Komentarze do dziennika Irmy

[mhk]

no kurza du...!!

[ooliwka]

te pionowe to akurat w goscinnym pokoju, od pn-wsch. propozycja architekta, którą polubilem od razu bo podkresla strzelistosc bryły.

 

nie sprawdzalem wogóle mozliwosci realizacji tego. ostatecznie zrobi to stolarz z zamowionych szyb zespolonych (jesli tak sie da)

 

bardziej kluczowe jest dla mnie pasmo okienne na lewej części elewacj pd-wsch (tej spadkowej). tam mam mizerny ale widoczek na gorki wprost z salomu sprzed kominka pod kątem 45stopni. I o to bić się będę.

Mam stare fundamenty więc nei mogę szaleć z dociążeniem, zwłaszcza punktowym.

Chcę od tamtej strony wstaiwac fix'y. znalazlem takie po ok. 1000 za 230x160 ale sa tez ine wymiary. Obok beda drzwi na werande i to stworzy pas przeszklenia przedzielony slupami. z dwojga o ktorych mowisz bede miał psa ale jakos nei przejmuje sie tymi szybami. nie zamierzam za każdym maźnięciem mordą biegać i przecierać szybki

 

Niestety chce miec scianke kolankowa wiec nie pozwole sobie na takie cos szerokie jak tu:

http://www.hudsonarchitects.co.uk/nel.htm

No i ogólnie mam za mało na skonczenie wszystkiego wiec msuze to zrobic tak by sie wprowadzi prawie do surowego zamknietego i potem konczyc.

 

Irma w duzej mierze jest dla mnie inspiracja jesli chodzi o nowoczesne podejscie do funkcjonalnosci, przeszklen, rozwiazan. Czuje myślenie przyszłością co moim zdaniem niewielu uwzględnia w swoich domach.... Ma bardzo ciekawe decyzje i rozjasnila mi juz kilka kwestii. (pozdrawiam, pozdrawiam )

 

moim zdaniem bij sie o kazde oko! bo naprawde warto

to glownie one tworza budynek

jesli mozesz to sprawdz ceny Twoich oknien bo dadza Ci obraz na co mozesz sobie pozwolic i koniecznie wybieraj firmy lokalne

u mnie tarasowe okno wycenili na ok 8tys firma lokalna na 5tys

jestem ciekawa Twojego projektu w formie skonczonej

 

 

co do mycia to ja mam prawdziwe obawy mam w chwili obecnej legwana ktory uwielbi siedziec na parapecie do tego strasznie kicha.... myje okna co dwa dni moze z psem bedzie lepiej

 

 

Dzieki Irmie moj dom wyglada jak wyglada

[marekmarian]

spokojnie. popros jakiegos informatyka, niech zrobi recovering. to sie daje odzyskiwac. i to nie musial pasc dysk tylko plyta, ram lub cokolwiek. spokojnie. pogadaj z jakims dobrym programistą. są tez firmy od tego.

[mhk]

o widzisz kolega wie o co chodzi i co tzreba zrobic - bez paniki - bedziesz panikowac jak juz bedziesz wiedziec na pewno co stracials - poki co nie wiadomo!!!!!!!

[markoto]

Irma nie panikuj, nie moglo pasc wszytsko. Zanies do serwisu, moze padl zasilacz czy cos.

[marekmarian]

to nie pocieszy ale ja tak juz ze 4 razy powstawałem w dużej części przypadków daje sie te dane odzyskać. Musisz kogos w okolicy znaleźć i to w miarę poważnego. Odzysk potrwa kilka godzin, moze kilkanascie. Musisz miec drugi dysk do zrzucenia 'odzysku' lub na miejscu ktos to zrobi 'do siebie'. Oczywiscie lepiej badz przy tym jesli masz tam dane ksiegowe firmy.

[ooliwka]

nic nie rob z komputerem! im mniej bedziesz sie go tykac ym wiecej odzyskasz

 

sa firmy ktore sie tym zajmuja koszt od 300 do 1000zl

 

mam nadzieje ze piszesz z innego komputera

[Irma]

moj mąż się na tym zna

już kiedyś mi odzyskiwał,ale teraz chyba jest gorzej...

[marekmarian]

no to tym bardziej za 'ooliwka': trzeba do dobrej firmy, najlepiej takiej, która nie robi tego samego co ja bym zrobił

 

tylko tak jest szansa. trzymam kciuki (bieleją )

[efilo]

Irmo

 

straszne co piszesz ale jestem dobrej myśli. jedyne dane jakich nie da się odzyskać to te które ktoś fizycznie ukradł (tak mówi mój luby informatyk) ze spalonych dysków potrafią dane odzyskać a z takiego nie działającego nie odzyskają? nie wierzę.

 

a co do okien to u nas też małe nie będą ale takiego ciekawego projektu jak wyżej wklejony to ja nie będę miała

za to mycia tyle samo i w dodatku tylko na drabinie

[marekmarian]

wiem, nie masz do tego teraz głowy, ale na spokojnie kiedyś tam. Ciekawy pomysł (i ciekawe pomysły ) no i w jakiś sposób trendomierzowe.

 

http://thedesignvote.com/

 

jeśli jest tego dużo w sieci (vote-site'ów) to przepraszam, nie śledzę

[marekmarian]

trochę bieli bardziej po mojemu niż po Twojemu, ale może jakiś ciekawy wniosek bedzie.

http://emmas.blogg.se/2007/september/the-most-amazing-apartment-i-have-ever-seen.html

[Aneczkab]

moj mąż się na tym zna

już kiedyś mi odzyskiwał,ale teraz chyba jest gorzej...

 

Jak mój dysk padł to pomogło jak dałam do do woreczka, szczelnie zamknęłam i na noc do lodówki (albo na godzinę-dwie do zamrażarki) - mi to kiedyś mój luby zrobił i tak odzyskałam dane - oczywiście pomaga tylko na krótko (dopóki się nie ociepli znowu - ale mi to wystarczyło na skopiowanie 160gb danych) i nie na wszystkie błędy ale ponoć najczęściej po prostu pada tak że się przegrzewa.

Zawsze można elektronikę przenieść z dysku tego samego modelu - ale to już kosztowne i trzeba się znać

A teraz to robimy backupy (kopie zapasowe) wszystkich ważniejszych danych na dodatkowym dysku albo zgrywamy po 2-3 razy na DVD (różnych marek bo mają różne "daty ważności")

[ooliwka]

moj mąż się na tym zna

już kiedyś mi odzyskiwał,ale teraz chyba jest gorzej...

 

Jak mój dysk padł to pomogło jak dałam do do woreczka, szczelnie zamknęłam i na noc do lodówki (albo na godzinę-dwie do zamrażarki) - mi to kiedyś mój luby zrobił i tak odzyskałam dane - oczywiście pomaga tylko na krótko (dopóki się nie ociepli znowu - ale mi to wystarczyło na skopiowanie 160gb danych) i nie na wszystkie błędy ale ponoć najczęściej po prostu pada tak że się przegrzewa.

quote]

 

 

nie slyszalam o tym jestem w szoku

 

 

moj niestety padl przy oczyszczaniu ni z tad ni z owat dysk D sam zaczol sie oczyszczac

[Aneczkab]

nie slyszalam o tym jestem w szoku

 

 

moj niestety padl przy oczyszczaniu ni z tad ni z owat dysk D sam zaczol sie oczyszczac

 

To jest związane z elektroniką, drucikami, kabelkami, złączeniami, prądem przez to wszystko przelatującym itp - nie mam pojęcia o takich rzeczach i raczej nie próbuje się nawet dowiadywać. Moje kochanie o wiele bardziej się na tym zna i lubi się w to babrać (naprawia kabelki kiedy je przypalę lub zwierzaki je zjedzą itp)

 

Co do oczyszczania to nie zdziwiłabym się jakby to było przy instalowaniu windowsa XP - 2 razy mi się to zdarzyło, ale takie dane najłatwiej jest odzyskać - jest dużo programów które to robią i nawet całkiem im to wychodzi (sprawdzałam niestety).

[editta]

Jak mój dysk padł to pomogło jak dałam do do woreczka, szczelnie zamknęłam i na noc do lodówki (albo na godzinę-dwie do zamrażarki) (...)

qrcze brzmi jak skrzydełko nietoperza, jad żmii, coś tam żabki i mieszaj dokładnie

 

Irma spróbuj skoro daje pożądany efekt. mój przypadek też był podobno beznadziejny, też miałam na nim firmowe dokumenty, byłam załamana, wszystko odzyskałam

 

przez tą sytuację (nie pierwszą zresztą) zastanawiam się jak bezpiecznie i na długo przechowywać dane. myślę np. o zdjęciach. przez cyfrową fotografię wszyscy mamy ich setki, tylko nieliczne się wywołuje, jak sobie z tym radzicie

 

Irma mimo wszystko pamiętaj o zdjęciach dla nas

[marekmarian]

Mialem kiedys Streamer ale to zameiszanie spore... Teraz mam mam duzy 360 gb dysk w kieszeni usb. Na niego co miesiac zrzucam dane. jak padnie mam je na kompie, jak padnie na kompie - mam na HD USB.

Oczywiscie to rozwiązanie nic nie da jak mnie ktoś okradnie, wezma wszystkie dyski. Dlatego co najważniejsze co jakis czas nagrywam na dvd i podpisuje w jakis zniechecajacy sposob:) (sprawdzone, biorą głownie filmy i rozrywkę) Zdjęcia wogóle mam na płytkach dvd (pokatalogowane). Przy wiekszych ilosciach trzeba sie w tym orientowac. Oczywiscie sa tez na tym USB do doraźnego siegania.

 

Jak ktoś chce sie zabezpieczyc przed złodziejami to warto kupic na gieldzie komputerowej strasznie starego rzęcha wstawic do niego średnia płytę+procesor+dysk, postawic go jako jednostkę centralną w piwnicy i tam zrucać siecią backupy. Zlodzieje wezmą nowy, rzęcha nisprzedawalnego oleją. oczywiscie wielu z Was ma tu zabezpieczenia w dommkach więc pod tym katem spicie spokojnie

[efilo]

streamer najbezpieczniejszy bo niestety z dvd dane wyparowują (nawet już po roku od nagrania płytki) więc nie jest to zbyt pewny sposób.

 

ja staram się trzymać w kilku miejscach. najlepiej jak ma się kopie u rodziców albo w pracy. (ja bardziej o pożarze myślałam niż o złodziejach)

[Irma]

mąż odzyskał

ale musi mi teraz postawić komputer na nogi, a to juz takie proste nie jest. Dzięki za troskę i dobre rady.

Co do buckupów: najczęściej nagrywam na dyski, ale teraz mieliśmy tyle na głowie, że zapomniałam...A wiadomo, że prawo Murphyego zadziała w takim wypadku niezawodnie...No nic, najgorsze za mną, ale tydzień pracy w plecy...

No i głupio mi bo kilka osób czekało na rysunki...ech...jak nie urok, to sraczka...

 

poza tym: mamy położone gresy.

Mam nadzieję, że zdjęcia wkrótce...

[Irma]

trochę bieli bardziej po mojemu niż po Twojemu, ale może jakiś ciekawy wniosek bedzie.

http://emmas.blogg.se/2007/september/the-most-amazing-apartment-i-have-ever-seen.html

Tylko takie wnętrza widzę u Ciebie

li i jedynie...