Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

śmieszne nazwisko?? A może miejscowość??


andzik.78

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 453
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

:lol: :lol: :lol:

Kupa śmiechu.Świetny temat.

Ja też miałam śmieszne nazwisko Piętka.U mnie w rodzinie jest jeszcze Bania i Kapusta.Jakieś 50 lat wczesniej Kapusta wychodziła za Banie i za świadka wzięli sobie Kozła.W USC myśleli że to żart i poprosili o dowody osobiste :lol: :lol:

A na wsi,gdzie mam działke,pewna rodzina daje dzieciom po kolei takie oto imiona : Miłosz,Gniewosz,Ścibor,Dobromir,Bożydar,Dobrosława,Zyta, :o

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Nic doda,nic ując.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zbyszekz
:lol: :lol: :lol:

Kupa śmiechu.Świetny temat.

A na wsi,gdzie mam działke,pewna rodzina daje dzieciom po kolei takie oto imiona : Miłosz,Gniewosz,Ścibor,Dobromir,Bożydar,Dobrosława,Zyta, :o

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Nic doda,nic ując.

 

Masz racje nic dodac nic ujac, tylko wytlumacz mi Aneta / notabebe kojarzysz mi sie z mineta/ co tak cie rozbawilo w tych imionach.

To piekne staropolskie imiona!!

Moze im zaproponuj aby nastepnym dali np. Donald lub Goofy.

A swoja droga moze ktores z was by tak nazwalo swoje pociechy.

I jeszcze jedno moze mi ktos wytlumaczy jak mozna bylo dac w 1957 roku dziecku na imie Donald , ja jakos tego nie mooge sobie wyobrazic , a te mam wybujala. :lol: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie całkiem w klimacie topiku, ale jednak związane:

 

W naszym liceum nauczycielem matematyki był profesor o dość nietypowym jak na nasz kraj imieniu i nazwisku: Otton Rauk. Pytając miał on zwyczaj zwracania się do uczniów w pierwszej osobie (np. "Odrobiłem lekcje ?"). Kiedyś, na początku roku szkolengo wziął do odpowiedzi jakiegoś nieświadomego delikwenta-pierwszoklasistę i zapytał: "No, jak mam na imię ?" Zaskoczony uczeń po chwili wyjąkał: "Otto..." A profesor z radością: "No proszę ! Ja też !" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Mościcki przyjezdza na wies, podchodzi do jakiejs wiesniaczki i sie przedstawia:

- Mościcki!

- mom, ale małe odpowiedziała wiesniaczka :wink:

 

To jak w tym starym dowcipie o znanych pilkarzach Lubańskim, Szołtysiku, Banasiu...

Gornik Zabrze na zgrupowaniu, piłkarze zakwaterowani w hotelu, ale gdzieś się rozeszli w czasie wolnym. Do recepcjonistki podchodzi Lubański szukający Banasia i pyta: Je Banaś?

Odpowiedź; Tak, ale tylko raz.... przez szefa.

 

A Zygfryd gdzie? :o Tym szefem był?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

To i ja dodam swoje:

Mój sąsiad nazywał się Pociupany i bardzo pilnował by nie mówiono Państwo Pociupani ale Państwo Pociupany. Obaj synowie mają dzieci i nazwiska nie zmienili :lol: Dawna pracownica naszego biura zwala się Aurelia Fusiara.

 

W naszym województwie kursował autobus linii: Kazimierz-Nieliż-Cyców

 

Przy trasie na Białystok jest drogowskaz na miejscowość "Przezdziecko Lenarty"

 

Swego czasu mój małżonek był w kopalni siarki w Grzybowie i usłyszał taką rozmowę

-Halo? Kopania Grzybów?

-Nie! Siarki!

I facet odłożył słuchawkę :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monika http://img142.imageshack.us/img142/5131/rotfl2ez.gif

 

To i ja dopowiem :)

Na przeciwko naszego mieszkania, przy ul. Spokojnej w Krakowie, mieszkali na tym samym piętrze państwo Cukier i pani Kawa.

Gdy pani Cukier zeszła z tego świata, po jakimś czasie pan Cukier ożenił się z panią Kawa, łącząc dwa mieszkania w jedno :)

 

A w ogóle, mam taką swoją własną teorię, że do siebie przyciągają się te osoby, których nazwiska mają jakąś wspólną cechę :) Posprawdzajcie ją u siebie i swoich znajomych. Fajna zabawa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to jak słodka kawa. Jeszcze Mleczko by sie przydało :wink:

 

Śmiejąc się od godziny nad Waszymi postami zapomniałam, że od roku mieszkam w Abramowicach Prywatnych. Mąż nie płaci mandatów, bo policjanci pytają czy one naprawdę prywatne, a mąż na to, że po kawałku z sąsiadem wykupuje :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...