Wieźba, Dylematy...

[boguslawskia]

Witam,

Od jakiegoś czasu wczytuję się w więźbę

I im więcej czytam mam większy problem co zrobić i jak podejść do tematu...

 

Pociętą więźbę będę potrzebował na czerwiec 2008r.

 

Zastanawiam się nad takim układem:

Wariant A)

1. Kupić drewno z zimowej wycinki i zostawić w tartaku aby wstępnie wyschło.

2. Dać do przetarcia w maju.

2. Poddać impregnacji ciśnieniowej /czekam na wycenę/.

 

Wariant B)

1. Kupić drewno z zimowej wycinki i zostawić w tartaku aby wstępnie wyschło.

2. Dać do przetarcia w czerwcu i na budowę.

 

Wariant C)

1. Kupić drewno w maju, dać do przetarcie.

2. Poddać impregnacji ciśnieniowej /czekam na wycenę/.

 

Poproszę o Wasze Opinie jak to najlepiej zrobić.

[Staszek budowniczy]

Z impregnacją ciśnieniowa to jest u nas różnie.

Mój sąsiad pracował przez rok w tartaku i opowiadał jak to się robi.

Otóż: jak jakiś Janek wleje specjalny preparat i wleje go w odpowiedniej ilości to jest święto. Zazwyczaj albo leje powiedzmy to sobie super oszczędnosciowo ( porcja na 1 impregnacje starcza na 4,5 impregnacji )

Jak nawali komora lub jak jest zajeta to w ruch idą ...pędzle a klient i tak płaci za impregnację ciśnieniową

 

To ponoć niestety standart w większości tartaków

[Staszek budowniczy]

Pozostaje więc wariant B

[boguslawskia]

Hmm,

Więc przesezonowanie drewna przez Zimę jest dobrym pomysłem?

Tzn. nie przetartego.

[stach_past]

Hmm,

Więc przesezonowanie drewna przez Zimę jest dobrym pomysłem?

Tzn. nie przetartego.

spróbuj jeszcze wariant więźba prefabrykowana, robiona w fabryce.

Nie jest tak drogo jeżel ci montuje producent. Wtedy mieścisz się pomiędzy Vatem 22 i 7 proc.

Zachęcili mnie tutaj na forum i mam już zaliczkowany dach. Bez problemu robią wycenę.

[wald]

Drewno zwłaszcza iglaste musi być "przetarte" pocięte zaraz po ścince [sezonowane w balach nie daj Boże nieokorowane nadaje się tylko na opał] .

Pocięte na wymiar z usuniętymi bardzo dokładnie resztkami kory należy złożyć w przewiewnym miejscu . Najlepiej ścinać drzewa zimą ,po niecalym roku prawidłowego leżakowania [i pomalowaniu preparatem ochronnym można robić więżbę.

PS.Słyszałem od pracownika tartaku o gościu który po "przetarciu"drzewa ułożył je prawidłowo ,poprzekładał, zadaszył i przykrył szczelnie folią -na wiosnę miał już tylko śmierdzący ,siny opał.

[annab11]

Z impregnacją ciśnieniowa to jest u nas różnie.

Mój sąsiad pracował przez rok w tartaku i opowiadał jak to się robi.

Otóż: jak jakiś Janek wleje specjalny preparat i wleje go w odpowiedniej ilości to jest święto. Zazwyczaj albo leje powiedzmy to sobie super oszczędnosciowo ( porcja na 1 impregnacje starcza na 4,5 impregnacji )

Jak nawali komora lub jak jest zajeta to w ruch idą ...pędzle a klient i tak płaci za impregnację ciśnieniową

 

To ponoć niestety standart w większości tartaków

 

Myślę, że tak samo jest z każdą inną impregnacją w tartaku, nie tylko z ciśnieniową...

Akurat czy drewno było impregnowane ciśnieniowo czy tylko malowane jest bardzo łatwo sprawdzić - wystarczy przeciąć w poprzek i zobaczyć, jak głęboko wniknął impregnat (a właściwie kolor, bo czy to był naprawdę impregnat, tego nie widać).

[Andrzej Wilhelmi]

Jak masz gdzie składować to przetrzeć drewno, zaimpregnować ciśnieniowo, prawidłowo wysztaplować, przykryć tylko z wierzchu, niech stoi i się owiewa. Miejsce wysztaplowania powinno być tak dobrane aby drewno nie było narażone na intensywne działanie promieni słonecznych. Pozdrawiam.