Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Szczerze mówiąc to nie wiem jak jest ze szczepieniami. Karmią go co dwa, trzy dni. Ale on i tak stołuje się u nas :)

Ci jego właściciele to są bardzo mili ludzie, tylko na wsi jest inne podejście do zwierząt niz w miescie.

Cygan ma całkeimfajną i ciepłą budę, ale wciąż z neij ucieka. Po prostu wieś jest jego i już. No teraz jeszcze i Trufli...:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czasami zapytaj delikatnie o szczepienia psa....

Czasami można mieć przez ich brak kłopoty... a to nie jest z drugiej strony drogie....

 

No to Trufla męża przyprowadziła... on wraca do swatowej, pomerda ogonem i do żonki wraca... Taki to psie małżeństwo...

Irma cobyś babcią nie została :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pies tak wolno biega, czy zrywa się z jakiegoś łańcucha??

Pytasz o Cygana?

Cygan ma kojec i z niego ucieka...myślę, że jedynie z betonowego bunkra by nie uciekł...

w wakacje wkopaliśmy na całym obwodzie działki siatkę. Mniej więcej na 80cm w głąb. Tydzień Trufla siedziała na działce. Już myśleliśmy, ze wreszcie będzie spokój...Przyszedł Cygan, zrobił dziurę i znowu zwiewają...Jak on to zrobił - nie mam pojecia. Nie podkopał się, tylko ją tak jakby rozluźnił i wygiął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo my też teraz z Inką pojedziemy na sterylkę... Najprawdopodobniej w lutym.....

Nie mam ochoty aby cała wieś luźno latających burków podkopywała mi się na plac.....

 

A ie bedziesz chciała jej rozmnażać żeby mieć więcej czempionów? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie Irma.... Ona jest do kochania a nie do czempinatów i medali....

Może kiedyś kupię jakiegoś lewka, ale ciemnego.... srebrno - czarny to może wtedy będę wystawiała....

Pinki miał medale i czempionaty... i... jak kiedyś czegoś szukałam to je znalazłam i znowu się popłakałam...

Ale generalnie to ja mam psy do przytulania i kochania... a te wystawy to bardzo drogie są..., a nic nie dają, oprócz miejsca, rywalizacji między hodowlami, paniusiami....

Nie chcę.... Nie jestem gotowa.... I to jest drogi sport...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biedny ten Cygan, ale i tak sobie dobrze radzi jak na te warunki. Przecież nie będzie siedział w takim kojcu samotnie, bo zgłupieje. Ciekawe, czy lubi tych swoich właścicieli, skoro go tak traktują? :rolleyes:

Lubi ich...takie są psy...zresztą to nie są ludzie źli, tylko po prostu tak się na wsiach robi. I niełatwo to zmienić. Tu praktycznie wszytskie psy latają swobodnie po okolicy. Bramy są pootwierane. NIektóre psy są na łancuchu, ale większość po prostu sobie biega gdzie chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psyy...

U mnie na ulicy psy są raczej na łańcuchach albo jak "pan" ma gest to wypuści luzem, niech se zwierze polata. Zwierze se lata, sra gdzie popadnie, a tak w zasadzie pod moim płotem, ale nic to. Przychodzi noc. Godzina 23 i zaczyna sie ujadanie. Nie chcę tu wyjść na babsztyla, któremu przeszkadza każde zwierze, ale te psie koncerty kończą się wedle 2 w nocy i naprawdę ciężko jest usnąć. Koło mnie sąsiedzi mają 3 duże psy, które trzymane są na dworze. Nie wiem, może tym psom jest zwyczajnie zimno? Nie wiem, nie znam się ale to szczekanie do 2 w nocy jest naprawdę uciążliwe. Zwłaszcza, że okno w sypialni wychodzi centralnie na te szczekające psy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas też psy ujadają, wystarczy, zę jeden japę otworzy już cała wieś mu wtóruje. Sczęście, ze przynajmniej tutaj mam czyste sumienie, bo Trufla śpi w domu i nie szczeka.

Ty Kasiu w zasadzie mieszkasz w mieście w ciasnej zabudowie, więc rzeczywiście to może być wkurzające. Najgorsze jak dla mnie z tego wszystkiego jest sranie. Pamiętam, ze nie mogłam znieść widoku topniejącego śniegu na trawnikach w Krakowie, bo odsłaniał więcej psich gówien niż trawy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybko wyjdzie, albo spójrzcie przez okno!! Ale zaćmienie słońca!!!!!!!! :jawdrop:

Słońce wygląda jak księżyc!

 

A co do psów to masz racje, sranie najgorsze. Naprzeciwko mieszka starszy pan, tak około 70. Ma takiego kundelka. I z rozbrajającym usmiechem wypuszcza go na ulice ( a ten, że jest stary to daleko miejsca nei szuka i wali wprost na mój trawnik orzed płotem) i mówi: a co mi będzie srał na placu :)

No ale to jest starszy człowiek więc ok. Ale parę domów dalej jest pan w kwiecie wieku, ubiera się w polarek, buciki sportowe, czapkę z daszkiem i wychodzi z pieskiem na spacer. Piesek sra ile wlezie. Mój teść kiedyś mu zwrócił uwagę, to w odpowiedzi usłyszał, ze to jest ziwerze i ono nie umie korzystać z toalety :) Ot, taka filozofia. Noż kurwa mać!!! Odszczelić. Pana, nie psa rzecz jasna.

Edytowane przez kaśka maciej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry :)

 

Psy, psy. Uwielbiam i kiedyś chciałabym mieć u siebie ale jak sobie właśnie o tym sprzątaniu kupek pomyślę i zasranym pięknym wypielęgnowanym trawniczku :sick:

 

Jakieś trzy lata lemu przez trzy miesiące zmuszeni byliśmy mieszkać w Warszawie w mieszkaniu /były to chyba najgorsze trzy miesiące naszego życia/ i to właśnie w okresie zima - wiosna. Matko tam to można było zwariować! Nie daj boże jak się wjechało jednym bodajże kołem samochodu na trawnik - no tragedia totalna i masowa histeria bo to przecież nieekologiczne i szkoda trawnika - ale ekologiczne za to były te gówna nieposprzątane przez pseudo ekologów. Matko pamiętam, że bałam się Kondzia samego puszczać na trawnik bo tyle tego tam było...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arnika, bardzo dobrze, ze nie bedziesz rozmnazac Inki. :) Najbardziej mnie wkurzaja ludzie, ktorzy kupuja rasowego psa po to, zeby sprzedawac takie "rasowe bez rodowodu".

 

 

Małgoś... ale Inka jest rasowa i z rodowodem....

 

Pinki też był rasowy, rodowodowy i nawet miał sporo medali z Polski i kilku jeszcze innych krajów i miał chapionaty ....

Ale nie kręci mnie być psią mamą... Chociaż nie zarzekam się.... Jak będę miała może kiedyś do towarzystwa Ince kupić jakiegoś Lewka to może i suczkę kupię ale musi być czarno-srebrna i może wtedy za następnych kilka lat oczywiście po wystawach aby psy miały papiery to może będziemy mieć szczeniaki i może zostawię sobie jednego... czyli by było na stanie trzy skaczące przytulanki.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...