Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Maszynowe tynki cementowo-wapienne - problem


Recommended Posts

Właśnie u mnie robią takie i coś mnie niepokoi. Tynk z sufitu po zatarciu zaczął spadać. Dzieje się tak w różnych miejscach zostawiając łaty około 15 cm średnicy. Po wyschnięciu tynkarz nakłada w te miejsca nową zaprawę i zaciera. Twierdzi przy tym, że to prawa grawitacji i tak się może wszędzie stać. Stara szkoła tynkowania (ręcznie) mówi, że właśnie największa sztuka tak rzucić zaprawę, aby nie spadła - bo tynk łatany nigdy nie będzie tak mocny jak jednolity. Gdzie leży prawda i co zrobić z tym fantem? Pomóżcie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa nie jest tak prosta. Spada tynk TYLKO jak jest mokry. Po uzupełnienieniu i przeschnięciu wszystko wygląda ok. Niepokoję się tylko co będzie później. I jeszcze pytanie - czy agregatem ca się położyć tynk aby nie spadał? Tych pogonię, przyjdą następni i będzie to samo. A materiał już kupiłem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 cm grubosci tynku i 1 m kwadratowy - 15 zł z materiałem. Tona koszuje 400 zł. W cenie wliczone są listwy narożnikowe. Tynk równy, prosty. Gładkość prawie dowolna - zależy od narzędzi do zacierania. Ja będe jeszcze szpachlował więc z gładkością nie przesadzali. W odróżnieniu od tynku przygotowanego na budowie nie ma problemu drobnymi kamyczkami w zaprawie. Tynkarz tego nie zniweluje kładąc tynk, a wychodzi przy zacieraniu. A kamyczki znajdą się zawsze nawet w najlepiej przesianym żwirze - chocby z tzw. otoczenia gdzie żwir jest składowany. I ostatnia zaleta to szybkość kładzenia. Ręcznie tynkarz jak połozy 40 m kw ściany to na nastepny dzień nie wie gdzie się znajduje. Przy tynku maszynowym 50 m kw to prawie norma. Ściany w halach to potrafi jedna osoba zrobić i 120 m kw w dzień. Jeżeli wyjaśni się problem ze spadającymi tynkami to polecałbym tylko tynk maszynowy - niewiele drożej a zdecydowanie ładniejszy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie robiono tynki...wiesz dlaczego spada?? bo tynkarz chciał przyoszczedzic na tej pierwszej warstwie nazywa sie ona obrzutka czy cos takiego..po prostu tynk spił wszystką wilgoć i odpadł..

 

na naszym polu wlasnie u sasiada tak było...i nie tylko z sufitów spadał jak postukał to i ze scian posypało sie..

 

Moj tynkarz zrobił to pozadnie i nic u mnie nie odpada

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm..... Tak mi przyszło teraz do głowy..... Słyszałem od moich majstrów, że kiedyś jeden facet chciał uchronic deski szałunkowe od pobrudzenia betonem i na nich rozłożył folię malarską. Potem wylał na to beton. Deski po rozszałowaniu pozostały czyściutkie ale beton stał się "szklący" i trzeba go było długo "zaostrzać" by tynk chciał się trzymać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Długo mnie nie było ale mam pewne wieści.

Po pierwse tynk jest firmy ALPOL,

Po drugie odpadaja tylko niewielkie płaty, tylko na suficie i faktycznie to chyba wina braku obrzutki,

Tynk po wyschnięciu jst mocny i opukiwanie nie daje zadnych niepokojacych odgłosów - raczej sie nie odparza,

Sufit ma Terriva i cześć dziur powstaje w dziurach pomiedzy "garami".

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...