mpb1971 28.09.2007 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 w średniej szkole miałam koleżankę Narożnik a druga była Niezgoda. Moje nazwisko bardzo zwykłe. W pracy była koleżanka Supeł i koleżanka Kijanka. Kiedyś będąc na jakimś wyjeździe integracyjnym, gdzie hotel dysponował basenem i jakuzi np z borowiny, idziemy z inną koleżanką i ona mówi: patrz Kijanka w borowinie. Nikt nie wiedział czemu nagle ryknęłyśmy śmiechem he, he... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 28.09.2007 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 Zaprzyjaźnionym kameralnym chórem dyryguje od lat Beata. Swego czasu ktoś zapytał: "kto śpiewa w tenorach?". Odpowiedź prawidłowa, ale jakże krotochwilna brzmiała: "tomek, mąż beaty i kochanek" Oczywiście Kochanek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amor 28.09.2007 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 Z rodzinnych opowieści znam, że byli niejacy dwaj przyjaciele gdzie jeden był KUFEL a drugi PIWKO. Znam też pana Kowalika ze wsi Kowala gm. Kowala. Albo PIDZIKCIURA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 28.09.2007 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 Lekko zbaczam z nazwisk na imiona (ale w polaczeniu z nazwiskiem) a wlaściwie interesuje mnie co sadzicie o takim wcale nie rzadkim zwyczaju nazawania imion od nazwisk pochadzacych od imion Czyli np. Panstwo Markowscy i nadaja synowi na imie Marek , no i potem jest sobie Marek Markowski, Tomek Tomkowski, Kondrad Kondracki itp. Ja delikatnie jestem na "nie" (znalam osobiscie w podstawowce kolege ktory nazywal sie Marek Marek i uwazam ze mimo wszystko troche dziwacznie) choc przyznaje ze duzo latwiej zapamietuje sie taka osobe i jej dane i w wielu sytuacjach jest to duzy plus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 28.09.2007 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 ps. nie ukrywam ze pojawienie sie nowego forumowicza przypomnialo mi o tym a i moj osobisty Mezczyzna praktycznie prawie tak samo ma na imie jak na nazwisko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 28.09.2007 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 Lekko zbaczam z nazwisk na imiona (ale w polaczeniu z nazwiskiem) a wlaściwie interesuje mnie co sadzicie o takim wcale nie rzadkim zwyczaju nazawania imion od nazwisk pochadzacych od imion Czyli np. Panstwo Markowscy i nadaja synowi na imie Marek , no i potem jest sobie Marek Markowski, Tomek Tomkowski, Kondrad Kondracki itp. Ja delikatnie jestem na "nie" (znalam osobiscie w podstawowce kolege ktory nazywal sie Marek Marek i uwazam ze mimo wszystko troche dziwacznie) choc przyznaje ze duzo latwiej zapamietuje sie taka osobe i jej dane i w wielu sytuacjach jest to duzy plus też jestem na NIE, ale każdy robi co uważa.../biedne dziecię / jestem zdania, że należy też zwracać uwagę na połączenie imienia z nazwiskiem, tzn. żeby to razem jakoś brzmiało nie podoba mi się "zlepek" typu: Łukasz Kaszub, lub Piotr Trop itp. ale też Andżelika Wilk lub Sindi Cebula... no i krótkie imię i krótkie nazwisko, np. Jan Kil, Ewa Tik, itp. lub długie imię i długie nazwisko, np. Katarzyna Bojaszczykiewicz... - a jak jeszcze wyjdzie za mąż i zachowa swoje panieńskie i będzie Katarzyna Bojaszczykiewicz - Krotochwielicka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 28.09.2007 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 ja mam raczej długi zestaw bo 7 liter w imieniu i 9 w nazwisku ale uwazam (moze nie skromnie? ) ze nie razi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 28.09.2007 15:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 ja mam raczej długi zestaw bo 7 liter w imieniu i 9 w nazwisku ale uwazam (moze nie skromnie? ) ze nie razi kogo nie razi? zielonooka, jak nie podasz i nie rozpatrzymy, to możesz sobie uważać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 28.09.2007 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 Lekko zbaczam z nazwisk na imiona (ale w polaczeniu z nazwiskiem) a wlaściwie interesuje mnie co sadzicie o takim wcale nie rzadkim zwyczaju nazawania imion od nazwisk pochadzacych od imion Czyli np. Panstwo Markowscy i nadaja synowi na imie Marek , no i potem jest sobie Marek Markowski, Tomek Tomkowski, Kondrad Kondracki itp. Ja delikatnie jestem na "nie" (znalam osobiscie w podstawowce kolege ktory nazywal sie Marek Marek i uwazam ze mimo wszystko troche dziwacznie) choc przyznaje ze duzo latwiej zapamietuje sie taka osobe i jej dane i w wielu sytuacjach jest to duzy plus juz wczesniej wspomnialam , ze wlasnie tak nazywa sie moj syn kiedys , bedac nastolatka bardzo prosilam mame o brata , mialam juz nawet imie dla niego . mama sie nie zgodzila , wiec z bratem (starszym ) zalozylismy sie , ze ten z nas , ktory bedzie mial pierwszy syna nada mu imie wymyslone dla niedoszlego brata .wkrotce poznalam mojego przyszlego meza , ktory mial wlasnie tak na nazwisko ( tylko zdrobniale ) .maz poczatkowo nie chcial sie zgodzic , twierdzac , ze bedzie glupio brzmiec .ale udalo mi sie postawic na swoim moj syn jest bardzo zadowolony ( ba, mlodszy nawet mu zazdrosci ), wszystkim taki zeastaw bardzo sie podoba oprocz zabawnych sytuacji nie mial zadnych roblemow z nim zwiazanych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capricorn 28.09.2007 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 moja znajoma używa dwuczłonowego nazwiska. Osobno byłyby do znasienia ale razem: Kumor-Piczor. Imie do tego niczego sobie: Noela:) number one Moja koleżanka ze studiów w liceum miała język polski z panią, która nazywała się Ritta Papsa. Pani wyszła za mąż, za Wietnamczyka, i posługiwała się odtąd dwuczłonowym nazwiskiem: Papsa-Ngien Wan. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aaa 28.09.2007 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 (edytowane) G Edytowane 29 Listopada 2012 przez aa***a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capricorn 28.09.2007 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 I jeszcze takie: mój znajomy w urzędzie skarbowym załatwiał sprawy z groźną panią Weisskopf, a w kuratorium - z groźną panią Schwartzkopf. (albo odwrotnie ) W każdym razie, zawsze, wchodząc do gabinetu pani Weisskopf pytał o panią Schwartzkopf, i odwrotnie. Panie zapewne uznawaly, ze jest niewychowanym gburem z chorym poczuciem humoru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 28.09.2007 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 I jeszcze takie: mój znajomy w urzędzie skarbowym załatwiał sprawy z groźną panią Weisskopf, a w kuratorium - z groźną panią Schwartzkopf. (albo odwrotnie ) W każdym razie, zawsze, wchodząc do gabinetu pani Weisskopf pytał o panią Schwartzkopf, i odwrotnie. Panie zapewne uznawaly, ze jest niewychowanym gburem z chorym poczuciem humoru. Widzisz wykształciuchu, po co Ci to było? Jak byś nie znała obcych języków, to by Ci się nie pomajtało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 28.09.2007 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 do mojej szkoły sredniej chodził chłopak i nazwisku Śpik ( po śląsku znaczy to gile z nosa) Podczas pierwszej lekcji we wrześniu nauczycielka głośno wyczytywała nazwiska ...ale przy nazwisku ŚPIK ...zatrzymała sie i ....wyczytała SZPIK ( chciała tak trochę oględniej )....na co młody człowiek wstał i powiedział Śpik -pani profesor ...nazywam sie Śpik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 28.09.2007 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 moj syn ma kolege o nazwisku Ky na pierwszym zebraniu szkolnym podczas czytania przez wychowawce listy obecnosci wiekszosc rodzicow myslala , ze nazwisko jest wulgarne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ruskowa 29.09.2007 15:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2007 Mam kolegę o nazwisku Zasada. Niby nic nadzwyczajnego, ale w liceum na lekcji chemii przy omawianiu kwasów i zasad ciągle zrywał się z ławki jak oparzony myśląc, że jest wzywany do odpowiedzi. Koleżanka nosząca nazwisko Lewandowska koniecznie chciała zmienić je na inne, mniej oklepane i szansę upatrywała w zamążpójściu. Poślubiła LEWANDOWSKIEGO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 29.09.2007 15:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2007 a ja wlasnie dzis poznalam lektora jezyka angielskiego mopjego mlodszego brata (pan jest cudzoziemcem i jest czarnoskory i przesympatyczny!!! i nazywa sie: VIKTOR IGO (co oczywiscie brzmi identycznie sie jak imie i nazwisko słynnego Victora Hugo) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capricorn 29.09.2007 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2007 w Bydgoszczy jest / była agencja nieruchomości prowadzona przez pana o nazwisku Ojczenasz. Mój brat lubił tam dzwonić i pytać, czy może rozmawiać z panią Zdrowaśmaryja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 29.09.2007 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2007 Mam kolegę o nazwisku Zasada. Niby nic nadzwyczajnego, ale w liceum na lekcji chemii przy omawianiu kwasów i zasad ciągle zrywał się z ławki jak oparzony myśląc, że jest wzywany do odpowiedzi. Koleżanka nosząca nazwisko Lewandowska koniecznie chciała zmienić je na inne, mniej oklepane i szansę upatrywała w zamążpójściu. Poślubiła LEWANDOWSKIEGO Hmmmmm..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ruskowa 29.09.2007 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2007 Sprostowanie Nazwisko: Lewandowski/a wydawało się pospolitym mojej koleżance. Dla mnie jest jak najbardziej neutralne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.