Komentarze do dziennika Irmy

[Irma]

no tak

zapomniałam, ze tu wszyscy bardzo gzreczni są

a dystansu brak

jak zwykle

[marekmarian]

oooo to fakt, wszyscy są mili (ja to chyba nie umiem..),

myślę że dystans ma w przyadku łazienki duże znaczenie. No i poczekajmy na finał... wtedy ocenimy jak bardzo jest ona hm.... 'zwyczajna'..

[Irma]

ok

ciekawe ile to potrwa...

obstawiam ze 3 miechy...

[Irma]

oooo to fakt, wszyscy są mili (ja to chyba nie umiem..),

 

teraz to mnie rozbawiłeś do łez

[marekmarian]

ja poczekam i rok.... chcę popatrzeć na finalne dzieło.

Należę do tych, dla których Twoj projekt jest w jakimś stopniu inspiracją, (z pewnością nie 'zwyczajną'), więc nie zamierzam rezygnować i będę cierpliwie czekał na Twoje finalne 'to jest to'.

[rasia]

ja poczekam i rok.... chcę popatrzeć na finalne dzieło.

Należę do tych, dla których Twoj projekt jest w jakimś stopniu inspiracją, (z pewnością nie 'zwyczajną'), więc nie zamierzam rezygnować i będę cierpliwie czekał na Twoje finalne 'to jest to'.

 

Ja też! Ja też!

[mayland]

Ja widziałam łazienkę na żywca. Jesł ładna. Kobieca. To te płytki ze wzorem nadają jej takiego charakteru. Mała ale nie przytłaczająca. Nie wiem co więcej mogłoby tam się znaleść.... co miałoby tam jeszcze być..... Klęcznik (żeby powalać na kolana)?

Jak wiesz ja lubię wzornictwo przemysłowe, takie troche toporne i surowe. No ale przez takie upodobania nie mogę wszystkiego porównywać i w ten sposób oceniać.

Mi podobaja się te płytki. Nieoklepany wzór, wyglądają jak nowoczesne tapety. Na tak małej powierzchni udało Ci się zmieścić wszystko co potrzebne by zapewnic wygodę. Nie każdemu sie to udaje, nei każdy przykłada do tego uwagę. Ja stawiam na uzytkowość jako cechę podstawową a potem na estetykę.

[marekmarian]

oooo to fakt, wszyscy są mili (ja to chyba nie umiem..),

 

teraz to mnie rozbawiłeś do łez

no może ostatnio bardziej... ale raczej staram sie byc merytoryczny (choc mało sie znam)...

udzielam sie na pewnym dosc upierdliwym dla userow portalu fotograficznym, pisze tam szczerze i dziele sie swoimi odczuciami. Jakoś uważam to za normę i właściwe podejście. Widać też że dyskusje i rozmowy które z niego wynikają są sensowne...

Tutaj jest zupełnie inaczej... ale dom (własny, ukochany) to coś innego niż fotografia łączki albo bobaska, albo niech bedzie nawet aktu...

Tutaj na początku starałem sie podobnie postępować (zakładałem że szczerości się tu oczekuje, skala problemu jest duzo wieksza), pisac co mysle (zreszta zdarza mi sie to jeszcze) jednak jak zauważyłem, najczęściej w takim przypadku 'nić rozmowy się urywa'... wiec ostatnio staram sie mniej.

A co do Twoich renderingów, uwazam je faktycznie za takie jak napisalem.

[efilo]

marek Twoje bycie miłym polega na tym że wypowiadasz się nadal merytorycznie tylko przemilczasz te najbardziej krytyczne swoje opinie prawda?

[marekmarian]

marek Twoje bycie miłym polega na tym że wypowiadasz się nadal merytorycznie tylko przemilczasz te najbardziej krytyczne swoje opinie prawda?

hm... zazwyczaj obawiam się że mój brak wiedzy i opieranie sie na odczuciach moze nie być wystarczającym powodem (uzasadnieniem)

[Irma]

ja też się staram merytorycznie, ozdobniki pt "dzień dobry, wpadam się tylko przywitać itd, itp." mnie wkurzają...ale jednak trochę dostosować się musiałam, takie klimaty tu panują i się ich nie zmieni...można się ewentualnie wylogowac a nie chcę, bo jednak lubię tu być, a i z powodzi dzieńdoberków można sporo ważnych informacji wyłuskać.

[mazo]

Ja też powiem Ci szczerze, kiedy coś będzie mi się mniej podobało. Powiedziałam tak o różowych fotelach. Tylko, że każdy ma inny gust. Ja na przykład bardzo lubię białe łazienki, proste, bez ozdobników - uważam, że są uniwersalne i nie opatrzą się tak szybko, nie staną się niemodne za kilka lat, ale Twoja łazienka też mi się podoba, "kobieca" to dobre określenie. I w dobrym stylu, nie wygląda efekciarsko - tego nie lubię. Ale poczekajmy te 3 miesiące...

Chyba każdy przeżywa takie rozterki po urządzeniu (chociażby wstępnym). Ja we wrześniu przeprowadziłam się do nowego mieszkania w kamienicy i już po paru miesiącach mogłabym wszystko zmieniac, już wiem, że będę musiała coś zrobic z nowym stołem i krzesłami, na szczęście to Ikea.

[Irma]

Mazo i git, ja tam się cieszę, ze ktoś czasem skrytykuje

a Ty robisz to w tak delikatny sposób, ze nie da rady się źle poczuć

a poza tym - nieźle, nieźle, ledwo się przeprowadziłaś już budujesz...ma się fantazję

[mazo]

Tak, tak, mam fantazję Musieliśmy się przeprowadzic, bo rodzina nam się powiększyła, a w bloku już ciasnawo ("nowy domek - nowy potomek" czy jak to tam leci), ale założenie było, że jeszcze 1,5 roku i wracamy do Poznania.

Jeśli już rozmawiamy o krytykowaniu - byliście kiedyś na fotoforum gazety - Wnętrza mieszkań? Tam to się dzieje... lubię oglądac, bo czasami bardzo fajne wnętrza i kilka dziewczyn, które się znają na rzeczy, ale atmosfera fatalna, krytyka czasami bardzo nieprzyjemna, napastliwa i personalna (typu: "wrzuc tam lepiej granat"), oczy szeroko otwieram, co tam wypisują - jest tam towarzystwo wzajemnej adoracji, jeśli spróbujesz je skrytykowac, zadziobie cię jak stado wron. Ale jest też kilka fajnych osób z dobrymi pomysłami i służacych pomocą.

Ja się obawiam kogoś krytykowac, bo nie sądzę, ze mam odpowiednią wiedzę, moje zdanie będzie znaczyło tylko tyle, że mój gust różni się od gustu krytykowanej osoby. Ale zawsze można podyskutowac o tym, czy cos do czegoś pasuje itd.

[efilo]

Ja też miałam kiedyś ambicję uniknięcia dzieńdoberków ale okazało się że tu ciężko tak funkcjonować. Nie przeszkadza mi to aż tak.

 

Irma - Tobie się udaje zachować merytorykę. Bardzo cenię zawsze Twoje posty.

[Irma]

Jeśli już rozmawiamy o krytykowaniu - byliście kiedyś na fotoforum gazety - Wnętrza mieszkań? Tam to się dzieje... [...}Ale zawsze można podyskutowac o tym, czy cos do czegoś pasuje itd.

 

bywam tam, ale za nic bym się nie odezwała

to jednak za ostro jak dla mnie

w moim środowisku zawodowym panują zdaje się takie klimaty

ja przy tym wymiękam, nie dla mnie

tzreba mieć stalowe nerwy, albo ostro zwichrowaną osobowość, zeby się po takich słowach jakie tam czasem padają nie pochlastać

ale fakt wnętrza są tam bardzo częśto świetne

[Irma]

Ja też miałam kiedyś ambicję uniknięcia dzieńdoberków ale okazało się że tu ciężko tak funkcjonować. Nie przeszkadza mi to aż tak.

 

Irma - Tobie się udaje zachować merytorykę. Bardzo cenię zawsze Twoje posty.

z dwojga złego ( forum GW i FM) to jednak wybieram dzieńdoberki

a wogóle to dzięki, staram się jak mogę chociaż najczęsciej wydaje mi się, ze moje posty niewiele wnoszą.

[mazo]

Ja też bym się nie odezwała, chyba że z jakimś pytaniem. Ja w ogóle nie lubię wystawiac czegoś mojego na publiczny widok, ale zdecydowałam się tutaj, bo tutaj rzeczywiście ludzie sobie radzą, a nie starają się sobie dopiec albo znależc na siłę dziurę w całym, pytając przy okazji o życie prywatne, zarobki itp.

Na tamtym forum jest bardzo widoczne, że ta grupka "przodująca" strasznie narzuca styl, pewne rzeczy są tam bardzo źle widziane, inne bardzo pożądane...

[efilo]

Irma

 

powinnaś się leczyć! skąd u Ciebie taka niska samoocena?

 

dziewczyno, dla wielu jesteś niedoścignionym wzorem i wyrocznią.

 

 

a co do GW - jak dla mnie hardcore. idealne dla twardych pyskaczy. wydaje mi się że ludzie którzy tam biorą udział w dyskusji mają albo za mało adrenaliny w życiu prywatnym albo po prostu lubią się wyżywać. opinie czesto nie są merytoryczne. po prostu ludzie piszą w imie zasady: 'jak tu komuś dosrać'

[mazo]

Irma

 

powinnaś się leczyć! skąd u Ciebie taka niska samoocena?

 

dziewczyno, dla wielu jesteś niedoścignionym wzorem i wyrocznią.

 

 

a co do GW - jak dla mnie hardcore. idealne dla twardych pyskaczy. wydaje mi się że ludzie którzy tam biorą udział w dyskusji mają albo za mało adrenaliny w życiu prywatnym albo po prostu lubią się wyżywać. opinie czesto nie są merytoryczne. po prostu ludzie piszą w imie zasady: 'jak tu komuś dosrać'

 

Masz rację, efilo. W obu kwestiach