Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kot w domu


mati_sowee

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 481
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

a co do dwoch kotkow - to nie jestem specjalnie przekonana - znajomi maja i strasznie narzekaja

 

a na co konkretnie? :roll: :roll: :roll:

 

Ja mam trzy sztuki sierściuszków i nie narzekam. Do tego dochodzą jeszcze 2 sztuki psie :D Koty z psami nieźle żyją - prawie pełna symbioza. Jak mieliśmy tylko jednego kocurka to chodził czasami taki smutasek. Potem był pies i już kotu było lepiej ale dopiero jak dołączyła do niego kotka to Sułek odżył i zaczął przejawiać większą aktywność. Wcześniej był raczej mrucząco-śpiącym kotem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potem był pies i już kotu było lepiej ale dopiero jak dołączyła do niego kotka to Sułek odżył i zaczął przejawiać większą aktywność. Wcześniej był raczej mrucząco-śpiącym kotem.

A moja kotka nie chciała mieć kociego towarzystwa. Kiedyś zaprosiłam jednego bidaka na obiad i okropnie go potraktowała. A psy jakoś toleruje. :roll: Ale miłości wielkiej to nie widzę. :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potem był pies i już kotu było lepiej ale dopiero jak dołączyła do niego kotka to Sułek odżył i zaczął przejawiać większą aktywność. Wcześniej był raczej mrucząco-śpiącym kotem.

A moja kotka nie chciała mieć kociego towarzystwa. Kiedyś zaprosiłam jednego bidaka na obiad i okropnie go potraktowała. A psy jakoś toleruje. :roll: Ale miłości wielkiej to nie widzę. :-?

 

Sułek na kotę suprer zareagował - pewnie dlatego, że bidulka maluteńka zupełnie była jak mój małż ją do domu przyniósł. Najbardziej z tej małej koty suka się cieszyła - chyba dostała jakiś macierzyńskich odczuć albo co bo przez kilka pierwszych dni małej nie odstępowała od niej na krok. Natomiast w przypadku trzeciego kocura - Sułek i mała kota - niezbyt przyjaźnie zareagowali. Kota przez dwa dni syczała na Gusawa (potem jej przeszło i obydwoje się uwielbiają :D) Sułkowi do tej pory od czasu do czasu zdarzy się na Gustawa syknąć ale to chyba dlatego, żeby mały wiedział kto w tym stadzie rządzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast w przypadku trzeciego kocura - Sułek i mała kota - niezbyt przyjaźnie zareagowali. Kota przez dwa dni syczała na Gusawa (potem jej przeszło i obydwoje się uwielbiają :D) Sułkowi do tej pory od czasu do czasu zdarzy się na Gustawa syknąć ale to chyba dlatego, żeby mały wiedział kto w tym stadzie rządzi.

 

Ha, ha, to u mnie podobnie jak się pojawił trzeci kot (i chyba u mnie zostanie, to jego historia http://forum.muratordom.pl/burasek-szuka-domu-w-wa-lub-trojmiasto,t110955.htm).

 

Kotka prychała i go biła łapa, ale nie agresywnie. Raczej trzymała się na uboczu i jak podłaził. Mały to generalnie raczej olewal (jeszcze się bawił i ja prowokował przez zasłone jak na parapecie spała :-).

Drugi kot, mainecoon, troche prychał (ale on to 8 kg czystego tchórzostwa), a teraz bawią sie z małym jak najlepsi kumple. Kotka jeszcze trochę się dąsa, ale to tak żeby zachować twarz tylko.

 

Kotka była pierwsza i jak po roku pojawil się drugi kot troche prychała, ale łazil za nią jak przylepa i bardzo szybko się zakumplowały. Co ta gdzies poszła, to mały sie przy niej kładł. Ta z mina oburzonej królewny szław inne miejsce - mały za nią... Ubaw byl niezły :-)

 

Ale jak pojawił sie w domu drugi kot to widać było po kotce odmianę - wczesniej jaik wracałam z pracy to była taka biedna sama stęskniona. Jak pojawił sie drugi - stała się jakaś radośniejsza. Bawią się razem, razem śpią, wylizuja się wzajemnie.

 

A mój owczarek, hm... ma co paść w domu :-)

 

pozdrawiam

zielony_listek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zielony listku - nasz trzeci kot to main coon :D Jeśli chodzi o prychanie naszych dwóch kotów na nowego to wymyśliliśmy, że przyczyną były jego ogromne uszy :D Przynieśliśmy takiego małego kocurka i przede wszystkim było widać te jego duże uszyska - może nasze koty się ich bały? Ile ma teraz Twój maincoon - nasz ma 9 miesięcy.

 

Oglądałam zdjęcie Twojego nowego nabytku - piękny kot :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zielony listku - nasz trzeci kot to main coon :D

[...]

Ile ma teraz Twój maincoon - nasz ma 9 miesięcy.

 

Mój ma prawie 3 lata. Waży 8 kg, ale jest dość szczupły, tylko sierści fura :-)

Mały mainecoon to najpierw kulka futerka, a potem patyczak z wielkimi uszmi i łapskami :-) 9 miesięcy to pewnie jeszcze taki patyczakowaty trochę?

 

A Twój też nie wie, że rośnie i sie śmiesznie dziwi, jak się nie może zmieścić w niektóre miejsca (w które wcześniej się mieścił)?

 

Tutaj moj mankut z kotką, zdjęcie z zeszłego roku, teraz ona wygląda przy nim jak miniaturka, choć jak na dachowca mała nie jest:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/5/bb/xe/pxfi/B2tJQbw0MdCRY7hTkB.jpg

Tutaj zaspany i trochę "nieuczesany":

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/5/bb/xe/pxfi/SBk2NZxJyvuP7hclNB.jpg

 

 

Oglądałam zdjęcie Twojego nowego nabytku - piękny kot :D

 

Dzieki :-)

Ja tak po cichu myslałam o drugim mainecoonie, ale odpedzałam te myśl, bo dwa koty i pies to juz wystaczy. I masz babo placek - jednak mi sie trafił trzeci kot, kwintesencja dachowca :-)

 

Pozdrawiam

zielony_listek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielony listku - cuuuuudne masz koty :D

O main coonie marzyłam od kilku lat i dopiero teraz udało nam się kupić malucha i to też ot tak z głupia frant. Byliśmy na wystawie i wyszliśmy z Gustawem :D To już nasz drugi kot zakupiony w ten sposób. Chciałam mieć dokładnie takiego rudzielca jak Ty a wyszedł taki czarny, podpalany z pręgami. Na wystawie wszystkie rudaski były już zajęte :( Nasz waży teraz ponad 6 kg.

 

To jest Gustaw

http://i236.photobucket.com/albums/ff4/Maluszek_album/Gustaw.jpg

 

tak wyglądał jak do nas przyszedł:

http://i236.photobucket.com/albums/ff4/Maluszek_album/Gustaw1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jaki słodki

 

ja bede miala rudego dachowca

Też takiego chciałam. Jak Garfield :wink:

Ale trafiła się (znalazła na schodach) bura pręguska i z miłości do mnie nawet trochę zrudziała na brzuszku. Ma już 12 lat, wygląda na 12 miesięcy. I jest malutka - waży ok. 3,5 kg, ale temperament ma niesamowity :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bede miala rudego dachowca

 

Witaj mati w klubie rudego kota :-)

 

Maluszku, Gustaw jest przecudowny!!!

Jakie smiałe i dumne spojrzenie!

No i usiska ma imponujące :-)

 

Jak oglądałam mainecoony na wystawach, to myslałam o takiej maści jak Gustaw. Ale mój chłopak sobie zapamiętał, jak kiedys u znajomych posiadaczy puchatego, rudego kota mówiłam, że takiego bym chciała i kupił mi pod choinkę właśnie rudego. A ile się naszukał (podobno zimą ciężko o rude), pod Kraków po niego jechał.

 

Pozdrawiam

zielony_listek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupilismy żwirek z naturalnych włókien roślinnych - ale uniwersalny i nie wiem czy bedzie dobry - to juz sie niedlugo okaze

 

kupilismy jedzonko - mokre dla kociąt - firmy Animonda - Pani z zoologicznego bardzo polecala, dla kociat i whiskasa saszetke - moze mu bedzie smakowalo

 

musimy jeszcze kupic mleko dla kociat

 

a ze srodkow czystosci to jeszcze tylko lopatke do usuwania nieczystosci

 

a i jeszcze zostaly nam wkestie drapaczek, i cos do zabawy dla malucha

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bede miala rudego dachowca

 

Witaj mati w klubie rudego kota :-)

 

Maluszku, Gustaw jest przecudowny!!!

Jakie smiałe i dumne spojrzenie!

No i usiska ma imponujące :-)

 

Jak oglądałam mainecoony na wystawach, to myslałam o takiej maści jak Gustaw. Ale mój chłopak sobie zapamiętał, jak kiedys u znajomych posiadaczy puchatego, rudego kota mówiłam, że takiego bym chciała i kupił mi pod choinkę właśnie rudego. A ile się naszukał (podobno zimą ciężko o rude), pod Kraków po niego jechał.

 

Pozdrawiam

zielony_listek

 

a dziekuje jak tylko maluch przyjedzie to wkleje fotki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupilismy żwirek z naturalnych włókien roślinnych - ale uniwersalny i nie wiem czy bedzie dobry - to juz sie niedlugo okaze

 

kupilismy jedzonko - mokre dla kociąt - firmy Animonda - Pani z zoologicznego bardzo polecala, dla kociat i whiskasa saszetke - moze mu bedzie smakowalo

 

 

Mati, co do karmy - nie dawaj kotkowi Whiskasa. To nie jest dobre jedzenie, a teraz - kiedy kotek jest mały - jakość jedzenia jest szczegolnie ważna bo sie rozwija. Animonda jest OK. Suche (jesli wprowadzisz) to też jakies porządne (ja teraz akurat daje Royala), nie z marketu.

 

Żwirek - to pewnie doświadczalnie wybierzecie ostateczny gatunek.

Jesli ten Twój sie nie zbryla tylko rozpada, to nie wiem czy do niego nie ma takich specjalnych kuwet z drugim - kratkowanym dnem. Jak przez sitko na dno opada ta rozpadnięta część żwirku przeznaczona do usunięcia. A kupy to chyba normalnie sie juz wybiera. Ale nie jestem pewna, czy to to, bo tylko u znajomych to widziałam (ja używam Benka).

 

Pozdrawiam

zielony_listek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...