Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

śmieszne nazwisko?? A może miejscowość??


andzik.78

Recommended Posts

Ja sie do swojego nazwiska nie przyznam :) (...)

Otóż moje zawiera dwie takie same literki obok siebie

 

Banalna zagadka: Zielonooka ! :D

 

Wracając do nazwisk: kiedyś pracowałem w Śląskim i nieraz na wydrukach widziałem nazwisko klienta: "Jakoktochce". I wyobrażałem sobie dialogi w urzedach:

- Jak się pan nazywa ?

- Jako-kto-chce...

 

Jest taka anegdota o urzednikach:

"Jak sie Pan nazywa?"

"Piszpan Józef"

"A na nazwisko?"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 453
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

"Jak sie Pan nazywa?"

"Piszpan Józef"

"A na nazwisko?"...

 

Joanna Chmielewska w swej "Autobiografii" pisała, jak to w jakiejś instytucji mieszkaniowej miała się telefonicznie przez sekretariat umówić na spotkanie z dyrektorem Czakiewiczem. Podczas rozmowy dziwiła się w duchu, że sekretarka parokrotnie z naciskiem podkreślała: "Pan Czakiewicz ! Pan Czakiewicz !" Pani Chmielewska była nieco zdziwiona i zniesmaczona tym przesadnym w jej mniemaniu "panowaniem" i w rozmowie dalej operowała "dyrektorem Czakiewiczem". Gdy odłożyła słuchawkę, olśniło ją...

 

Dyrektor nazywał się Panczakiewicz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Genowefy Stojeby i tak nic nie przebije :lol:

 

Ametysta Chujzwis ?

Joanna Swadźba? (no, nie wszyscy wiedzą jaką między innymi czynność swadźbienie określa)

 

 

Mój kolega miał okazję przedstawić naszego wspólnego kolegę o nazwisku Kijanka swemu sąsiadowi Panu Żabie. Zresztą Kijanków i Żabów w Sosnowcu nie trudno znaleźć.

 

A w podstawówce mieliśmy w klasie Dupaka (który później zmienił nazwisko na Dupiński).

 

Kolega w wojsku zwykł się przedstawiać "Jestem Kajetan Mydlarz, syn Ewarysta, ale wszyscy mówią mi Kajtek..."

 

Bratu koleżanki, Marioli Żeromskiej oczywiście na imię dali na imię Stefan.

 

Znajomy, Marek Schab, ma kolegę Kiełbasę, i był przeszczęśliwy gdy poznałem go z Golonką i Bigosem.

 

Autentyczność powyższych nazwisk możnam sprawdzić w ksiażce telefonicznej Sosnowca, Czeladzi, Jaworzna, Mysłowic. Znajdzie się tam wiele innych niezwykłych nazwisk, ale ich właścicieli (nosicieli?) nioe miałem okazji jeszcze poznać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleżanka nazywała się Kiełbasa, bardzo jej się nie podobało nazwisko, ale wszyscy znajomi ją uspokajali, że kiedyś wyjdziesz za mąż i zmienisz nazwisko. Wyszła za mąż i zmieniła, na Bigos :lol:

 

A ja też miałam często problem ze swoim nazwiskiem. Nazywałam się Jakubowska, a do tego jeszcze Aleksandra :roll: Na szczęscie już mam spokój wyszłam za mąż, zmieniłam nazwisko i nikt się nie czepia :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sie mi "przypomło" :wink: [ sorry za gramatyke ale ogladam ostatnio namietnie polska kreskowke dla dorosłych pt "Włatcy móch" i tam "chlopacy" tak mówia (Czesiu:" bye bye maszkarro!" :wink: :lol: )] -znałam dziewczynę o nazwisku "prześliczna" - hmmm bardzo łagodnie mówiąc dosyć watpliwej urody oraz o nazwisku "chuda" która hm.... troszkę (tez duza dyplomacja :wink: ) miała problemy z wagą. Normalnie nikt by nie zwracal uwagi na wygląd oraz tusze , no ale... przy takich nazwiskach.... :-?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas było dwóch ochroniarzy -jeden Sałata a drugi Kapusta do dziś nie wiem który który;

dziś w autobusie słyszałam jak uczennice opowiadały o nauczycielce Piątek-Sobota uczniowie mówią na nią Weekendowa;

 

Wracając do nazwisk: kiedyś pracowałem w Śląskim i nieraz na wydrukach widziałem nazwisko klienta: "Jakoktochce". I wyobrażałem sobie dialogi w urzedach:

- Jak się pan nazywa ?

- Jako-kto-chce...

właśnie JAKOKTOCHCE był klientem znajomej ten jej mówi:

-nazywam się Jakoktochce

a ona mu na to

- to ja chce żeby pan nazywał się HUK krótko i łatwo

a on swoje:

- nazywam się Jakoktochce

i jak dogadać się z facetem? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- to ja chce żeby pan nazywał się HUK krótko i łatwo

 

Za dawnych czasów kumpel z akademika, student architektury, miał iść na egzamin u pewnego niezbyt lubianego pana doktora o takim właśnie krótkim i zwięzłym nazwisku: HOP. Na pytanie:

 

- U kogo masz egzamin ?

 

odpowiadał:

 

- Aaaa, u tego na "H" na trzy litery...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam pamięci do imion, a tym bardziej do nawisk :oops: , ale u nas na prowincji po drugiej stronie rzeki jest taka dzielnica w której funkcjonują tylko dwa nazwiska FLAK i PASKUDA :roll:- rody liczą sobie pareset lat i podobno od zawsze ze sobą rywalizowały, teraz im już mineło, przyjaźnią się i nawet żenią... :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...