Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 12,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Surku to kup psa z włosem... Jest kilka takich ras... : jorki, maltańczyki, shi tsu, lwi piesek ( ja mam lewka.. ) Ja mam takiego z włosem do przytulania i do kochania... Dostajemy pie....ca na jej punkcie... Nie wiem czy dlatego, że jest taka słodka, czy dlatego, że po Pinkim tak przeżywaliśmy... ale nie wyobrażam sobie, że mogło by teraz Inki nie być... Wszędzie ze mną jeździ , lubi jeździć... siedzi na kolankach, pieści się nie pyskuje, nie mówi zaaaraz... za chwile... jak wołam to natychmiast jest. Bo jest zawsze koło mnie.. tylko może ze dwa metry dalej.... , no chyba, że mąż albo Emil jedzą coś to ona czmycha do nich, bo oni ją dokarmiają... Ja mogę ciasto zjeść, i ona mi do talerzyka nie wchodzi, choć trzymam go na kolanach, a Inka siedzi koło mnie na kanapie.. a mężowi to wszystko wyjada... Tak ją rozpieszcza... Normalnie rozmiękczenie mózgu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co, tak czytam, czytam o Waszych zwierzakach, kotach, psach i coraz częściej się zastanawiam.

No nad posiadaniem rzecz jasna.

Dom coraz częściej pusty, dzieciaki gdzieś się rozłażą, coraz ich mniej w domu.

I tak po otwarciu drzwi nikt nie wybiega, nie wita, nie cieszy się, że wracam.

Co to za dom?...trzeba to zmienić

Tolu, jak zwykle zachwycasz mnie swoją mądrością! :lol:

Tak! Po stokroć TAK! :lol::cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja to chyba juz psa miec nie bede. Po Floydzie ktory byl marzeniem psa, cos we mnie sie pokrecilo i zdecydowalam ze juz zadnych zwierzakow miec nie bede. Teraz od dwoch miesiecy daje azyl psiu mamy a teraz musi u mnie zostac ale ja do niego serca nie mam, nie cieszy mnie a wrecz denerwuje swoim zachowaniem ... no nie lubie takich zywych psow, ktore sa ciagle w ruchu, domagaja sie uwagi i ktore nawet do kibla musza za czlekiem podreptac :bash:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ta dalmatynka jest do oddania teraz. Im dłużej będzie u koleżanki, tym gorzej będzie jej oddać.

Koleżanki córka odratowała jedno szczenię od jakiegoś faceta. wykarmiła, zaszczepiła, i po rozstaniu z chłopakiem, (mieszkała z nim w Halinowie, albo Hipolitowie... ) wróciła na południe do rodziców... ze szczeniakiem w torbie. Koleżanka ma sznaucerka, i dziecko autystyczne... więc nie może sobie pozwolić na kolejnego psa... Więc szukamy mu domu... Sunia jest naprawdę baaardzo ładna...

Gdybym nie miała uczulenia na sierściuchy to bym ją wzięła.... A tak musimy jej poszukać domu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fakt crazy to one są.

 

Kiedyś wracając do domu ze szkoły znalazłam jednego zagubionego na ulicy i oczywiście przyprowadziłam do domu.

 

Rodzice zgodzili się żeby został no chyba że znajdzie się właściciel.

Pies na drugi dzień został sam w domu na czas jakiś 3h ja poszłam do szkoły a mama musiał wyjśc na zakupy więc go zamknęła w domu.

No i wyobraźcie sobie że ten wariat wyskoczył przez takie wielkie okno w salonie przez szybę :o Firanek w oknie akurat nie było bo poszły do pranie i chyba coś mu się pokręciło. Na szczęście chyba nic mu się nie stało bo śladów krwi nigdzie nie było a on chyba wrócił do właściciela bo nigdzie nie mogliśmy go znaleźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...