Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

JAKA WILGOTNOŚĆ PRAWIDŁOWA??


milak

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 153
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

"A wykręcić, albo zakręcić się nie da (kaloryferów)? "

:evil: Mam trzy sępy! :evil:

Każdy ma inne zdanie , więc na ten temat jest z osiem stanowisk! (bo gdzie dwóch polaków tam trzy zdania!) :evil:

Adam M.

 

ot to sedno właśnie, jak :przykręce" grzejniczek po chwili znów odkręcone na maxa... po miesiącu skapitulowałem... niebawem pozdejmuję chyba wszystkie elementy "do kręcenia" :D

 

A powracając do tematu wilgotności to wczoraj walczyłem metodami tymczasowymi narazie z faktu braku czasu i walka zapowiada się niezła...

ręczniki, garnek z wodą nawet kilka parujących w domu i... jak wilgotność wzrosła do 40% to był moment... za chwilę znów wskazówka lądowała poniżej 30 ehhh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli w listopadzie są kłopoty z wilgotnością w domu , to co będzie w styczniu ?

Bo ta wilgotność zależy głównie od różnicy temperatur na zewnątrz i wewnątrz domu.

Temperatury zewnętrznej regulować się nie da.

Temperaturę wewnętrzną - w małym stopniu.

Zatem pozostaje wytwarzanie pary, oraz ograniczenie uciekania tej pary - czyli ograniczenie wentylacji

Trzeba tu wybrać rozsądny kompromis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainwestowałbym w kratki z żaluzja.

Zamknąłbym całą wentylację tymi żaluzjami.

Poszukałbym gromnicy jakiej i z zapaloną gromnicą oblazł dom szukając dziury pod sufitem, którędy spiepsza kolosalna ilość powietrza.

 

Sytuacja jest co najmniej nienaturalna! Coś tu jest bardzo nie tak z wentylacją. Tyle , żeby pomimo wysiłków, utrzymać te 30%, to kratkami nie spiepszy, jak nie są wielkości małego okna. Ktoś to przecież liczył i z sufitu się nie wzięło!

 

ILE TY PŁACISZ ZA OGRZEWANIE?!!!

Może masz nieuszczelniony wyłaz na strych? To niemała dziura!

Co będzie przy mrozach? 12 wymian/godz?

Nie za wypaśny luksus? :roll:

Adam M.

 

Do testów to zalepiłbym te wszystkie kratki folią i jaką taśmą. Potem modlitwa...gromnica...wiara... i nadzieja (że znajdziesz co jest grane).

Obrzęd trwa godzinę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainwestowałbym w kratki z żaluzja.

Zamknąłbym całą wentylację tymi żaluzjami.

Poszukałbym gromnicy jakiej i z zapaloną gromnicą oblazł dom szukając dziury pod sufitem, którędy spiepsza kolosalna ilość powietrza.

 

Sytuacja jest co najmniej nienaturalna! Coś tu jest bardzo nie tak z wentylacją. Tyle , żeby pomimo wysiłków, utrzymać te 30%, to kratkami nie spiepszy, jak nie są wielkości małego okna. Ktoś to przecież liczył i z sufitu się nie wzięło!

 

ILE TY PŁACISZ ZA OGRZEWANIE?!!!

Może masz nieuszczelniony wyłaz na strych? To niemała dziura!

Co będzie przy mrozach? 12 wymian/godz?

Nie za wypaśny luksus? :roll:

Adam M.

 

Do testów to zalepiłbym te wszystkie kratki folią i jaką taśmą. Potem modlitwa...gromnica...wiara... i nadzieja (że znajdziesz co jest grane).

Obrzęd trwa godzinę!

 

Faktycznie muszę się wziąć za sprawdzenie tego bo zaczyna się robić nie wesoło.

 

Patrząc z pozycji ogrzewania to fktycznie są pewne nieprawidłowości. Ogrzewam eko groszkiem, spalanie mam w "normie" forumowej czyli około 15 kg doba ale dom mój dom ma 20 cm styro na ścianach tyle samo w podłodze i 35 cm wełny na poddaszu. Tak więc chyba powinno być mniej dużo mniej.

 

No nic w weekend poszukam dziury w całym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zacznijmy od tego ze wiekszosc urzadzen pomiarowych do 500zl

dysponuje dokładnoscia +/- 5-10% !!! pamietajcie

mimo ze pokazuja z dokladnoscia do 0,1 co jest zgrozą!

 

No oki ale nawet urządzenie które posiadam i pewnie za różnice w cenie w stosunku do 500 pln można by kupić jakieś auto ;) to i tak wskazówka ma tędencje do bycia poniżej 30% tak więc... nawet jak się pomyli o 15% (zaniżając, w innym wypadku pewnie bym już wysechł) to mam i tak prawie 40% czyli nadal lipa....

 

idę zaklejać ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gromnica też?!!! :o :o :o

SKANDAL!!!

Myślałem, że jest dokładniejsza i dość czuła...jako wskaźnik...

15kg ekogroszku na dobę...

Hmmmm....

W zależności od wielkości ziaren rozróżnia się sortymenty:

 

GRUPA SORTYMENT SYMBOL WYMIAR ZIARNA, [mm]

Grube Kęsy Ks < 200

Grube Kostka I Ko I 200-120

Grube Kostka II Ko II 120-60

Grube Orzech I O I 80-40

Grube Orzech II O II 50-25

Średnie Groszek I Gk I 30-16

Średnie Groszek II Gk II 20-8

Średnie Grysik Gs 10-5

Miałowe Miał M 6-0

 

Powyżej zostały wymienione sortymenty węgla, które są stosowane do ogrzewania domów.

Ponadto istnieją sortymenty połączone.

Węgiel ma wartość opałową ok. 27 MJ/kg. ...

To te 15kg to by było...no, jakoś tak...405MJ...

Tak "przyjaźniej" to około 115kWh.

Jak to podzielimy 24 godziny to da 4,79 kWh na godzinę co oznacza potrzebną moc dysponowaną na poziomie 4,79kW.

A JESZCZE NIE MA MROZÓW!!!

 

Taki wynik byłby zupełnie zrozumiały przy -25stC za oknem! Tak budowałeś sobie dom!!!

Ale....

Napisałeś ,że masz ze 35cm wełny na suficie.

 

No to mam dla Ciebie niemiłą wiadomość. Nie znajdziesz tej dziury! Gromnica nie pomoże!

Zbudowałeś sobie szczelną rurkę (ściany) przykrytą watą (ta wełna) w celu utrzymywania w niej ciepłego powietrza w sytuacji, gdy na zewnątrz tej rurki jest zimno! ŻADNA wata tego nie uszczelni! NAWET I 1m!!!

 

TYLKO WTEDY wełna mineralna jest izolatorem JAK POWIETRZE W NIEJ ZAWARTE JEST W BEZRUCHU!!!

 

Zamiast garnka dnem do góry jako pojemnika na ciepłe powietrze masz durszlak w tej samej pozycji!

Powinieneś spalać tak o połowę mniej. Mnie się tak wydaje. !5 kg dziennie to niewiele, ale ty o 50% przepłacasz, a to już sporo!

 

Zatkaj te cholerne kratki folią! Nie są Ci potrzebne! Obserwuj wilgonościomierz! Jak przekroczy 60% to JEDNĄ uchylisz.

Masz remont domu w przyszłym sezonie! Wiesz o tym?

Adam M.

 

(Oczywiście , jak będziesz konsekwentny w swoich działaniach - choćby to grube styro na ścianach czy pod podłogą...Inaczej, to po co za nie płaciłeś? Bo inni też tak robili? :lol: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zamiast garnka dnem do góry jako pojemnika na ciepłe powietrze masz durszlak w tej samej pozycji!

 

Adamie, to dlaczego w moim "durszlaku" (nieszczelne okna, brak izolacji podłogi, dach uszczelniony wełną mineralną tylko20cm, brak izolacji zewnętrznej ścian z cegły) 60% w ogrzewanych do 21^0C, i 70% w pozostałych (nawet w piwnicy)? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KSERO

No właśnie? czemu?

BO MASZ SZCZELNIEJSZY DOM!

BO MASZ ŚCIANY Z CEGŁY, KTÓRA Z NATURY JEST MAGAZYNEM WODY (i stabilizatorem wilgotności)

 

Jak są mrozy, to wilgotność względna na dworze wynosi około 0. Całą wodę masz pod nogami. To takie białe, od sanek.

Jak do domu wpada powietrze o wilgotności około 60% i temperaturze 4stC, to po ogrzaniu to samo powietrze ma góra 20 - 30%. Po prostu. Tyle samo wody jest w metrze sześciennym, a zmieściłoby się nieporównywalnie więcej! Powietrze robi się "suche" mając dalej tyle samo gramów tej wody!

Twój durszlak ma bardzo malutkie dziurki. Jego ma olbrzymie!

 

"Remont... rozwiń pojęcie proszę..."

 

Poducha ciepłego powietrza wywiera na sufit siłę. Siłę parcia. Jakby dom był z cienkiej bibułki to by poleciał.....jak balon.

Nie leci, bo z cegły (takiej czy innej), ale i tak chce!

Jak kiedy widziałeś balon i ludzi w koszyku pod nim, to możesz sobie wyobrazić jakie siły tam działają, skoro balon potrafią unieść!

No więc z taką siłą to ciepłe powietrze szuka sobie każdej szczelinki, żeby ulecieć do góry! Ta wyłożona wełna jest stale wentylowana. Przedmuchiwana strugą ciepłego powietrza spod sufitu parteru. Przecież to wata! Wata zrobiona z bazaltu.

Gdyby tak nie było, to spalanie w piecu byłoby na poziomie 7kg i wilgotność by była czasem nawet za duża, co tu się podobno nie zdarza!

Wniosek - dom do poprawki!

Chcesz to zobaczyć? Wrzuć tam świecę dymną i wejdź sobie na strych. Zobaczysz że dymi i gdzie dymi a też ile dymi.

Możesz dobrze podgrzać dom, żeby efekt był wyraźniejszy. Wybierz co chłodniejszy dzień.

Boję się, że włos Ci dęba stanie wszędzie! (wiem, niemiłe!).

Alternatywą jest kamera termowizyjna i zdjęcie strychu. (tej waty)

Masz jakie dojście do takiej? Znajomka z jakiej polibudy?

Jak nie to znajomy wojak i świeca dymna...

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weekend wniósł wiele do sprawy.

Po kilku postach w tym temacie zaczałem się przyglądać bliżej sprawie i okazało się że:

 

Z otworów w hollu (w płycie GK) całkiem rześko dmucha. Pytanie skąd aż tak duży napływ powietrza w warstwę między płytą GK a folią paroizolacyjną....

 

Szukałem szukałem i znalazłem przyczynę a były w zasadzie dwie akowe....

 

Rozszczelnił mi się zatkany wlot do komina w salonie (tego przeznaczonego do kominka) a średnica tego kanału to 25x25... + kanał wentylacyjny 14x14.../ten był nie zatkany/

 

Natomiast powietrze było pobierane z garażu... w garażu była szczelina długości ok 1 metra i jakieś 5 cm wysoka i dokładnie wprowadzała powietrze z garażu w szczelinę międzu płytą a folią....

 

Muszę jeszcze uszczelnić łączenia płyt i ściany w grażu bo to także miejsce którym może się dostawać powietrze w pustkę powietrzną między GK i folię....

 

Na chwilę obecną po tych zabiegach wilgotność wzrosła do ponad 40% na tym samym urządzeniu a było duużo poniżej 30%, nawet w którymś momencie pojawiła się para na oknach w kuchni i łazience co wcześniej nie miało miejsca....

że już nie wspomnę że przy tych samych nastawach grzejników w domu nie idzie wytrzymać... jest za gorąco... grzejniki są obecnie ustawione na minimum i praktycznie ledwo są ciepłe... piec odpoczywa, żużycie węgla - niebawem sprawdzę...

 

Dzięki Adamie za konstruktywną dyskusję na ten temat.

Dzięki Tobie wybrnąłem z pewnej opresji, kosztownej niestety, nie tylko finansowo.

 

PS. W testach przepływu powietrza między garażem a pomieszczeniami używałem efektów zapachowych... :wink: :wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie temat się "przedawnił", ale na punkcie wilgotności mam hopla, mimo że baba jestem i o szczegółach technicznych mam stosunkowo niewielkie pojęcie (bo to działka męża). Optymalna wilgotność to ok. 50-65 %.

 

Największe były problemy z pierwszymi oknami plastikowymi bez nawiewów. Zresztą nasza mania uszczelniania wszystkiiego i ocieplania też nienajlepiej tu robi, bo wedle starej dobrej sztuki, mur powinien "oddychać".

A oto, co na ten temat wynotowałam z podręcznika konserwatorskiego (na temat konserwancji budynków kościelnych):

 

Należy zadbać o jak najbardziej konsekwentną ochronę przed wodą i wilgocią. Na tym etapie to ona ma największy wpływ na późniejsze niszczenie budynku. Fundamenty należy odciąć i zabezpieczyć przed podmiękaniem izolacją poziomą i pionową, podłogę parteru (bez piwnic) również zaizolować. Dach musi mieć odpowiednio wysoki kąt nachylenia i być właściwie orynnowany. Wodę z rynien odprowadzamy poza budynek (najlepiej odprowadzić ją do naturalnego zbiornika). Zarówno rynny jak i kratki ściekowe powinny być zabezpieczone przed zapychaniem przez liście. Na ścianach nie powinno być wilgotnych plam w czasie deszczu, pod budynkiem nie powinny zbierać się kałuże.

Najlepiej, jeśli budynek posadowiony jest na wzniesieniu. Jeśli nie, powierzchnia ziemi wokół budynku w pasie 2-3 metrów powinna opadać na zewnątrz, nigdy w stronę murów. Na tym obszarze nie powinno być bujnej roślinności, tylko trawnik. Pas 20-30 cm wokół ścian powinien być wypełniony tłuczniem na żwirze lub innym tego typu materiale. Także dno dołu przygotowanego na tę podsypkę powinno opadać w stronę zewnętrzną wobec muru. Ponadto od tego dołu powinny odchodzić „jęzory” również wypełnione tłuczniem, odprowadzające wodę poza budynek.. Wykopu tego nie wolno umacniać ani cementem ani krawężnikami. W normalnych warunkach grubość warstwy przesiąkającej powinna wynosić 10-20 cm. Ten pas umożliwia parowanie wody z murów. Ważne jest, aby jak najmniej betonować ziemię wokół budynku. Działa to bowiem jak tektura wsadzona do miski wypełnionej wodą i polanej parafiną. Cała woda z miski paruje wyłącznie przez tekturę. Lepsze są nawierzchnie brukowane na piasku bądź żwirowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

PS. W testach przepływu powietrza między garażem a pomieszczeniami używałem efektów zapachowych... :wink: :wink: :wink:

 

hmhm co to są testy zapachowe? Ja przeważnie używam gazety i zapałek, albo gromnicy.

 

Żona smażyła naleśniki w garażu i szło się za zapachem??? :p :roll: :wink: :wink:

 

Użyłem odświeżacza powietrza o zapachu którego nieznoszę :wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...