Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Salon z ciemną podłogą


kasiola

Recommended Posts

ja tez chcialam ciemna podloge,nie balabym sie,ze zmniejszy mi to optycznie pomieszczenie,bo salon mam bardzo duzy,wyleczyly mnie z tego pomyslu ciemno-brazowe deski podlogowe u moich znajomych

(bardzo pieknie wygladajce w gruncie rzeczy).Jednak w sloneczny dzien rownie pieknie widac na nich nawet najmniejsze drobiny kurzu ... nie chce spedzac wolnego czasu na ciaglym sprzataniu ... wybralam jasne ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

własnie, jutro jade do projektanta i obawiam sie ,że zaproponuje mi jednak jasne a ja nie mam argumentu na ciemne poza tym ,że same w sobie mi się ogroooomnie podobają :lol:

 

nie mam nawet pomysłu na całość wnętrza tzn. w jakich kolorach ściany a w jakich meble - dlatego prosiłam o zdjęcia i opinie uzytkujących CIEMNE PODŁOGI

 

P.S. TE MOJE PŁYTKI są bardzo ciemno-brązowe z delikatnymi cieniami metalizowanymi i wygladają cudnie - klasa ścieralności 4

 

kanton - czy mógłbyś coś o nich powiedzieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zaczyna się kładzenie gresu w salonie w moim domku - gres z Paradyża, Gabes brown. Z pewnością można go zaliczyć do ciemnych, ale nie jest jednorodny, taki trochę melanż, więc nie boję się, że będzie widać każdy paproch. Z kolei do kuchni i do wiatrołapu poszedł Gabes beige, tu z kolei nie boję się że za jasny, bo też nie jest jednorodny, poza tym zrobiłam różne sadystyczne :wink: próby i nic się go nie ima, żadne plamy nie zostają.

 

 

pozdrawiam

Basia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zaczyna się kładzenie gresu w salonie w moim domku - gres z Paradyża, Gabes brown. Z pewnością można go zaliczyć do ciemnych, ale nie jest jednorodny, taki trochę melanż, więc nie boję się, że będzie widać każdy paproch. Z kolei do kuchni i do wiatrołapu poszedł Gabes beige, tu z kolei nie boję się że za jasny, bo też nie jest jednorodny, poza tym zrobiłam różne sadystyczne :wink: próby i nic się go nie ima, żadne plamy nie zostają. pozdrawiam

Basia

 

U mnie tez bedzie ta kolekcja,tylko jeszcze nie wiem braz, czy bez - czekam na probke brazu. Basiaw, czy te brazowe nie wpadaja w zielen? Wg katalogu tak, ale to tylko druk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

U mnie tez bedzie ta kolekcja,tylko jeszcze nie wiem braz, czy bez - czekam na probke brazu. Basiaw, czy te brazowe nie wpadaja w zielen? Wg katalogu tak, ale to tylko druk.

 

 

Madziu, jak dla mnie płytki są śliczne i inne niż to, co się teraz widzi w sklepach, te wszystkie imitacje kamienia.

Czy trącają zielenią... z nimi to jest taka sprawa, że w zależności pod jakim kątem spojrzysz, przy jakim świetle, to za każdym razem trochę inaczej je widzisz i momentami rzeczywiście jest odrobina ciemnej, butelkowej zieleni a właściwie tzw. "zgniłej" zieleni. Znacznie więcej niż tej chwilowej zieleni jest w nich ciemnej rudości,ale to wszystko razem naprawdę gra.

Robiliśmy próbę rozłożenia płytek na większej powierzchni "na sucho" (wszystkie są kupione, w sumie 40 pudełek po 1,35 mkw) i wrażenie na dużej powierzchni to jednak brąz, on dominuje nad pozostałymi kolorami.

Zdjęcie na stronie paradyża w sumie dobrze oddaje wygląd płytek beige i brown (o tych szarych się nie wypowiadam bo nie widziałam).

Tak jak wspomniałam wcześniej płytki beige leżą już w kuchni, wymysliłam sobie przejście w szerokim progu między kuchnią a salonem z tych pasków-dekorów (cztery rzędy na przemian beige-brown-beige-brown) i w salonie sam kolor brown, układane na mijankę. Za kilka dni służę zdjęciami, jeszcze bez fugowania, ale już płytki będą przyklejone.

Na razie mam zdjęcia kuchni w płytkach beige, mogę wieczorem podesłać na maila.

 

 

pozdrawiam

Basia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie bardzo poprosze o zdjecia na adres [email protected]

 

Ja mam do polozenia prawie 100 m2 takich plytek i niezlego stracha czy dobrze wybralam. Skoro piszez, ze te bezowe sa odporne na wszelki brud, to pewnie na takie sie zdecyduje. A czy te dekory mozna wykorzystac na cokol? Czy bezowe dekory maja taki sam odcien jak plytka? Pytam, bo u nas czeski film i nikt nic o nich nie wie. W jednym ze skadow sprzedawcy sie ze mna wyklocali, ze takich plytek nie ma. Niezle rozeznanie w ofercie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o tych mowicie?

http://www.paradyz.com.pl/?s=17&a=7&lang=pl&collID=282

Piekne sa jezeli rzeczywiscie beda sie sprawdzac w utzrymaniu tez kiedys moze sobie takie zafunduje :D

 

O tych:-)

Tak się w nich zakochałam, że choć wcześniej zapierałam się, że nie wpuszczę płytek do kuchni, bo nie będę męczyć się z szorowaniem fug, to dla tych płytek zmieniłam zdanie:-)

Najpierw jednak były próby - polewanie płytek kawą, sokiem buraczanym, gorącym tłuszczem prosto z patelni na której smażyły się placki ziemniaczane i co mi tam wówczas wpadło w ręce i NIC, żadnych plam! Aaaa, do pełni szczęścia ten gorący tłuszcz mieszałam z kurkumą, powinna być paskudna zółta plama a nie został najmniejszy ślad, więc spokojnie zdecydowałam, że do kuchni będą ok.

 

Najgorsze jest to, że tych płytek nie ma na ekspozycjach, ja ostatecznie podjęłam ryzyko kupienia po pudełku, czyli po 1,35 mkw, żeby zobaczyć je na żywo, ale opłaciło się, mam nadzieję, że ostatecznym efektem będą niebanalne podłogi na lata.

 

pozdrawiam

Basia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie bardzo poprosze o zdjecia na adres [email protected]

 

Ja mam do polozenia prawie 100 m2 takich plytek i niezlego stracha czy dobrze wybralam. Skoro piszez, ze te bezowe sa odporne na wszelki brud, to pewnie na takie sie zdecyduje. A czy te dekory mozna wykorzystac na cokol? Czy bezowe dekory maja taki sam odcien jak plytka? Pytam, bo u nas czeski film i nikt nic o nich nie wie. W jednym ze skadow sprzedawcy sie ze mna wyklocali, ze takich plytek nie ma. Niezle rozeznanie w ofercie.

 

 

Znam, znam, też mi wmawiano, że te płytki nie istnieją a ja wymyślam:-(

Jakości płytek nie musisz się bać, pozostaje subiektywna ocena, czyli czy Ci się spodobają.

Co do listew, to ja ich na cokół nie biorę, będziemy drewnianymi listwami "oblatywać" pomieszczenia - zarówno salon jak i kuchnię i korytarze. Przyczyny są dwie - pierwsza to cena, taki cokół byłby chyba droższy niż sama podłoga a po drugie to nie są typowe cokołowe dekory, więc mniej dylematu:-)

Odcień jest taki sam jak płytek.

 

Zdjęcia podeślę wieczorem, bo mam je w innym komputerze.

 

 

pozdrawiam

Basia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezowe bardzo mi sie podobaja, ale przy dwojce dzieci troche sie ich balam. Jeszcze bardziej podobaly mi sie te

 

http://www.domceramiche.it/cgi-dom/linee.cgi?cdl=04060115392115475&lng=IT

 

bardzo podobne, ale cena x3. A co bedzie na scianie w kuchni?

 

Czekam na zdjecia i z gory dziekuje.

 

 

Madziu, tez mam dwójkę dzieci, tyle że już nieco starsze (10 i 12 lat), ale nie bałabym się tej podłogi nawet gdyby były znacznie młodsze, bo raz, że mają bardzo wysokie parametry a dwa jak wspomniałam wyżej naprawdę mocno je sprawdzałam. Chyba tylko mechaniczne uszkodzenia im groźne, ale to dotyczy każdej ceramiki, bez względu na kolor.

 

Poza tym one mają takie "mazaje", kojarzące mi się z gorzką czekoladą - jakby ktoś po jasnym kremie na cieście takie smugi z polewy czekoladowej robił, do tego jest trochę szarawych smug i ciemniejszych beżowych więc naprawdę maskujące, dzieci im nie groźne:-)

 

Na ścianę w kuchni będzie położony bambus - też Paradyż. Pomysłów było mnóstwo, ale w końcu męska decyzja - bambus. Kolor zefir czyli te zielone, górna krawędź to listwa jak pęd bambusa a przy okapie mozaika zefir+brown.

Podłoga jasna, meble waniliowe, dlatego kontrastowe ściany, taka stonowana zieleń kolekcji bambus. Mam nadzieję, że moja wizja kolorystyczna kuchni nie okaże się porażką...

 

 

pozdrawiam

Basia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co, smakowity opis. :D Wlasnie dzwonili, ze przyjechaly probki. Jak tylko Jas wstanie jedziemy zobaczyc.

 

 

Daj znać jakie wrażenia:-)

Ja w sumie byłam zadowolona, że sytuacja przymusiła na s do kupienia po kartonie, bo po odebraniu mogłam w domu na podłodze od razu rozłożyć po 15 płytek z każdego koloru, dzięki temu mogłam pokombinować we wszystkich pomieszczeniach różne warianty ułożenia i koloru i łatwiej było podjąć decyzję które płytki i gdzie.

 

Miłego oglądania życzę:-)

Basia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...