Komentarze do dziennika Irmy

[Irma]

ja mam danis, nic a nic nie świeci

[sure]

ja mam danis, nic a nic nie świeci

super!

 

a które okna, chętnie pooglądam?

już zamówiłam próbki kilku kolorów, niewiele kosztuje, a można poprzymierzać w domu, co z czym i jak!

[Irma]

w kuchni mam szary danis, a w salonie ecru

są zdjęcia w dzienniku, chyba...

[sure]

w kuchni mam szary danis, a w salonie ecru

są zdjęcia w dzienniku, chyba...

salonowy ecru znalazłam, dośc przejrzysty chyba, bardziej firankowy efek niz zasłonowy? Ale wygląda bardzo ładnie. U mnie rolety rzymskie będa w salonie jako jedyna osłona okna, mam wątpliwości, czy wystarczy. Z drugiej strony - kiedy rozrośnie się ogród, nie będę musiała się jakoś specjalnie osłaniać...

 

szarego danisa chyba nie wklejałas, chętnie bym zobaczyła?

na ich stronie podobał mi sie właśne szary i kawa z mlekiem, zamówiłam sobie próbki (i kilka innych), przymierzę tez inne, bo już mam szare ściany, może dobrze będzie urozmaićić (okaże się po zrobieniu podłogi i umeblowaniu)..

[Irma]

szary danis jest super, jak będę mieć chwilkę to wstawię zdjęcie do dziennika.

Jeśli chodzi o przejrzystość to jest to takie "płotnowate" bardziej gęste niż firanka...

[marekmarian]

wygląda całkiem całkiem...

przypomniałaś mi o zaległym instruktażu foto... :)

wrr, kiedy na to wszystko znaleźć czas... (że pamietam, to już mało trochę słabe wytłumaczenie....)

[Irma]

ciekawe dlaczego Ci się przypomniało?

Nie wiem jak to jest, że nie umiem robić zdjęć. Niby mam wykształcenie plastyczne powinnam umieć....mam wytłumaczenie ale gdyby to była prawda to by znaczyło, zę naprawdę jestem świrnieta

[marekmarian]

ciekawe dlaczego Ci się przypomniało?

Nie wiem jak to jest, że nie umiem robić zdjęć. Niby mam wykształcenie plastyczne powinnam umieć....mam wytłumaczenie ale gdyby to była prawda to by znaczyło, zę naprawdę jestem świrnieta

 

zupełnie nie ma to nic wspolnego z talentem, który na pewno posiadasz. W tych warunkach prawie niemożliwe jest takie naświetlenie matrycy by w światłach były szczegóły a cienie nie były czarne (może gdybyś włączyła wszystkie światła w kuchni i holu oraz rozjarała kominek :) to by trochę pomogło).

To niestety zbyt duża skala oświetlenia. Dlatego właśnie przydałby sie hdr (jesli zależałoby Ci na obróbce tego i zrównaniu - co nie zawsze warto bo szkoda czasu) lub dri. W streszczeniu polega to na pstryknieciu ze statywu 3 fotek z czego jedna jest prześwietlona (przepalone swiatła ale jasne cienie) druga jest optymalna, a trzecia niedoświetlona (cienie czarne, ale wokoło świateł są szczegóły bez przepaleń. Potem odpowiedni soft to kompiluje 'biorąc co najlepsze'

Wszystkie fotki w Beschreiderze (pamiętasz to niemieckie biuro architektoniczno-wnętrzarskie, ktorym sie tak zachwycałem) są tak robione. Plus pewnie dodatkowe światła... o tym tez warto pamiętać by świecić tam gdzie ciemno (zazwyczaj gdzies w dole) i najlepiej nie błyskiem tylko rozproszonym (jak masz ruchomą lampę błyskową to czasem wystarczy np pstryknąć lampą w biały sufit albo w ściane obok, byle białą...)

 

dobra. musze uciekać myć gary bo sie nazbierało

[Elena76]

Cześć Irma,

 

Chciałam podpytać o wnęki podświetlone świetlówkami - czy to są takie świetlówki, które można łączyć liniowo? Możesz napisać, jakie to są i ewentualnie gdzie kupiłaś? Mam u siebie kilka ramp świetlnych, gdzie chciałam użyć świetlówek bo listwy ledowe będą zbyt słabe.

[Irma]

świetlówki są łączone jedna z drugą, ale zabij mnie nie pamiętam z ZPT czy to jest liniowo

kupić można Leroyu, castoramie itp.

ja akurat te kupiłam w sklepie z wyposażeniem dla meblarzy, ale tylko dlatego, ze miałam po drodze

[efilo]

ciekawe dlaczego Ci się przypomniało?

Nie wiem jak to jest, że nie umiem robić zdjęć. Niby mam wykształcenie plastyczne powinnam umieć....mam wytłumaczenie ale gdyby to była prawda to by znaczyło, zę naprawdę jestem świrnieta

 

Irmo

są dwie rzeczy potrzebne do zrobienia dobrego zdjecia: wyczucie i technika. Ty masz to pierwsze ale to drugie wymaga po prostu podciągnięcia. Ja mam to drugie i w życiu nie zrobie dobrej fotki

 

A ja mam pytanko.... ta lampa stojąca to taka finalna wersja?

[Irma]

ciekawe dlaczego Ci się przypomniało?

Nie wiem jak to jest, że nie umiem robić zdjęć. Niby mam wykształcenie plastyczne powinnam umieć....mam wytłumaczenie ale gdyby to była prawda to by znaczyło, zę naprawdę jestem świrnieta

 

zupełnie nie ma to nic wspolnego z talentem, który na pewno posiadasz. W tych warunkach prawie niemożliwe jest takie naświetlenie matrycy by w światłach były szczegóły a cienie nie były czarne (może gdybyś włączyła wszystkie światła w kuchni i holu oraz rozjarała kominek :) to by trochę pomogło).

To niestety zbyt duża skala oświetlenia. Dlatego właśnie przydałby sie hdr (jesli zależałoby Ci na obróbce tego i zrównaniu - co nie zawsze warto bo szkoda czasu) lub dri. W streszczeniu polega to na pstryknieciu ze statywu 3 fotek z czego jedna jest prześwietlona (przepalone swiatła ale jasne cienie) druga jest optymalna, a trzecia niedoświetlona (cienie czarne, ale wokoło świateł są szczegóły bez przepaleń. Potem odpowiedni soft to kompiluje 'biorąc co najlepsze'

Wszystkie fotki w Beschreiderze (pamiętasz to niemieckie biuro architektoniczno-wnętrzarskie, ktorym sie tak zachwycałem) są tak robione. Plus pewnie dodatkowe światła... o tym tez warto pamiętać by świecić tam gdzie ciemno (zazwyczaj gdzies w dole) i najlepiej nie błyskiem tylko rozproszonym (jak masz ruchomą lampę błyskową to czasem wystarczy np pstryknąć lampą w biały sufit albo w ściane obok, byle białą...)

 

dobra. musze uciekać myć gary bo sie nazbierało

 

dzięki, ale już widzę, ze ta zabawa wymagałaby ode mnie sporo samodyscypliny, a całą zużywam na powstrzymywanie się prze pożeraniem czekolady w ilościach hurtowych. Więc już widzę, ze piękne zdjęcia są dla mnie mniej więcej tak samo osiągalne jak osmiotysięczniki...

szkoda....

a pisałam, zę jestem świrem, bo widzę to co chcę zobaczyć. Jestem bardzo kiepskim obserwatorem rzeczywistości. Myślę, zę dlatego robię słabe zdjęcia.

[Irma]

Irmo

są dwie rzeczy potrzebne do zrobienia dobrego zdjecia: wyczucie i technika. Ty masz to pierwsze ale to drugie wymaga po prostu podciągnięcia. Ja mam to drugie i w życiu nie zrobie dobrej fotki

 

A ja mam pytanko.... ta lampa stojąca to taka finalna wersja?

 

tak, finalna

a co do wyczucia i techniki, nie posiadam ani jednego, ani drugiego. Kadruję dokładnie tak samo jak przy rysunku. Tyle, zę podczas rysowania mam 100% kontroli nad kompozycją i jak coś nie pasi to zawsze mogę domalować, przyciemnić itd. a tutaj niestety trzeba pstryknąc raz.

Wkurza mnie to potwornie, ale chyba czas się pogodzić...

[marekmarian]

dzięki, ale już widzę, ze ta zabawa wymagałaby ode mnie sporo samodyscypliny, a całą zużywam na powstrzymywanie się prze pożeraniem czekolady w ilościach hurtowych. Więc już widzę, ze piękne zdjęcia są dla mnie mniej więcej tak samo osiągalne jak osmiotysięczniki...

szkoda....

a pisałam, zę jestem świrem, bo widzę to co chcę zobaczyć. Jestem bardzo kiepskim obserwatorem rzeczywistości. Myślę, zę dlatego robię słabe zdjęcia.

 

to nie musi być tak jak piszesz... (zgadzam sie z efilo), dokumentalna obserwacja rzeczywistości to chyba kwestia wyrobienia sobie szybkości wiwisekcji (np. sceny) i ewentualnych możliwości w niej... to 'wyrobienie' po prostu nabywa sie w miarę praktyki (tak coś czuję). Ja nie robiłem teraz zdjec przez dwa lata i teraz bryndza mi wychodzi, pstrykam jak nawiedzony osmiolatek, chociaż wiem co chciałbym osiągnąć...... To o czym piszesz (talent) to nie jest rzemiosło, to raczej zmysł, wyczucie, wizjonerskość do pewnego stopnia... I tego trochę nas uczono (tak jak poskramiania tegoż jednocześnie :))

Druga sprawa to to o czym wspomniałaś i ja też... jesli to jest ważne to sie do tego przyłożysz. Póki co ważniejsza jest masa innych spraw, więc ja nawet nie widzę szans na to, byś się teraz jakoś mocno bawiła fotkami... Swoja drogą, za kilka lat jak już powiesz sobie DONE! będa juz aparaty robiące hdr we własnej skrzyneczce... (sony juz raczkuje w tej kwesti)

 

Wiec póki co rób to co robisz i czasem pamiętaj o nas. My sobie 'doobrazimy' jeśli będzie cos trzeba sobie 'doobrazić'

[Elena76]

świetlówki są łączone jedna z drugą, ale zabij mnie nie pamiętam z ZPT czy to jest liniowo

kupić można Leroyu, castoramie itp.

ja akurat te kupiłam w sklepie z wyposażeniem dla meblarzy, ale tylko dlatego, ze miałam po drodze

 

dzięki, właśnie o takie łączone mi chodzi

[Irma]

dzięki, ale już widzę, ze ta zabawa wymagałaby ode mnie sporo samodyscypliny, a całą zużywam na powstrzymywanie się prze pożeraniem czekolady w ilościach hurtowych. Więc już widzę, ze piękne zdjęcia są dla mnie mniej więcej tak samo osiągalne jak osmiotysięczniki...

szkoda....

a pisałam, zę jestem świrem, bo widzę to co chcę zobaczyć. Jestem bardzo kiepskim obserwatorem rzeczywistości. Myślę, zę dlatego robię słabe zdjęcia.

 

to nie musi być tak jak piszesz... (zgadzam sie z efilo), dokumentalna obserwacja rzeczywistości to chyba kwestia wyrobienia sobie szybkości wiwisekcji (np. sceny) i ewentualnych możliwości w niej... to 'wyrobienie' po prostu nabywa sie w miarę praktyki (tak coś czuję). Ja nie robiłem teraz zdjec przez dwa lata i teraz bryndza mi wychodzi, pstrykam jak nawiedzony osmiolatek, chociaż wiem co chciałbym osiągnąć...... To o czym piszesz (talent) to nie jest rzemiosło, to raczej zmysł, wyczucie, wizjonerskość do pewnego stopnia... I tego trochę nas uczono (tak jak poskramiania tegoż jednocześnie :))

Druga sprawa to to o czym wspomniałaś i ja też... jesli to jest ważne to sie do tego przyłożysz. Póki co ważniejsza jest masa innych spraw, więc ja nawet nie widzę szans na to, byś się teraz jakoś mocno bawiła fotkami... Swoja drogą, za kilka lat jak już powiesz sobie DONE! będa juz aparaty robiące hdr we własnej skrzyneczce... (sony juz raczkuje w tej kwesti)

Wiec póki co rób to co robisz i czasem pamiętaj o nas. My sobie 'doobrazimy' jeśli będzie cos trzeba sobie 'doobrazić'

 

I to jest świetna wiadomość

kiedy pojawiły się programy do renderowania odbitych świateł, uznałam, zę robienie renderingów 3d ma jakiś sens wcześniej było z tym tyle zachodu, ze mi się nie chciało.

 

a poza tym, ok, skoro wam nie przeszkadza, zę robię słabe zdjęcia to fajnie.

Mogę wrzucać więcej zdjęć. W końcu prawie wszystko już jest. Z tym, że jakoś mi się wydaje, zę już wszystko obfotografowałam i się chwaliłam i ten salon to był ostatni kawałek, którego nie pokazywałam w ilościach hurtowych

[marekmarian]

a poza tym, ok, skoro wam nie przeszkadza, zę robię słabe zdjęcia to fajnie.

Mogę wrzucać więcej zdjęć. W końcu prawie wszystko już jest. Z tym, że jakoś mi się wydaje, zę już wszystko obfotografowałam i się chwaliłam i ten salon to był ostatni kawałek, którego nie pokazywałam w ilościach hurtowych

 

ja jestem zadowolony z tego, co pokazujesz (i 'jak', które jest optymalne), doobrażam sobie resztę....

Jesli jednak mam wybrzydzać w sensie poglądowym... mi brakuje perspektyw.. takich ujęć z rogu salonu na salon i kuchnię, z rogu kuchni na kuchnię i salon. z końców korytarzy... takich które pokazują bardziej organizację całosci (przelot przez zorganizowaną przestrzeń) niż detalistyczne, organoleptyczne klimaciki z 'apartment therapy' czy 'desinge sponge' Wiecej 'remodelisty' i 'contempotista' przyprawionych 'materialisciousem' !!

 

Aha, tyko po porządkach proszę

to ja już idę sobie...

 

P.S.

dzisiaj rano była piękna rosa,lazilem po mokrej trawie i pstrykałem jak dziecko perełki na choinkach... U Ciebie też ?

[markoto]

Tez jestem zainteresowana tym szarym denisem, a masz sznurkowy czy lancuszkowy mechanizm?

[efilo]

Tez jestem zainteresowana tym szarym denisem, a masz sznurkowy czy lancuszkowy mechanizm?

 

niezły przeskok

[mayland]

a poza tym, ok, skoro wam nie przeszkadza, zę robię słabe zdjęcia to fajnie.

Mogę wrzucać więcej zdjęć. W końcu prawie wszystko już jest. Z tym, że jakoś mi się wydaje, zę już wszystko obfotografowałam i się chwaliłam i ten salon to był ostatni kawałek, którego nie pokazywałam w ilościach hurtowych

 

ja jestem zadowolony z tego, co pokazujesz (i 'jak', które jest optymalne), doobrażam sobie resztę....

Jesli jednak mam wybrzydzać w sensie poglądowym... mi brakuje perspektyw.. takich ujęć z rogu salonu na salon i kuchnię, z rogu kuchni na kuchnię i salon. z końców korytarzy... takich które pokazują bardziej organizację całosci (przelot przez zorganizowaną przestrzeń) niż detalistyczne, organoleptyczne klimaciki z 'apartment therapy' czy 'desinge sponge' Wiecej 'remodelisty' i 'contempotista' przyprawionych 'materialisciousem' !!

 

Aha, tyko po porządkach proszę

to ja już idę sobie...

 

P.S.

dzisiaj rano była piękna rosa,lazilem po mokrej trawie i pstrykałem jak dziecko perełki na choinkach... U Ciebie też ?

o to to!!! Perspektywy! Ale wiem tez, że trudno je będzie Irmie zrobić Ale może sie da!