Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Drzewka i krzewy owocowe do ogrodu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 719
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 4 months później...

no właśnie - jeszcze stosownej literatury nie zakupiłam :p

a w planach mam posadzenie na działce : malin, jeżyn, jagód , czarnego bzu, może być też aronia, pożyczki i agrest - od biedy

 

kiedy się za to zabrać ?

jakie podłoże najlepsze ?

jak je rozplanować sensownie ?

na co zwracać uwagę przy zakupie ?

jakie odmiany najlepsze ? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od pewnego czasu badam temat i tej wiosny chciałabym zasadzić kilka drzewek. Do tej pory myślałam, i tak mi radził jeden ogrodnik, że w zimnych rejonach kraju powinno się zadzić odmiany wczesne, bo późne mogą nie zdążyć zaowocować. Siedzę sobie i oglądam drzewka na allegro i wzystkie odmiany na zimne rejony kraju to odmiany późne. To jak to w końcu jest? Kupić wczesne, czy późne?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim kieruj się odpornością na mróz. To nie jest tak, że późne mają większa odporność, poza tym wcale nie musza później kwitnąć. Zresztą taka np. czereśnia, wiśnia, brzoskwinia, to "późne" nie dojrzewają wcale poźno, akurat wtedy jeszcze jest pełnia lata, albo koniec lata (brzoskwinia). Troche inaczej z jabłonią i gruszą, śliwy też raczej ci dojrzeją.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim kieruj się odpornością na mróz. To nie jest tak, że późne mają większa odporność, poza tym wcale nie musza później kwitnąć. Zresztą taka np. czereśnia, wiśnia, brzoskwinia, to "późne" nie dojrzewają wcale poźno, akurat wtedy jeszcze jest pełnia lata, albo koniec lata (brzoskwinia). Troche inaczej z jabłonią i gruszą, śliwy też raczej ci dojrzeją.

No jasne, mrozoodpornośc to podstawa. Grusze i jabłonie sobie daruję. Chciałabym wisienkę, czereśnię, renklodę i ew. brzoskwinię harnaś. Chyba rzeczywiście nie ma co sie przejmować i zwyczajnie wybrać te odporne na mróz. dzięki :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jasne, mrozoodpornośc to podstawa. Grusze i jabłonie sobie daruję. Chciałabym wisienkę, czereśnię, renklodę i ew. brzoskwinię harnaś. Chyba rzeczywiście nie ma co sie przejmować i zwyczajnie wybrać te odporne na mróz. dzięki :-)

To tylko dodam do tej mrozoodpornosci, ze przed zakupem zapytaj na jakiej podkladce jest szczepiona upatrzona przez Ciebie odmiana, a pozniej poszukaj w sieci czym sie dana podkladka charakteryzuje. Swoja droga szkoda ze rezygnujesz z jabloni i gruszy, niektore odmiany o bardzo wysokich walorach smakowych sa dzisiaj praktycznie niespotykane w produkcji towarowej, a co za tym idzie w sklepach. Antonowka, reneta czy papierowka inaczej jednak smakuja niz golden delicious czy inny idared. No i te szarlotki w ktorych jablko pachnie jablkiem i smakuje jak jablko... Eh... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim kieruj się odpornością na mróz. To nie jest tak, że późne mają większa odporność, poza tym wcale nie musza później kwitnąć. Zresztą taka np. czereśnia, wiśnia, brzoskwinia, to "późne" nie dojrzewają wcale poźno, akurat wtedy jeszcze jest pełnia lata, albo koniec lata (brzoskwinia). Troche inaczej z jabłonią i gruszą, śliwy też raczej ci dojrzeją.

No jasne, mrozoodpornośc to podstawa. Grusze i jabłonie sobie daruję. Chciałabym wisienkę, czereśnię, renklodę i ew. brzoskwinię harnaś. Chyba rzeczywiście nie ma co sie przejmować i zwyczajnie wybrać te odporne na mróz. dzięki :-)

 

Jeszcze tylko dodam, że najwcześniejsze odmiany czereśni mają tę zaletę, że masz szansę uniknąć robali (bez pryskania). Polecam Rivan (b.wczesna) i Burlat jako zapylacz (tzn. obie się wzajemnie dobrze zapylają, a burlat też jest dość wczesny).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w ogóle to dlaczego piszesz, że u ciebie tak zimno? Przecież Małopolska nie jest jakimś zimnym regionem. Chyba lepiej niż w centrum.

 

Co do borzoskwini to polecam Red Haven - mój kolega spod Krakowa ma taką (i jakieś inne też), ale mówi, że ta go nigdy nie zawiodła, a owoce sa relwelacyjne. Dlatego w tym roku tez sobie taką kupuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jasne, mrozoodpornośc to podstawa. Grusze i jabłonie sobie daruję. Chciałabym wisienkę, czereśnię, renklodę i ew. brzoskwinię harnaś. Chyba rzeczywiście nie ma co sie przejmować i zwyczajnie wybrać te odporne na mróz. dzięki :-)

To tylko dodam do tej mrozoodpornosci, ze przed zakupem zapytaj na jakiej podkladce jest szczepiona upatrzona przez Ciebie odmiana, a pozniej poszukaj w sieci czym sie dana podkladka charakteryzuje. Swoja droga szkoda ze rezygnujesz z jabloni i gruszy, niektore odmiany o bardzo wysokich walorach smakowych sa dzisiaj praktycznie niespotykane w produkcji towarowej, a co za tym idzie w sklepach. Antonowka, reneta czy papierowka inaczej jednak smakuja niz golden delicious czy inny idared. No i te szarlotki w ktorych jablko pachnie jablkiem i smakuje jak jablko... Eh... :wink:

rezygnuję, bo nie znam nikogo w okolicy komu by się jabłonie udawały i mam świetnego dostawce jabłek, który ma porządną przechowalnie i jabłuszka do lata sa jak prosto z drzewa :-) Moze i niesłusznie i jeszcze zmienię zdanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w ogóle to dlaczego piszesz, że u ciebie tak zimno? Przecież Małopolska nie jest jakimś zimnym regionem. Chyba lepiej niż w centrum.

 

Co do borzoskwini to polecam Red Haven - mój kolega spod Krakowa ma taką (i jakieś inne też), ale mówi, że ta go nigdy nie zawiodła, a owoce sa relwelacyjne. Dlatego w tym roku tez sobie taką kupuję.

Moja Małopolska jest bardzo zimna, bo ja mieszkam w Zakopanem. Działka leży 890 npm i mam biało za oknem :-?

dzięki za wszystki rady :-)

Kiedy będziesz sadzić te brzoskwinkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No przydałyby ci się samopylne, chyba, ze planujesz więcej niż 1 drzewo każdego gatunku. Albo sąsiedzi maja je u siebie.

 

Brzoskwinie sa samopylne, częśc śliw i wiśni też, gorzej z czereśniami.

 

Aha, brzoskwinia Relience jest wytrzymała na mróz.

Czy ta brzoskwinia wymaga zapylaczy?

Znalazłam samopylną czereśnię:

http://www.allegro.pl/item326817187_czeresnia_rosyjska_na_zimne_regiony_borelarne.html

renklodę ulenę, samopylna

http://www.allegro.pl/item325685520_sliwa_rengloda_olbrzymia_piekne_sadzonki.html

nektaryne harko, tez samopylną

http://www.allegro.pl/item326825813_nektaryna_na_polskie_warunki_klimatyczne_harko.html

Chciałabym jeszcze wisienkę, ale nie wiem jaką. łutówka?

Przeczytałam twój dziennik Dominikas i wiem, że masz sporo drzewek. Masz jabłonki, grusze i wiśnie?

Ja wsadziłam w zeszłym roku borówki i jeżynę bezkolcową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego, co mi wiadomo, to generalnie brzoskwinie nie wymagają zapylaczy.

 

Hmmm... mam kilka drzewek, to prawda... Kupione w zeszłym roku, wiosną, iwęc na razie dużo o nich nie mogę powiedzieć.

Mam grusze, śliwy, czereśnie i wiśnie (po 2 szt.), oraz brzoskwinię i morelę.

 

Co do czereśni to ja bym jednak unikała tych późniejszych, chyba że nie przeszkadzają ci robaki lub będziesz w razie czego pryskać.

 

Poza tym wczesna czereśnia, owocująca na pocz. czerwca to rewelacja - wtedy jest tak mało owoców - tutaj masz o czereśniach:

 

http://www.brzezna.pl/czeresnia1.htm

 

O Ulenie sama myślałam, ale w końcu mam inne. Trochę zraził mnie opis, że osy ja uwielbiają... Więc choć ja też, to... Ale to pyszna śliwka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...