Komentarze do budowy aps33+2g

[markoto]

Mysmy tez zrezygnowali z kotlowni w salonie

[wu]

no dokładnie ja wprost zapytałam męża czy on rzeczywiście będzie palił w kominku żeby zagrzały sie kaloryfery czy pójdzie i kopnie piec żeby to zrobił za niego - mina mówiła wszystko będzie normalny kominek w celach przyjemnościowo-antydepresyjnych

[mayland]

To ja tylko napiszę, że mój maż NAWET RAZ nie napalił minionej zimy w kominku Paliłam ja jak miałam na to ochotę

[mayadaski]

no dokładnie ja wprost zapytałam męża czy on rzeczywiście będzie palił w kominku żeby zagrzały sie kaloryfery czy pójdzie i kopnie piec żeby to zrobił za niego - mina mówiła wszystko będzie normalny kominek w celach przyjemnościowo-antydepresyjnych

 

z kieliszkiem dobrego wina w reku...

 

ah! rozmarzylam sie, a tu dopiero sciany najnizszego pietra mi stawiaja....

[mario31]

Maju nim się obejrzysz daszek już będzie!!! Szybko zleci!

 

A co do kominka to u nas nie było problemu, bo wkłady na przestrzał się do tego nie nadają - są elementem typowo dekoracyjnym i tyle.

[rasia]

Dzień doberek! Nie dam rady nadrobić... czy mogę poprosić o jakieś streszczenie...

[markoto]

O kominku ciagle wiec nudy

[malgos2]

A co po kominku?

[markoto]

Po kominku to parkiet , kuchnia, schody, drzwi panele i kupe innych rzeczy

[malgos2]

O, to juz bardziej przyziemne tematy...

[markoto]

No ja sie bardzo boje tych tematow zwlaszcza kuchennego bo nie wiem skad pieniadze na to wezme

[malgos2]

Oj, to masz dokladnie tak jak ja. Gielda mi zezarla kuchnie i jest kicha wielka.

[markoto]

Ja nawet na gielde zwalic nie moge, po prostu znikaja nie wiadomo gdzie

[mario31]

Po kominku to parkiet , kuchnia, schody, drzwi panele i kupe innych rzeczy

 

Mi z tej listy na szczęście zostały schody i kuchnia, no i cała ta nieszczęsna kupa innych rzeczy...

[malgos2]

Tak to jest. Strasznie mnie to doluje.

[mario31]

Nie Ciebie jedyną Małgoś, ale cóż zrobić...?!

[malgos2]

Chyba jedynie zarobic... Ale u mnie to chyba z 25 lat jeszcze potrwa, jak tak dalej pojdzie.

[markoto]

Ja niestety mam perspektywe wprowadzenia sie do domu do ktorego trzeba brnac w blocie a dzieci beda siedzialy w domu zeby sie w tym blocie nie utopic. Nie wiem nawet czy starczy nam na kuchnie wiec moze beda gotowce z mikroweli Cudna perspektywa

 

Do tego kredyt na 35 lat wiec ja bede potrzebowac 35+25 na zarobienie na to

[malgos2]

No markotko, ja tez mam kredyt na 30 (sorry, jeszcze tylko 28)... Jedno dobre, ze nie mam blota, ale co sasiad jeszcze wymysli, tego tez nie wiadomo.

[wu]

Markociu ale to bedzie TWOJE własne prywatne błotko to łatwizna wprowadzić się do odpicowanego na tip top domku z kosteczka przed domem, każdą pierdółka na miejscu posiej trawę błoto będzie mniejsze a zawsze tymczasowo dojście można jakimiś płytami chodnikowymi nawet z remontowanego chodnika wyłożyć i bedzie ja żeby się wprowadzić mam zaplanowany program minimum i to bardzo minimum a resztę powolutku się zrobi i szczerze mówiac nie jest mi z tym jakoś specjalnie źle bo wiem na ile mnie stac zbyt cieszy mnie perspektywa posiadania własnego domku nawet specjalnie nie wykończonego zeby się dołować brakiem kostki przed domkiem ( jak znam siebie to dwie wywrotki kamienia mnie uszczęśliwią ) gorsza sprawa z kuchnią bo bez tego cieżko