retrofood 21.09.2007 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 W pewnym mieście, w pewnych czasach inspektorem oświaty był pan Szczykutowicz. Miał oczywiście sekretarkę.No i kiedyś zadzwonił telefon i ktoś zapytał czy jest obecny pan Kutowicz?sekretarka na to " chyba Szczykutowicz".- A to zadzwonię później - odpowiada facet - jak się wyszczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justa 21.09.2007 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 Kolega naszego znajomego nazywa się Boruch. Niby nie śmiesznie, ale chłopaki mają ubaw np. w sytuacjach gdy ktoś pyta czy wszyscy są i ktoś odpowiada :nie ma Piotra Bo-rucha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 21.09.2007 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 Kiedys u zony w pracy pracowal gosciu o nazwisku Skrzypicipa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
telesforek 21.09.2007 10:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 Ponoć autentyczna wypowiedź księdza podczas udzielania ślubu (ona Joanna Jedliga, on Jan Chrzan):"Joanna z Janem, Jedli-gówna z Chrzanem" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 21.09.2007 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 Ja po mężu mam nazwisko... nazwijmy to odzwierzęce Jak gdzies podaję a ktoś ma problemy z dosłyszeniem to mówię po prostu "tak groźnie" i wszystko jasne Mąż natomiast ma na imię Daniel, więc się co niektórzy śmieją, że ma dwa zwierzaki w "nazwie" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 21.09.2007 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 Genowefy Stojeby i tak nic nie przebije Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 21.09.2007 15:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d5620s 21.09.2007 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 moja znajoma używa dwuczłonowego nazwiska. Osobno byłyby do znasienia ale razem: Kumor-Piczor. Imie do tego niczego sobie: Noela:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justa 21.09.2007 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 mam kumpla o nazwisku Kojak, ale to chyba nie śmieszne, co? a łysy chociaż? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 21.09.2007 15:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 moj syn ma smieszne nazwisko takie samo jak imie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kania 21.09.2007 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 W gablocie przed kościołem w parafii mojego kolegi wisiała kartka z tzw. zapowiedziami przedślubnymi. Nazwisko narzeczonego - Musiał, nazwisko narzeczonej - Napierała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 21.09.2007 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 pracuję w takiej branży, że co chwile klienci dyktuja mi dane osobowe. No i często odbywa sie to prami. tak więc byli: - p. Kwak i p. Sroka - p. Bielinek i p. Kapusta - p. Pies i p. Pchla p. Kopytko i p. szewc itd. nie do spamietania. Ale brzydkich nazwisk nie było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 21.09.2007 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 sama mam zabawne - ale sie nie przyznam natomiast ostatnio odbieram telefon w pracy i slysze damski glos mowiacy radosnie : przylazla z Krakowa dluga chwile nie wiedzialam kto przylazl i w jakim celu - zanim sie domyslilam, ze dzwoni Pani Przylazla co mieszka w Krakowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olkalybowa 21.09.2007 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 Impreza, rozmowa o śmiesznych nazwiskach. Mąż : znam dziewczynę która nazywa się Ada Kutasik.Koleżanka : chyba Fiutek (koleżanka znała Adę). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 21.09.2007 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 Tekst autentyczny:Pani Mucha, Pająk pani szuka.Ten, co to wyrzekł, nijak nie mógł zaskoczyć, czemu rżymy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 21.09.2007 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 No to ja dorzucę kilka: koleżanka z roku wyszła za mąż za chłopaka o nazwisku Głąb -po ślubie to on przyjął jej nazwisko (ponoć to był warunek małżeństwa ), Znałam chłopaka o nazwisku Hujar -sądownie sobie je zmienił gdy tylko skończył 18lat; Koleżanka nazywała się Baran a wyszła za Bąka -na szczęście nie zdecydowała się na podwójne nazwisko; Ale najlepiej nazywał się kolega z klasy mojej mamy: BŹDZIKOT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 21.09.2007 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 No i zapowiedź z megafonu na Centralnym, kupę lat temu:Pan Leon Obłąkany proszony jest o zgłoszenie.. dalszego ciągu nie było już słychać.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 21.09.2007 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 No i zapowiedź z megafonu na Centralnym, kupę lat temu: Pan Leon Obłąkany proszony jest o zgłoszenie.. dalszego ciągu nie było już słychać.. hiehiehie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 21.09.2007 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 Mój ojciec miał w szkole kolegę o nazwisku Bosek. Gdy do szkoły przychodziła jego matka cała szkoła krzyczała: Przyszła matka Boska.Moja żona w pracy (psycholog w oświacie) miała w terapii dziecko o nazwisku D.u.p.a. Wielki problem miały z tym nazwiskiem nauczycielki, jak wywołać. "D.u.p.a" do tablicy"? Zdrobniały, przekręcały. A rodzinie to nic nie przeszkadzało. Musiałem wstawić kropki, bo autentyczne nazwisko zmieniało się na pupa i to z małej litery. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 21.09.2007 22:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 Może nie nazwisko, ale nie mniej śmieszne.miałem w szkole kolegę z miejscowości Bidziny. No i podpadł.Nauczyciel się pyta: skąd ty jesteś?Ten coś odpowiadał, ale z opuszczoną głową, więc to różnie mogło brzmieć.A nauczyciel na to: Noooo.... Jeden z Gaci to był tu w szkole, ale z Bździn, to jeszce nikogo nie było! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.