Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Droga Irmo ja żartowałam z tą kartka papieru.

Wiesz jak byłam studentką to jeździłam na kolonie w roli wychowawczyni (przede wszystkim na oazy jako animatorka- aligatorka). Tam mogłam spędzać z dzieciakami całe popołudnia, miałam głowę pełną pomysłów i chęci. Wiem że to co teraz napiszę pewnie zbulwersuje inne mamy (mi też jest trochę głupio) ale teraz jak wracam z roboty do domu to nie mam siły i chęci. Jakoś tak cholernie szybko się denerwuję na Uluśka. Kurde ona nie jest winna tylko ja mam za mało chęci i sił (zawsze jeszcze po drodze zaliczam budowę) ale to jest głupie moje tłumaczenie.

Idę się wyryczeć.

Kurde cały weekend tylko dla Uli

Ps. My wczoraj robiłyśmy odlewy z gipsu (fajna zabawa)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Konieczki, mnie to nie bulwersuje, bo mam tak samo

zresztą nigdy nie lubiłam się z dziećmi bawić, odlewy z gipsu? - z Marysią super z Guciem -skonczyło by się ogromnym bałaganem odechciewa mi się . Marysia jest starsza i z nią jest co robić, można pograć, poczytać, porobić jakieś dekupaże czy chociażby pogadać. natomiast z Gutkiem jest taki problem, zę on najbardziej lubi zabawy ruchowe, kompletnie nie moja bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie właśnei jeden miskant raczył łaskawie się pojawić wypuszczaąc całe 3 źdźbła:)

Za to juka tak pięknei mi kwitnie, że och i ach

Czy Gutek nei nadaje się aby już do przedszkola?

Wiem z doświadczenia, że przedszkolne zajęcia potrafią wyssać calą energię z dziecka ;)

Gutek chodzi do przedszkola, ale u nas są wakacje równiez w przedszkolach...:( fajnie nie? co mają zrobić rodzice pracujący to naprawdę nie wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie gniewajcie się na mnie ale DAŁYBYŚCIE SWOJE DZIECI DO PRZEDSZKOLA W WAKACJE :/ moja chodziła przez cztery lata po dziewięć godzin dziennie, i chyba w wakacje bym jej tego nie zapodała (instytucja: babcia, prababcie, ciotki itp itd w wakacje jest zapodana). Ja mam grzeczną dziewczynkę, która zaczyna miewać humorki więc z chłopcami nie mam doświadczenia. Gucio ma se charakterek (widać to na zdjęciach); podejrzewam że bawi się w jakąś zabawę po 5min i mu się nudzi. Nie macie jakiś dzieciaków sąsiadów? - rówieśników coby razem się prali i Marysię w spokoju zostawili? Kurcze jak sobie przypomnę moje dzieciństwa u babci na wsi i całą bandę kuzynostwa, sąsiadów - ale moja babcia była nauczycielem i miała wprawę. My w naszym nowym domu (budowie) mamy sąsiadów rówieśników Uśka ale chłopaki patrzą się na nią z byka. No cóż innych bym sobie wybrała ale nie można. Kurcze ale ze mnie gaduła

A z gipsem to na polu (lub jak wolą inni na dworze) i po problemie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Irma...

 

To tak jak bym czytała o swoich chłopcach... Damian rysował ryzy papieru... a jak brakło to po białych lnianych fotelach... nigdy ich już nie dopraam...

Ściągałam go z parapetu okna (było zamknięte) z 8 piętra....

Emil do tej pory robi wszystko i nic nie kończy, jest wszędzie i mówi bez przerwy... mamoooooo nuuudzi mi się... I jęczy przy tym przeokropnie.... Mam dość...

Też kiedyś jeździłam na kolonie z dzieciakami i było super... ale to też dochodzi wiek, zmęczenie, wiele spraw na głowie... Ma się już dość....

 

Móże trampolina, domek z drewna na podwyższeniu, drabina z lin, basen, trampolina i inne sprzęty załatwiły by sprawe... Ale z drugiej strony sam pewnie się nudzi i potrzebuję kolegi, koleżanki do psocenia...

W takim razie przedszkole jest nieocenione. Jak ja kocham szkołę dla moich chłopców....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arnika, wszystko fajnie tylko każda zabawa jest na 5 min. tzn. byłaby na dłużej gdybyśmy my przy niej asystowali a my często jesteśmy albo padnięci, albo zajęci

myślę, ze to problem wielu rodziców, którzy mają dzieci z temperamentem :)

poki co wywieźliśmy Gucia do teściów żeby odpocząć, a jutro pojadę załatwić przedszkole, gdzieś jakies dyżury na pewno są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie o tym pisałam. 5 minut i następna zabawa, byle by szybsza, i co chwilę co innego, wszystko zaczęte a nic nie skończone, z asystą rodziców, albo rówieśnika, który się podda Guciowi. Drugi z temperamentem to już awantura.... I nie wchodzi w grę, a kilkoro dzieciaków do zabawy to cała banda i nie wróży nic dobrego, chyba , że chroni je osoba dorosła... np. pani w przedszkolu.

Dlatego uważam , że przedszkole, czy szkoła dla takich dzieciaków to dla nas zbawienie, a dla dzieci zorganizowany czas i zabawy w których wszyscy rówieśnicy biorą udział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...