Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 12,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mała wypisuje listy do Mikołaja, i ciągle się nie moze zdecydować więc jeszcze nic...

poki co mam tylko prezent dla mamy - korale i tyle :)

Jak zwykle obudzę się z ręką w nocniku...

 

 

Malgoś - u nas też zostali na uczelni tacy nijacy...Ci co naprawdę zdolni byli poszli zarabiać kasę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no własnie z tym się nie zgadzam.

Opinia na temat ukulturalnienia Krakowa jest wg mnie opnią jedynie samych Krakusów i niczym więcej.

W warszawie więcej się dzieje rzeczy na wysokim poziomie a w Krakowie stara bida...Oczywiście to tylko moja opinia bo ja akurat lubię operę, lubię festiwal filmowy i muzeum powstania warszawskiego.

 

PODPISUJE SIE CZTEREMA REKAMI. To jest opinia nawet nie samych krakusow tylko pierdzielonych wladz Krakowa, od ktorych zlamanego grosza nie dostalam na zadna impreze. :evil: :evil: :evil: W Krakowie nie ma nawet muzeum sztuki wspolczesnej. :-? Kultura to moze byla... kiedys... za okupacji. :-?

no jest Bunkier, przyjechałem tam na przespacerowanie po treinnale 2 tyg. temu, w Narodowym jest kolekcja Starmacha i spotkania wokoło sztuki i folozofii Kongres kultury był z otwartymi panelami nawet, a to są tylko te rzeczy o które ja się jakos otarłem... już nie narzekajcie tak kobiety na ten kraków. Jak sie chce to sie znajdzie :)

 

btw, widzialem ciekawy projekt architektoniczny, ciekawe czy przejdzie w warszawce (bo troche kojarzy mi sie z sukiennicami skleconymi z wieeeeelkim rozmachem stollycy):

http://tamizo.pl/PL/projekty/architektura/79/muzeum_historii_polski_warszawa.html

 

a tak z ciekawosci Irma, co fajnego jest w Muzeum Powstania Warszawskiego ? pytam jako laik z pewna dozą niechęci do konsumpcji martyrologii...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze do tego dorzucę, ze poziom akademii sztuk pięknych w Kraku jest żenujący...Dotyczy to na 100% mojego wydziału, ale ze słyszenia wiem, ze na innych jest niewiele lepiej...

 

to akurat normalne. krak jest najbardziej oldskulowy, wsparty na konserwatywnej drodze edukacji, moze z wyjatkiem kilku (2-5) pracowni malarstwa. Reszta to raczej pewnien rodzaj sprawdzonej, niezmiennej konwencji myslenia, szukania, wyrażania się... to było widac na triennale. Duzo bliskiej mi warsztatowej grafiki, masa pustych i wystraszonych eksperymentow komputerowych i ogolnie nic nowego, nic zaskakujacego... Krakow ma taki wizerunek, stolicy pewnej tradycji w sztuce, ale to juz chyba zbliza sie do alienacji... szkoda, bo wiele z tych oldskulowych manier lubię :)

 

Rozmawialem z studentka z grafiki obecnej. W zasadzie narzekala na wszystkich profesrow, na to ze trzymaja sie stolkow i nic im sie nei chce juz. nie ma wyzwan, euforii, niczego znacząco tworczego. Wiadomo, że z zasady tak młodzi kreatywni buntownicy oceniaja starych i egzaltowanych ale moze cos w tym jest ziarenka prawdy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no własnie z tym się nie zgadzam.

Opinia na temat ukulturalnienia Krakowa jest wg mnie opnią jedynie samych Krakusów i niczym więcej.

W warszawie więcej się dzieje rzeczy na wysokim poziomie a w Krakowie stara bida...Oczywiście to tylko moja opinia bo ja akurat lubię operę, lubię festiwal filmowy i muzeum powstania warszawskiego.

 

PODPISUJE SIE CZTEREMA REKAMI. To jest opinia nawet nie samych krakusow tylko pierdzielonych wladz Krakowa, od ktorych zlamanego grosza nie dostalam na zadna impreze. :evil: :evil: :evil: W Krakowie nie ma nawet muzeum sztuki wspolczesnej. :-? Kultura to moze byla... kiedys... za okupacji. :-?

no jest Bunkier, przyjechałem tam na przespacerowanie po treinnale 2 tyg. temu, w Narodowym jest kolekcja Starmacha i spotkania wokoło sztuki i folozofii Kongres kultury był z otwartymi panelami nawet, a to są tylko te rzeczy o które ja się jakos otarłem... już nie narzekajcie tak kobiety na ten kraków. Jak sie chce to sie znajdzie :)

 

btw, widzialem ciekawy projekt architektoniczny, ciekawe czy przejdzie w warszawce (bo troche kojarzy mi sie z sukiennicami skleconymi z wieeeeelkim rozmachem stollycy):

http://tamizo.pl/PL/projekty/architektura/79/muzeum_historii_polski_warszawa.html

 

a tak z ciekawosci Irma, co fajnego jest w Muzeum Powstania Warszawskiego ? pytam jako laik z pewna dozą niechęci do konsumpcji martyrologii...

 

Proooooosze Cie, w Bunkrze nie bylo nic ciekawego od wystawy Moore'a w 1995 roku. :-? Czasami jakas lepsza objazdowka sie zdarzy, jak Fluxus East i to by bylo na tyle. Znam tam wszystkich od dziecinstwa, ale niestety teraz to sie zrobila galeria przy kawiarni. :lol:

 

A Starmach - jasne... Ale to jest gosc, ktory robi wszystko za wlasna kase. Slynna wystawe Nowosiela zrobil sam lacznie z katalogiem. Zlamanego grosza nikt na to nie dal. :evil: No i to sa bardzo lokalne rzeczy, wazne tylko dla Polakow. Jedyne co potrafia w Krakowie to nastepne paskudztwo Mitoraja w jak najbardziej widocznym miejscu postawic. A widziales nowy pomnik papieza na Wawelu? :x :x :x Kongres kultury to byla jedna wielka zenada - kompletnie nic z niego nie wyniklo. Poczytaj relacje w ostatnim Obiegu...

 

No, to sie wywnetrzylam... :lol:

 

A projekt... :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noooo, sadzac po poziomie rektora... :-? Mam nadzieje, ze nikt tego nie zobaczy, ale jesli rektor niby-malarz maluje aerografem jamniki i w zyciu nie mial pedzla w lapie to...

 

Moj maz kiedys dorwal ksiege pamiatkowa ASP, tesciowa przyniosla z jakiegos tam oplatka corocznego. Bylo zdjecie zbiorowe wszystkich profesorow... P. byl w szoku - mowi: jessssu, to jest zbior najgorszych babrulow ode mnie z roku. :lol: :lol: :lol:

 

:) tak juz jest ze ten rynek wiele nie daje, wiec ludzie albo trafiaja do agencji i tak robia kariere (lub zakładajaja swoje studia/agencje), 1 na 30 z roku robi kariere nieco mniejszą od Sasnala.

Tak naprawde akademie teraz to jedyny spokojny kąt/etat do kontaktu ze sztuką. oczywiście jesli nie jestes genialny lub nie umiesz przedzierać sie przez salony i inne miejsca na szczyt :) Nie wiem, kto tam teraz profesoruje, ale z ciekawosci zerkne, lada moment to bedą moi rowiesnicy :)

 

Z punktu widzenia kogos z takiego srodowiska krakowskiego to łatwo jest narzekac na to bagienko... ale coz, to taka nasza narodowa cecha. Ja znam kilku asystentów (pamietam) i smiem twierdzic ze to ciekawe osobowsci. maja co przekazywac. Przyjdzie czas rotacji i uczelnie sie przewietrzą, powoli, spokojnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proooooosze Cie, w Bunkrze nie bylo nic ciekawego od wystawy Moore'a w 1995 roku. :-? Czasami jakas lepsza objazdowka sie zdarzy, jak Fluxus East i to by bylo na tyle. Znam tam wszystkich od dziecinstwa, ale niestety teraz to sie zrobila galeria przy kawiarni. :lol:

 

A Starmach - jasne... Ale to jest gosc, ktory robi wszystko za wlasna kase. Slynna wystawe Nowosiela zrobil sam lacznie z katalogiem. Zlamanego grosza nikt na to nie dal. :evil: No i to sa bardzo lokalne rzeczy, wazne tylko dla Polakow. Jedyne co potrafia w Krakowie to nastepne paskudztwo Mitoraja w jak najbardziej widocznym miejscu postawic. A widziales nowy pomnik papieza na Wawelu? :x :x :x Kongres kultury to byla jedna wielka zenada - kompletnie nic z niego nie wyniklo. Poczytaj relacje w ostatnim Obiegu...

 

No, to sie wywnetrzylam... :lol:

 

A projekt... :-?

 

troche masz racji, faktycznie jak siegne pamięcią to nie sa to jakeis wielkie sprawy, jak pamietam nie kojarze niczego 'wielkiego'. Niemniej wiem że jest rotacja, rzeczy dzieją się... Mitoraja osobiscie nie czuje i nie lubie, ale cenię jego model biznesowy.

Jesli chodzi o Konkgres i kilka podobnych spotkan ostatnio, to mam w kraku kumpla, młodego filozofa co sie czasami tez para publikowaniem, zagląda na różne wystawy, śledzi sztukę, choc preferuje bardziej takei rzeczy jak to:

http://acidolatte.blogspot.com

Jego ocena jest dosc krytyczna, ale umysł ma otwarty, jest mocno nowoczesnym człowiekiem, pisze doktorat i wciaz mnie zaciekawia swoimi opowiesciami. Licze sie z jego opiniami bardziej niz ze swoimi nieraz :)

I konkluzja: Jego ocena kongresu byla ok. Choć faktycznie narzekał na skostnienie. Niemniej byłzadowolony ze spotkań, na ktore poszedł (wybrał)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale uczelnie sa przewietrzone, w tym problem... Sa tak przewietrzone z czynnych artystow, ze wiatr w nich hula. :lol:

 

Ciekawa jestem, co to za mlody filozof... :roll:

 

Rzezba to w ogole nie moj klimat, rzezby sa dla fizoli. :lol: :lol: :oops:

 

wiec gdzie sa wszyscy dobrzy? przeciez ten rynek nie chłonie wszystkich komercyjnie, nie wierze że jest tylu nabywców. Rorcznie akademia wypluwa kolo 300 osób. Nawet 10% tego niech bedzie znana i robi karierę, ale czy robi ? nie śledze, ale nie chce mi sie wierzyć ze wszyscy z akademii idą w samodzielną droge twórczą. Tak nasycony konkurencją rynek się zarżnie.

 

Młody filozof to Łukasz. Były mojej byłej, a to jak pokrewieństwo prawie, szczególny stopień braterstwa :) W zasadzie jedyna ciekawa osoba z przeszłości jak przyjeżdżam do kraka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiekszosc lapie fuchy i traktuje sztuke jako kosztowne hobby albo jest na utrzymaniu bogatej rodziny (zony / meza).

 

A tym Lukaszem - filozofem mnie jeszcze bardziej zaciekawiles, bo mam kuzyna Lukasza - doktoranta filozofii... :roll:

ten tez kiedys bedzie doktorem, jak skonczy pisac w koncu to co pisze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiekszosc lapie fuchy i traktuje sztuke jako kosztowne hobby albo jest na utrzymaniu bogatej rodziny (zony / meza).

 

A tym Lukaszem - filozofem mnie jeszcze bardziej zaciekawiles, bo mam kuzyna Lukasza - doktoranta filozofii... :roll:

ten tez kiedys bedzie doktorem, jak skonczy pisac w koncu to co pisze :)

 

No ale moze to ten sam... Moj kuzyn tez jeszcze nie skonczyl... :roll: Jest doktorantem, doktorem in spe... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz. A Ty mowisz, ze do Bonarki daleko. Wpadnij kiedys do mnie, to Ci ja pokaze by night z balkonu... :lol: :lol: :lol:

 

Bonarkę mijam busem jak do Krakowa wjeżdżam, (o ile to jest to wielkie 'coś' przed matecznym, po lewej jadąc od wschodu)

Ok. chętnie, choć muszę skompilować taki przyjazd. Z reguły przyjeżdżm rano, załatwiam sprawy i 16 busikiem nazad :) Przy wiekszym postoju odezwe sie na pewno :) I zobacze te betony słynne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz. A Ty mowisz, ze do Bonarki daleko. Wpadnij kiedys do mnie, to Ci ja pokaze by night z balkonu... :lol: :lol: :lol:

 

Bonarkę mijam busem jak do Krakowa wjeżdżam, (o ile to jest to wielkie 'coś' przed matecznym, po lewej jadąc od wschodu)

Ok. chętnie, choć muszę skompilować taki przyjazd. Z reguły przyjeżdżm rano, załatwiam sprawy i 16 busikiem nazad :) Przy wiekszym postoju odezwe sie na pewno :) I zobacze te betony słynne :)

 

Taaaa, to jest to duze cos. Ja i moje betony mamy namiastke Las Vegas za oknem. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz. A Ty mowisz, ze do Bonarki daleko. Wpadnij kiedys do mnie, to Ci ja pokaze by night z balkonu... :lol: :lol: :lol:

 

Bonarkę mijam busem jak do Krakowa wjeżdżam, (o ile to jest to wielkie 'coś' przed matecznym, po lewej jadąc od wschodu)

Ok. chętnie, choć muszę skompilować taki przyjazd. Z reguły przyjeżdżm rano, załatwiam sprawy i 16 busikiem nazad :) Przy wiekszym postoju odezwe sie na pewno :) I zobacze te betony słynne :)

 

Taaaa, to jest to duze cos. Ja i moje betony mamy namiastke Las Vegas za oknem. :lol:

 

las vegas, las vegas.... :)

ludzie wyłożyli tam kupe kasy na czynsze, lokale, etaty, a na rynku przyszła bryndza... ostre rwanie włosów tam odchodzi w tych światełkach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz. A Ty mowisz, ze do Bonarki daleko. Wpadnij kiedys do mnie, to Ci ja pokaze by night z balkonu... :lol: :lol: :lol:

 

Bonarkę mijam busem jak do Krakowa wjeżdżam, (o ile to jest to wielkie 'coś' przed matecznym, po lewej jadąc od wschodu)

Ok. chętnie, choć muszę skompilować taki przyjazd. Z reguły przyjeżdżm rano, załatwiam sprawy i 16 busikiem nazad :) Przy wiekszym postoju odezwe sie na pewno :) I zobacze te betony słynne :)

 

Taaaa, to jest to duze cos. Ja i moje betony mamy namiastke Las Vegas za oknem. :lol:

 

las vegas, las vegas.... :)

ludzie wyłożyli tam kupe kasy na czynsze, lokale, etaty, a na rynku przyszła bryndza... ostre rwanie włosów tam odchodzi w tych światełkach...

 

A 2 lata temu to bylo najszybciej rozwijajace sie miasto w Stanach... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...