Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ja, aby uniknąć wykłócania sie o wszystko z wykonawcą, spisywałem swoje życzenia/warunki w momencie zawierania umowy.

Pamiętam, że w sprawie stropów (terriva) okresliłem ilość stempli, konieczność podniesienia belek o 3cm nad ściany (oparcie na stemplach przy ścianach), zaślepienie skrajnych garów i ułożenie środkiem żeber, których w dokumentacji nie było, ułożenie żeber pod ścianki działowe i.t.p.

to co zawarłeś w umowie to ulubione przez jednego z Forumowiczów określenie Sz.B. :D

ale rzeczywiście, tak musi być

np w takich Kielcach kierowcom zastępczym to pasażerowie mówili gdzie jechać

 

(to tak ogólnie, nie personalnie)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/87859-strop-sie-waliuwaga-na-stemple-i-zbrojenie/page/2/#findComment-2017957
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 92
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

np w takich Kielcach kierowcom zastępczym to pasażerowie mówili gdzie jechać

Nie tylko w Kielcach - wiem coś o tym, bo byłem pasażerem co mówił ;)

Ale, tak myślę, że lepiej być pasażerem co mówi, niż np. takim co nie mówi ale siedzi, albo - co gorsza - stoi...

Qrde, chyba czas do domu... :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/87859-strop-sie-waliuwaga-na-stemple-i-zbrojenie/page/2/#findComment-2017970
Udostępnij na innych stronach

Ja, aby uniknąć wykłócania sie o wszystko z wykonawcą, spisywałem swoje życzenia/warunki w momencie zawierania umowy.

Pamiętam, że w sprawie stropów (terriva) okresliłem ilość stempli, konieczność podniesienia belek o 3cm nad ściany (oparcie na stemplach przy ścianach), zaślepienie skrajnych garów i ułożenie środkiem żeber, których w dokumentacji nie było, ułożenie żeber pod ścianki działowe i.t.p.

Hmmmmm.....dla mnie to brzmi troche jak utopia.Chcialbym tak robic jak Ty, (myślimy chyba podobnie), ale niestety życie na to nie pozwala.Ja chcialbym, zeby wykonawca robil zgodnie ze sztuką budowlaną i zdrowym rozsadkiem opierajac sie na projekcie!!!!!.On robi tak, jak robil wszystkim do tej pory, to jest jak zawracanie plynacej rzeki, ona zawsze plynie jak chce ..wystarczy tylko chwila mojej nieobecnosci ( a na budowie jestem czesciej niż czesto).Stereotyp, ..ot co, nie bez kozery mowi się, ze przyzwyczajenie jest drugą naturą.Podam pare przykladow.Dom jest prostokatem o dachu dwuspadowym, bez wykuszow, balkonow itp, prosta bryła....celowo.W scianie szczytowej leci 6 przewodow kominowych, w tym miejscu sciana ma 38 cm, gdzieś na szerokosci 2 m.Reszta jak caly dom to 25 cm.Wykonawca z uporem maniaka caly czas chce tę czesc sciany zdylatowac od reszty, bo to panie komin i jego sie dylatuje....to sie powtzarza kazdorazowo przy wiencu i stropie. Inna rzecz to :za kazdym razem przy zbrojeniu wienca trzeba go poprawiac i łączyc zbrojenie, , bo wieniec jest polaczony tylko na rogach budynku, a reszta lezy sobie luzno z przerwami na pol metra," sciany nosne rozdzielone od wienca przerwami, bo przecież panie, dom jest zwiazany na rogach i o co chodzi?"Tak można wyliczac dlugo, mam zalozony kajecik z kardynalnymi bledami wykonawcy, jakie udalo mi sie na szczescie wychwycic w porę i poprawic.Na drugi dzien po zalaniu 1 stropu nad piwnicą ledwo zdażylem, bo zdjeli szalunek wokol stropu (wienca)i .....chcieli rozszalowywac świezo wylane nadproza."Panie, przecież te nadproza nic nie dzwigają, mozna w zasadzie budowac dom bez nich (nadproża w wiencu!).A na tych nadprożach opieraly w paru oknach po 2-3 belki terrivy ze stropem na nich.Wykonawca coś slyszal, ale nie wie co, ani od kogo....i tyle jego wiedzy.Spory z wykonawcą to sporz przesądami, lenistwem i pojsciem na łatwiznę, to spor z brakiem wyobrazni i elementarnej wiedzy .Ja oczekuje tylko minimum, by robic to wedle projektu..ale i tak powstają różnice zdan.Jeśli kotwy na murlacie maja byc zakotwione nie rzadziej niż maxymalnie 120cm (projekt), to wykonawca tak je kotwi....ale oba konce murlaty maja luz po obu stronach blisko po metrze, bo tyle leży koniec murlaty od skrajnej kotwy(koniec murlaty nie zakotwiony, pierwsza kotew 1,2m od skraju murlaty).Ja to juz widzę i bedzie spor, bo nie zostawie metrowego konca murlaty nie zakotwionego, skoro na tym koncu beda sie opirac dwie skrajne krokwie.Niby zgodnie z projektem(rozstaw), ale sprzecznie z rozsadkiem.Itd. Itd.Wlasnie wczoraj znowu zwracalem uwagę na to, że murujac komin w scianie szczytowej (na 38 cm), żeby przewiazywal te skrajne warstwy komina ze sobą, a nie robil kichy....wsadzajac miedzy szachty pol cegly niczym nie przewiazanej.W ten sposob bede mial niejako dwie sciany komina niczym nie przewiazane...to chyba podstawa murastwa dla mnie...dla wykonawcy to moje wymysly.I dosyc na tentemat, bo watek zboczyl w kierunku...co spieprzyli budowlacy..a wlasciwie, czego jeszcze nie spieprzyli..... Tak na marginesie...pytanie do fachowcow z tego forum. Wymieniony strop filigran byl zaprojektowany na 16 cm (5,5 cm plyta filigran plus nadbeton), natomiast wykonawca zrobil strop na 18 cm ....a obawiam sie, czy nie ma miejscami 19cm.Czy te dodatkowe 2-3 cm nadbetonu bardziej obciazaja strop a przez to zmniejszaja jego nosnosc, czy też bardziej usztywniajai jesli nie wzmacniaja to przynajmniej nie oslabiają?Zbrojenie wzdluz plyt filigrana zaprojektowano jako na przemian pret 6mm i 8 mm co 15 cm.Pozdrawiam wytrwalych tego wątku.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/87859-strop-sie-waliuwaga-na-stemple-i-zbrojenie/page/2/#findComment-2017994
Udostępnij na innych stronach

Hmmmmm.....dla mnie to brzmi troche jak utopia.Chcialbym tak robic jak Ty, (myślimy chyba podobnie), ale niestety życie na to nie pozwala.Ja chcialbym, zeby wykonawca robil zgodnie ze sztuką budowlaną i zdrowym rozsadkiem opierajac sie na projekcie!!!!!.On robi tak, jak robil wszystkim do tej pory, to jest jak zawracanie plynacej rzeki, ona zawsze plynie jak chce ..

a tu panie zonk - "utopił się" i więcej burdelu narobił "rodzinie" niż sobie samemu

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/87859-strop-sie-waliuwaga-na-stemple-i-zbrojenie/page/2/#findComment-2018002
Udostępnij na innych stronach

COS TU NIE PASUJE w tym opisie

 

-do steplowania filigranu nie uzywa sie w ogóle desek -chyba tylko do wiatrowania drewnianych stepli

strop powinien na czas montazu i betonowania spoczac na rygach drewnianych z krawędziaka -powszechnie stosuje sie elementy więzby dachowej nie tnąc ich ale stosując mijanie na stęplach -pierwsza ryga zawsze idzie przy ścinaie - przy tospiętości stropu 4 m powinny być 4 pasy na stęplach co 1 m(dwa pod scianami i dwa po srodku "

stęple nawet drewniane mogą stac dosyc rzadko- ale w sposób zapobiegający pofałdowaniu się stropu pod ciężarem mokrego betonu

 

- dodatnia strzałka ugięcia czyli wyprężenie płyty do góry - nie jest wskazane

 

- a juz pofałdowanie (rozsypanie) się stropu na skutek polewania go wodą zakrawa na bajkę

 

Pozdrawiam

 

aha byłbym zapomniał - mokry beton nie wyleci przez szparę szer 2 cm między sciana a płytą i nie trzeba tam deskować

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/87859-strop-sie-waliuwaga-na-stemple-i-zbrojenie/page/2/#findComment-2018224
Udostępnij na innych stronach

COS TU NIE PASUJE w tym opisie

 

-do steplowania filigranu nie uzywa sie w ogóle desek -chyba tylko do wiatrowania drewnianych stepli

strop powinien na czas montazu i betonowania spoczac na rygach drewnianych z krawędziaka -powszechnie stosuje sie elementy więzby dachowej nie tnąc ich ale stosując mijanie na stęplach -pierwsza ryga zawsze idzie przy ścinaie - przy tospiętości stropu 4 m powinny być 4 pasy na stęplach co 1 m(dwa pod scianami i dwa po srodku "

stęple nawet drewniane mogą stac dosyc rzadko- ale w sposób zapobiegający pofałdowaniu się stropu pod ciężarem mokrego betonu

 

- dodatnia strzałka ugięcia czyli wyprężenie płyty do góry - nie jest wskazane

 

- a juz pofałdowanie (rozsypanie) się stropu na skutek polewania go wodą zakrawa na bajkę

 

Hmmmm....w takim razie coś mi sie zwidzialo.Wykonawca zrobil podparcie pod filigrana w ten sposob, że do scian przybil deski 25 mm, ktore wystawaly ponad mur pare centymetrow (wieniec opuszczany ) i na tych deskach oparlo sie czolo i tył plyt filigrana oraz boki, jesli to byly plyty skrajne.Do tego przy rozpietosci stropu blisko 6 m dwa rzedy stempli w odleglosci ok. 1,9 m

od siebie.Na tych stemplach przybita byla deska sztorcem (deska o grubosci 25 mm i szerokosci od 16 do 18 cm) a na tej desce oparl sie filigran.Stemple byly przybite do deski na mijankę, na gorze mialy wyciecie, ktore bylo raz z tylu, a raz z przodu tej deski.W projekcie ta deska miala miec minimum 38 mm grubosci i wysokosc minimum 18 cm.To podparcie bylo podobne jak w stropie wylewanym, ktore mialem w garażu, deska osadzone sztorcem na stemplach .Niestety grubosc użytych stempli i ich rozstaw odbiegal od tego, co mowil projekt.Odnosnie "bajki o ogieciu stropu pod wplywem wody" to tę bajke widzialem na wlasne oczy i uszy...Może to przypadek, ale zanim zaczelismy podlewac to stalismy pare min przed budową i nic nie zwiastowalo tego co nastapilo.Trzeszczenie zaczalem slyszec wtedy, gdy zaczęlo sie podlewanie.Po jakiejs chwili potem byl nagly trzask i strop osiadl na moich oczach.Deska nie wytrzymala, ulegla rotacjii i strop sie ugiął.Skrajny stempel spadl z podpory (cegla) i wisial w powietrzu na desce.Nie wiem, czy stempel byl zle zaklinowany i pierwszy wyskoczyl i przestal stabilizowac deskę na sztorc, czy pierwsza pękla deska na sęku, ulegla zrotowaniu i pociagnela za soba stepel.Też sie dziwilem, że nastapilo to nie 1 nie 2 godziny po wylaniu, ale dokladnie ok. 6 h.Koincydencja z wodą moim zdaniem nie byla przypadkowa.....ta kropla chyba przelala tę czarę.Deska w drugim rzedzie stempli tego pomieszczenia takze pekla wzdluż sęka, ale wytrzymala, nie odeszla od pionu, choc ugiela sie w dól.Wedlug projektanta tego stropu, przy rozpietosci powyzej 5,4 m ( u mnie prawie 6 m) strzalka ujemnego ugiecia powinna miec 2 cm.Ja o tej strzalce ugiecia ujemnej wspomnialem wykonawcy jeszcze przed ukladaniem filigrana, gdy byly zrobiony te podpory z desek i stempli, powiedzial, ze to uwzgledni.Byc może (to moja spekulacja) wykonawca probowal podniesc tę podporę, może oslabil zamocowanie tej przybitej już wowczas deski, bo puscila wlasnie przy scianie(tam chyba byla przybita do prostopadlej deski, na ktorej spoczywal l bok skrajnej plyty.Przecież najwieksze obciążenie bylo chyba na srodku pomieszczenia, na srodku podpory a nie na jej skraju, tuż przy bocznej scianie, a wlasnie tam zrotowalo deskę i skrajny stempel wylecial z podparcia.I to byloby na tyle.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/87859-strop-sie-waliuwaga-na-stemple-i-zbrojenie/page/2/#findComment-2018728
Udostępnij na innych stronach

Albo woda z tego betonu splywająca wcześniej po stemplach i wsiąkająca

w podloże... A może także póżniej, w czasie polewania. Nawiasem mówiąc,

to polewanie wydaje mi się odrobine za wczesne. Po co taki pośpiech ?

Beton do całkowitego związania potrzebuje zaledwie niecałe 3 % wody,

w stosunku do wagi cementu. Reszta wody MUSI odparować lub np.

wsiąknąć. Tak szybkie ( wczesne) polewanie wodą to błąd w sztuce.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/87859-strop-sie-waliuwaga-na-stemple-i-zbrojenie/page/2/#findComment-2018928
Udostępnij na innych stronach

opuszczony wieniec - nie ma czegoś takiego przy filigranie -tak samo jak nie wolno oprzec płyt na deskach przybitych do ściany- płyta filigrana ma byc uniesiona nad scianą 2 cm i nie zabezpiecza sie tej szpary niczym bo nie ma potrzewby

 

Natomiast co do rozsypania się stropu w czasie polewania go woda to jest to nie mozliwe - 24 godz. beton nie pozwoli na to a bajki o trzeszczących stęplach .....

strop mogło pofałdowaqc tylko i wyłącznie podczas betonowania

 

ad hes - kolega pisze wyrażnie że to strop nad drugą kondygnacją

 

ad Barbossa - napewno do końca roku dojedziesz do 10000 wpisu bez sensu i zostaniesz nadradcą forum

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/87859-strop-sie-waliuwaga-na-stemple-i-zbrojenie/page/2/#findComment-2018941
Udostępnij na innych stronach

Ja, aby uniknąć wykłócania sie o wszystko z wykonawcą, spisywałem swoje życzenia/warunki w momencie zawierania umowy.

Pamiętam, że w sprawie stropów (terriva) okresliłem ilość stempli, konieczność podniesienia belek o 3cm nad ściany (oparcie na stemplach przy ścianach), zaślepienie skrajnych garów i ułożenie środkiem żeber, których w dokumentacji nie było, ułożenie żeber pod ścianki działowe i.t.p.

 

No nie mogę... Jakbym miał takie szczegóły uzgadniać w umowie, to w ogóle bym jej nie spisywał, tylko sam się brał do roboty, bo znaczyłoby to że jestem ekspertem budownictwa. Co to za przeklęty sektor gospodarki, że takie rzeczy muszą w ogóle przychodzić do głowy...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/87859-strop-sie-waliuwaga-na-stemple-i-zbrojenie/page/2/#findComment-2018978
Udostępnij na innych stronach

 

No nie mogę... Jakbym miał takie szczegóły uzgadniać w umowie, to w ogóle bym jej nie spisywał, tylko sam się brał do roboty, bo znaczyłoby to że jestem ekspertem budownictwa. Co to za przeklęty sektor gospodarki, że takie rzeczy muszą w ogóle przychodzić do głowy...

 

Masz racje. To jakas paranoja. Czyli aby dobrze wybodować trzeba mieć mgr inż. budownictwa. Wiedzieć co ile trzeba stemplować, jak zawijać prety w zbrojeniu, jak prawidłowo skonstruować więźbę, troszke wiedzy o obróbkach blacharskich przy kryciu dachu. :o I z tą wiedzą wziąć z półtora roku urlopu i pilnować wykonawców i kierownika.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/87859-strop-sie-waliuwaga-na-stemple-i-zbrojenie/page/2/#findComment-2018993
Udostępnij na innych stronach

raczej nie zazdroszczę - stukanie w klawiaturę i zdobywanie "doswiadczenia" na forum nie jest godne zazdrości

mam za soba 35 lat pracy na budowach - nie długo zastapia mnie lepsi, młodsi ,soilidniej przygotowani zawodowo -= normalna kolej rzeczy

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/87859-strop-sie-waliuwaga-na-stemple-i-zbrojenie/page/2/#findComment-2019003
Udostępnij na innych stronach

TAK

zakładając ze zdobędziesz trochę najprawdziwszego praktycznego doswiadczenia

 

Częstotliwośc twoich wpisów swiadczy o tym że prawdopodobnie pracujesz jako urzędnik gminny -nudzacy sie w pracy za pieniądze podatników

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/87859-strop-sie-waliuwaga-na-stemple-i-zbrojenie/page/2/#findComment-2019048
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...