dorbie 30.04.2010 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2010 Mam pytanko, bo ze mnie ogrodnik baaardzo poczatkujący. Mam świeżo posadzone jablonki - Cortland, lobo i Ligol- drugi sezon oraz posadzone na jesieni wiśnia i czereśnia oraz śliwka. Moje pytanko - czy trzeba je pryskać? Kiedy? Czym? Czy zawsze profilaktycznie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 02.05.2010 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2010 burlat i rainer ślicznie rosną już sobie w moim sadzie. sadzonki jakie kupiłam były bardzo ładne. dobrze rozkrzewione. kupiłam też kosztele. jaednak sadzonka wydaje sie mi bardzo marniutka (( taki pojedynczy "patyk" wysokosci ok 1,40m. nie ma żadnych gałązek. widac ze są na nima takie miejsca z których pewnie wytworza sie lisci albo poczatkowe gałezie - pączki? nie jestem pewna jak to sie nazywa. czy z ta sadzonka wszystko ok? czy jest po prostu bardzo młoda i dlatego tworzy tylko pojedynczy "pien" na chwile obecna? i czy powinnam ją przyciac po posadzeniu? wierzchołek nie był przycinany nigdy i widac na samej górze tez taki "pączek". z gory dziekuje za pomoc. Kosztela jest po prostu młoda - to jednoroczny okulant Nalezy ją przyciąć na wysokości ok. 70-90 cm żeby wytworzyła pędy boczne - szkic c) Cięcie drzewek z 2-3 pędami (gałązkami) - szkic b) Jeśli jakieś gałązki wyrastają poniżej 50 cm od ziemi - uciąć. Przewodnik ("pień") trzeba skrócić - uciąc go ok. 20 cm nad ostatnią (najwyższą) gałązką. Cięcie ladnych, "dorodnych" drzewek - szkic a) Przewodnik trzeba uciąć ok. 40 cm nad najwyższą gałązka oraz uciąć gałązki wyrastające niżej niż 50 cm od ziemi. Jeśli jakaś gałązka wysrasta pod bardzo ostrym kątem w stosunku do przewodnika - usunąć. http://www.modr.mazowsze.pl/site/images/stories/porady_dla_rolnikow/2010/ciecie-drzewek/rys_1.jpg (Rysunki pochodzą ze strony Mazowieckiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 02.05.2010 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2010 Mam niewielki sad owocowy. Drzewa się już wyrodziły postanowiłem więc w tym roku zrobić z nimi porządek i przegotować się do sadzenia nowych w przyszłym roku. Mieszkam w woj. małopolskim okolice Nowego Sącza (dokładnie Gorlice jeśli ktoś kojarzy). Zamarzył mi się sad owocowy z prawdziwego zdarzenia jednak nie wiem jakie odmiany drzewek wybrać . Muszę mieć na uwadze odporność na mróz (w tamtym tygodniu straciłem dwie brzoskwinki które nie wytrzymały przymrozku). Myślałem o następujących drzewach owocowych: grusze 3 szt(Konferencja +Faworytka), czereśnie majowe 2 szt i późne 2 szt(Buttnera czerwona + Hedelfińska), jabłonie 4 szt (Koksa pomarańczowa+Katja), brzoskwinie 2 szt (Harken +Suncrest), śliwki białe --okrągłe mięsiste owoce oraz wiśnia biała(babcia miała takie w sadzie) , krzaczki aronii i borówki wysokiej. Co myślicie o podanych czy dadzą radę? Proszę o odpowiedź Grusze OK. Jabłonie wybrałabym bardziej odporne na mróz, przynajmniej Kokse bym zastąpiła odmiana odporniejszą - może 'Szampion'? Oparty na Koksie, w smaku zbliżony. Twój rejon jest idealny dla sadów jabłoniowych, więc będą się ładnie jabłka wybarwiać. Wiśnia biała to zapewne czerecha (czereśnio wiśnia) 'Hortensja'. Musisz mieć tylko zapylacz dla niej (z tego co pamiętam zapyla ją wisnia 'Ostheimska' - żaden z niej smakowo rarytas, ale jako zapylacz być musi ) Śliwka biała (jasnozielona, letnia) - 'Renkloda Ulena' Na Twoim miejscu darowałabym sobie brzoskwinie i morele. Po pierwsze kwiaty będa regularnie "załatwiane" przez przymrozki; po drugie ze względu na ostrzejsze zimy drzewa te będa żyć krócej (8-10 lat maksymalnie) i więcej chorować zwłaszcza na choroby kory i drewna. Podobnie - ze względów przymrozkowych - wybierz raczej późne czeresnie. Kwitną później, gdy ryzyko przymrozków jest mniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 02.05.2010 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2010 . Mam pytanko, bo ze mnie ogrodnik baaardzo poczatkujący. Mam świeżo posadzone jablonki - Cortland, lobo i Ligol- drugi sezon oraz posadzone na jesieni wiśnia i czereśnia oraz śliwka. Moje pytanko - czy trzeba je pryskać? Kiedy? Czym? Czy zawsze profilaktycznie? Poszukaj programu ochrony roślin sadowniczych na 2010 r. - ja niestety nie nabyłam ale jest chyba na allegro jeszcze. Jabłonie przede wszystkich przeciwko parchowi - w tym roku na zapobieganie to już trochę za późno, ale jeśli trzeba będzie zwalczać to... trzeba będzie Może jednak nie złapały. Wisnie, czereśnie, śliwy (pestkowe) przede wszystkim zaraza ogniowa, rak bakteryjny, plamistości; brzoskwinia - kędzierzawość - wszystko też zapobiegawczo Jeśli chodzi o szkodniki - są różne pułapki (na motyle głównie) - taka nie chemiczna metoda walki, poszukaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 02.05.2010 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2010 To i ja tu zapytam. Chcę posadzić morelę, słodką, ciemną i odporną na choroby i jeszcze żeby rosła jako singiel. A, i szybko miała owoce a nie za 10 lat. I niskopienną. Czego mam szukać????? (istnieje takie coś?). Spróbuj znaleźć starą, francuską odmianę 'Bergeron' - dojrzewa późno (w drugiej połowie sierpnia) i jest samopłodna, czyli nie potrzebujesz zapylacza. Niestety nie ma skarlających podkładek dla moreli przydatnych do naszych warunków klimatycznych - jesteś raczej skazana na drzewko szczepione na ałyczy, która jest wytrzymala na mróz - ale zaszczepione na niej morele cechuje silny wzrost Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 03.05.2010 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2010 Spróbuj znaleźć starą, francuską odmianę 'Bergeron' - dojrzewa późno (w drugiej połowie sierpnia) i jest samopłodna, czyli nie potrzebujesz zapylacza. Niestety nie ma skarlających podkładek dla moreli przydatnych do naszych warunków klimatycznych - jesteś raczej skazana na drzewko szczepione na ałyczy, która jest wytrzymala na mróz - ale zaszczepione na niej morele cechuje silny wzrost dzięki za odpowiedź. Niestety, to ostatnie wykluczone. Mam małą działkę. Mogę się pokusić o małe dzewko kolo domu, ale na duże nie mam miejsca... To co mogę zamiast? Żeby było dobre do jedzenia, jakąś dobrą śliwkę, na przyklad... Dodam, że wsadzę ją na zachodnią stronę, jest tam dużo slońca od wiatrów chroni dom. Poradź, nie znam się zupełnie na odmianach. Wiem, ze lubię słodkie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DaroR 03.05.2010 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2010 Witam serdecznie i chylę czoła dla wiedzy i doświadczenia forumowiczki Mykmyk, Tak jak wszyscy,ja również chciałbym mieć piękny ogród, ale do tego mi jeszcze daleko. Jesienią posadziłem (tak jak w poprzednim roku) w moim ogrodzie Czereśnię burłat oraz starą odmianę koszteli (nie pamiętam jej odmiany). Niestety tej zimy, tak jak w poprzednią drzewka mi zmarzły (nawet nie pomogło "owinięcie " agrowłókniną). Mam prośbę o fachowe doradztwo: Jaki odmiany jabłoni (owoc duży,słodki i soczystych), czereśni (nie podatny na robaka, duży słodki owoc wczesny oraz późny), gruszy (duży owoc, soczysta) oraz wiśni (słodka, mało cierpka). Warunki gruntowe: VI "piaski gliniaste" na wschód od Warszawy (Wołomin) Strona zachodnia ogrodu, bardzo wietrzna Wiem, że pytan zadalem wiele, ale liczę chociażby na niewielką pomoc Z góry dziękuję DaroR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
manhatan17 04.05.2010 05:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 Kosztela jest po prostu młoda - to jednoroczny okulant Nalezy ją przyciąć na wysokości ok. 70-90 cm żeby wytworzyła pędy boczne - szkic c) Cięcie drzewek z 2-3 pędami (gałązkami) - szkic b) Jeśli jakieś gałązki wyrastają poniżej 50 cm od ziemi - uciąć. Przewodnik ("pień") trzeba skrócić - uciąc go ok. 20 cm nad ostatnią (najwyższą) gałązką. Cięcie ladnych, "dorodnych" drzewek - szkic a) Przewodnik trzeba uciąć ok. 40 cm nad najwyższą gałązka oraz uciąć gałązki wyrastające niżej niż 50 cm od ziemi. Jeśli jakaś gałązka wysrasta pod bardzo ostrym kątem w stosunku do przewodnika - usunąć. http://www.modr.mazowsze.pl/site/images/stories/porady_dla_rolnikow/2010/ciecie-drzewek/rys_1.jpg (Rysunki pochodzą ze strony Mazowieckiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego) Serdecznie dziękuje za pomoc !!!! ))))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 04.05.2010 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 dzięki za odpowiedź. Niestety, to ostatnie wykluczone. Mam małą działkę. Mogę się pokusić o małe dzewko kolo domu, ale na duże nie mam miejsca... To co mogę zamiast? Żeby było dobre do jedzenia, jakąś dobrą śliwkę, na przyklad... Dodam, że wsadzę ją na zachodnią stronę, jest tam dużo slońca od wiatrów chroni dom. Poradź, nie znam się zupełnie na odmianach. Wiem, ze lubię słodkie W tym miejscu mogłabyś dać czereśnię szczepioną na skarlającej podkładce GiSeLa5. Podkładki serii Gisela mają u nas tendencję do wymarzania w przestrzeni otwartej, ale w osłoniętym, zacisznym miejscu nic im nie będzie Jeśli nie ma żadnych sadów owocowych w okolicy to samopłodna odmiana 'Lapins' byłaby idealna. Śliwki szczepione bywają na skarlającej Węgierce Wangenheima - ale to i tak rosną drzewa (3-4 m wysokości i tyleż średnicy korony); czasem można znaleźć szczepione na 'Pixy' lub na 'St Julien' - te podkładki dają mniejsze drzewa, ale ich odporność na mróz bywa problematyczna . Jeśli chodzi o odmiany to letnia, w pełni dojrzała śliwka 'Renkloda Ulena' chyba nie ma sobie równych, a jesienna najlepsza i najsłodsza to chyba 'Węgierka Włoska'. Gdybyś z kolei wolała gruszkę (cudowny smak ma wrześniowa 'Bonkreta Williamsa' albo sierpniowa 'Faworytka' zwana tez Klapsą) - tu już jest większe pole manewru bo można kupić drzewko szczepione na karłowej Pigwie S1 i prowadzić je w formie szpalerowej (nawet np. na murze), co dodatkowo osłabia wzrost: http://www.smh.com.au/ffximage/2007/05/17/backyard_wideweb__470x352,0.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 04.05.2010 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 Niestety tej zimy, tak jak w poprzednią drzewka mi zmarzły (nawet nie pomogło "owinięcie " agrowłókniną). Mam prośbę o fachowe doradztwo: Jaki odmiany jabłoni (owoc duży,słodki i soczystych), czereśni (nie podatny na robaka, duży słodki owoc wczesny oraz późny), gruszy (duży owoc, soczysta) oraz wiśni (słodka, mało cierpka). Warunki gruntowe: VI "piaski gliniaste" na wschód od Warszawy (Wołomin) Strona zachodnia ogrodu, bardzo wietrzna Dobre odmiany poszczególnych gatunków podawałam już w tym wątku, jestem pewna że wybierzesz coś dla siebie Na Twoim miejscu skupiłabym się na wyborze drzewek szczepionych na odpowiedniej podkładce (mrozoodpornej i na tak słabą glebę). Wiśnia i jabłoń sprawdzą się dobrze - wiśnia szczepiona na antypce a jabłoń najlepiej na antonówce (tylko da duże drzewo, jak w starym sadzie) ewentualnie na A2. Poszukaj jabłoni odmian mrozo i parchodopornych ('Sawa', 'Witos'). Czereśnia i grusza będa mieć nieodpowiednie warunki glebowe - za słabe! - co skutkuje m. in. mniejszą mrozoodpornością. Na Twoim miejscu odpuściłabym je sobie (będzie z nimi tylko kłopot - choroby, przemarzanie kwiatów itp.) a zamiast nich wrzuciłabym trochę krzewów owocowych - agrest zielony i czerwony, porzeczki czerwona i biała - miejsce idealne! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DaroR 04.05.2010 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 Dobre odmiany poszczególnych gatunków podawałam już w tym wątku, jestem pewna że wybierzesz coś dla siebie Na Twoim miejscu skupiłabym się na wyborze drzewek szczepionych na odpowiedniej podkładce (mrozoodpornej i na tak słabą glebę). Wiśnia i jabłoń sprawdzą się dobrze - wiśnia szczepiona na antypce a jabłoń najlepiej na antonówce (tylko da duże drzewo, jak w starym sadzie) ewentualnie na A2. Poszukaj jabłoni odmian mrozo i parchodopornych ('Sawa', 'Witos'). Czereśnia i grusza będa mieć nieodpowiednie warunki glebowe - za słabe! - co skutkuje m. in. mniejszą mrozoodpornością. Na Twoim miejscu odpuściłabym je sobie (będzie z nimi tylko kłopot - choroby, przemarzanie kwiatów itp.) a zamiast nich wrzuciłabym trochę krzewów owocowych - agrest zielony i czerwony, porzeczki czerwona i biała - miejsce idealne! Dziekuje Mymyk za podpowiedź Jednakże mam jeszcze małe pytanko, a mianowicie gleba wyglada na słabą ale sąsiedzi mają sad z czereśniami i świetnie im rosną te drzewa. Czy przyczyną może być większy pokład gliny w glebie, bo tylko to mi przychodzi na myśl Dzieki z góry DaroR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 04.05.2010 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 Niewykluczone że sad był przed założeniem intensywnie nawożony obornikiem, że gleba jest w dobrej kulturze, że stosują nawodnienie - to takie podstawowe metody poprawy warunków zycia drzew owocowych na słabszych glebach. Glina oczywiście też. Gdybyś zdecydował się na czeresnie, to kup szczepione na czereśni ptasiej, w ostateczności na F12/1 (mrozoodporność zadowalająca, wzrost drzew szczepionych na niej niższy od drzew szczepionych na cz. ptasiej o ok. 30%), a po posadzeniu ogranicz cięcie do minimum, stosuj raczej przyginanie pędów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 04.05.2010 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 http://www.smh.com.au/ffximage/2007/05/17/backyard_wideweb__470x352,0.jpg Jakie to piękne.... Ale ja za słaby ogrodnik jestem Spróbuję znależć Gizelę z czereśnią na czubku Znowu ogrodnicy będą na mnie patrzyli z obrzydzeniem, tak, jak było przy kupowaniu Karagany "Pani, tego nikt nie kupuje!" . A jak ślicznie wygląda ! (już rośnie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 04.05.2010 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 gdyby nie było lokalnie, to spróbuj tu:http://www.szkolkatruskolasy.pl/index.htmlna giseli mają 'Burlat', 'Kordię' 'Summit' 'Reginę' 'Sam' i 'Vegę' (niestety żadna nie jest samopłodna), ewentualnie szczepione na PHL-A (też podkładka skarlająca). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 04.05.2010 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 znalazłam w szkółce pod Skiernirwicami Napisałam maila z pytaniem, czy wysyła gdzieś do Łodzi. jak nie, to się przejadę do Skierniewic. Dzięki.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DaroR 04.05.2010 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 Niewykluczone że sad był przed założeniem intensywnie nawożony obornikiem, że gleba jest w dobrej kulturze, że stosują nawodnienie - to takie podstawowe metody poprawy warunków zycia drzew owocowych na słabszych glebach. Glina oczywiście też. Gdybyś zdecydował się na czeresnie, to kup szczepione na czereśni ptasiej, w ostateczności na F12/1 (mrozoodporność zadowalająca, wzrost drzew szczepionych na niej niższy od drzew szczepionych na cz. ptasiej o ok. 30%), a po posadzeniu ogranicz cięcie do minimum, stosuj raczej przyginanie pędów. i tutaj widzę Mymyk pewne prawdopodobieństwo. Ogród sąsiadów był zakładany przez mojego dziadka, który miał gosp. rolne Jeszcze raz dziękuje za rady DaroR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 04.05.2010 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 Uprzejmie proszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pchla169 24.05.2010 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2010 (edytowane) Witam wszystkich bardzo serdecznie. Bardzo sie ciesze,że znalazłam w końcu takie forum z ludźmi o tak ogromnej wiedzy i chęcią dzielenia się nią . Otóż opiszę mój problem:) właśnie zaczynam budowę domu, mam działkę na górce ok 60arow i 3ha na dole, tak sobie wymyśliłam,ze skoro działka jest naturalnie podzielona na 2 części to na wyższym pokładzie zrobię sobie sadek( taki mały na własne potrzeby). Górka jest otoczona drzewami,a z dwóch krawędzi to nawet las, tak wiec jest praktycznie bezwietrznie,a słonecznie, klasa ziemi III i IV i, na wierzchu piasek pod spodem glina i próchno po wykarczowanym lesie.Mieszkam w Gołdapi, woj. warm-maz. Zakupiłam sobie na próbę po jednym drzewku :Grusze konferencję, jedną jabłoń Koksa Pomarańczowa,wiśnię Kelleris oraz czereśnie nie pamiętam nazwy, ale niskopienna żółta z rumieńcem ma byc podobno słodka i odporna na pekanie owoców, późna. Na dole mam mam stare poniemieckie drzewka jabłoń o bardzo późnych zielonych twardych i soczystych owocach, gruszę ulęgałkę , śliwkę mirabelkę i jakaś wisienkę, a moje pytanie dotyczy co mam Jeszcze dosadzić i kiedy?? - Żeby grało z tym pyleniem. Myślałam jeszcze o jakiejś smacznej czerwonej czereśni i dobrej wiśni z dwie jabłonie i wymyśliłam sobie morele i brzoskwinie( jestem ciekawa czy da rady na tym terenie). Jabłuszka to uwielbiam twarde soczyste i słodkawo-kwaśne. Jaka pielęgnacja nie czeka i jakie gatunki tu dosadzić. Jestem totalnie początkująca, ale strasznie marzyłam o sadzie i chyba to będzie mój konik, uwielbiam przetwory i wina zarówno robić jak i spożywać, a wiec jakie będą lepsze jak nie swoje ?? Błagam o pomoc, bo naprawdę nie mam pojęcia a bardzo jestem tym zafascynowana i chyba mi to pasuje :)Teściowa mnie namawia jeszcze na borówkę amerykańską, a ona tez podobno potrzebuje specjalnych zabiegów zarówno przed posadzeniem jak i po. Z góry dziękuje za odpowiedzi i czekam z niecierpliwością na wszelkie wskazówki każde zdanie jest dla mnie na wagę złota. Pozdrawiam wszystkich. Edytowane 24 Maja 2010 przez pchla169 dodanie wątka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 25.05.2010 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 . Górka jest otoczona drzewami,a z dwóch krawędzi to nawet las, tak wiec jest praktycznie bezwietrznie,a słonecznie, klasa ziemi III i IV i, na wierzchu piasek pod spodem glina i próchno po wykarczowanym lesie.Mieszkam w Gołdapi, woj. warm-maz. Czyli z jedenej strony na działce jest stosunkowo zacisznie, z drugiej - polski "biegun zimna".. Zakupiłam sobie na próbę po jednym drzewku :Grusze konferencję, jedną jabłoń Koksa Pomarańczowa,wiśnię Kelleris oraz czereśnie nie pamiętam nazwy, ale niskopienna żółta z rumieńcem ma byc podobno słodka i odporna na pekanie owoców, późna. Ogólnie jabłonie są wśród drzew owocowych najbardziej wytrzymale na mróz, ale akurat Koksa należy do odmian o niskiej mrozoodporności. Wytrzymuje tylko -25'C, podczas gdy taka 'Antonówka' na przykład aż -40'C. Na północno-wschodnich rubieżach najlepiej sprawdzą się następujące odmiany jabłoni - 'Lobo', 'Cortland', 'Spartan', 'Witos', Delikates'. Unikaj natomiast tych odmian - 'Gala', 'Ligol', 'Szampion' 'Elstar', 'Mutsu', 'Pinova' 'Early Geneva' Wiśnie dadzą sobie radę - Kelleris jest ok, możesz dodać jeszcze 'Pandy 103'' i 'Łutówkę'. Czereśnie - sa dużo bardziej wrażliwe na mróz niż wiśnie, zwłaszcza te szczepione na podkładkach skarlających - dużo lepiej poradzą sobie te zaszczepione na czereśni ptasiej. Przy okazji - to, czy drzewo będzie wysokopienne czy niskopienne zależy tylko od tego w jaki sposób będziesz je prowadzić. Natomiast cechą genetyczną (odmiany lub podkładki) jest silny bądź słaby wzrost. Odmiany czereśni stosunkowo mrozoodporne to 'Regina' 'Rivan ' i 'Sam' Ze śliw polecałabym Ci 'Cacanską Najbolję' i 'Opal', oczywiście mirabelkę też. wymyśliłam sobie morele i brzoskwinie( jestem ciekawa czy da rady na tym terenie). Na Twoim miejscu odpuściłabym sobie morele i brzoskwinie. To są drzewa potrzebujące nie tylko ciepła ale i długiego, ok. 220 dniowego okresu wegetacji (w Twoim rejonie jest to ok. 200 dni - brakuje 20!). Bedą z nimi tylko problemy - będą zrzucać kwiaty, chorować, przemarzać i po paru latach zamierać. Szkoda je tak męczyć... Jeśli koniecznie chcesz brzoskwinię lub morelę to rozepnij ją na południowej ścianie domu - tam ma największe szanse. Jaka pielęgnacja mnie czeka i jakie gatunki tu dosadzić. Jeśli marzy Ci się większy sad - na całych tych 60 arach - to proponuję następujący plan działań: 1. Koniecznie kup sobie książki - podręczniki traktujące o zakładaniu i prowadzeniu sadów przydomowych. Musisz wiedzieć co robisz i na co się porywasz 2. Zrób listę pożądanych gatunków i odmian wraz z opisami podkładek na których będą szczepione 3. Zrób porządny plan - zaprojektuj odległości w sadzie w zależności od gatunku i podkładki na jakiej dana odmiana będzie szczepiona, zaprojektuj ilość drzew, zrób badania działki. Przydałoby sie określić zasobność gleby - jak pobrać próbkę dowiesz się w najbliższej stacji chemiczno-rolniczej ( http://www.oschr.olsztyn.pl/ ) tam też przeprowadzą analizę gleby, w oparciu o wyniki której odpowiednio przygotujesz glebę przed sadzeniem drzew. Oczywiście możesz również zlecić przygotowanie odpowiedniego projektu. Oszczędzisz sporo czasu no i wszystko będzie dobrane tak, jak trzeba. 4. W zależności od potrzeb będziesz musiała zakupić odpowiedni sprzęt do cięcia i opryskiwania roślin. Może pokusisz się o zgłębienie tematu ekologicznego prowadzenia sadu? 5. Pielęgnacja sadu to ciągłe chodzenie koło niego Drzewa trzeba lustrować (oglądać czy nie przyplątały się szkodniki lub choroby), ciąć (b. ważne!) nawozić, przerzedzać zawiązki. Musisz mieć przynajmniej jedną książkę na ten temat albo spędzić sporo godzin w sieci szukając informacji. Jeśli zlecisz przygotowanie projektu to upewnij się, że te informacje będą w nim zawarte. Teściowa mnie namawia jeszcze na borówkę amerykańską, a ona tez podobno potrzebuje specjalnych zabiegów zarówno przed posadzeniem jak i po. Uważam że jak najbardziej powinnaś uzupełnić swój sad o krzewy owocowe i zrobić jagodnik. Borówka potrzebuje specjalnych zabiegów w równym stopniu jak wszystkie drzewa i krzewy owocowe, tylko trochę innych Przede wszystkim potrzebuje specyficznego rodzaju gleby (kwasnej, próchnicznej) i jeśli takiej nie posiadasz musisz pod każda sztukę kopać dół i uzupełniąc ziemią do roslin wrzosowatych, a w kolejnych latach nawozić kwaśnymi nawozami by utrzymać odczyn w granicach pH 4-4,5. Poza tym posadź agrest i porzeczki - agrest biały i czerwony, porzeczki czerwone, białe i czarne - niech będzie kolorowo, a poza tym jakie superowe przetwory można z nich robić! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pchla169 25.05.2010 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 Bardzo, bardzo dziękuje , naprawdę pigułka informacji, co do książki to rzeczywiście muszę sobie coś fundnąć fachowego, no na 60 arów to raczej nie dam rady z sadem, bo maż oponuje, ale na dole mam 3ha i tam może kiedyś poszaleje. Strasznie się zafascynował tym sadem, bo ogródków to ja nie lobię ( marchewki to nie dla mnie) , ale przy drzewkach od zawsze lubiłam się zakręcić. najbardziej preferuję ekologiczny tryb sadownictwa, i staram się za wszelka cenę unikać wszelkich sztucznych nawozów i chemii( na ile się da). Co do doglądania i przycinania, nawożenia, to właśnie o to chodzi, bo co to za hobby, przy którym nic nie trzeba robić. Mam taki obornik z przed 20 lat , po czyszczeniu kanałów starej obory, myślę,że to amfetamina dla roślin . Jeszcze raz bardzo dziękuję i pewnie jeszcze nie raz podręczę pytaniami, ale to co przeczytałam dało mi duży obraz i nakręciło mnie do działań. Super potem to już winka i dżemiki, soczki mmmmmmmniam:yes:, To wielka satysfakcja mieć piwnicę pełna swoich zdrowych przetworów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.