Komentarze do budowy aps33+2g

[malka]

no dumna jestem i to bardzo, ale staram się traktować go jak przeciętnego ośmiolatka, co by mu sodówka nie uderzyła

 

Aaaaa dzięki Wiola, przekażę....świadectwa nie dostał, głupio tak po 3 miesiącach cenzurkę za rok wystawiać

[markoto]

no Amelka z wrzesnia wiec ma 7 pewnie dlatego nie jest taka genialna

[malka]

jest genialna,tylko jeszcze nie odkryłaś w jakiej dziedzinie

no moje z lutego - a znam teorię (poparta jakimiś szerokimi badaniami) , że osoby urodzone zimą (XII-II) mają niższy iloraz inteligencji, generalnie mają pod górkę, są gorzej wykształceni, gorzej zarabiają...

no i co o tym myśleć?

[rasia]

jest genialna,tylko jeszcze nie odkryłaś w jakiej dziedzinie

no moje z lutego - a znam teorię (poparta jakimiś szerokimi badaniami) , że osoby urodzone zimą (XII-II) mają niższy iloraz inteligencji, generalnie mają pod górkę, są gorzej wykształceni, gorzej zarabiają...

no i co o tym myśleć?

 

Hi, hi... a co ja mam powiedzieć?

[markoto]

moze mialo byc tylko do I (choc ja z I) ale wiesz zawsze sa wyjatki potwierdzajace regule :D

Amelia jest genialna we wnerwianiu rodzicow i wymyslaniu glupot

[malka]

A tego rodzaju zdolność to ma większość dzieci

ale gwarantuje Ci w wymyślaniu głupot mojego młodego nie pobije

[markoto]

ale moze te glupoty sa bardziej tworcze i sensowne bo glupoty mega dziecka sa mega glupotowate ostatnio posmarowali sobie w klasie rece klejem do papieru, polowa dostala uczulenia

[malgos2]

na zywo nie, musze podskoczyc do ikea

 

Ta ich szarosc jest taka bardziej sino-fioletowa, wiec niekoniecznie bedzie Ci odpowiadala, ale moze Cie zainspiruje, bo to wlasnie bejcowane na szaro drewno jest.

[malka]

To co to za klej był

Mega twórcze głupoty to np. sprawdzanie jak się pali szczoteczka do zębów,a że w łazience jedynym źródłem ognia jest piecyk, to właśnie Junkers i Oral-B sponsorowali ten odcinek

[malgos2]

Podalabym szkole do sadu za ten klej.

 

A takie eksperymenty sa super.

[rasia]

To co to za klej był

Mega twórcze głupoty to np. sprawdzanie jak się pali szczoteczka do zębów,a że w łazience jedynym źródłem ognia jest piecyk, to właśnie Junkers i Oral-B sponsorowali ten odcinek

Ten odcinek był bombowy!

Poproszę następny.

[kaśka maciej]

Z głupot szkolnych to mogę się "pochwalić", że w 5/6 klasie mieliśmy przynieśc na ZPT kalkę techniczną, cos rysowaliśmy czy pismo techniczne ćwiczyliśmy. No i dużo mnie zostało tej kalki. Więc razem z genialnymi innymi koleżankami wpadłysmy na pomysł, żeby ta kalką wysmarować pysk takiej jednej co to nas wkurwiała niemożebnie. Oczywiście cwaniary ją trzymały, a smarowałam ja No bez OPRu się nie obyło, rodzice do szkoły, kary, uwagi. Jaja generalnie.

Po ćwierćwieku laska się odkuła. Zleciła mi tłumaczenie ( pracuje w firmie farmaceutycznej i miałam przetłumaczyć jakieś przezentacje leków) i potem nie chciała mi zapłacić

[lidszu]

ale moze te glupoty sa bardziej tworcze i sensowne bo glupoty mega dziecka sa mega glupotowate ostatnio posmarowali sobie w klasie rece klejem do papieru, polowa dostala uczulenia

Eeee, tam. Sklejone ręce to pikuś. Ja sobie w szkole zakleiłam buzię butaprenem i niezbyt miło wspominam odklejanie ust

[Irma]

a ja się buteprenam naćpałam...

ale to było na studiach, więc się nie liczy

[malgos2]

No coz, male dzieci maly klopot...

[markoto]

aaa czyli na razie mam luzik nie za bardzo mnie pocieszylyscie bo widze ze im czlowiek starszy tym glupszy :D

[lidszu]

aaa czyli na razie mam luzik nie za bardzo mnie pocieszylyscie bo widze ze im czlowiek starszy tym glupszy :D

nawet z dziewczynkami nie ma co liczyć na spokój. W wieku 6 lat miałam włosy do pasa. Mama czesała mi je w dwa wysoko zaczesane kucyki po bokach głowy. Któregoś dnia bawiłyśmy się z moją przyjaciółką w jej babcię fryzjerkę i Magda obcięła mi jednego kucyka tuż przy samej gumce. Włosy schowałyśmy pod dywan i szybciutko poszłam spać. Rano mama jak mnie chciała uczesać do szkoły, to przeżyła "lekki" szok :lol2: A zamiast do szkoły poszłam do fryzjera

[Irma]

NAjbardziej mnie rozśmieszyło, ze byłaś taka sprytna i schowałaś kucyk pod dywan

[malgos2]

Dobre, dobre... A ja jak malowalam usta szminka to potem je chowalam do srodka zeby nie bylo widac.

[malka]

włosy przynajmniej nie śmierdziały

ja chowałam mięso z obiadu do takiego dużego dekoracyjnego wazonu, mama była zdziwiona,że tak chętnie zaczęłam jeść...do czasu, aż zapaszek wątpliwej urody zaczął roznosić się po mieszkaniu.