nowi budowniczy

[Edmar70]

Oj, będzie się teraz działo, oj będzie.

Gdyby nie ta pieprzona papierologia, to brygada mogłaby już działać od połowy IX.

Już by mury stały, a tak muszę się zaciekle modlić o łaskawą pogodę.

[Edmar70]

Nasza działeczka jest na obrzeżach Puszczy Kampinoskiej, zaraz za Lesznem. To jakieś 30 km od W-wy.

 

Asiu, będziesz mieszkać w pięknych okolicach.

A do Leszna to mój mąż często-gęsto jeździ na jakieś mecze.

[marnia]

Bardzo fajne miejsce do mieszkania.

Jak zrobią drogę to i przelot do do W-wy będzie OK.

[marnia]

A do Leszna to mój mąż często-gęsto jeździ na jakieś mecze.

 

Przecież w Lesznie nie ma stadionu

Ty lepiej sprawdz gdzie on jeździ na te "mecze"

[Edmar70]

A do Leszna to mój mąż często-gęsto jeździ na jakieś mecze.

 

Przecież w Lesznie nie ma stadionu

Ty lepiej sprawdz gdzie on jeździ na te "mecze"

 

Jaki tam stadion, klepicho jakieś, czy cóś.

[marnia]

Bardzo ciekawa wiadomość ze świata nauki:

 

> Naukowcom udało się skrzyżować złotą rybkę z rekinem

> - spełnia trzy ostatnie życzenia.

[BERNADETKA]

Bardzo ciekawa wiadomość ze świata nauki:

 

> Naukowcom udało się skrzyżować złotą rybkę z rekinem

> - spełnia trzy ostatnie życzenia.

:D

[Maruś i Asia]

marnia napisał:

Bardzo ciekawa wiadomość ze świata nauki:

 

> Naukowcom udało się skrzyżować złotą rybkę z rekinem

> - spełnia trzy ostatnie życzenia.

 

Edmar70 napisała:

Asiu, będziesz mieszkać w pięknych okolicach.

A do Leszna to mój mąż często-gęsto jeździ na jakieś mecze.

 

NUUU to wspaniale, w niedalekiej przyszłości - mąż na mecz, a ty do mnie na kawę.

 

marnia napisał:

Jak zrobią drogę to i przelot do do W-wy będzie OK.

 

Jak zrobią, bo już im to ze 3 lata zajmuje, a teraz jeszcze w Babicach do ronda się przymierzają.

[Edmar70]

NUUU to wspaniale, w niedalekiej przyszłości - mąż na mecz, a ty do mnie na kawę.

 

 

JESTEM ZA!

[marnia]

> Tato! Tato! - wolaja dzieci - Mozemy sprzedać troche twoich butelek i

> kupic chleb?

> - Jasne... Ech... - pomruczał sobie ojciec. - Co wy byscie, dzieci,

> jadły gdyby nie ja...

[marnia]

Tak dzisiaj cicho,

To może trochę dowcipów.

 

> Kolega dzwoni do kolegi:

> - Wpadaj do mnie, są dwie znajome, zabawimy się!!

> - ładne???

> - Wypijemy, będzie ok...

[BERNADETKA]

[BERNADETKA]

Późno w nocy mąż Francuz dobiera się do żony Francuzki:

- Nie teraz Jean, jestem taka zmęczona. Zostaw w szklance, rano wypiję.

 

:D

[BERNADETKA]

a teraz coś z opinii po zwyciestwie PO..

.....jechałem samochodem, ze zdziwieniem zauważyłem że koleiny zaczęły się wyrównywać, droga stawała się szersza i bezpieczniejsza. Na poboczu budowa, pewnie pływalnia bo cóż innego. Nagle mimo jesieni w pełni zakwitły jabłonie zwiastując obfite plony...

 

:D

[marnia]

> --------------------------------------------------------------------

> - Cześć tato, wróciłem!

> Ojciec siedzący przed komputerem, nie odrywając wzroku od monitora

> pyta:

> - A gdzieś ty był?

> - W wojsku tato...

[marnia]

PONAWIAM PYTANIE.

proszę o info, jakiej wielkości okna i drzwi tarasowe macie w projektach i czy coś zmieniacie. Ja powiększam wszystkie okna do 150x150cm. a drzwi tarasowe do 200cm (a może 240cm).

[Edmar70]

W salonie mam tylko tarasowe o wymiarach 255x166.

W kuchni pomniejszyłam do wielkości 170x161.

I połaciowe - 140x78.

W sypialni 255x90.

Mam nadzieję, że nic nie pomerdałam.

[agapiotr]

Witajcie,

Ależ miałam czytania..ufff

No to powolutku zaczynam

 

Skorpionek, musisz pogadac z mężusiem na temat kredytu, 150tyś to troche mało my zapożyczyliśmy się na 300tyś... mam nadzieje że wszystkiego nie wydamy i też ulokujemy

Odnośnie kredytu,Bernadetko my też nie mieliśmy odwagi, ale innego wyjscia nie było A z tą mazdą...ach, wspaniały cel

 

Marku, działka jest piękna!! A jakie świetne zdjęcia

 

Edmar,gratuluje, pierwsze działania ziemne

 

Kurcze,Edmar,Maruś i Asia,Marnia bedziecie mieszkać po drugiej stronie Warszawy..troche daleczko, ale są i plusy, jak sie bedziemy odwiedzac to już chyba weekendowo

 

Kurcze, nie załapałam się dziś na kawke i ciastko..

Mieliśmy zwariowany dzień od rana..najpierw wizyta na budowie, dom rośnie,super widok dziś był niestety przestuj, w związku z budową ronda we wsi prądu nie było

Zaliczyliśmy spotkanie z kierownikiem budowy i majstrem od którego dostalismy liste zakupów...Tak więc dalsza część dnia to gonitwa po hurtowniach,składach itp.. wydalismy dużo pieniążków, ale niebawem będą efekty

[marnia]

Kurcze,Edmar,Maruś i Asia,Marnia bedziecie mieszkać po drugiej stronie Warszawy..troche daleczko, ale są i plusy, jak sie bedziemy odwiedzac to już chyba weekendowo

 

No nie może inaczej być. Po to budujemy dodatkowe pomieszczenie .

[agapiotr]

A teraz HIT DNIA

Otóż, zajeżdżamy na budowe a tu....w przyszłym salonie na przyszłej kanapie ( obecne rusztowania i balia) siedzi malutki kotek i płacze

Zapytałam sąsiadkę czy może komuś nie zaginął..i zgadnijcie...

Kocię zostało przez nas adoptowane Owszem planowałam kotka ale za jakiś czas..no cóż czasami nie warto planować

Kotek jest już powizycie u weterynarza, gadżety są zakupione, niech teraz się grzecznie chowa...

Aaaa i wygląda jakby był rasowy..pan doktor napisał mu w książeczce że ma kolor niebieski i że wyglada jak kot rosyjski czy tam brytyjski

Hmmm..no nic teraz musze jakieś imię wymyśleć, ale mam nocny dyżur wieć dam rade

poprosze mężusia o wklejenie zdjęć z budowy i oczywiście nowego nabytku