Komentarze do dziennika Irmy

[mayland]

Mozna siatki kawałek włożyć.... A nawet jak pękną to nic, wokół bedą obrośniete trawą to sie nie będą przemieszczać.

 

Co do Gucia to ja go uwwielbiam a te jego pomysły

[Irma]

no...zadzwoniłam do Remka i po prostu dostałam histerii pierwszy raz w życiu nerwy mi kompletnie pusciły

dzisiaj Gucio jedzie do teściów

[mayland]

Rozumię.

Ja umówiłam sie z tesciową do małego na wieczor Ale jak znam życie to wiele nie narobie...

[kaśka maciej]

Ja ostatni breakdown dzieciowy zaliczylam w zeszłym tygodniu. Normalnie się zastanawiałam, czy nie podmienili ich w szpitalu.

Współczuję.

[Irma]

Kasia, pocieszające...hehe....

Gucio jak nei ma przedszkola to się nudzi, ja mu atrakcji nie zapewnię bo nie umiem, nie chcę nie lubię już sama nie wiem co bardziej

a jak się nudzi to wymyśla...

któregoś dnia miał karę i siedział u siebie w pokoju, jak weszłam cała sciana była porysowana brązową kredką

pytam: Guciu- co rysujesz?

- Kupy...

 

Jak ojciec wrócił wersja się zmieniła i okazało się, zę kwiatki

 

dzisiaj wlepiłam mu karę, wiec jak tylkosię skończyła to chodził za marysią i agitował: Marysia, powiedz mamie, że jest zła, że jej nie lubimy, no powiedz....

[kaśka maciej]

Matkoooo, ma pomysły.

[efilo]

pociesze cie

ja wczoraj uslyszalam od mojego aniołka że mnie wyrzuci przez okno i zostaną sami z tatą

[mayland]

Ładny kwiatek Ja też nie wiem jak to z tymi zabawami z dziećmi. Kurcze też do tego serca a i pojecia o tym nie mam.

 

A tak serio, to czytam z przerażeniem. Wszystko przede mną a juz widać że ma charakterek. Wczoraj M wsadził go do kołyski a on jeszcze nie chciał spać to sie tak darł jakby go obdzierali. Nie płakał. Poprostu krzyczał i cieszył sie z tego, ze tak wrzeszczy

[kaśka maciej]

Moje mi takich tekstów nie rzucają, bo sa juz starsze no i mamusia nerwowa jakby. Ale ich beztroska postawa co do obowiązków szkolnych, ich odzywki do siebie nawzajem, ich mega-burdel w pokojach mnie przeraża

[mayland]

Dziewczyny mam problem z tą kabiną, może mi coś podpowiecie? Kabina 90x120 (drzwi po stronie 120). Ma być nieprzeźroczysta. I teraz tak, szukam wyrobu gotowego ale nic nie znajduję Jak kupię gotowy przeźroczysty to zazwyczaj ma jakieś powloki więc bez sensu dawać do np. piaskowania? Folia w po zewnetrznej stronie? Boje się ze będzie brzydko. Nie mam pomysłu co zrobić. Nie chciałabym stawiać ścianek z luksferów i wstawiać tylkko mleczne drzwi bo takich w ofercie jest trochę.

 

Acha widziałam drzwi oklejone taką folią w agencji reklamowej. Byłam wręcz przekonana, e to piaskowane szkło ale mnie z błędu wyprowadzili.

[kaśka maciej]

Przekonaj ich, że mleczne szkło za ic w świecie nei pasuje do tej koncepcji:D

[Tatarak]

Nie wiem czy nie wyleje dużych (ok. 1x1,5m) płyt betonowych bezpośrednio w ziemi. Kurcze zrobić tylko szalunek, kupić cement a piach i betoniarka na miejscu jest... Tylko no tego.... czasu potrzeba Ale z kostką to niewyjety tysiak jak nic jak nie wiecej..... Samemu lać płyty będzie taniej. Tylko jak spieprzymy.....

http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTMOmnoHulzOSnwHYAzl-sEPoothb_D6UVa8-2Gtfii6ZGFSAGjSg

 

 

badałam ten temat i wyszło mi, że nie ma siły, żeby takie chałupnicze płyty nie popękały, między innymi od mrozu. już nie pamiętam szczegółów, chyba chodziło o to,że beton musi być odpowiednio zagęszczony i samemu się tego efektu nie osiągnie.

[Konieczki]

Dzisiaj taka refleksja jak czytam o dzieciach (mam jedno lat prawie . Moja pierwszoklasistka dała nam tak po jajach że przez trzy pierwsze miesiące to była jazda z zadaniami domowymi (ja choleryk z natury ale śluby oaza spokoju) chcieliśmy ją zabić. No bo: "A Pani nam inaczej mówiła i Ty nic nie wiesz" a mówiła to w taki tonie że bym ją od razu zabiła. No nic matka i ojciec głupi a dziecko najmądrzejsze. Teraz jest ciut lepiej (po raz pierwszy cieszę się z tego że później wracam do domu i to ślubny odrabia z nią lekcje). Głupich pomysłów nie miewa ale codzienne walki z matką o wstawanie do szkoły to porażka (chodzi spać o 20). Jeju ja dużo dzieciakom dawałam korki w czasie studiów, i wydawało mi się że swoje też będę potrafiła nauczyć a tu klops. Ale co nas nie zabije to nas wzmocni. A mówiłam Ci kiedyś że masz Kochane dzieciaki :)

[mayland]

No nie zgodze się. Pewnie to od grubości płyty też zalezy. Kiedyś gdy nie było kostek betonowych i tego typu galanterii ludzi sami wylewali całe długie chodniki betonowe przy domach. Niektóre pekały inne nie. Czym sie rózni taka mała płyta od chodnika? U mojej babci jest taki chodnik długi ponad 10m i trzyma sie całkiem ok. Kto słyszał wtedy o zagęszczaniu? o stołach wibrujących? Owszem, nie jest to reguła i napewno wiele z nich pęka. Jednak mnie to nie zniecheca. Taki urok betonu, że nie jest idealny.

[malgos2]

Jezus, uciekam, bo przerazona jestem.

[efilo]

malgos zostań, tu temat dzieci przeplata się z betonem

[malgos2]

Zdecydowanie beton jest spokojniejszy. Mimo tego, ze po forum grasuje spamer, ktory reklamuje swoje uslugi, a ktos tu juz na niego narzekal po cichu...

[Tatarak]

No nie zgodze się. Pewnie to od grubości płyty też zalezy. Kiedyś gdy nie było kostek betonowych i tego typu galanterii ludzi sami wylewali całe długie chodniki betonowe przy domach. Niektóre pekały inne nie. Czym sie rózni taka mała płyta od chodnika? U mojej babci jest taki chodnik długi ponad 10m i trzyma sie całkiem ok. Kto słyszał wtedy o zagęszczaniu? o stołach wibrujących? Owszem, nie jest to reguła i napewno wiele z nich pęka. Jednak mnie to nie zniecheca. Taki urok betonu, że nie jest idealny.

 

moja mama ma tak wylany chodnik i mały placyk - pęka, pęka i pęka - nadlewają, wyrównują, poprawiają... i tak pęka.

 

ale! tak mi przyszło do głowy, że może u Twojej babci jest bardzo piaszczysty grunt a beton ma odpowiedni spadek i woda się nie zatrzymuje na betonie, więc on nie przemarza? u mojej mamy chyba nie umieją tego zrobić, a efekt jest hmmm mocno kiepski :/

[mayland]

Poprzedni chodnik pamietam z dzieciństwa. Kruszyl się, pękał, też dolewali. Potem lali ten obecny. Przy okazji go poszerzyli. No i nna bajka a ma juz ponad 20 lat spokojnie. Ziemia jest normalna. Za to ja będę lała na żółtym piasku bo taki mam u siebie Zobaczymy co z tego wyjdzie. Póki co mój mąż zamiast myslec o robocie to sobie quada kupił i wszystko sie tylko wokół niego kręci Tak więc On ma inne plany wiosenne niż ja

[Irma]

malgoś,a le przecież Ciebie to nie powinno przerażać, bo temat dzieci Cię nie dotyczy, czyż nie ?