Komentarze do dziennika Irmy

[mayland]

o widzisz jaki masz dobry pomysł !

Przemyśl to, serio. Osoba słupka mogłaby rozwiazac ten problem Moze ktoś mógłby Ci pomóc w taki sposób.

[Irma]

dość to karkołomne, ale coś na pewno wymyślę.

Bo jak nie ja to kto?

[malgos2]

Tez Ci moge wynajac...

 

Wal jak w dym (chociaz do Dymu juz malo kto chodzi...).

[Irma]

Tez Ci moge wynajac...

 

Wal jak w dym (chociaz do Dymu juz malo kto chodzi...).

 

ja np. nigdy

[malgos2]

Tez Ci moge wynajac...

 

Wal jak w dym (chociaz do Dymu juz malo kto chodzi...).

 

ja np. nigdy

 

Bo Ty w ogole jakas dziwna krakuska jestes... Uwielbiam siedziec w zaulku niewiernego Tomasza latem jak u karmelitow jest msza. Albo jak sie siostrzyczki w oknach rozbieraja wieczorem.

[Irma]

bo ja wcale nie jestem krakuską, nigdy nie byłam no i już nie będę...

[mayland]

U Tomasza to i ja lubię siedzieć Dobre ciacha tam mają

[marekmarian]

Tez Ci moge wynajac...

 

Wal jak w dym (chociaz do Dymu juz malo kto chodzi...).

 

ja np. nigdy

 

Bo Ty w ogole jakas dziwna krakuska jestes... Uwielbiam siedziec w zaulku niewiernego Tomasza latem jak u karmelitow jest msza. Albo jak sie siostrzyczki w oknach rozbieraja wieczorem.

 

też nie lubię Dymu, a raczej ostentacyjnie egzaltowanej bohemy

wole Tomasza, albo pięterko na Brackiej (pyszna szarlotka, zresztą w Tomaszu też)

Siostrzyczki mówisz?..... ale takie jak z obrazka ?

[malgos2]

Tez Ci moge wynajac...

 

Wal jak w dym (chociaz do Dymu juz malo kto chodzi...).

 

ja np. nigdy

 

Bo Ty w ogole jakas dziwna krakuska jestes... Uwielbiam siedziec w zaulku niewiernego Tomasza latem jak u karmelitow jest msza. Albo jak sie siostrzyczki w oknach rozbieraja wieczorem.

 

też nie lubię Dymu, a raczej ostentacyjnie egzaltowanej bohemy

wole Tomasza, albo pięterko na Brackiej (pyszna szarlotka, zresztą w Tomaszu też)

Siostrzyczki mówisz?..... ale takie jak z obrazka ?

 

Do Dymu bohema przestala chodzic po smierci Jurka S. Teraz chodza tam podroby...

 

A siostrzyczki zakonne.

[marekmarian]

 

Do Dymu bohema przestala chodzic po smierci Jurka S. Teraz chodza tam podroby...

 

A siostrzyczki zakonne.

 

jezus maryja... kto to jest Jurek S. ?

nie mów że Skoczylas umarł ze śmiechu ?

 

ja ogólnie nie chodzę do mocno dymnych knajp, nie przeszkadzają mi palacze (np. w ogródkach) ale nie lubię tego smrodu na ciuchach :)

W sumei też bohema zagląda do Lochu, ale to juz jest ta co sie dorobiła lub aspiruje... sam nie wiem, która jest bardziej zabawna :)

Za to niedaleko od Dymu zaglądam na obiady (do dawnych Polakowskich) Mam do nich wielki sentyment nawet po tym jak wycofali 'sztukę mięsa w warzywach' :)

[malgos2]

Nieeeee, on tam dalej chodzi (chyba, bo ja tez tylko do ogrodka).

 

Lochu - kawiarni nie lubie, bo sa kelnerki, na ktore trzeba czekac godzinami. Jedno dobre, ze najczesciej sa tak niepozbierane, ze sie je da naciagnac na piwo lub dwa. Ale szef kabaretu jest przesmieszny i to mojego ojca kumpel z pracowni.

[Irma]

dajcie już spokój tym krakowskim knajpom, wszystkie i tak są zasadniczo identyczne....wszyscystali bywalcy spędzają czas na pieprzeniu banałów, pseudofilozoficznych głupot i kryptoreklamie.

[ania od marcina]

Uwielbiam Cię myszko ))

[mayland]

Jakie wyznanie

Irmo aż zazdroszczę Oby częsciej!!!

[Irma]

no, 15 lat na to czekałam

[mayland]

Wcale nie uspokoiłaś mojej samotnej duszy

 

Choć.....choć...... wolałabym inną kolejność w nicku

[malgos2]

dajcie już spokój tym krakowskim knajpom, wszystkie i tak są zasadniczo identyczne....wszyscystali bywalcy spędzają czas na pieprzeniu banałów, pseudofilozoficznych głupot i kryptoreklamie.

 

Za to w Warszawie wszyscy kreca biznesiki.

 

Czytalas? http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,7428905,Zulczyk__Krakow_jest_jak_sloik_z_kiszona_kapusta.html

[ania od marcina]

no, 15 lat na to czekałam

I co? warto było? warto?

[Irma]

dajcie już spokój tym krakowskim knajpom, wszystkie i tak są zasadniczo identyczne....wszyscystali bywalcy spędzają czas na pieprzeniu banałów, pseudofilozoficznych głupot i kryptoreklamie.

 

Za to w Warszawie wszyscy kreca biznesiki.

 

Czytalas? http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,7428905,Zulczyk__Krakow_jest_jak_sloik_z_kiszona_kapusta.html

"Rano ma się kaca, niczego się nie pamięta, wraca się do tej knajpy i rozmowa zaczyna się od początku. " ))

[Irma]

Krew mnie zaraz zaleje!!!

zadzwoniła kobieta od lokalu i powiedziała, ze wynajęła komuś, bo myśmy nie mogli się zdecydować! to co oprócz: "czy mozemy się umówić na jutro na podpisanie umowy?" trzeba powiedzieć, zeby baba zrozumiała, że się zdecydowanym jednak jest?!!!!

szlag mnie zaraz trafi, pieniądze się rozejdą na głupie przyziemne sprawy, i sklepu nie będzie. A na dodtaek nie mogę się upić z rozpaczy, bo mam rozstrój zołądka!!!!!!!!