malka 03.03.2011 16:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 Pisałam już parę razy na forum o tej dziwnej reformie. Moje młode (rocznik 2003), był pierwszym rocznikiem, który został objęty tą reformą,pamiętam histerię,gdy w maju jeszcze nikt nie wiedział czy dzieciaki muszą rozpocząć naukę w szkole, no istny meksyk był. Stanęło na tym,że młode nie poszło do szkoły w wieku 6 lat,rozpoczął ja "starym" tokiem w wieku lat 7.I jakież było nasze zaskoczenie gdy do tej samej klasy trafiły dzieci 6 letnie BEZ PRZYGOTOWANIA ZERÓWKOWEGO, czyli w jednej ławce siedziało jedno dziecko płynnie czytające i drugie nie znające nawet liter. Dziecko ,które bez dnia spędzonego w grupie zostało rzucone do klasy szkolnej i takie,które od 3 rż chodziło do przedszkola. Sytuacje ratował trochę fakt, że klasy są małe (ok 16 osób), ale nie na tyle ratował,by cały ten sajgon można ogarnąć. Osobiście broniłam się rękami i nogami by młode nie szło do szkoły jako 6-latek,ale znając obecna podstawę programową, uważam,że większość dzieci poradzi sobie z nią, baaa nawet śmię twierdzić, że znaczna część będzie mocno przynudzona Więc jeśli dziecko jest emocjonalnie przygotowane na zmianę środowiska, to moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie by poszło do szkoły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 03.03.2011 16:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 takie mam roslinki w ogrodzierannikhttp://i704.photobucket.com/albums/ww42/markotomurator/DSC_0286.jpgkrokusy i tulipanyhttp://i704.photobucket.com/albums/ww42/markotomurator/DSC_0288.jpg http://i704.photobucket.com/albums/ww42/markotomurator/DSC_0287.jpg http://i704.photobucket.com/albums/ww42/markotomurator/DSC_0290.jpg a takie cebulki w garazuhttp://i704.photobucket.com/albums/ww42/markotomurator/DSC_0291.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malmuc 03.03.2011 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 a Ty skąd te zdjęcia wygrzebała? wiosna 2010??? no bo chyba nie z dzisiaj wydawało mi sie że mieszkamy całkiem blisko siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 03.03.2011 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 Piknie Markociu. U mnie podobnie i moje ulubione ostróżki wyłażą także Posadziłam dzisiaj w końcu w doniczki te cebule i kłacza co wybiły w garażu:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 03.03.2011 22:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 malmuc no wiosna juz wiosna ja jeszcze nie posadzilam, na weekend czekam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 03.03.2011 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 Markotko, te zdjęcia to naprawdę "teraźniejsze"? a gdzie śnieg? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kluczmonia 04.03.2011 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2011 O Boszeee, ja wracam do domu jak jest ciemno i nie widzę moich roślinek. ale dzisiaj wracam wcześnie i od razu pobiegne zobaczyć czy u mnie tez wiosna. w końcu ten sam powiat. Malka moje dziecko tez idzie bez przygotowania zerówkowego. powiedz mi jak te dzieci 6 letnie w tej klasie 7 latków? pisać i czytac na pewno sie nauczyły ale powiedz czy wiesz jak się "odnalazły " wśród starszaków. były jakieś problemy? rozumiem, że pedagog, tez musiał być niezły aby ogarnąć to "towarzystwo" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 04.03.2011 07:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2011 nie ma sniegu, u nas troszke od polnocy zostalo reszta znikla ale ziemia jest jeszcze zmarznieta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 04.03.2011 07:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2011 A propos tego czy sobei dziecko poradzi czy nie, Amelia ma nauczycielke ktora strasznie gna z programem. Amelia jeszcze nie czyta plynnie ale takich dzieci jest sporo, ma tez np problem z angielskim, wszytsko trzeba utrwalac i nadrabiac w domu bo bycie na lekcji nie wystarcza, ja nie wyobrazam sobie zeby Patryk ktory teoretycznie moglby pojsc do szkoly mial przerabiac to samo co Amelia. Ale moze dzieci bardziej zdolne nie beda mialy problemu, ja wiem ze Patryk nie jest w stanie wysiedziec 45 minut w miejscu a w szkole juz sie tego wymaga. U nas w szkole nie sa zupelnie przygotowani na dzieci 6 letnie, nawet nie ma swietlicy z prawdziwego zdarzenia czy placu zabaw, ja po prostu nie widze zeby byla mozliwosc jakiegos okresu przejsciowego po prostu dzieci poleca z materialem jak teraz leca dzieci 7 letnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malmuc 04.03.2011 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2011 trudno odpowiedzieć na pytanie czy 6-latek sobie poradzi raczej należałoby się spytać czy nauczyciel sobie poradzi bo moim zdaniem najwiekszy problem tkwi w przygotowaniu nauczyciela u nas w szkole pierwszy rocznik 6 latków poszedł do szkoły z Pania która prowadziła te dzieci w przedszkolu, a nastepny rocznik przejęła Pani w wieku emerytalnym do tego wymagająca, kompletnie nie zauważająca że te dzieci nie mają przygotowania szkolnego. Więc doszlo do sytuacji gdzie rodzice dzieci w II klasie zaczeli sie martwić, ze może Pani jest za łagodna,że nie daje zadań domowych, a rodzice w I klasie martwią się bo Pani po 1-ym półroczu wymaga żeby dzieci płynnie czytały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kluczmonia 04.03.2011 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2011 Mówisz to co u nas rodzice. ( te same podręczniki). ale mnie zastanawia co to znaczy że Pani gna z programem? podstawa programowa jest jedna. wiem, ze sa książki które rozkładają poznanie alfabetu na 8 miesięcy i takie które robią to w 5 mies( nowe juz w szkole). ale zakładam, ze pozostałe miesiące to jest utrwalanie. Przecież Pani nie może zrobić więcej w pierwszej klasie niz podstawa programowa zakłada. u nas też ni\e ma placu zabaw przy szkole. Czy w klasie Ameli sa 6 latki? Czy amelia miała wcześniej kontakt z agielskim? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 04.03.2011 08:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2011 to wlasnie w tej ksiazce nowe w szkole jest tak ustawione jak ma gnac z tym programem, oni maja okreslone co maja w danym dniu przerobic , teraz juz skonczyli wszytskie nowe literki i dwuznaki, pani im robi dodatkowo dyktanda gdzie Amelia na 20 wyrazow ma 9 z bledami co mowi o tym jak ma utrwalone slownictwo z angielskim miala nijaki kontakt, cos tam bylo w przedszkolu ale niewiele Ja wracam do domu ok 17 i na prawde ciezko mi zagonic Amelie do roboty, nie dziwie jej sie ze chetnie by sie wylozyla przed tv albo porobila cos swojego a nie w szkole od 8-15 a potem znow szkola w domu, czasmi ma tyle do przerobienia ze wlasciwie konczy robic i idzie spac U Amelii nie ma 6 latkow, nikt sie nie zdecydowal poslac dziecko wczesniej a poza tym klasa ma juz 28 dzieci wiec to juz jest zdecydowanie za duzo nawet jakby ktos chcial poslac wczesniej to by zrezygnowal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 04.03.2011 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2011 Oj, jak dobrze, że ja mam już te problemy za sobą! Teraz się zastanawiam gdzie Młody pójdzie na studia?... ale to już tylko jego decyzja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kluczmonia 04.03.2011 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2011 no właśnie czyli te książki tak gnają. a moje koleżanki, które puściły dzici w wielu 6 lat (inne podręczniki, inna szkoła) na pytanie ile zabiera dziecku odrobienie zdania domowego odpowiadają: 3 minuty, 5 minut. napisać 5 wyrazów, zrobić 2 szlaczki, połączyć działania matematyczne w wynikiem. a wszystko to ta sama podstawa programowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 04.03.2011 08:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2011 no ja najgorsze mam przed soba bo jeszcze Patryka musze gdzies upchnac ale ja sie obawiam ze w normalnej szkole bedzie mial problemy, najlepsza bylaby szkola w klasami integracyjnymi ale takich nie ma w nadmiarze. orientuje sie ktos co jest podstawa do zakwalifikowania dziecka do grupy integracyjnej jako dziecko integracyjne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 04.03.2011 08:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2011 Monia masz juz te ksiazki??? Chcesz je sobie ogladnac? czy juz podjelas decyzje i wlasciwie nie masz wyboru??POlecam do nauki czytania takie ksiazeczki kocham czytac-one ucza czytac sylabami Fakt ze w jeden dzien Amelia prawie nic nie robi ale na drugi ma do nadrobienia bo np nie zdarzy napisac na lekcji albo pani nie zdarzy przerobic. Cwiczenie czytania tez zajmuje sporo czasu, oni wlascwie od 1 lekcji zaczeli cos tam czytac, wiec nie wiem jak to jest mozliwe do zrealizowania z dzieciakami ktore ani nie zaczely czytac. Amelie probowalam wprowadzic w czytanie juz jak miala 6 lat ale teraz dalej nie czyta plynnie, kazda czytanke musi ze 3 razy przeczytac zeby czytala na tyle dobrze zeby mogla dostac 5 czy 4 z czytania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 04.03.2011 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2011 O Malka moje dziecko tez idzie bez przygotowania zerówkowego. powiedz mi jak te dzieci 6 letnie w tej klasie 7 latków? pisać i czytac na pewno sie nauczyły ale powiedz czy wiesz jak się "odnalazły " wśród starszaków. były jakieś problemy? rozumiem, że pedagog, tez musiał być niezły aby ogarnąć to "towarzystwo" W klasie mojego młodego , jeśli się nie mylę była szóstka dzieci 6 letnich, tempo pracy było dostosowane właśnie do nich, więc nauka samogłosek trwała 2 miesiące. To przerosło możliwości opanowania nudy przez moje dziecko, został przeniesiony do klasy programowo wyższej i w związku z tym nie jestem Ci w stanie powiedzieć jak dzieciaki sie zaaklimatyzowały, jednego jestem pewna - po lekcjach np w świetlicy różnice wiekowe są nieodczuwalne. no ja najgorsze mam przed soba bo jeszcze Patryka musze gdzies upchnac ale ja sie obawiam ze w normalnej szkole bedzie mial problemy, najlepsza bylaby szkola w klasami integracyjnymi ale takich nie ma w nadmiarze. orientuje sie ktos co jest podstawa do zakwalifikowania dziecka do grupy integracyjnej jako dziecko integracyjne? Marta,dzieciaki do klas integracyjnych kierowane są na podstawie orzeczenia o niepełnosprawności i opinii z PPP . Masz już jakąś szkołę na oku ? Znam jedną świetna w okolicy, niestety nie najblizszejokolicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 04.03.2011 09:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2011 (edytowane) W przedszkolu wystarczala orzeczenie o koniecznosci wczesnego wspomagania rozwojowego Patryk nie dostanie orzeczenia o niepelnosprawnosci bo afazja nie podlega takiemu orzeczeniu W Bedzinie-Grodzcu jest szkola z klasami integracyjnymi, wydaje mi sie ze przy pomocy dodatkowego pedagoga czy logopedy dal by rade w normalnej szkole Edytowane 4 Marca 2011 przez markoto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BetaGreta 04.03.2011 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2011 Moja córka poszła jak 6latka i ja nie żałuję.Oprócz 3 klas dzieci 7letnich jej klasa jest tylko dla dzieci 6letnich. Ich klasa jest tylko dla nich. Po zajęciach lekcyjnych przychodzi pani ze świetlicy i jest z nimi do 16etj. Potem łączą się z dziećmi z zerówki i są razem do 17tej. Jeśli ktoś zostaje dłużej to wtedy idzie do świetlicy ogólnej, która pracuje do 18tej.Pani korzysta z podręczników "Gra w kolory" (starsza przerabiała "Już w szkole"). Nie ma problemów ani z pisaniem ani z czytaniem.Do domu pani bardzo mało zadaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malmuc 04.03.2011 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2011 jezu czytam i jestem potracona, cholerka jeśli program nauczania jest dostosowany do 6 latków to czemu dzieciom jest trudniej, ma być trudniej? Do tej pory zauwazylam ze 7 latki w szkole nprawde sobie radzily, ja mam core w 3 klasie i uwazam ze od 1 klasy mało pracuje, nie zauwazylam zeby sie przemeczala, maja tak malo zadania domowego ze ja sie znowu obawiam że w ogóle nie nauczy sie samodzielnej pracy przy biurku i w 4 klasie bedzie płacz i zgrzytanie zębami. Widzialam sale szkolna dzieci 6 letnich, jest bardzo duża, za ławkami jest duzą kolorowa wykładzina, kiedy dzieciaki nie są juz w stanie wysiedziec w ławce Pani poprostu przenosi sie z nimi na wykladzine i dostosowuje nauke do dzieci do ich temperamentu i możliwosci koncentracji (ale tak postepuje ta Pani która pracowala w przedszkolu i wie ze nie przykuje dzieciaka na 45 minut do ławki). Tak sobie mysle ze rodzice zamiast skupic sie na psioczeniu na dyrektorke ze nie chce otworzyc zerowki powinni przycisnąć ją żeby stworzyła odpowiednie warunki klasowe, zeby nauczycieli wyslala na doszkolenie. Ja rozumie ze nauczyciel który przez 20 lat dostawał w pierwszej klasie dzieci potrafiące alfabet, wstepnie czytac, liczyć i manualnie przygotowane do pisania nagle dostaje przedszkolaki i kurde nie potarfi z nimi pracować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.