 oraz art. 50 ust. 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym w decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego określa się lokalizacje celów publicznych, w przypadku, gdy brak jest dla danego obszaru planu miejscowego.

Za inwestycję celu publicznego w rozumieniu ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym przyjmuje się, zgodnie z art. 2 pkt 5 ustawy, działania o znaczeniu lokalnym (gminnym) i ponadlokalnym (powiatowym, wojewódzkim i krajowym), stanowiące realizację celów, o których mowa w art. 6 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami.

W art. 6 pkt 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami wskazano, że celem publicznym jest m.in. wydzielanie gruntów pod drogi publiczne i drogi wodne, budowa i utrzymywanie tych dróg...

 

więc tak jak Ci napisałam wyżej - decyzja i cała procedura

 

jak dostaniesz wz sprawdź linię zabudowy - gdzie będzie dom gdyby chcieli poszerzać drogę, z urzędnikami, nie wspomnę o mądrych projektantach, nigdy nic nie wiadomo

[mypal]

A może po prostu ten teren objęty jest miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego?

[dusia2006]

wink:

[mypal]

Sorki. Umknęło mi.