Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kot w domu


mati_sowee

Recommended Posts

ja zauważyłam u swoich kociaków, że jeżeli ja reaguję "pozytywnie" na jakieś ich zachowanie to na drugi raz to powtórzą żeby osiągnąć zamierzony cel.

Teraz w nowym domku od samego początku gdy kot chciał wyjść na zewnątrz pilnowałam żeby wypuszczać ją drzwiami zewnętrznymi a nie np przez drzwi tarasowe. Na początku, gdy obawiała się nowego miejsca próbowała wymusić wyjście przez dotykanie łapami żaluzji i drzwi tarasowych. Ignorowałam ją lub stanowczym głosem zwracałam uwagę. Po pewnym czasie (podejrzewam że razem z oswojeniem kota z nowym miejscem) przestała szantażować nas hałasowaniem żaluzjami.

U moich teściów kot jak chce wyjść to wystarczy że dotknie łapami firanki. Koty nie uczą się od nas ale uczą nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 481
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam,

 

mam 3-letniego kocura dachowca. Przez 2 lata mieszkaliśmy w bloku, więc kot nie wychodził z mieszkania, teraz mieszkamy w domu / jeszcze nie swoim / w związku z czym kot wychodzi na zewnątrz. Problem polega na tym, że jak chce do domu wejść to drapie w drzwi tarasowe lub skacze na klamkę u drzwi wejściowych, co w obu przypadkach skutkuje porysowaniem drzwi. Niedługo wprowadzimy się do swojego domu i chciałabym tego uniknąć, macie sprawdzone sposoby?

Oczywiście wiem, że można zamontować specjalne wejścia dla kota ale jakoś nie do końca jestem do tego przekonana. Proszę Was zatem o radę.

 

Pozdrawiam :)

 

 

Ja mam kocurka dachowca i sam sobie wychodzi na dwór skacząc na klamke ( nie używa do tego pazurów) ale z wejsciem do domu miał problem... Tam już mu pazury były potrzebne bo drzwi są blisko schodów i chyba bał sie spaśc. Zaczęłam zamykac drzwi po jego wyjściu na klucz. Spróbował jeszcze trzy razy otworzyc sobie drzwi od zewnątrz a teraz tylko siedzi pod nimi i miałczy jak tylko usłyszy że jest ktoś w pobliżu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

najgorsze jest, że koty są bardzo spostrzegawcze i CIERPLIWE. Trzeba naprawdę bardzo uważać co się robi w reakcji na ich zachowanie.

Ostatnio mnie (z pewnych względów cierpię ostatnio na bezsenność 8) ) i kocicę budzą ptaki ok. 4.00 nad ranem no i masz: wypuszczając ją kilka razy o tej porze, nauczyłam że chce teraz wychodzić w tym czasie na zewnątrz :-? Jak chcę to zmienić, to muszę zacząć ją ignorować jak się dopomina o wyjście. A robi to jak zwykle chałasując (mąż się wkurza) lub przychodzi i pompuje nam pazurami pościel - pobudka !!. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Witam wszystkich,

 

Mysle ze czas sie ujawnic i pozdrowic wszystkich wlascicieli kotkow,

sliczne sa wasze zwierzaki :) gratuluje kazdemu,

Czytam ten temat od dluzszego czasu i naprawde mi sie podoba,

Tez jestem szczesliwym posiadaczem 2 kotkow ( od jakiegos tygodnia mamy drugiego),

Kicia ma juz jakies 3 lata no i wkoncu przyszedl dlugo oczekiwany moment a mianowicie wziecie pod opieke malego :) to byla najlepsza decyzja, wprawdzie fukaly, syczaly na siebie ale teraz juz bawia sie, biegaja razem, tylko jeszcze ich nie przylapalem na wspolnym spaniu :)

 

Mam w zwiazku z tym pytanie,

Poniewaz maly ma 10 tyg musi jesc swoja karme itp, no i nie wiem jak to pogodzic,

w tym momencie daje im na 2 miseczkach - tylko tak Kicia nie chce jesc swojego jedzenia - bardziej jest zainteresowana tym co mam mala Misia,

za to Misia nie chce jesc swojego jedzenia - ona chce jedzenia Kici, no i nie wiem jak to pogodzic.

Tak samo z sucha karma, jest dostepna dla kotkow caly czas - Kicia je karme malej Misi a Misia karme duzej Kici, i co tu zrobic ? nie moge chowac suchej, do tego jak dam miseczki w roznych miejscach to i tak je znajda:)

 

Pozdrawiam,

 

Postaram sie zamiescic jakies zdjecia w najblizszym czasie 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
witam, mam w domu od tygodnia 11 tygodniowa kociczke, ktora bardzo szybko sie zadomowila i widac, ze o mamie juz zapomniala. jest to moj pierwszy kotek, i jedna rzecz mnie zastanawia, czy to zwyczajne, aby moja kociczka budzila mnie co rano ok 6 drapiąć i gryząć, wprwdzie delikatnie ale jednak odczuwalnie?w ciagu dnia lubi sie przytulac, zasypia lężąć na mnie i chodzi za mna po calym domu, wiec to chyba nie jest zlosliwosc z jej storny?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie u mnie to jest o 4 rano jak sie juz wyspi - to chyc do naszej sypialni i biega po nas skacze itp - potem budzi drugiego kotka no i juz sie zaczyna - na maxa gonitwy itp

Moj sposob na to to zamknac drzwi do sypialni :) albo dzien wczesniej tak zmeczyc kotka zabawa zeby spal cala noc :)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duzy kotek nie robi nic takiego,

Mala za to sika to tu to tam ( ale tylko w nocy - w dzien jej sie nie zdaza), ogolnie wie gdzie jest kuweta itp ale jakos chyba nie chce jej znalezc, wiec raz na jakis czas jej sie zdarza - do wanny na lozko itp ale ma dopiero 12 tyg wiec mam nadzieje ze z tego wyrosnie,

 

mimo wszsytko zostawiam wode w wannie na noc - to pomaga :)

 

Jak zamykasz drzwi to musisz byc konsekwentna i nie wpuszczac kotka nawet jak strasznie prosi, drapie w drzwi itp raz jak pozwolisz to bedzie tak ciagle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...