Komentarze do dziennika Irmy

[dorbie]

ok150m2, jeszcze dokladnie nie policzyli

[Irma]

o matko, to dużo...ale ty masz chyba w planach pompę ciepła, tak?

[dorbie]

tak, tak , kolektory ziemne wlasnie polozone

[mayland]

U mnie to przewalanie ziemi tylko Taczka i łopata to ostatnio nasze ulubione przedmioty Gdyby nie ten nasz poś to pewnie jeszcze bysmy tego nie ruszali ale konieczne było nawiezienie ziemi na poś bo bylo tam za mało. Jak facet przywiózł wywrotke to się okazało, ze ładna ta ziemia więc przywoził dalej i dalej a teraz sie z tym musimy smi uporać Więc moja droga poś to dopiero początek Myslałaś co zrobić na drenazu? Ja tam myślę posadzic trawy ozdobne i jakies nieduze krzaczki, z płytkim systemem korzeniowym. Masz leśny krajobraz to napewno fajnie by wyglądały paprocie

 

A tak serio to miło mieć przekonanie, że udało sie zrobić więcej niz plan zakładał Nawet się nie obejrzysz jak jesienią będziesz zakładać ogród Jesień to dobra pora na nasadzenia

[Irma]

na Poś-iu zamierzam posadzić to co będzie w proejkcie , ale podobno nawet tuje można...i podobno ładnie rosną, co nie jest dziwne )) tyle nawozu...

 

mam nadzieję, że rzeczywiście będę we wrześniu coś sadzić

[jk69]

Hej,

gratuluję postępów - byliśmy w ubiegłym roku na podobnym etapie! No ale u nas to się jesienią okropnie przeciągnęło - a jakie Ty masz plany przeprowadzkowe? Jesień/ zima - przed świętami?

 

Co do tynków - zgadzam się z Malmulc - najlepsze nawet tynki gipsowe wymagają drobnej korekty. W pokojach dzieci ściany są pomalowane na tynku bez gładzi i widać całą masę nierówności, dziureczek, ubyteczków itd. A tam gdzie gładź jest gładziutko. Wprawdzie po przeprowadzce, po jakiś 3 dniach przestaje się zauważać jakiekolwiek niedoskonałości, bo trzeba żyć, a to, jak wiadomo bywa trudne !!!

 

Pozdrawia, i trzymam kciuki za wykończeniówkę, która jaka jest, każdy wie ...

 

PS: koparkowy z ADHD niezły koszmar!!!

[Irma]

mam zamiar jesienią się przeprowadzić. Za wszelką cenę, ale wiadomo, że może być różnie.

 

Co do gładzi: Ja też się zgadzam z Malmuc, ale mimo wszystko nie zamierzam robić g ładzi w każdym pomieszczeniu. Np. u dzieci chyba nie...

[jk69]

mam zamiar jesienią się przeprowadzić. Za wszelką cenę, ale wiadomo, że może być różnie.

 

Oj może, może Czego Tobie nie życzę - termin jesienny jest absolutnie realny!

[mayland]

Ceną hydrauliki sie nie martw. Wazne ze kasy na nią starczyło! Ja tak do tego podeszłam. Zrobić trzeba więc i płacić trzeba. Byleby bylo solidnie. I chyba jest...

 

Wylewki z miksokreta szybko schną. Otwórz okna i wietrz. Myślę że 2-3 tygodnie i przy dobrej, slonecznej pogodzie będzie można robić resztę.

 

Numer z widłami powala. Napisz chociaż czy dali drut napinający na górze, na dole i po środku? Jeśli jest drut naciagniety to siatkę utrzyma i wszystko bedzie ok

[Irma]

druta nie ma ale ma być.

w ilu miejscach tego to chyba nawet najmądrzejsi górale nie wiedzą...A na dodatek zdaje się, że bardzo miły sprzedawca siatki, który wspaniałomyślnie dorzucił tyle gratisów orżnął nas na ok. 20m.b. siatki

ta dam! Tak to jest jak się jest naiwniakiem z miasta a buduje się w Bedocji...

 

nawet specjalnie wkurzona nie jestem...za to mąż ....to on zamawiał siatkę i się tymi gratisami tak cieszył...bidulek...

[mayland]

Najbardziej oszukują na drewnie i na wszystkim co placimy z metra. Najmniej na pustakach bo policzysz co do sztuki. Na piachu też oszukują. Myślą, że się nachapią tymi oszustwami Ale to norma w tym kraju, nie tylko w Bedocji. Kazdy to przeszedł i prawie każdego na czymś orżnieto No teraz to już wiem, że czas zacząć u Ciebie wykończeniówkę Przeszlaś kolejny test, tym razem na oszusta

[Irma]

ano smutne ale prawdziwe

ale fajny chrzest bojowy: spotkanie oszusta ...Mam nadzieję, że sprawa jakoś się wyjaśni.

 

A co do wykończeniówki - już przebieram nogami - czyli po ludzku mówiąc: nie mogę się doczekać.

[dorbie]

He, he, ja tez mam takie same doswiadczenie z murarzami i panami od wszystkiego - na wszystkim sie znaja ale to tak jak na niczym, niczego nie potrafia zrobic porzadnie, zawsze jest jakas niedorobka.

Czy od takiego odwodnienia liniowego (czyli tzw rynna?)do brodzika musi byc wylewka ze spadem, wlasnie nie bede miala tego spadu, bo mam podlogowke pod brodzikiem i beda kafle i juz mam dosyc pytac sie o takie szczegoly i wydzwaniac do kazdego fachowca czy tak ma byc czy inaczej, bo ich sie trzeba wczesniej o wszystko pytac, czyli ze ja mam sie znac na wszystkim by czegos nie przegapic. No, tak w koncu to moj dom U mnie wylewki dzis byly

[Irma]

wydaje mi sie, że ten spadek jest na tyle mały( bo musi być, że można go uformować na etapie układania płytek. W każdym razie nigdy się nad tym nie zastanawiałam... zazwyczaj glazurnik wiedział...

[dorbie]

Dzieki , taka mam nadzieje

[mayland]

Ja pitole jak można zabić w taki sposób psa?! Szok. Czytałam i własnym oczom nie wierzyłam co czytam Podziwam Was że go złapaliście. Powinien odpowiadać za znęcanie się nad zwierzętami przed sadem, tak samo jak za posiadanie broni

[malgos2]

Ja pitole jak można zabić w taki sposób psa?! Szok. Czytałam i własnym oczom nie wierzyłam co czytam Podziwam Was że go złapaliście. Powinien odpowiadać za znęcanie się nad zwierzętami przed sadem, tak samo jak za posiadanie broni

 

To jakis psychopata chyba... Nie mam slow...

[Irma]

chyba tak właśnie będzie, bo policja zdaje się, że sprawy nie zamierza olać. Pytaliśmy czy coś z tego będzie czy to tylko taka formalność. Odpowiedzieli, że to poważna sprawa i się tym zajmą. Czyli zakończy się sprawą w sądzie...

Gdyby to nie było takie smutne, to było by nawet budujące.

[malmuc]

o rety!

co za podły facet

ale Wasza reakcja była na piątkę!

 

ja to jestem tchórz

pare dni temu wieczorem wrocilismy do domu i zauwazylismy ze na budowie oddalonej o jakies 200 metro ktos sie kreci, mąż wszedl do domu, a ja zuwazylam ze tam sa conajmniej dwie osoby. Maż wychodzi z domu i mówie mu o dwóch typkach, a ten jak oparzony biegnie w ich stronę. Zdażylam tylko jeknąć "zostaw ich" balam sie ze albo mu wleja, albo przyjda sie do nas zemscic

okazalo sie (miejmy nadzieje) ze to jakies smarkacze chciały sobie pooglądać budowe, oczywiscie wysłuchali kazania od groźnego mego męża

[Irma]

Ja też nie jestem zbyt odważna, dlatego cieszę się, że nie byliśmy sami...

Ale za to Twój mąż to normalnie Bond.