Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 12,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

to są blaski i cienie mieszkania na wsi.

nie na osiedlu domkow jednorodzinnych...

 

Ja w tamtym roku podwozilam jakiegos pijanego dziadka, no podpitego - lezal w rowie zblizala sie noc a bylo juz -2 to dawaj dziadka do auta i zawiozlam do domu coby bida chuda nie przymarzla w nocy.

 

A biedy jest bardzo duzo - mi szkoda dzieciakow zawsze i najbardziej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tez. Bo to one płacą za strach, bezsilność a czasem głupote swoich rodziców.

 

Wczoraj byłam w Arkadii kupić Bąkowi buty na wiosne- jesień. A tuż przed budynkiem na kawałku tektury siedział ojciec z na moje ok 7 letnią dziewczynką. Spała.

 

Zimno, wieje, pada deszcz... a on siedział. Dziecko w ramionach trzymał i siedział. Wracałam 2h później. Wciąż siedział. Dziecko nie spało tylko siedziało mu na kolanach wtulone w niego.

 

I tak jadąc do sklepu pomyslalam, że mógby zrobić coś więcej dla tego dziecka niż tylko siedziec z nim na wietrze i deszczu. Ale wracajac jak zobaczyłam jak ona się wtula w niego... pomyslałam, a moze tylko to już mu zostało?

 

Ja nie wiem co o takich sytuacjach myśleć. Lenistwo, nieporadność czy po prostu benadzieja i rozpacz...

 

Dawać pieniądze ze świadomością, ze jak dam to moze córce kupi oboad, ale potem znów tu wróci? czy nie dawać by ich od tego nieuzależniać i iśc dalej swoją drogą, wiedzac, że obieadu nie będzie?.

 

Chyba potrzebuje rozgrzeszenia za wczoraj. Nie dałam :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nitu, tak naprawdę to niewiele można zrobic, a już na pewno nie możemy przewidzieć konsekwencji naszej pomocy...robisz co mozesz na tyle na ile cię stać, finansowo, psychicznie...prawie zawsze daję kasę, no bo a nuż...

 

płaczę jak czytam o tej dziewczynce...jaką ona ma przyszłość?...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Ci powiem, ze ja buczałam całą droge do domu. I do dziś nie daje mi to spokoju. Patrze na moje bawiące się Bąki i mysle, o niej. Ona jest w wieku mojego Bartka.

 

A Jej przyszłość? to zalezy jak ją ten ojciec wychowuje. Jak jej to tłumaczy. KOniecznością przeżycia, czy wygodnym sposobem na kilka groszy. Czy jest w stanie jej pomóc z nauką. Czy musi radzić sobie sama. Ja widze po moim dziecku, że samo by niepodołało.

 

Nie wiem. Ale jestem nieodporna na takie obrazki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to jeszcze myśle o tych rodzicach. Oni siedzą często godzinami, z dziećmi na skwarze lub w deszczu. Nic nie mówią, siedzą. No ale coś w głowie sobie myślą.

 

Tylko co?

 

Jeszcze godzine i może się uda dziś coś zjeść? jeszcze z 20 zł i będę mógł stąd uciec. Schować się i zapomnieć, ze tu musiałem być, stać, siedzieć... upokarzać się.

 

Wyobrażam sobie sytuacje w ktrórej ja bym tak musiała siedzieć. Musiałoby się stać coś strasznego, musiało by byc na prawde źle. Musiała bym być zupełnie sama. I dzieci.

 

NIe potrafię sobie nawet wyobrazić by swoje dzieci wysrawiać na taka pogode tyle godzin. Przecież jak śpi na deszczu wstanie będzie mu zimno. Będzie się wtulać by się ogrzać. Może poprosi o jedzenie lub choć o to by wejśc do sklepu się ogrzać.

 

Nie ogarniam tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś czytałam dużo ksiązek o wojnie o obozach no takie skrzywienie, moze dlatego, że własnie inaczej nie potrafiłam ogarnąć.

Na podstawie tych ksiażek dosżłam do wniosku, ze człowiek to na szczęście zwiezrzę z silnym instynktem obronnym. Myślę, ze się tępieje. Że dla tych ludzi my jesteśmy nierealni. I pewnie ich myśli biegną dokłądnie tak jak opisałaś, że jeszcze parę godzin i bedzie mozna iść coś zjeść, że moze będzie się można przspać, a następny dzięn taki sam jak popzredni...Człowiek się tak chyba w sobie kurczy. Ma jakby mniej osobowości, pragnień, potzreb...żeby jakoś przetrwać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malmuc wkleiła w moich komentach te poduszki kamienie. Niedalej jak wczoraj szukałam ich w necie :D Ale ceny zabójcze......... :( Może znacie jakies tańsze?

 

Grabiłam dziś troche na działce. Dłonie w odciskach a ja padnieta i w dodatku smeirdzę jak wędzarnia bo odrazu spalalam resztk gałęzi. Nie wiem jak my to ogarniemy wszystko.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...