przemoch 19.10.2010 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2010 Dzięki jeszcze raz za fachową poradą. Musze przemyśleć sprawę czy jednak nie kupić zapylaczy wcześniej - żeby nie okazało się że na owoce muszę czekać min. 6 lat. W tym roku już pewnie nie kupię, więc mam trochę czasu na przemyślenia. Mymyk co jeszcze rekomendujesz z owocowych drzewek/krzewów do posadzenia. Posadziłem już borówkę amerykańską i czarną jeżynę 'bezkolców'. Podoba mi się jak wiśnie kwitną na wiosnę - mam wtedy małą Japonię, i fajnie jest też zerwać świeży owoc latem lub jesienią. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 21.10.2010 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 Dokładnie, przemyśl to sobie jeszcze. Na Twojej glebie poradza sobie dobrze porzeczki i agrest, jagoda kamczacka, świdośliwa - może ich dołóż trochę, to urozmaicisz zbiory. Pozdrawiam a, no i nie zapomnij na tym Mazowszu wychodzić "na pole" i "zastrugaczek" kupować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemoch 24.10.2010 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2010 Hehe z tym często jest problem, bo dzieci do przedszkola chodzą i oczywiście posługują się np. sformułowaniem 'na dwór' - a mnie to przez gardło nie chce przejść. No i jak każę im założyć pantofle to pytają gdzie wychodzimy ? I tak mam już w domu glazurę a nie flizy, klepkę czyli parkiet, terakotę, która terakoty znanej mi nie przypomina. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sawicki 28.10.2010 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2010 mymyk właśnie nie wiem jakie to podkładki, podobno rośliny są oznakowane ale nie wiem czy z tego będzie wynikało jaka to podkładka. Można to jakoś sprawdzić ? - oczywiście poza kontaktem ze sprzedającym pozdrawiam ,dopiero zacząłem czytać to stronę forum. Mam dom w pomorskim a pochodze z mazowsza. Widzę ile błędow państwo popełniacie w nasadzeniach drzewek. Jak coś moge poradzć, bynajmiej ja tak zrobiłem. Jabłonie sadziłem stare odmiany na podkładce m26 karłowej kosztele, malinowe, złotą renetę, krąselkę ,sztetinka. W okres owocowania wchodzą w drugim i trzecim roku. Grusze na podkładce pigwy lub gruszy kaukaskej. Posadziłem faworytkę , konferencje, lukasówke , śliwy na podkładce węgęrki wangenhajma (półkarłowa) renklodę ulenę, węgierkę dąbrowicką, opal, wiśnie łutówkę. Czereśni nie sadzę bo drzewa rosno duże a owoce zjadają szpaki. Sąsiad miał dwie i je wyciął bo więcej kłopotu niż pożytku. Orzech włoski rośnie ogromny i zajmuje całą działkę wiec też nie warto,chociaż już widziałem czereśnie na podkładce karłowej i orzech włoski. Zrobiłem dwa lata temu mały eksperyment: W jeden dołek posadziłem trzy jabłonie. Każda innej odmiany ale na tej samej podkładce m 26 i je zaplotłem. Rosną trzeci rok i już owocowały. W tym roku tak zrobiłem z gruszamy i śliwami. Zobaczę jaki będzie efekt mojego pomysłu; z jabłoniamy mi sie udało. Pozdrawiam tomasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JacekBad 15.11.2010 22:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 [quote name= JacekBad - dla dużych koron i na słabsze gleby z podkładek tylko czereśnia ptasia. Będziesz je prowadzić w formie prawie naturalnej. Jeśli chodzi o odmiany to poszukaj 'Lapins' - jest właściwie samopłodna i nie potrzebuje zapylacza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 18.11.2010 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 Ciesze się, że moglam się do czegoś przydać Smacznych owoców! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TheRealRocknRolla 20.11.2010 02:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2010 Witam i pytam.Co to za Jabłka? Chciałbym nabyc kilka drzewek. http://img831.imageshack.us/img831/1374/zzxx.jpghttp://img51.imageshack.us/img51/9599/zzxx1.jpg myśle, że najlepszym odnośnikiem wielkości jest 1zł i smith. Gdzie można nabyc takie drzewka w Polsce? ps. jabłka małe , płaskie i smaczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 20.11.2010 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2010 Ło matko i córko! Niezła zagwozdka W Polsce uprawia się kilka tysięcy odmian jabłoni , zaś w aktualnie polecanych do nasadzeń towarowych jest ok. 71 odmian, więc jest wśród czego szukać... Ale spróbuję - posiłkując się opasłym tomiszczem "Pomologii" - ustalić choćby zbliżoną tożsamość NN Mam jeszcze parę pytań: - jaki jest kolor miąższu zaraz po przekrojeniu jabłka? Biały, lekko różowawy, lekko pomarańczowy czy lekko zielony? - jaki dokładniej jest smak - czy jabłka są bardziej kwaśne czy raczej słodkie, czy soku jest dużo? - czy miąższ jest twardy i chrupiący czy raczej miękki? - skąd je masz? są z targu (jeśli tak, to z jakiej lokalizacji), z małego sklepu, z marketu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TheRealRocknRolla 21.11.2010 03:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2010 Wiec tak:po przekrojeniu sa biale,raczej slodkie , w miare soczyste, chrupiac, z lokalnego sklepu, nazwa to Lady Apples.Doczytalem sie w internecie , ze jest to jedna z najstarszych odmian jablek, datowana nawet na pierwsze stulecie A.D.Uprawiana przez rzymian, trafily do ogrodow Louisa XII, a przez Louisa XIV uwazana za jedyna odmiane godna uprawy.Niby we francji znana jest pod nazwa pomme d'Api, lub Api.Tyle ze zrodel angielskojezycznych.Wyszukiwarka tylko tyle podaje i badz tu madry.Chce ja miec i prosze o pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TheRealRocknRolla 03.12.2010 16:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 Zaczne zbierac pestki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 03.12.2010 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 Może poszukaj u producenta tzw. "starych odmian"? Np. u Jasińskich: http://www.szkolkajasinscy.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 22.12.2010 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2010 Mymyk http://www.kartki.lagata.pl/kartki/14/3966.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 22.12.2010 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2010 o, dziękuję serdecznie! Wzajemnie - wszystkiego dobrego, a Świąt przede wszystkim spokojnych i rodzinnych - dla Ciebie oraz dla wszystkich Forumowiczów zaglądających do tego wątku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 30.12.2010 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2010 witam,ja załozyłam mały sad juz 4 lata temu, ale mam problem ze śliwami. na tym terenie niegdyś rósł poniemiecki sad węgierkowy i wszystkie moje sliwy chorują. wygląda to na szarkę - czy to mozliwe, aby ta choroba przeniosła sie przez glebę lub odrosty korzeniowe usuniętych drzew (jeszcze takie gdzieniegdzie przy płocie wybijają). Wiem, że tolerancyjne na tą chorobę są węgierki nowych odmian - Tolar, Promis, Nektavit, ale nigdzie nie mogę tych odmian kupić. inne drzewa radzą sobie nieźle, chociaż z owocowaniem to już różnie bywa.na zdjęciu niedoceniany rabarbar na środku warzywnika (najwcześniejszy kompot i ciasto), w tle 4-letnie brzoskwinia i czeresniehttp://i3.fmix.pl/fmi1539/88a4cbb8001640554ceeae75/zdjecie.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ArturPoniatowski 30.12.2010 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2010 Na glebach zmęczonych dochodzi do nagromadzenia się czynników chorobotwórczych oraz szkodników specyficznych dla uprawianego gatunku, prawdopodobnie stare patogeny zaatakowały Ci nowe nasadzenia. Gleba powinna odpocząć kilka lat najlepiej zastosować płodozmian oraz : ....wzbogacać glebę w substancję organiczną poprzez nawożenie nawozami organicznymi (np. obornikiem) lub nawozami zielonymi. Wpływa to na poprawienie właściwości fizykochemicznych gleby, a także wzbogaca ją w składniki pokarmowe, mikroflorę czy związki wtórnego metabolizmu zwierzęcego i roślinnego. Substancje te stymulują rozwój mikroflory, wskutek czego gleba osiąga stan równowagi mikrobiologicznej. Ponadto substancja organiczna działa strukturotwórczo — wpływa na tworzenie agregatów glebowych, próchnicy, itd.-źródło internet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 30.12.2010 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2010 (edytowane) Szarka jest chorobą wirusową (PPV) i jako taka w glebie nie zostawia przetrwalników. Sądzę jednak, że w okolicy jest mnóstwo starych, zawirusowanych śliw i wirus jest przenoszony przez mszyce. Możesz spróbować chronić nowe, młode drzewa (materiał szkółkarski musi mieć etykietę "wolne od wirusów") przed mszycami i to powinno zabezpieczyć je przed szarką; natomiast drzewa zarażone tylko do wycięcia i spalenia niestety Odmiana dostępna jest m. in. w szkółkach wysyłkowych handlujących na allegro, np.: http://allegro.pl/sliwa-nectavit-unigarden-i1391234669.html a warzywnik - uroczy Edytowane 30 Grudnia 2010 przez Mymyk_KSK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 31.12.2010 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2010 dziękuję, wiem własnie, że te sliwy muszę wyciąć i spalic, ale mój mąż sie broni rekami i nogami przed tym (koniecznie chce śliwowice robić). Jest dużo starych na wpół uschniętych sliw w okolicy, mszyce też są. Nie uchronie sie przed mszycami, sa zawsze, chociaz wielkich szkód nie czynia. Gleba tez chyba nie jest zmęczona, bo nie uprawiana wiele lat, tylko pokrzywy były i te właśnie usychające śliwy. Koniecznie musze zdobyć te odmiany tolerancyjne, widzę, że ta szkółka ma ma wszystkie trzy i zapylają sie one wzajemnie. warzywnik będzie w tym roku "remontowany" - dostanie nowe obwódki z czerwonej starej cegły, bo drewniane spróchniały po czterech latach, i może żwir zamiast trawy pomiędzy zagonkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 31.12.2010 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2010 co do innych drzew owocowych - z jabłek najzdrowiej u mnie rosą oliwka zółta (papierówka), freedom, szampion i james greve, dobrze sie zapowiada topaz (późny podobnio odporny na parcha). Grusze mam te, które zaleca mymyk, pieknie rosną, ale od 3 lat kwitna i zrzucaja kwiaty (czarne środki, nie maja słupków) - konferencja, red bonkreta, faworytka i lukasówka. Brzoskwinie - redhaven jest najlepsza. Nektarynki chyba wytnę, nic ciekawego, trudno dojrzewają, chorują i pierwsze zawsze są osy. Maliny jesienne, bo nie maja robaków, sa bezproblemowe. Czeresnie nie nadążam ciąc tak silnie rosną, ale owoców niewiele (rivan, burlat, van, hedelfińska - dobrane, aby sie zapylały). W tym roku posadziłam derenia, rose rugosę i pigwę. Wiśnie chorują, mam łutówkę, northstar i kelleris. Niestety, jeżeli nie chce uzywać się chemii, to z niektórych owoców trzeba zrezygnować albo niekoniecznie kupować odmiany, które smakuja, ale te, które nie chorują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika_ika 24.01.2011 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2011 Witam wszystkich, jestem tu pierwszy raz i z góry przepraszam jeśli piszę nie tam gdzie trzeba. Jestem laikiem zarówno jęsli chodzi o forum jak i o ogrodnictwo NIedawno stalam sie posiadaczka działki - czy szczęśliwą, to sprawa sporna, bo okazalo sie, że ziemia jest VI klasy a ja zawsze marzylam o bujnym ogrodzie, drzewkach owocowych, wlasnej marcheweczce itd. Czy uda mi się cokolwiek wyhodować? zalezy mi przede wszystkim na jabłkach, gruszkach i czereśniach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 24.01.2011 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2011 Szansa jest zawsze. Jest trochę sposobów by polepszyć strukturę i zasobność gleby, trzeba tylko trochę czasu na to Zwłaszcza w przypadku drzew owocowych trzeba zadbać o odpowiednie nawożenie zanim posadzi się drzewa, bo później jest trudniej. Przede wszystkim nawożenie naturalne zwiększające ilość próchnicy w glebie. Można to zrobić dwojako: obornikiem (należy go przyorać w ilości 30 ton/ha czyli 300 kg/ar) lub nawozem zielonym na przyoranie (posiać na całości działki facelię, którą się później przyoruje, by rozłożywszy się użyźniła glebę). Poza tym zapewne trzeba będzie podwyższyć pH gleby - drzewa owocowe preferują pH zbliżone do obojętnego, a gleby kl. VI (piach) mają odczyn kwaśny. pH podwyższa się odpowiednio wykonanym wapnowaniem - gleby lekkie dobrze wapnować wolno działającym, ale łagodniejszym dolomitem; nie wolno wapnowania przeprowadzać równocześnie z nawożeniem organicznym. Oczywiście zanim zaczniesz zabiegi wapnowania sprawdź kwasowość gleby (jakimś prostym pH-metrem wystarczy). Przy drzewach owocowych ważne jest dobre zaopatrzenie w fosfor - niewykluczone, że musisz uwzględnić mineralne nawożenie fosforowe w swoim "planie naprawy gleby" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.