Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

ja nie miałam jakichś wielkich planów, po prostu chciałam pomóc, ale okazało się, zę nie za bardzo mam odpowiedni charakter zeby to robić. Nie wiem jak to naisać,ale najprościej chyba brakuje mi inicjatywy.:(
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/87540-komentarze-do-dziennika-irmy/page/486/#findComment-4129239
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

ja nie miałam jakichś wielkich planów, po prostu chciałam pomóc, ale okazało się, zę nie za bardzo mam odpowiedni charakter zeby to robić. Nie wiem jak to naisać,ale najprościej chyba brakuje mi inicjatywy.:(

no nie co to to nie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/87540-komentarze-do-dziennika-irmy/page/486/#findComment-4129244
Udostępnij na innych stronach

Właśnie!

Ja jestem w Trójce Klasowej odkąd mój Synek chodzi do szkoły. W 1 klasie wychowacą była moja powiedzmy znajoma, która wiedziała swietnie, że jestem nauczycielem. No i keidy na zebraniu padło hasło, kto by chciał do TK, wszyscy jakby się skurczyli. Tak litościwie na mnie patrzyla ( znam to uczucie z wywiadówek u siebie, kiedy to niemal na siłę trzeba ludzi angażować), że się zgodziłam i zgłosiłam kolejne dwie chętne moje koleżanki ;) Problemy się zaczęły natychmiast, bo trzeba było zebrac trochę kasy na pasowanie na ucznia. Potem stwierdziłam ( jako nauczycielka), ze to zawsze milej jest jak naczuciel dostaje choćby jednego kwiatka od całej klasy, wspólnie, niz milion bukietów od każdego. Serio. No ja tak przynajmniej mam. No i chciałam zebrac po 3 zł na jakiś bukiet dla pani. Kurrrrrrrrrrrrfaaa, jakie hasła: a po co jej?? mnie nikt w pracy kwiatków nie daje, w dupach sie poprzewracalo. I takie tam, no ale w sumie większość się złożyła, bo przeważył argument ekonomiczny, ze za Chiny Ludowe za 3 zł bukietu dla pani nikt nei kupi, a tu będzie wspólny i od każdego i nie trzeba będzie kupowac samemu. Część rozdzicow zrozumiała, część dzieci przyszło ze swoimi kwiatami :bash: nienawidze tegoooooo lizusostwaaaaaaaaaaaa :mad:

O każdą złotówkę trzeba się prosić, rozliczenia sa co do grosza. I tak jest przy każdej okazji.Ogólnie paranoja.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/87540-komentarze-do-dziennika-irmy/page/486/#findComment-4129488
Udostępnij na innych stronach

Ja byłam w TK starszego syna przez 6 lat. Bardzo aktywna i wszystko na mojej głowie było... Nie nienawidziłam zbierania kasy, bo czułam si jak izba skarbowa.... Matki na wszystko stać było, ale składka 2, czy 5y graniczyła z cudem.

Młodszy chodzi do "innej" szkoły niż starszy . Nauczyciele cudowni. Przytulą, pogadaj, dzieci wszystkie znaj, dopilnują.... I za dobre sowo należy się im kwiatek .

W tym roku nie jestem w TK... Nie mam czasu poprostu... budowa... Same to znacie. Ale we wrześniu uczciwie powiedziałam, że czasu nie będę miała i proszę o zastępstwo. A dzieci w klasie chyba 8 cyz 9 sztuk. Nic nie było łatwo.... ale jakby co to zawsze jestem do dyspozycji... bo to jest moje dziecko, a szkoła jest dla mnie ważna, jest przedłużeniem domu. I jakby co, to i "wylewanie" ław bym przeniosła na inny termin, bo moje dziecko jest najważniejsze.

 

A inni rodyice + c...... Do sykoz wzszaj bo musy, poybzwaj si dyieci na ileđ tam godyin dyiennie i maj spokj đwity

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/87540-komentarze-do-dziennika-irmy/page/486/#findComment-4129565
Udostępnij na innych stronach

Moja mama byla raz w trojce ale wszyscy byli zadowoleni, bo mialysmy w domu duzo anturium i na zakonczenie roku zrobilysmy bukiety dla wszystkich nauczycielek, ktore nic klase nie kosztowaly. :) A poza tym ja chyba mialam jakies dziwne szczescie do klas, bo rodzice prawie zawsze byli OK. Raz tylko byla awantura o droga ksiazke do angielskiego i przez to musielismy sie uczyc z I learn English - najnudniejszy podrecznik, jaki stworzyla ludzkosc, ale tak to spoko bylo... :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/87540-komentarze-do-dziennika-irmy/page/486/#findComment-4129608
Udostępnij na innych stronach

marysi klasa też jest raczej w porządku, raz się zdrazyła jakas scysja, ale tak to spoko.

Mogłabym być nadal w tej trójce, ale trochę jak dla mnie za mało jasny jest zakres obowiązków trójki klasowej.

Poza tym mam wrażenie, ze to nie trójka tylko jedynka klasowa jest...

A zbierania kasy nienawidzę!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/87540-komentarze-do-dziennika-irmy/page/486/#findComment-4129619
Udostępnij na innych stronach

No to juz gorzej jak jedynka...

 

Jaja kiedys byly jak wychowawczyni w 1 klasie poprosila rodzicow, zeby pomalowali tablice w linie. Przyszly 2 mamuski i moj ojciec. One oczywiscie myslaly, ze wezma linijke, pedzelek, farbke i jak kazdy mistrz pedzla od reki machna. :D Jakiez bylo ich zdziwienie jak moj ojciec wyciagnal tasme maskujaca. :eek: :lol2: Jedyne, przed czym sie bronil to rysowanie "gospodarstwa domowego", dlatego w zerowce rodzice mi kazali powiedziec, ze moj ojciec jest artysta, ale bron Boze zebym nie mowila jakim, tak sie bal kurek i krowek.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/87540-komentarze-do-dziennika-irmy/page/486/#findComment-4129628
Udostępnij na innych stronach

Ja byłam w TK starszego syna przez 6 lat. Bardzo aktywna i wszystko na mojej głowie było... Nie nienawidziłam zbierania kasy, bo czułam si jak izba skarbowa.... Matki na wszystko stać było, ale składka 2, czy 5y graniczyła z cudem.

Młodszy chodzi do "innej" szkoły niż starszy . Nauczyciele cudowni. Przytulą, pogadaj, dzieci wszystkie znaj, dopilnują.... I za dobre sowo należy się im kwiatek .

W tym roku nie jestem w TK... Nie mam czasu poprostu... budowa... Same to znacie. Ale we wrześniu uczciwie powiedziałam, że czasu nie będę miała i proszę o zastępstwo. A dzieci w klasie chyba 8 cyz 9 sztuk. Nic nie było łatwo.... ale jakby co to zawsze jestem do dyspozycji... bo to jest moje dziecko, a szkoła jest dla mnie ważna, jest przedłużeniem domu. I jakby co, to i "wylewanie" ław bym przeniosła na inny termin, bo moje dziecko jest najważniejsze.

 

A inni rodyice + c...... Do sykoz wzszaj bo musy, poybzwaj si dyieci na ileđ tam godyin dyiennie i maj spokj đwity

 

:rotfl::rotfl::lol2:

 

Prawie cały tekst tak mi napisał komp, bo pozamieniał wszystkie literki.... I część poprawiłam a tego zdania nie zauważyłam....

 

Już tłumaczę...

 

" A inni rodzice ... Wysyłają dzieci bo muszą, pozbywają się dzieci na ileś tam godzin dziennie mają spokój święty.... "

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/87540-komentarze-do-dziennika-irmy/page/486/#findComment-4129666
Udostępnij na innych stronach

to Wasze englickie forum pisze mi przy wysyłaniu wiadomości coś takowego:

Następujące błędy uniemożliwiły ukończenie operacji

 

 

  • You have reached your stored private message quota and cannot send any further messages until space has been created.

wiec (skoro nie ma dołączonej żadnej rady co z tym fantem zrobic) wkleję tutaj:

 

Witaj Irma

coś dla Ciebie.

Miszmasz Pełną Gębą i to nawet sie fajnie zgrywa (nie każdy miszmasz potrafi:))

 

a przy okazji, oni chyba kiedys dywaniki robili.. to sie nazywa progres :)

http://www.kylebunting.com/

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/87540-komentarze-do-dziennika-irmy/page/486/#findComment-4130073
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...