Ile powinna trwać budowa domu??

[ZŁoty Róg]

dodam ze ja naprawde przez długi okres to letniskowo i sylwestrowo bede z niego korzystac

 

W takim razie wg mnie bez sensu jest zakładać butle. Wodę do kąpieli ogrzejesz w bojlerze elektrycznym ,a zimą ... po prostu wstaw kominek lub koze i pal. Taki zbiornik tzeba na pewno serwisować i ogólnie kosztuje grubą kasę + piec+instalacja gazowa+C.O. Za parę lat jak się będziesz chciał wprowadzić to rozważysz to raz jeszcze. pozdrawiam.

[Kryspin]

Barbossa -każdy robi jak lubi

chyba jedyne, lub jedno z niewielu, rozsądnych uzasadnień rozciągania inwestycji w czasie

pozostałe to:

brak ekipy

brak materiału

brak kasy

... jak widać prym wiedzie słowo brak, nie poza tym

 

Ja budowałem 4lata i praktycznie codzinnie przez ten czas cos sie działo od jednej do kilku ekip

 

jesli chce sie miec cos co nie jest dotepne od reki w markecie i kazdym budoskladzie to wszystko idzie od razu cena x 5-50 i czas w miesiacach

 

kila przykladow

 

okna gięte - rok

drzwi wewnetrzne 9miesiecy

drzwi zewnetrzne na wymiar i wzor wg projektu 6miesiecy

czas oczekiwania na wiertaczy do PC 7miesiecy

schody z drewna egzotycznego na wymiar gięte itd + barierki z nierdzewki czas realizacji w sumie 10miesiecy!

blaty drewniane lite kuchenne na wymiar 6miesiecy + szwedzkie woski specjalne do kuchni kolejne 2miesiace

 

moglbym wymieniac do rana

 

jak ktos jedzie do castoramy, kupuje kafle po 30zl

i panele po 20zl za mkw to wybuduje i w pol roku chalupe

 

ale jak chcesz miec cos lepszego to tak jak pisalem

 

wiec odpowiadam

 

Ile powinna trwać budowa???

 

powinna trwac do ukończenia :) albo.....wykończenia

 

 

o to to właśnie o to chodzi

[woland1980]

@Barbossa

 

Ale jaki ty jesteś mądry "mechanika a nie fizyka" - jednym słowem Wszystkie rozumy sie pozjadało bo skoro ty w 1 sezon zbudowałeś to wszyscy inni, którzy budują w np. 2 to nieudacznicy i partacze? Wyluzuj wszechwiedzący:)

[Barbossa]

@Barbossa

 

Ale jaki ty jesteś mądry "mechanika a nie fizyka" - jednym słowem Wszystkie rozumy sie pozjadało bo skoro ty w 1 sezon zbudowałeś to wszyscy inni, którzy budują w np. 2 to nieudacznicy i partacze? Wyluzuj wszechwiedzący:)

wytłumaczę ostatni raz: nie ma przeciwskazań do budowania w jeden sezon, NIE MA serio

fakt , że ktoś buduje w 2,3-nieskończoność jest jego osobistą sprawą, do kórej ja nic nie mam

i nigdy, i nikogo z tego powodu nie nazwałem nieudacznikiem czy partaczem

[kubaimycha]

Zaczęliśmy w lutym tego roku z optymistycznym założeniem wprowadzenia się w grudniu...Poświęcamy tej budowie naprawdę dużo czasu, fakt, że z racji zawodów możemy sobie na to pozwolić...Z dużym wyprzedzeniem załatwiane były materiały, wykonawcy itd.Budowa w jeden sezon rzeczywiście wymaga dużych nakładów pracy, pieniędzy i czasu...

Nie mniej jednak da się...trzeba tylko spełnić wymóg 3 warunków powyżej...

Wielokrotnie słyszeliśmy o "przezimowaniu" domu, "osiadaniu"...ale tu już Barbarossa wszystko wcześniej wyjaśnił...

...optymistycznie pozdrawiam wszystkich budujacych w jeden sezon...

[Xena z Xsary]

po prostu wstaw kominek lub koze i pal

ja tak będę robić

na dodatek jak wspomniałam zaoszczędzi to kupe kasy na pierwszy rok grzania (potem juz wszystko wyschnie)

a palenie porabanymi paletami i stemplami jest dość tanie:)

na dodatek widze, że jak się wolniej robi to troche rzeczy pojawia się in +

na przykład moje przyłącze miało kosztować 6200 a będzie kosztować 2100

wystarczyło pól roku rozmów pisemnych z gazownią...

[woland1980]

@ Barbossa

 

Respect:) OK.

 

1. sezon brak przeciwskazań

2. sezony według mnie też brak przeciwskazań

 

zabrzmiało jka logiczny kompromis:)

[Barbossa]

 

1. sezon brak przeciwskazań

2. sezony według mnie też brak przeciwskazań

 

zabrzmiało jka logiczny kompromis:)

zarówno 1 jak i 2 punkt jak najbardziej ok, i to nie tylko wg Ciebie

widzę, że popełniamy podobne błędy: jka no żesz ... , ile razy ja tak pisałem

[mynia_pynia]

W jeden sezon budują ludzie którzy mogą poświęcić 100% swojego czasu na całą otoczkę budowy (wykonują wolne zawody, bądź mogą się z pracy urwać).

Albo nie interesuje ich co się dzieje na budowie, buduje im deweloper a oni odwiedzają w niedziele i podziwiają postęp w pracach.

Albo mają budowe 5 min od obecnego miejsca zameldowania i wszystkiego mogą dopilnować.

 

Natomiast osoby które mówią że nie istnieje coś takiego jak osiadanie budynku, i jeśli coś osiada to wina tylko wykonawców mają nie równo pod sufitem.

Jestem geodetą i nie wiem po co w takim razie prowadzimy monitoringi przemieszczeń i odkształceń!!!

 

A po co są szczeliny dylatacyjne w takim razie???

Po co używa się zaprawy, po co się wszystko dokręca??? Gdyby nic się nie ruszało to można było by poukładać dom z klocków i się wprowadzić.

 

A ktoś słyszał kiedyś o płytach tektonicznych - to już o pojęcie globalnego ruchu kontynentów zachaczamy, ale jeśli ktoś mówi że nie ma małych rzeczy to dużych też nie ma!!!

[Loop_77]

Widze ze dyskusja rozgorzała w moim poście

 

Juz o sezonach wystarczy. Dzieki za wszystko.

 

I jeszcze pytanie o ogrzewanie... czyli nowa dyskusja

 

Czy piec na węgiel (ekogroszek, pellet czy inne takie) ewentualnie elektryczny + kominek z odprowadzeniem do pokoi to dobry pomysł na domek letniskowy???

 

I kolejne pytanie. Jeżeli kiedyś tam poprowadza mi gazociąg to z obecnego ogrzewania elektrycznego (lub węglowego, ekogroszku lub jak to zwał) bede mogla zmienic na gazowe (oczywiscie wiem ze zmiana pieca)..

 

Pewnie pytanie z kategorii durnych, ale co mi tam

[sSiwy12]

Tak na marginesie to "zweryfikuj" wiadomosci o cenie pomp ciepła, bo np. PC Geopack - kopletna (należy tylko połozyć kolektor - koszt. około 3.000,- i to znacznie "przejaskrawiony" - kosztuje około 20.000,- (netto).

POzdrawiam

[Loop_77]

Tak na marginesie to "zweryfikuj" wiadomosci o cenie pomp ciepła, bo np. PC Geopack - kopletna (należy tylko połozyć kolektor - koszt. około 3.000,- i to znacznie "przejaskrawiony" - kosztuje około 20.000,- (netto).

POzdrawiam

 

czyli w sumie około 25 000 zł. A ja planowałam wydać na wszystko ogrzewanie (piec + kaloryferki) w sumie około 10 000. Ale musze wszystko dokładnie przemyyślec. Musze chyba pojechac do jakiegos poleconego fachowca (mam na myśli hurtownie co nie wcisną mi kitu ) i rozsądnie o tym podyskutowac. Bo to domek letniskowy i w dodatku pewnie nie na zawsze bo na zawsze chce budować bliżej miasta.

[sSiwy12]

No kalkulacje, to Ty masz zdecydowanie niskie (optymistyczne), no chyba, że chatka malutka

A tak powaznie, jesli nie przewidujesz w najblizszej przyszłości zamieszkania w tym domku i faktycznie czasowo bedzie on pełnił funkcje rekreacyjna, to zrób "docelową" instalacje CO - bez kotła, a do "czasowego" grzania zastosuj najprostsze konwektory elektryczne. Kto wie co bedzie za kilka lat?

[Loop_77]

A może ktoś sie orientuje gdzie w okolicach warszawy jest dobra hurtownia od różnego rodzaju pieców gdzie ktos doradziłby mi zakup?? bo wśród znajomych tez 100 opinii różnego rodzaju.

 

Jedyne gwaratnowane ogrzewanie - kominek (tez jako dekoracja) z odprowadzeniem do innych pomieszczeń.

 

Domek maly ma być z poddaszem użytkowym ale na razie zamkniętym bo na dole wystarczy mi miejsca. góra bedzie zamknięta.

[AMP]

Kupcie sobie prefabrykowanego szkieleta - 2 miesiące i mieszkacie

[Loop_77]

Kupcie sobie prefabrykowanego szkieleta - 2 miesiące i mieszkacie

 

chyba jednak wybiore cegiełke

[Loop_77]

A co myślelibyście o kotle na eko lub pellets i do tego jakiś podgrzewacz wody na lato z prądem (junkers albo cos).

 

Cały czas przy niecałorocznym przebywaniu w domku

 

Bo olej już odpada. Gaz z butli tez (wysokie koszty wstępne i dzierżawa butli w okresach gdy mnie nie ma w domku). Pompa ciepła - to raczej dla kogos kto buduje dom dla siebie na dlugie lata.

 

Czytałam na forum rózne opinie ale zawsze dotyczyły domku calosezonowego. a mój to letniskowy (praca i dzieci nie pozwalaja na tak daleką przeprowadzke)