majki 09.03.2009 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 Dla drzew owocowych najlepsze sa lekie gleby gliniaste (gliniasto-piaszczyste), choć sad doświadczalny krakowskiej Akademii Rolniczej (tfu, Uniwersytetu Rolniczego znaczy się ) zlokalizowany jest koło Zielonek na konkretnej glinie i wszystko im dobrze rośnie i plonuje. Odmiany musisz tak dobrać, by wzajemnie dobrze sie zapylały (naturalnie jesli sa obcopylne) Jesli grusze to odmiana 'Faworytka' 'Bonkreta Williamsa' i 'Konferencja' - wszystkie są wybitnie deserowe i wzajemnie się zapylaja. Czereśnie - "Buttnera czerwona' i 'Hedelfińska', do 'Hedelfińskiej' tez 'Schneidera Późna' Wiśnie: 'Pandy' i 'Northstar' Śliwy - samopłodne 'Węgierka Zwykła', 'Cacańska Lepotica' 'Bluefre' 'Renkloda Ulena' Normalnie nie wiem jak dziękować To jest super porada Jeszcze tylko jaka jabłoń, pliz ? Dopytam jeszcze : w jakiej odległości sadzić te drzewka od siebie ... 3m ? I ile od płotu ... też 2-3 m ? serdecznie pozdawiam i jeszcze raz dziękuję majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 09.03.2009 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 Nie ma za co-polecam się na przyszłość Co do jabłoni - to już zależy jakie jabłka preferujesz (słodsze, kwasniejsze, twarde, miękkawe - takie trochę "kapcie") np. 'Golden Delicious' + zapylacze 'Gala' 'Koksa Pomarańczowa' (obie czerwone, z pomaranczowawym miąższem, słodkie i bardzo soczyste - moje ulubione ) 'James Grieve' 'Gloster' Odległość drzewek od siebie - jest różna, zalezna od podkładki i sposobu formowania korony drzewka. Jeśli szczepione są na podkładkach karłowych to sadzi się je gęściej. Ponieważ nie masz gleby piaszczystej spokojnie możesz kupić jabłonie szczepione na podkładce karłowej M9 (jesli masz mało miejsca - wówczas odległośc między drzewkami to min. 1,5 m) lub półkarłowej M26 (na niej jabłonie lepiej owocują) - wówczas odległość ok. 2,5 m. Dla grusz podkładka pigwa S, rozstaw drzew 3x2 m. Dla śliw siewki węgierki wangenheima, ok. 3 m odległość, ew. St. Julien A (na niej śliwy rosną mniejsze, rozstaw może być mniejszy). Czereśnia najcześciej szczepiona jest na czereśni ptasiej (duże drzewa rosną) lub na Gisela 5 (osłabia wzrost odmiany o ok. 30%) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 09.03.2009 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 A jeszcze a propos zapylania żebym dobrze zrozumiał Jeśli drzewka mają się same między sobą zapylać, to sadzić 2 odmiany gruszy, 2 śliwy itd ... ? dziękuję jeszcze raz pozdrawiam, majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 09.03.2009 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 A jeszcze a propos zapylania żebym dobrze zrozumiał Jeśli drzewka mają się same między sobą zapylać, to sadzić 2 odmiany gruszy, 2 śliwy itd ... ? Dokładnie tak. Dotyczy to zwłaszcza jabłoni, grusz i czereśni. Te odmiany które Ci podałam zapylają jedna drugą. Jeśli z grusz posadzisz 1 szt. Faworytki i 1 szt. Bonkrety Williamsa to na obu będą owoce. Natomiast samopylne - nie wymagające zapylacza - są odmiany: wisnia 'Łutówka', śliwa 'Stanley' i 'Węgierka zwykła', morela 'Somo', praktycznie wszystkie odmiany brzoskwin. Z tych wystarczy jak posadzisz po 1 szt., ale jeśli masz miejsce to posadź minimum 2 odmiany z gatunku - będziesz mieć duuużo więcej owoców Odmiany samopłodne zawiązują owoce po zapyleniu własnym pyłkiem, jednak plonowanie jest większe, gdy zostaną zapłodnione pyłkiem z innej odmiany. pozdrawiam! PS. Gdybys się chciał kiedyś zrewanżować to czekam na słoiczek konfitury wiśniowej własnego wyrobu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 10.03.2009 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2009 PS. Gdybys się chciał kiedyś zrewanżować to czekam na słoiczek konfitury wiśniowej własnego wyrobu Dzięki wielkie jeszcze raz za wszystko. A, że ja pamiętliwy jestem to ok. Tylko hmmm ... ja "winiarz" jestem ... to może butelczyna własnego wina ... pozdrawiam, majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jerzyciszewski 21.03.2009 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 proponuje zajrzec na forum http://www.sadownictwo.com.pl dla wyjaśnienia kto kogo zapyla, bowiem Bittner zapyli Hedelfińska ale nie odwrotnie, jedynie Vega zapyla Bittnera i odwrotnie. Najcześciej sadzi sie w domowych sadach :Burłat,Vega , Bittner Czerwony zwany Poznańska.Najwcześniej dojrzewa Burłat 10-15 czerwiec i potem pozostałe i żadna z nich nie jest robakodajna. Poza tym , jeżeli w pobliżu rośnie inna czereśnia nż ta która sadzimy to pszczoły poradza sobie z zapyleniem i zapylacza nie potrzeba, owszem -on zapewnia zapylenie , ale jak ma się 2-3 drzewa to pszczoły dadzą sobie rade. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 22.03.2009 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2009 Witam Kurde ale fajny wątek! Też będziemy sadzić drzewka owocowe. Mam pytanie: czy odmiany jabłoni i grusz które są tutaj proponowane bez jakiś tam zabiegów i przycinania wyrosną na duże prawdziwe drzewa? Nie chcę karzełków na działce, oprócz owoców chcę mieć jeszcze trochę cienia i fajny widok Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 22.03.2009 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2009 czy odmiany jabłoni i grusz które są tutaj proponowane bez jakiś tam zabiegów i przycinania wyrosną na duże prawdziwe drzewa? to juz zalezy nie tyle od odmiany co od podkładki. Podkładkę dobiera się w zależności od tego jaka jest gleba (na gleby słabsze odpowiedniejsze są podkładki silniej rosnące, na gleby żyzne - karłowe i półkarłowe sa OK) oraz od tego jakiej wielkości drzewo chce się uzyskać. Musi oczywiście dobrze zrastać się z odmianą - jeśli priorytetem jest uzyskanie dużych drzew, możesz mieć ograniczony dobór odmian. Jesli odmiana będzie szczepiona na podkładce karłowej lub półkarłowej to drzewa będą małe. Jesli na silnie rosnącej - to duże. podkładki dające karłowe jabłonie to M9 ,P16, P60, dla gruszy pigwa. podkładki dające drzewa silnie rosnące to dla jabłoni siewka antonówki a dla gruszy siewka gruszy kaukaskiej. a, no i "bez jakiśtam zabiegów" to się nie da Drzewa owocowe wymagają cięcia, żeby obficie owocowały i dawały owoce dobrej jakości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 22.03.2009 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2009 Hej, Dziękuję bardzo za odzew podkładki dające drzewa silnie rosnące to dla jabłoni siewka antonówki a dla gruszy siewka gruszy kaukaskiej. a, no i "bez jakiśtam zabiegów" to się nie da Drzewa owocowe wymagają cięcia, żeby obficie owocowały i dawały owoce dobrej jakości. To powiedz mi jeszcze o co mam pytać w sklepie bo moim zdaniem wiesz na ten temat więcej niż sprzedawcy, przynajmniej w tych sklepach które mamy w okolicy: Chcę posadzić dwie jabłonie i jedną gruszę. Jabłka to te z gatunków soczystych i słodkich. Aha tak żeby z tym "pyleniem" czy coś było OK. Wiem że idę na łatwiznę, ale nie mogę się nie oprzeć pokusie zapytania takiego fachowca Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 23.03.2009 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2009 Chcę posadzić dwie jabłonie i jedną gruszę. Jabłka to te z gatunków soczystych i słodkich. Aha tak żeby z tym "pyleniem" czy coś było OK. To - jeśli idzie o jabłka - proponuję odmiany 'Katja' i 'Koksa pomarańczowa'. Katja dojrzewa w drugiej połowie sierpnia, Koksa w pierwszej połowie października - jabłka będą więc długo dostepne. Dobre odmiany deserowe i na przetwory. Dobrze sie przechowują. Odmiany zapylają się wzajemnie. Koksa jest dość wrażliwa na parcha, trzeba ją "monitorować" pod tym kątem. Gruszki - lepiej byłoby 2 (no chyba że w okolicy masz jakieś sady) np. Konferencja i Faworytka (klapsa) - pierwsza twardsza, dojrzewa końcem wrzesnia, druga mięciutka i soczysta, wybitnie deserowa (nie bardzo nadaje się do przechowywania), sierpniowa. Zapylają się wzajemnie. O odmiany zapytaj w Polsadzie: http://www.polsad.info.pl/material_szkolkarski_sadowniczy.php (są przy ul. Dobrego Pastrerza) - mają spory wybór i personel raczej z tych kumatych nie mogę się nie oprzeć pokusie zapytania takiego fachowca Cenk-ju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 24.03.2009 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2009 Chcę posadzić dwie jabłonie i jedną gruszę. Jabłka to te z gatunków soczystych i słodkich. Aha tak żeby z tym "pyleniem" czy coś było OK. To - jeśli idzie o jabłka - proponuję odmiany 'Katja' i 'Koksa pomarańczowa'. Katja dojrzewa w drugiej połowie sierpnia, Koksa w pierwszej połowie października - jabłka będą więc długo dostepne. Dobre odmiany deserowe i na przetwory. Dobrze sie przechowują. Odmiany zapylają się wzajemnie. Koksa jest dość wrażliwa na parcha, trzeba ją "monitorować" pod tym kątem. Gruszki - lepiej byłoby 2 (no chyba że w okolicy masz jakieś sady) np. Konferencja i Faworytka (klapsa) - pierwsza twardsza, dojrzewa końcem wrzesnia, druga mięciutka i soczysta, wybitnie deserowa (nie bardzo nadaje się do przechowywania), sierpniowa. Zapylają się wzajemnie. Hej Szefowo, dzięki wielkie. Zrobię dokładnie jak mi radzisz. W naszym mini sadzie posadzimy jeszcze czereśnię i ze dwie wisienki. To będzie na tyle z owoców. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 24.03.2009 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2009 czereśnię samopylna jest bodajże 'Sunburst', tylko trochę trudno dostępna. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję Nie ma za co! pozdrawiam wzajemnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewajanecka 24.03.2009 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2009 To - jeśli idzie o jabłka - proponuję odmiany 'Katja' i 'Koksa pomarańczowa'. Katja dojrzewa w drugiej połowie sierpnia, Koksa w pierwszej połowie października - jabłka będą więc długo dostepne. Wszystko sie zgadza , mialam takie odmiany u rodzicow , polecam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 25.03.2009 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2009 Wiem, że drzewka owocowe sadzi się dosyć wcześnie (mowa o wiośnie)Pytanie brzmi: kiedy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 25.03.2009 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2009 Szkółkarze i sadownicy twierdzą, że najlepszą porą na sadzenie większości drzew i krzewów owocowych jest jesień, bo jeszcze przed zimą zaczną odtwarzać korzenie. Jedynym zagrożeniem dla sadzenia jesiennego jest możliwość przemarznięcia świeżo posadzonych roślin, dlatego zaleca się ich okrywanie. Mozna też sadzić wczesną wiosną - mniej więcej teraz - jesli są to rosliny z tzw. gołym korzeniem. Ziemia musi być rozmarznięta (przy sadzeniu jesiennym - jeszcze nie zamarznieta), nie powinien leżeć śnieg. Rosliny sprzedawane w pojemnikach można sadzić przez cały okres wegetacyjny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cyprinus 25.03.2009 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2009 Ja już raz w życiu załozyłem sad - gdy sprowadziłem się w Bory Dolnośląskie, przy służbowym domu. Ziemia była dość mocno użyźniona przez wielokrotne nawożenie obornikiem, pierwsze owoce jedliśmy po trzech latach od posadzenia. Dziś mieszka tam ktoś inny, i nadal cieszy się pysznymi owocami. Na tym terenie tradycyjnie najlepiej udają się śliwy, sadzili je przedtem niemcy - pewnie dlatego, że dobrze znoszą wysoki poziom wód gruntowych.W 2002 wprowadziliśmy się do własnego domu, podwórko mamy ponad 2,5 ha więc oczywiście wsadziłem około 60 drzewek i krzewów owocowych. Uprzednio ziemię nawiozłem obornikiem i porządnie uprawiłem. Niestety, mimo, że przeprowadziłem się o 300 m, warunki mam zgoła inne. VI klasa gleby, piasek i dość wysoki poziom wód gruntowych. W dodatku upierdliwe zające i mnóstwo gryzoni - karczowniki i nornice chyba. Efekt jest taki, że 80% drzew już nie ma, a te które przeżyły są wciąż małe. Muszę uderzyć się w piersi i przyznać, że nie przykładałem się zanadto do prac ogrodniczych - robiłem tylko cięcia pielęgnacyjne, oprysk miedzianem i potem coś na owady. Odczynu gleby dawno nie mierzy łem, ale na pewno jest lekko kwaśny. W tym roku kupię pompę i będę podlewał sad wodą ze stawy. Jak myślisz Mymyk, czy niedobór wody w górnej warstwie gruntu i gryzonie są główną przyczyną niepowodzenia ? Co radzisz zrobiś?Odmiany sadziłem właśnie takie, jakie radziłaś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 25.03.2009 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2009 Na VI klasie to faktycznie będzie problem.. Dopuszczalne gleby to do IV klasy, na V ewentualnie jabłka na siewce antonówki. Na słabą, piaszczystą glebę powinno się wybierać drzewa szczepione na podkładkach silnie rosnących, ze względu na to iż korzenią się dużo głębiej i lepiej wykorzystują wodę która z gleb piaszczystych szybko ucieka. Tylko ten poziom wód... na wysoki powinno się sadzić drzewa na karłowych. No i jak nie staniesz d... z tyłu Jak głęboko (albo jak płytko) masz tą wodę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkasz1 25.03.2009 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2009 Mymyk, jesteś WIELKA Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cyprinus 25.03.2009 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2009 W tym miejscu około 0,7 gdy rok jest "mokry", a 2 m gdy suchy. Obok jest mój stawik, wykopany tak głęboko, by korzystać z wody gruntowej. Wahania poziomu widzę więc wyraźnie. Po pierwszych upodkach drzew postanowiłem wsadzając w ich miejsce nowe, że pod korzeń solidnie wzbogacę ziemię. Wykopywałem potęzne doły i wsypywałem w nie humus. No i niesamowicie poprawiłem - byt gryzoniom. Wiadomo - w humusie o robaczki różne łatwiej i w ogóle nory wygodniej się kopie... Większość drzewek została doszczętnie pod ziemią ogryziona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 25.03.2009 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2009 Mymyk, jesteś WIELKA Pozdrawiam. No wiesz! Niecałe 50kg! pozdrawiam zwrotnie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.