Komentarze do dziennika Irmy

[mayland]

Dla rozluźneinia napisze co powiedziała 92letnia babcia

"Pewnei milion żeśta wydali na ten dom. Kto to tak wszystko wymyslił i umiał? Powiem R.(zamozny brat cioteczny męza) że mata tu takie rzeczy. On wydał napewno wiecej bo ma sciane ze szkła ale wy mata lepiej"

[rasia]

ja bym się może nie przejęła wcale, tylko, ze te piękne domy o których onie wkółko gadali to były domy architekta i fotografa...poczułam się okropnie niezdolna i bez polotu...

 

Irma! Uspokój się!

 

Wiesz doskonale, że w każdym domu istnieje nierozerwalna więź między jego wyglądem, a przyszłymi lub aktualnymi mieszkańcami... dom architekta przede wszystkim będzie charakteryzował się innowacyjną bryłą i rozwiązaniami konstrukcyjnymi i cały musi wyglądać tak, żeby był zauważony w branży i zapunktowany... dom fotografa to gra światłocieni, przestrzeni i płaszczyzn iście fotograficznych, w szerokim znaczeniu tego słowa... a Twój dom jest piękny, przemyślany, zsynchronizowany i przede wszystkim - praktyczny!

 

Dzięki temu, że każdy z nas jest inny, mamy tyle pięknych, ciekawych co i brzydkich i pstrokatych... ale w każdym z tych domów najlepiej czują się jego mieszkańcy i o to chodzi!

 

Kij w ucho ludziom, którzy są na tyle nierozgarnięci, że nie potrafią się zachować!

[efilo]

A ja Wam opowiem od drugiej strony.

 

Byliśmy oglądać dom znajomych. Wiedzialam że wydali ogromną ilość kasy na wykończenie. Kase było widac ale wykończenie straszne. Pomieszanie stylu nowoczesnego z tradycyjnym zrobione bez wyczucia, kolory strasznie pstrokate a do tego przysięgam kicz na kiczu. Nie będę opisywać z detalami bo to forum publiczne. Do tego inwestorka jest plastyczką więc już zupełnie byliśmy rozczarowani. Szczerze mówiąc ciężko nam było wydusić z siebie słowa pochwały. na szczęście luby stanął na wysokości zadania i się zachwycał rozwiązaniami elektronicznymi. no i mieli śliczny stół z krzesłami w jadalni - nie omieszkaliśmy och achować.

[efilo]

Dla rozluźneinia napisze co powiedziała 92letnia babcia

"Pewnei milion żeśta wydali na ten dom. Kto to tak wszystko wymyslił i umiał? Powiem R.(zamozny brat cioteczny męza) że mata tu takie rzeczy. On wydał napewno wiecej bo ma sciane ze szkła ale wy mata lepiej"

 

boskie

[rasia]

A ja Wam opowiem od drugiej strony.

 

Byliśmy oglądać dom znajomych. Wiedzialam że wydali ogromną ilość kasy na wykończenie. Kase było widac ale wykończenie straszne. Pomieszanie stylu nowoczesnego z tradycyjnym zrobione bez wyczucia, kolory strasznie pstrokate a do tego przysięgam kicz na kiczu. Nie będę opisywać z detalami bo to forum publiczne. Do tego inwestorka jest plastyczką więc już zupełnie byliśmy rozczarowani. Szczerze mówiąc ciężko nam było wydusić z siebie słowa pochwały. na szczęście luby stanął na wysokości zadania i się zachwycał rozwiązaniami elektronicznymi. no i mieli śliczny stół z krzesłami w jadalni - nie omieszkaliśmy och achować.

 

I o to chodzi... nigdy nie zamieszkałabym w falbankach, gipiurach i boazeriach, ale zawsze mogę powiedzieć - jakie to przytulne...

[efilo]

ech... co innego dom urządzony w dobrym stylu ale odmiennym a co innego bez

 

 

Irma

a u Ciebie to pewnie taki problem że jak sama napisałaś funkcjonalność przodem. może się spodziewali fajerwerków? masz przepiękny dom. nie napiszę że najpiękniejszy na forum tylko dlatego żeby ci wrogów nie narobić zazdroszczę ci niemożebnie Twoich zdolności w dobieraniu elementów tak wdzięcznych i prostych a jednocześnie wysmakowanych że aż ściska na ich widok.

 

zmień znajomych. zaproś mnie.

[rasia]

ech... co innego dom urządzony w dobrym stylu ale odmiennym a co innego bez

 

 

Irma

a u Ciebie to pewnie taki problem że jak sama napisałaś funkcjonalność przodem. może się spodziewali fajerwerków? masz przepiękny dom. nie napiszę że najpiękniejszy na forum tylko dlatego żeby ci wrogów nie narobić zazdroszczę ci niemożebnie Twoich zdolności w dobieraniu elementów tak wdzięcznych i prostych a jednocześnie wysmakowanych że aż ściska na ich widok.

 

zmień znajomych. zaproś mnie.

 

i mnie!

[mayland]

Nie zapraszaj ich

Zeszłyby na zawał głaskając czarnego krokodyla

 

Ja o mało nie zeszłam

[rubinowa]

witam, proszę się nie przejmować: moja Mama, kiedy ogląda nasze postępy mówi: a u Reni to kafelki są naprawdę b.ładne, a u Janusza to piękny podjazd zrobili... itd. Za każdym razem obiecuję sobie, że Jej już więcej nic nie pokażę, ale... no taki ma sposób bycia. Tak więc Wasi znajomi może też tak mają, pozdrawiam

[efilo]

 

to prawda. niektórzy tak mają. jedni robią to całkowicie niewinnie a inni niestety z czystej złośliwości.

[mayadaski]

Irmo,

 

hmmmmm..ciekawe ile osob na forum zachwyca sie Twoim domem i kopiuje do siebie co sie da?

Ile bezinteresownych ochw i achow dostalas tutaj na forum od kompletnie obcych osob?

To sie nie liczy wcale?

 

Kij im w oko...ci znajomi nie maja gustu i tyle...trzba miec wszedzie metki z Prada by sie podobalo? Nonsens...Prada tez wypuszcza torebki-koszmarki...

 

Maja

[efilo]

maya

 

jak popatrzeć na aligatora to Irma ma dodatki z Prady i bynajmniej nie nawiązuję do torebek koszmarków

[kaśka maciej]

ja bym się może nie przejęła wcale, tylko, ze te piękne domy o których onie wkółko gadali to były domy architekta i fotografa...poczułam się okropnie niezdolna i bez polotu...

hmmmmm, pora w zaspę wskoczyć, taką metrową i nei wychodzić z niej przez rok

[sure]

Ja z góry zalożyłam, że mój dom nie będzie podobał się zbyt wielu osobom. Mnie za to bardzo (z wyjątkiem paru szczegółów)!

No bo on po prostu w środku nie jest typowy, większość osób woli domy bardziej ozdobić, inaczej łączyć kolory, podłoga ma miec połysk itp.

To wszystko jest kwestią gustu, każdemu podoba się coś innego, natomiast goszcząc u kogoś opowiadać, jak inni mają ładniej i lepiej - to bardziej problem tych gości, niż Twój...

 

Mimo, że ludzie gust mają różny, zawsze można docenić daną rzecz "w jej kategorii".

 

Hmm, a z Twoim domem to nie mam żadnego problemu, mnie się on po prostu bardzo podoba!

[Irma]

Dziewczyny, jesteście naprawdę bardzo, bardzo kochane!

Ja wiem, ze to może wyglądać tak jakbym pisała to tylko po to, zeby mi ktoś zrobił głasku, głasku" ale tak nie jest. Nawet jak czytam wasze bardzo przecież pochlebne opinie to sobie myślę, ze Wy tak dlatego, ze jesteście po prostu bardzo miłe i grzeczne. To siedzi w głowie, niestety...

Dopiero kiedy po dłuższym czasie wchodzę do mieszkania, które projektowałam umiem pomyśleć, ze całkiem nieźle to wyszło.

 

Znajomi chyba jednak dali plamę, a nie ja. Muszę po prostu starać się tak myśleć, bo naprawdę w końcu będę musiała zmienić zawód....

[malgos2]

Nie znam Twoich znajomych Irma, ale ja czasami tez tak mam, ze nie potrafie sie za bardzo podniecac, jak cos mi sie podoba. Po prostu podoba mi sie i juz i nie umiem wydawac egzaltowanych okrzykow. Moze to bylo dla nich oczywiste, ze masz fajny dom?

[edytkazet]

Irma olej tych znajomych

 

Mi się u Ciebie wszytsko podoba a u mnie nic

to dopeiro jest dramat

[78mysz]

no wezcie. jesli nie podobają sie kolory ścian to moze chociaz faktura, jesli kafle nie ładne to może chociaz ich rozkład fajny, albo chociaż miska wc. Nie ma tak zeby wejsc do czyjegos domu i kompletnie nic nie powiedziec milego, a juz w tak ladnych wnętrzach i zewnętrzach jak u Irmy to juz naprawde nietrudno coś ciekawego znaleźć. Mozna chociazby pochwalić spójnośc wnętrz jesli juz nawet nie ich urodę jak sie komus nie podoba. A tak wogole to chyba nie warto tego roztrząsac, moze to taki typ ludzia był, albo co. Ja oglądając mieszkania i domy znajomych zawsze znajde jakiś fajny pomysł i doceniam wysilek włożony w urządzanie i budowę, bo to jest także okazywanie szacunku gospodarzowi, nieprawdaz?

A tak wogole to wazne zeby czuc sie u siebie dobrze Irma

[Irma]

Irma olej tych znajomych

 

Mi się u Ciebie wszytsko podoba a u mnie nic

to dopeiro jest dramat

 

było mnie zatrudnić

a tak serio - pewnie przesadzasz, każdy ma taki moment podczas wykończeniówki. Mija...najczęściej

[Irma]

Nie znam Twoich znajomych Irma, ale ja czasami tez tak mam, ze nie potrafie sie za bardzo podniecac, jak cos mi sie podoba. Po prostu podoba mi sie i juz i nie umiem wydawac egzaltowanych okrzykow. Moze to bylo dla nich oczywiste, ze masz fajny dom?

Myślisz, ze jestem idiotką, która potzrebuje aż egzaltacji? Nie, naprawdę...po prostu poczułam się dziwnie. I tyle...