Irma 11.11.2010 16:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2010 fajna, jakbym się miała czepiać to bym się do uchwytów przyczepiła, ale dobra... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 11.11.2010 16:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2010 uchwyty kupowal stolarz niestety mialy byc satynowe i kanciaste ale widac kazdy ma inna definicje kanciastya jakie bys dala??ja chyba poszukam jakichs innych na tym samym rozstawie czy chodzi o umiejscowienie ich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Irma 11.11.2010 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2010 nie, no własnei o kanciastość mi chodzi jeśli chodzi o mnie to ja bym dała jak najdłuższe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 11.11.2010 17:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2010 niestety musze poszukac takie co maja ten sam rozstaw mocowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skaba 11.11.2010 17:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2010 markotka bardzo fajnie to wyszło też dałabym dłuuugie uchwyty.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 11.11.2010 17:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2010 hmm moze sie uda zaciaprac dziurki po uchwytach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 11.11.2010 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2010 hmmmmm przez chwilę zastanawiałam się o czym wy rozmawiacie.... Widziałam szafki w sypialni... ale uchwytów nie było... Zajrzałam teraz... a Wy o szafki pod schodami przerabiacie...Mnie się te uchwyty podobają... ale dla mnie to te też nie są kanciaste.... Mam takie same, albo podobne w kuchni.... W/g mnie i sypialniowe szafki fajne są i te pod schodami...A kto Ci je robił? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 11.11.2010 20:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2010 stolarz od drzwi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayadaski 12.11.2010 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2010 Marto, fajne szafki. Testowalas wyciaganie juz przy obciazeniu? Zastanawiam sie, czy nie beda sie zacinac pod naporem... Ja nie komentuje wyboru stolarza....u mnie wszystko chyba jest decydowane za mnie, wiec znam ten bol;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 12.11.2010 11:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2010 wyciagalam a co sie ma zacinac?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayadaski 12.11.2010 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2010 wyciagalam a co sie ma zacinac?? leciec nosem do przodu:D:D albo nie chceic sie cofnoac pod zbut duzym obciazeniem....zastanawiam sie, czy jak wlozysz tam rozne pierdolki to nie zaczna spadac podczas wyciagania polek/szafek... widocznie nie:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 12.11.2010 14:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2010 nie nie spada bo nie szarpie az tak mocno, do przodu tez nie leci do podlogi sa przyklejone takie deseczki naprowadzajace i oddzielajace te wozki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 12.11.2010 16:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2010 (edytowane) POnoc autentyczne sytuacje: Klienci pewnej Unii Kredytowej są jej właścicielami, więc często nazywani są członkami. Pewnego dnia dzwoni mężczyzna do centrum obsługi klienta tej Unii kredytowej, bo chciał dołączyć żonę do swojego konta i pyta:- Dzień dobry, co muszę zrobić, aby moją żonę wciągnąć na członka? Ekspresowa kolejka do 5 produktów. W kolejce stoi facet[F], za nim starsza pani[P]. Kobieta skarży się kasjerce [K]:[P]- Dlaczego ten pan ma tyle produktów w koszyku? Kasa jest do 5 a ten pan ma 7. Ja nie będę tego tolerować! Nie po to stoję w tej kasie, żeby mnie ktoś oszukiwał![F]- Pani, przecież ja mam sześciopak piwa i butelkę wody. Czyli 2 produkty![K]- Ten pan ma rację, proszę cierpliwie czekać.[P]- Kto by pomyślał! Jak stoję w kasie do 5 produktów, to wszyscy powinni mieć maksymalnie 5!Na co facet stracił cierpliwość, wyciągnął kobiecie z wózka paczkę landrynek, rozerwał opakowanie i powiedział:[F]- Nooo, teraz to ma pani koło 30 produktów. Proszę przejść do innej kasy. Kolejka do kasy w sklepie Biedronka. Przede mną kobieta, za mną mężczyzna. Na kasie mężczyzna. Nie położyliśmy rozździelnika "następny klient", ale towary były odizolowane kilkudziesięciocentymetrową przerwą. Mimo to kasjer kasował jak leci. I zaczął kasować moje towary na konto klientki wcześniejszej. Gdy zwróciliśmy uwagę, kasjer zaczął się drzeć, że należy rozdzielać towary, bo potem takie cyrki.Mężczyzna stojący za mną (dobrze zbudowany "karczek") popatrzył, reagując na agresję kasjera chwycił za tabliczkę "następny klient" i położył na taśmie mówiąc:- Rozdzielę, bo jeszcze mi napier*oli... Pracowałam na infolinii, dzwoni pan chce mówić w imieniu swojej bardzo sędziwej babci. Nie mogąc mu udzielić informacji proszę najpierw babcie do telefonu - chyba włączył głośnomówiący. Ona podchodzi i przedstawia się. Pytam:- Czy upoważnia pani wnuka do rozmowy w swoim imieniu?Słyszę jego przytłumione i zrezygnowane: - Powiedz, a nie k**** głową kiwasz... Pracowałem kiedyś w elektromarkecie. Przychodzi para do sklepu i podąża w moją stronę. Facet typowy rasy białej z mocno kręconymi włosami, kobieta natomiast wyglądała na Latynoskę. Pierwsze co pomyślałem to, że są Włochami lub Hiszpanami. Podchodzą i kobieta bardzo szybko do mnie mówi: - Nintendo de e si? Ja myśląc, że mówi w swoim języku, odpowiadam jak najlepiej umiałem swoim angielskim: - Du ju spik englisz?A jej facet na to ze zdziwieniem: - Sklep w Polsce i nie mówią po polsku? Ledwo opanowałem śmiech, gdy podszedł kolega, który wszystko słyszał i spokojnym tonem powiedział: - Konsolę Nintendo DSI mamy w tamtej gablocie. Market budowlany.Klient rzuca chamsko na podłogę, pod nogi sprzedawcy, dwie tuje cięte:- Zapakuj mi pan.Sprzedawca:- To się pan wypnij. Poszedłem o 7.00 rano zarejestrować się do lekarza. Staję przy okienku, Kobieta nie wyglądała zbyt przyjaźnie no i nawijam:Ja: Dzień dobry, chciałbym się zarejestrować.K: Rejestracja tylko telefonicznie.Zdębiałem, ale nie myśląc długo, wyciągam komórkę i patrząc na nią wybijam numer rejestracji. Rozlega się dzwonek telefonu, kobieta podnosi słuchawkę i patrzy na mnie:K: Słucham, rejestracja.Ja: Dzień dobry, chciałem się zarejestrować.K: Rejestracja od 9.00 - i odłożyła słuchawkę.A ja zdębiały odszedłem śmiejąc się sam z siebie. Pewnego dnia w wakacje tego roku zajechałem motocyklem na stacje paliw. Zatankowałem i idę zapłacić za paliwo. Ubrany w kombinezon, mówię do kasjera: - Chcę zapłacić za paliwo do motocykla, stanowisko 3.- A może kupi pan jeszcze płyn do spryskiwaczy?- Nie, dziękuję, jestem przecież motocyklem.- To może choinkę zapachową..? Pewnego dnia udałam się do sklepu z materiałami budowlanymi. Starsza pani przede mną czekała już na fakturę. Młody sprzedawca siedział przed komputerem i nerwowo klikał, stukał w klawiaturę, faktura bowiem nie chciała się drukować. Poirytowana staruszka mówi: - Kasuj pan! Potem będziesz grał! Układam sobie spokojnie książki w pozycji kucającej, zamyślona, zajęta robotą. Bezpośrednio za mną klientka ogląda jakieś powieści. W pewnym momencie robi krok do tyłu, wprost na mnie, nie odwraca się, ale czując coś pod nogami zaczyna siadać. Czując ciężar ciała na plecach podrywam się do pozycji stojącej i patrzę na nią zszokowana. Ona równie zaskoczona, że stołek okazał się żywy. I ja, w tym zdziwieniu zamiast panią zrugać, powiedziałam jedynie tonem nauczycielskim:- Proszę nie siadać na personelu! Sytuacja miała miejsce przy kasie w osiedlowym spożywczaku.Kasjerka: - Czy to wszystko?Klient (znudzonym tonem): - Nie proszę pani. To tylko połowa. Resztę zakupów ukryłem i teraz musi je pani znaleźć. Starsza pani, prosi o wydruk z pendrive.K: - Proszę o wydrukowanie pliku o nazwie "pismo"O: - Ale tu nie ma takiego pliku...K: - Jak to? Przecież, przed chwila go zapisywałam, na pewno musi tam być.O: - Nie, nic takiego tu nie ma.K: - Bo pani źle szuka, ja go zapisałam na dysku C:O: - To pani zapisała go u siebie na komputerze, a nie na pendrive.K: - No przecież tu się pani wyświetla dysk C: i tam jest zapisane moje pismo.O: - Proszę pani, to jest dysk naszego komputera.K: - Nieprawda, to jest mój dysk! Wiem dobrze gdzie zapisałam moje pismo, proszę nie robić ze mnie idiotki! Kiedyś w Biedronce były sprzedawane ogrodowe lampki zasilane bateriami słonecznymi. Na opakowaniu widniał napis 'LAMPA SOLARNA'.Do kierowniczki sklepu przychodzi oburzona klientka, wymachując na zmianę raz paragonem, raz opakowaniem i krzyczy:- Co to za lampa solarna? Córka już drugi tydzień pod nią leży i nic się nie opaliła!!! Byłem dzisiaj w zakładzie fryzjerskim.Fryzjerka pyta się klienta:- Podciąć trochę panu brwi?- Nie, wnuka straszę. Edytowane 12 Listopada 2010 przez markoto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skaba 12.11.2010 16:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2010 dobre :) :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 12.11.2010 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2010 dooooooooobre Martusia dooooooooobre:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 12.11.2010 17:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2010 ostatnie najlepsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Irma 12.11.2010 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2010 boskie!!! wyłam jak czytałam o Nintendo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 12.11.2010 20:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2010 jest tego wiecej na piekielni.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 12.11.2010 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2010 to jest dobre:lol2: Tak zwany dział "foto/wideo". Klientka podchodzi do mnie i mówi:- Proszę pana, ja bym aparat chciała kupić, tylko taki, co dobrze robi. Bo wie pan, mój stary to mi dobrze robił, a już ten mojej znajomej to nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 13.11.2010 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2010 Też bym chciała, żeby mi aparat dobrze robił :D:D:D:D zdjęcia rzecz jasna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.