Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Drzewka i krzewy owocowe do ogrodu


Recommended Posts

witam mymyczku. ty wciąż odpisujesz na nasze pytania... kochana jesteś :)

kiedyś polecałaś świdośliwę, właśnie mam ją zamiar zakupić. chcę też wkopać u siebie mniej znane ale jadalne roślinki np. derenia jadalnego.

może podsuniesz jeszcze jakieś propozycje? chcę dzieciakom pozostawić po sobie urozmaicony sad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 719
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To może ja się troszkę zrewanżuję Mymyk za wcześniejsze polecenia, z których sam skorzystałem. Posadziłem kilka nietypowych roślin o jadalnych owocach, ale zdążyłem przetestować jak na razie jedynie jagodę kamczacką i ta mogę spokojnie polecić. Choć jak się okazuje jej smak potrafi być bardzo różny. Mam odmianę "Dilnnopłodna" i smakuje mi bardzo, a w tym roku dosadziłem jeszcze Czelabinkę i ta był w zasadzie niejadalna. Mam jednak nadzieję, że to tylko jednoroczny "wybryk". Krzewy jagody kamczackiej są o tyle fajne, że mają całkiem ładny pokrój i liście, no i owocują stosunkowo wcześnie. Są przy tym praktycznie całkowicie odporne na mróz (w naszych warunkach).

Z innych "dziwnych" owoców, które u mnie jak dotychczas nie zdążyły jednak zaowocować, mam jeszcze cytryniec (lub cytrynowiec) chiński (w tym roku majowy przymrozek go niemal całkowicie "załatwił"), kolcowój pospolity (czyli jagody goi - też go majowy mrozek uszkodził), rokitnik wąskolistny (ten nawet rośnie, ale jak dotychczas nie owocował - roślina jest dwupienna, ale mam ponoć obie płcie - może też go majowy mrozek popsuł), pigwę pospolitą (bardzo dekoracyjny krzew) oraz całkiem świeżo posadzoną actinidię (niestety też dość wrażliwą na mrozy i wymagającą stosunkowo długiego okresu wegetacyjnego - u mnie rośnie w charakterze "pnącza osłaniającego", bo ma dość duże roczne przyrosty, a czy będzie owocować zobaczymy - jest także dwupienna, więc wymaga osobnych osobników męskich i żeńskich).

Poza tym z ciekawych owoców "nietypowych" pozytywne opinie czytałem też o morwie czarnej, no i dereniu jadalnym, ale te dwa to już drzewa i u mnie się nie zmieściły ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, to poodpisuję trochę ;)

aksamitka - na gleby gliniaste, długo utrzymujące wilgoć nadają się wszelkie podkładki skarlające. Rejon Nowego Sącza to doskonały rejon sadowniczy - zwłąszcza jabłka pięknie tam rosną - więc jabłek dowolną odmianę sobie możesz sprawić, na podkładce M7 na przykład. Śliwki - zależy jakie lubisz, Renkloda Ulena jest fajną letnią śliwą, a z węgierkopodobnych to - jak zawsze - polecam 'Tolar' i 'Valor'. Śliwki na węgierce wangenheima mogą być. Wiśnię - to też zależy czy wolisz robić przetwory (Łutówka jest dobra) czy raczej deserowe ('Groniasta z Ujfehertoi' i 'Pandy 103'). Wiśnie na antypce. A gruszki - 'Konferencja' z 'Faworytką' to dobry zestaw letnio-jesienny, choć w przypadku grusz w Twojej lokalizacji chyba lepiej kupić je zaszczepione na gruszy kaukaskiej niż na skarlającej pigwie, która jest mniej odporna na mróz.

 

AgaH - nie przesadziłaś z ilością drzew - co prawda na takiej glebie lepiej zastosować drzewa na podkładkach silnie rosnących (czyli częściowo duże drzewa urosną...) ale miejsce jest. Nasadzenia rozplanuj tak, by od północy rosły drzewa najwyższe (grusze i czereśnie), w środku jabłonie (na podkładce P14) od południa krzewy owocowe. Odmiany sobie dobierzesz z tych proponowanych przeze mnie w całym wątku. Czereśnia - może 'Bladoróżowa' - bardzo smaczna odmiana. Zapylaczem dla niej jest 'Hedelfińska' i 'Buttnera Czerwona'. Możesz zamówić w szkółce drzewo z zaszczepionymi dwiema odmianami i z gałęzi zapylacza owoców nie będzie (skupiamy się na owocowaniu 'Bladoróżowej'), ale za to będziesz mieć tylko jedno drzewo :)

 

SAVAGE7 - sporo pomysłów wrzucił ravbc (dziękuję za pomoc :) ) od siebie moge dodać tyle, że próbowałam jagodę kamczacką 'Atut' i 'Duet' i są bardzo smaczne.

 

Co jeszcze dodać z mniej typowych gatunków? Z owoców do bezpośredniego spożycia (i na przetwory):

 

Aktinidia - ostrolistna 'Geneva', i 'Purpurna Sadowa' a do tego 'Weiki' jako zapylacz.

Porzeczkoagrest - tzw. Josta, duży jak agrest, kolor jak czarna porzeczka - jako deserowe i na przetwory

Malinojeżyna całkiem smaczna (choć nieco kwaśna)

Bażyna czarna - podobna trochę do czarnej borówki

Cytryniec

Kasztan jadalny - trzeba czekać i nie zawsze się udaje, ale w ciepłe lata zbiory mogą być całkiem dobre :)

Grusze azjatyckie - w naszych warunkach najlepiej chyba udają się odmiany 'Shinseiki' i 'Chojuro' - zapylają się wzajemnie.

 

Czarny bez - na przetwory, na sok, do wypieków, do wykorzystania kwiatów (kwiaty smażone w cieście są pyszne)

Aronia wino, dżemy, soki, "zabarwiacz" do wina z winogron

Pigwowiec - na przetwory i do hebaty

Pigwa - na przetwory

Róża - na przetwory z płatków i owoców

Jarzębina na jarzębiak ;) i na przetwory też

Rokitnik - na olej do domowych kosmetyków

Szeferdia srebrzysta - na sos do mięs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od siebie moge dodać tyle, że próbowałam jagodę kamczacką 'Atut' i 'Duet' i są bardzo smaczne.

 

Właśnie na podstawie Twoich opini dosadziłem w tym roku Dueta i Atuta, ale niestety owoce były niejadalne. Wierzę jednak, że to tylko efekt stresu (albo niewłaściwej ziemi/nawożeniu w szkółce) i w kolejnych latach ich smak się poprawi. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam dwie jagody kamczackie, na pewno czelabinka i chyba atut i obie maja smaczne owoce

 

Mymyk, jeszcze nie dodałaś, żę właściwie z wszystkich tych owoców można robić naleweczki:-) Ja nastawiłam aronię.

 

A jeszcze dodam, że mam kilka krzaczków borówki brusznicy i żurawine wielkoowocową, ale nie wiem jak ją układać, bo wije się tak po ziemi, dzieci czasem wpadna na nią i zniszczą owoce. Czy ja jakos trzeba piąć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie na podstawie Twoich opini dosadziłem w tym roku Dueta i Atuta, ale niestety owoce były niejadalne. Wierzę jednak, że to tylko efekt stresu (albo niewłaściwej ziemi/nawożeniu w szkółce) i w kolejnych latach ich smak się poprawi. ;-)

 

No mam nadzieję, bo jak nie, to będziesz mi co roku przysyłać owoce z nakazem spożywania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mam nadzieję, bo jak nie, to będziesz mi co roku przysyłać owoce z nakazem spożywania ;)

 

Owoce mógłbym Ci przysłać, ale raczej te bardziej jadalne i to tylko w podziękowaniu za rady (bo większość drzewek owocowych posadziłem na podstawie Twoich rekomendacji). Tyle tylko, że one jeszcze nie owocują... ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim ogrodzie najlepszym drzewem owocowym jest brzoskwinia, po nim jest wiśnia, z resztą jest różnie z uwagi na przymrozki. Miałem dwie duże śliwy które przez ostatnie 5 lat dały jakieś 10 śliwek więc je wyciąłem. Morele nagminnie marzną, grusza choruje na jakąś zarazę, papierówka ma jakiegoś szkodnika. Więc tak naprawdę korzyść z tych drzew polega na tym, że dają cień latem, hahahaha. Więc stwierdziłem, że najlepsze są stare odmiany odporne na wszystko z których można coś zebrać... http://www.naszogrod.blogspot.com/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 3 weeks później...

witam

budowa domu zakończona czas pomyśleć o ogrodzie

kochani fachowcy nie znam się na tej glebie pomocy

III klasa ziemi (żuławy) wygląda jak torf glina bardzo żyzna podobno( pszenica i buraki na polach). teren podmokły 0,8 m woda gruntowa.

-mam działkę 1200m2 chciałby zasadzić około +-20 drzewek owocowych (jabłonie morele wiśnie czereśnie grusze śliwki po 2,3,4 z jednego gatunku)

-Moje pytanie to jakie odmiany nadają się na taką glebę ? i w jakich odstępach sadzić te drzewka ? i ile od granicy ( wzdłuż płota chce posadzić)?

Odmiany preferował bym niskopienne, które nie wymagają oprysków tylko przycinania. Jakoś sensownie dobrać żeby się wzajemnie zapylały żeby żyły w symbiozie z sobą żeby owocowanie jednego gatunku nie zbiegało się w tym samym czasie. i na jakich szczepach mają być te odmiany bo tego kompletnie nie rozumie.

dziękuje wszystkim za odpowiedz

Edytowane przez krzysiekewa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

budowa domu zakończona czas pomyśleć o ogrodzie

kochani fachowcy nie znam się na tej glebie pomocy

III klasa ziemi (żuławy) wygląda jak torf glina bardzo żyzna podobno( pszenica i buraki na polach). teren podmokły 0,8 m woda gruntowa.

-mam działkę 1200m2 chciałby zasadzić około +-20 drzewek owocowych (jabłonie morele wiśnie czereśnie grusze śliwki po 2,3,4 z jednego gatunku)

-Moje pytanie to jakie odmiany nadają się na taką glebę ? i w jakich odstępach sadzić te drzewka ? i ile od granicy ( wzdłuż płota chce posadzić)?

Odmiany preferował bym niskopienne, które nie wymagają oprysków tylko przycinania. Jakoś sensownie dobrać żeby się wzajemnie zapylały żeby żyły w symbiozie z sobą żeby owocowanie jednego gatunku nie zbiegało się w tym samym czasie. i na jakich szczepach mają być te odmiany bo tego kompletnie nie rozumie.

dziękuje wszystkim za odpowiedz

 

To mady masz pewnie, bardzo żyzne.

Przy tak płytkim zaleganiu wody najlepsze będą podkładki skarlające. Sadź drzewa min. 2,5 m od ogrodzenia. Tak całkiem bez oprysków to może się nie udać, mimo iż wybierzesz odmiany odporne lub tolerancyjne na choroby. Przeglądnij wątek i powypisuj jakie odmiany z poszczególnych gatunków chciałbyś mieć, to sprawdzę czy wsztystko dobrze "gra" ze sobą. Co do podkładek to jabłoni trzeba będzie szukać szczepionych na M9, dla gruszy pigwę S1, śliwki na węgierce wangenheima, czereśnię na PHL - to są wszystko podkłądki skarlające, na których drzewa nie rosną silno i nie tworzą bardzo głębokiego systemu korzeniowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie to pytanie sie juz pojawilo, ale sie powtorze. Moja mama w ogordzie ma jablon, ktora ma przepyszne owoce. Bardzo chcialabym sobie zaszczepic ja w moim ogrodku. Znalazlam juz osobe, ktora umie to zrobic. Ale zastanawia mnie czas. Czy wstepnie umowiony marzec nie jest zbyt wczesnym, jeszcze nie wiadomo jaka pogoda, w koncu w marcu to moze jeszcze zmrozic i to porzadnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks później...
  • 4 weeks później...

Witaj!

Mam działkę 1600m2 gleba piaszczysta,trochę z domieszką gliny klasa VI ale rosło poprzednio żyto,pszenżyto,mieszanka zbożowa chciałbym założyć sad przydomowy myślę spróbować z wiśnią ,brzoskwini,śliwą,jabłonią .Jeśli możesz to podaj mi jakie ewentualnie odmiany dałyby sobie radę w takich warunkach po

starannym przygotowaniu gleby(zaprawianie dołów) chodzi mi zwłaszcza o jabłonie

Ponury64

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...