mati_sowee 04.10.2007 08:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 dziekuje za rady - chyba jednak nie bede obcinac kotu pazurow-chyba ze faktycznie nie bedzie w stanie sam ich sobie stepic. i bardzo dziekuje za rady odnosnie jedzenia - jak juz pisalam wczesniej przy pierwszym kocie dawalam tylko surowe mieso - pierwszy raz karmie kota "puszkami" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mati_sowee 04.10.2007 09:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 jest świetne jedzenie suche i puszkowe dla kotów, jednak do kupienia jedynie w dobrych sklepach lub w necie, ja częściej niż w animalii zaopatruję się w sklepie - http://www.krakvet.pl - przesyłka gratis jest już od 100 zł polecam Leonardo, Biomilla, Hills'a, Sanabelle, Miamora, Iams'a, Eukanubę , Almo nature i jeszcze parę się znajdzie sensownych a mały śliczny, niech się dobrze chowa wczoraj odnalazlam ten sklep w necie i chyba nawet jest troche taniej niz na animalii, ale zanim zaczne kupowac w necie - musze objezdzic sklepy zoologiczne u mnie w Olsztynie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gabula 04.10.2007 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 mati cuuuuuudny ten Twój Stefcio ja też od 2 tygodni mam takiego małego pręguska imieniem Felek, a poprzednio mieliśmy czarną Matyldę, była z nami 10 lat, była koteczką wychodzącą i nigdy nie miała obcinanych pazurków. No... raz, po sterylizacji. A co do karmy to rzeczywiście przejdź się po sklepach zoologicznych i najlepiej kupić po 10-20 dkg na próbę i zobaczyć co koteczkowi będzie smakowało, a później dopiero zamawiać w necie, bo szkoda wywalać niepotrzebnie kasę. Wiem, bo moja Matylda była bardziej wybredna niż niejeden człowiek Przepraszam za wymądrzanie i pozdrawiam serdecznie Ciebie i Stefka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 04.10.2007 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 nie wiem czy chce narazac Stefcia na stres związany z obcinaniem pazurkow - Mati, dlaczego stres? Zgadzam się z zielonooka, że jeśli nie ma przesłanek do obcinania to mozna niewychodzącemu kotu też nie obcinać, oczywiście to Twoja decyzja. Ale stresu bym w to nie mieszała. Mój mainecoon to nawet lubi - raz mi autentycznie sam podał druga łapke do obcinania. Kotka za pierwszym razem miała fochy (ale juz była duża przy pierwszym cięciu), więc kolejne cięcie jak była zaspana - spoko i teraz juz zupelnie bez problemu. Najmniejszy kot to w ogóle bezstresowo do wszystkiego podchodzi, więc cięcie nie zrobiło na nim wrażenia wcale. Jak zrobisz to delikatnie (najlepiej jak kotek zaspany), i zaczniesz go z ta operacja oswajać jak jest mały to się przyzwyczai. U mnie w domu cięcie pazurków wzięło się z deptania po brzuchu - kotka depcze mi brzuch zanim się ułoży, a jak ma pazurki to tak jakby szpileczki wbijała. Stąd regularny manikiur Meble to inna historia Pozdrawiam zielony_listek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mati_sowee 04.10.2007 13:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 wlasnie wrocilam z zakupow - dom wzbogacil sie o dwie zabawki jedna pileczka taka delikatnie gabczasta a druga zabawka wlasnej produkcji - na drazku zaczepiona gumka z czyms na koncu - Stefcio szaleje a co do jedzenia to w kolejnym sklepie zoologicznym - dostalam doslownie jedna puszke hillsa dla kociat- normalnie straszny wybor - zobaczymy czy bedzie mu smakowal. - jak tak zamowie w necie niby mieszkamy w miescie wojewodzkim a nic tu nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mati_sowee 04.10.2007 19:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 ja i moj kot jestesmy niezadowolenie z karmy - puszki dla kociat z kurczakiem Hills - dla mnie brzydko pachnie zeby nie powiedziec ze smierdzi a Stefcio probowal to jedzenie zakopac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 04.10.2007 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 Daj mu normalne gotowane mięsko kurczaka lub indyka lub wołowe. 100 % mięsa i świeże. Włoż do wrzatku tez rybę, koty lubia ryby, tylko te filety bez ości.Równiez tuńczyk z puszki w sosie własnym jest wskazany. Zje go z apetytem.Bedzie rósł jak na drożdżach i bedzie zdrowy i pełen energii.Mój Fredi tez nie chce jeśc mokrych puszek, wyrzuciałam juz dwie duże, woli sucha karme i prawdziwe mięso i ryby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mati_sowee 05.10.2007 06:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 Stefcio lubi mokra karme np Animonda mu smakuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 05.10.2007 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 MAtii jak kot zakopuje jedzenie to znaczy że nie jest głodny.. taki nawyk z czasów polowań... a pazurki proponuję obcinać jeśli będzie wychodzący to przycinać by nie były szpileczkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mati_sowee 05.10.2007 08:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 MAtii jak kot zakopuje jedzenie to znaczy że nie jest głodny.. taki nawyk z czasów polowań... a pazurki proponuję obcinać jeśli będzie wychodzący to przycinać by nie były szpileczkami no nie wiem - nie chce podejsc do talerza z Hillsem za to zajada sie Animonda - wiec chyba nie odpowiada mu to jedzenie - nie wiem moze jest stare, niedobre (ale sprawdzalam date waznosci) ale to jedzenie naprawde "smierdzi" puszka juz zostala wyrzucona i juz nie kupie Hillsa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dakota 05.10.2007 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 MAtii jak kot zakopuje jedzenie to znaczy że nie jest głodny.. taki nawyk z czasów polowań... a pazurki proponuję obcinać jeśli będzie wychodzący to przycinać by nie były szpileczkami no nie wiem - nie chce podejsc do talerza z Hillsem za to zajada sie Animonda - wiec chyba nie odpowiada mu to jedzenie - nie wiem moze jest stare, niedobre (ale sprawdzalam date waznosci) ale to jedzenie naprawde "smierdzi" puszka juz zostala wyrzucona i juz nie kupie Hillsa nie, to tylko kwestia preferencji, widocznie nie odpowiada mu Hill's i faktycznie Hill's dla człowieka śmierdzi, ale to nie znaczy, że jest stary, moje koty takiego śmierdzącego wciągają, a Animondy akurat nie ruszą jeszcze wiele różnych dań wyrzucisz , ja mam "odbiorców" na każdą kocią żywność pod blokiem tak jak radzi Renia, zdrowiej dla kota i dla kieszeni, jest karmienie mięsem plus dobra sucha karma, tylko z tuńczykiem dla ludzi nie można przesadzać - ma za dużo soli powodzenia w testowaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mati_sowee 05.10.2007 12:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 dzieki - testujemy tzn. Stefcio testuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszek 10.10.2007 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2007 Dzisiaj przyjeżdza do nas prawie 3-miesięczna kicia. Kupiliśmy jej taki drapak z kocimiętką, ale jest on do przykręcenia na ścianę. Czy przykręcić go w ustronnym miejscu, czy wręcz przeciwnie, przy wejściu do salonu, gdzie toczy się całe życie?Pzdr, Agnieszka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta-mam niebieski dach 10.10.2007 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2007 Myślę że połóż(postaw) go na razie gdzieś gdzie chciała byś żeby wisiał i obserwuj czy kot z niego korzysta, czasem kot wybiera sam miejsce gdzie chciałby drapać, nie koniecznie to, które nam się podoba wtedy najlepiej powiesić drapak tam gdzie kot próbuje swoich sił ; u mnie drapak wisiał na ścianie w przedpokoju skutecznie ignorowany, a kot "korzystał" z fotela w salonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dakota 10.10.2007 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2007 Dzisiaj przyjeżdza do nas prawie 3-miesięczna kicia. Kupiliśmy jej taki drapak z kocimiętką, ale jest on do przykręcenia na ścianę. Czy przykręcić go w ustronnym miejscu, czy wręcz przeciwnie, przy wejściu do salonu, gdzie toczy się całe życie? Pzdr, Agnieszka nie przytwierdzaj jeszcze oprzyj o ścianę na pewien czas tu i tam może sam wybierze istniejące opcje: - będzie mu wszystko jedno, będzie drapał wszędzie (instalujesz tam, gdzie Ci wygodniej) - nie będzie drapał w ogóle (jw. ) - będzie wolał podrapać między ludźmi ( no to trudno, masz ozdobę na ścianie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionek1975 10.10.2007 22:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2007 Pamiętaj postaw drapak tak aby niechcący nie przewrócił się na kotka , gdy będzie próbował drapać , bo jak sie raz kotek zrazi to już więcej do niego nie podejdzie. My mamy w domu drapak duży i stabilny ma 150cm , koty go uwielbiają nie tylko mogą po nim drapać ale i wylegują sie na nim. Choć i tak potargały doszczętnie 2 pufy i fotel w dodatku fotel nie jest nasz O krzesłach nawet nie wspomnę tapicerka do wymiany Drapak jest fajny ale milutki materiał na fotelach czy krzesłach , koty nie mogą sie temu oprzeć nawet akyszek nie pomaga Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mati_sowee 11.10.2007 09:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2007 mam maly problem, a raczej zmartwienie Stefcio nie chce pic wody omija ja szerokim lukiem - probowalam juz chyba wszystkiego - moczyc palec w wodzie i podstawiac mu pod pyszczek moze macie jakies pomysly jak sprawic aby pil wode Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mati_sowee 11.10.2007 09:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2007 a i jeszcze jedno jestesmy w trakcie wybierania kotu drapaka - musze powiedziec ze jestem strasznie wybredna jakbym to ja miala sie na nim bawic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 11.10.2007 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2007 Koty lubią pić wodę prosto z kranu. Możesz mu puścić wodę i zobaczyć, czy wypije. Wiem, że to marnowanie wody i strasznie mnie wkurza, jak moja kotka prosi, zeby jej otworzyć a potem stoi i patrzy na tę wodę i zastanwia się, czy na pewno chciała pić. Jeśli je puszki, pewnie musi pić trochę mniej, niż gdyby jadł tylko chrupki. Do niektórych sklepów zoologicznych można wejść ze zwierzakiem (do tych, w których nie sprzedają zwierząt), np. do Czterech Łap. Może Stefcio opowie się sam w kwestii drapaka. Szczerze mówiąc jakoś nie mogę zdobyć się na ryzyko zakupu drapaka, bo moja kocica jest dość wybredna jeśli chodzi o takie akcesoria i boję się, że drapak stałby sobie, a ona i tak ćwiczyłaby na fotelu (bambusowym na szczęście nie widać). Jak wychodziła nie było problemu, teraz sie pojawił. Pzyniosłam je pień brzozy i postawiłam obok fotela, i tak drapie fotel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 11.10.2007 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2007 mam maly problem, a raczej zmartwienie Stefcio nie chce pic wody omija ja szerokim lukiem - probowalam juz chyba wszystkiego - moczyc palec w wodzie i podstawiac mu pod pyszczek moze macie jakies pomysly jak sprawic aby pil wode Sporo kotów "nie pije" tzn pije tak malo ze wydaje sie ze nie pija (jesli dostaja mokra karme to czesto ta "woda" w karmie wystarcza) jesli kot jest calkowicie zdrowy, bawi sie , ładnie je itp. teoretycznie mozna sie nie przejmowac gorzej gdy ma problem np. z nerkami i powinien duzo pic zeby rozrzedzic mocz Co ciekawe - bardzo duzo kotow stanowczo nie chce pic z miseczki z woda ustawiana przy miseczce z jedzeniem - za to duzo chetniej pija z kranu, ze szklanki wlascicieli z doniczki po podlanych kwiatkach itp na pewno nie maczaj palca w wodzie i nie podtykaj pod nos - nic nie pomoze (jak kot nie chce sie napic to sie nie napije) a tylko bedziesz mu sie kojarzyla z "niefajna upierdliwa Pania z mokrym palcem ktory wtyka mi do pyska" 1. Miseczka musi byc czysta (konieczny dostep przez 24/h -) i np. niesmierdzaca plastikiem - dobrze sprawdzaja sie szklane miseczki ) ze swieza woda - najlepiej butelkowana a nie z kranu (te smierdzace scieki z kranu nie sa dobra rzecza do picia) 2. Miseczka (i ta z piciem i jedzeniem ) jest w zacisznym kaciku gdzie nikt kotu nie przeszkadza i nie "depcze po ogonie" 3. Oprocz miseczki z woda przy jedzeniu - sprobuj postawic jakas na parapecie przy oknie czy gdzies wlasnie w jakims zakamarku (oczywiscie - je tez zmieniasz codzieniie) 4. Sprobuj odkrecic lekko kran tak by woda ciurkala lub kapala posadz kota obok - duzo kotow fascynuje sie kapiaca woda i lubi nawet w nia pacnac łapa - jest szansa ze wpadnie mu do glowy sie napic przy okazji 5. Ostatnia deska ratunku (min wlasnie dla kotow z problemami urologicznymi ktore pic MUSZA)- sa do kupienia w sklepach tzw "kocie fontanny" - urzadzonka do pradu z taka kopula po ktorej splywa sobie woda - duzo kotow " niepijków" o dziwo lubli zlizywac te wode z kopuly (jest ona dodatkowo natleniana) a sama "fontanna" moze tez sluzyc jako nawilzacz powietrza - poszukaj w necie ps. albo po prostu dawaj kotu mokra karme , rozcienczone sosy itp i jesli jest zdowy to to widocznie calkowicie mu wystarcza do szczescia ps. moj osobisty kot nigdy w zyciu nie zhanbil sie piciem z miseczki! tylko kran ew. resztki wody np. w garnku w zlewie czy szklance :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.