Edmar70 09.10.2007 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2007 Sieko gratuluję wyboru projektu. Niewielu jest takich inwestorów, którzy decydują sie na takie śmiałe rozwiązania. Pomimo, iż jestem tradycjonalistką, to muszę przyznać, że Twój dom bardzo przypadł mi do gustu. Już nie mogę się doczekać jego realizacji. PS. Ja też nie cierpię firanek w kwiatki .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marnia 09.10.2007 10:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2007 W ciagu ostatniego roku bardzo duże zmiany nastąpiły w moim życiu . Przestałem się uwsteczniać . Powiem więcej zacząłem się zmieniać , czytać , rozwijać . Chciałbym czasami poruszyć jakiś temat, ale nie wiem czy jest to dobre miejsce, czy nie "zagraci" naszego podstawowego tematu. Cóż, narazie niewiele się dzieje w sprawach budowlanych (nie mamy jeszcze problemów). Spróbujmy. Czy macie marzenia ? Czy marzenia są ważne ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maruś i Asia 09.10.2007 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2007 Czy macie marzenia ? Czy marzenia są ważne ? Myślę, że nie tylko samą budową człowiek żyje. A rozmowy na inne tematy niż tylko budowa może być miłą odmianą. Chyba każdy człowiek /nawet małe dziecko/ ma jakieś marzenia. To one motywują nas do działania i nadają sens naszemu życiu. Jeśli chodzi o moje marzenie - takie największe - to od wielu, wielu lat było posiadanie własnego domku z ogródkiem, takiego po prostu mojego. I właśnie nadchodzi moment, że może się ono spełnić. Choć wiem, że jeszcze daleka przede mną droga to jednak uważam, że warto było marzyć. Mam jeszcze wiele mniejszych marzeń i też wierzę, że kiedyś nadejdzie dzień, że się one będą mogły spełnić. Poza tym sądzę, że to czy dane marzenie się spełni zależy od tego jacy jesteśmy i jakie mamy spojrzenie na różne sprawy, czy jesteśmy odważni i nie boimy się pewnego rodzaju ryzyka. Ale się rozpisałam Lepiej niech inni się wypowiedzą czy im poruszanie takich tematów również odpowiada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sieko 09.10.2007 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2007 dziękuje za uznanie co do wyboru projektu. Mam nadzieję żę w rzeczywistośći dom będzie tak fajny jak projekt Bo róznie z tym bywa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edmar70 09.10.2007 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2007 Człowiek bez marzeń to jak żołnierz bez karabinu. Znałam kiedyś takiego gościa, któremu nic nie było potrzebne do szczęścia. Wystarczyła mu jakaś tam posadka w pracy, kawałek własnego kąta, jakaś tam żona i tak bez zmian przez wiele lat. O niczym nie marzył, niczego nie planował, a co gorsza nie próbował nawet tego zmienić, jak nie dla siebie to chociaż dla rodziny. Nie marzył o zmianie pracy, ani o samochodzie, a nawet o wycieczkach zagranicznych. Całkowita stagnacja po prostu. Wydaje mi sie, że tacy ludzie są chyba nie do końca szczęśliwi. I nie ma ich wielu. Moje marzenia są różnorakie. Poczynając od (i tu nie będę orginalna) wymarzonego domku (który marzy mi się juz od 10 lat co najmniej), poprzez naukę języków obcych(włoski), zwiedzanie świata, a kończywszy na dzieciach i wszystkim co z nimi zwiazane. Zachęcam do marzeń, bo wiem, że jeśli czegoś mocno pragniemy to się spełni, czego wszystkim serdecznie życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionek1975 09.10.2007 15:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2007 Skorpionku, szykuj kawę w czwartek jestem w Krakowie To już wstawiam wodę i zapraszam na kawusię sieko domek fajny i bardzo, bardzo nowoczesny Maruś i Asia marzyć trzeba i bez marzeń życie nie ma sensu nie samą budową człowiek żyje ,tym bardziej że do budowy pozostało nam jeszcze parę miesięcy. Więc piszmy o wszystkim ,czym chcielibyśmy sie podzielić , pochwalić czy wyżalić itd. w naszej grupie Ja też nie będę sie wcale powtarzać jak napisze że moim marzeniem jest domek Chciałabym choć raz pojechać do Izraela , I co rok jeździć nad morze na wczasy ,jak zaczniemy budowę pewnie z tym będzie ciężko Marzę o wielkim terrarium z legwanem w środku i o nowofunlandzie .To tyle marzeń na pierwszy raz Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marnia 09.10.2007 16:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2007 Ciesze się, że jesteście tak pozytywnie nastawionymi ludźmi i z marzeniami. Zdziwię was, ale niestety większość ludzi (dorosłych) nie ma marzeń . Wyzbyła sie ich wraz z wiekiem . Dzieci, Młodzież dorośli (do umownie 30), jast pełna wigoru i chęci życia, ponieważ ... mają marzenia. Chcą mieć dobrą pracę, dom, szczęśliwą rodzinę etc. Ciągle o tym marzą. Te marzenia przekrztałcają się u wielu w cel (nie każde marzenie jest realne np. chcę mieć skrzydła ). Cel jest b.realny, to do niego dążymy. Ludzie dorośli przestają marzyć. Życie ich do tego niejako zmusza. Małż - nieudacznik, praca - kiepska, dzieciaki - wredne, buty za ciasne. Są to ludzie zazwyczaj smutni, zawiedzeni życiem. Rozejrzyjcie się dookoła. Jak wiele uśmiechniętych twarzy widzicie?? Edmar70 Wystarczyła mu jakaś tam posadka w pracy, kawałek własnego kąta, jakaś tam żona i tak bez zmian przez wiele lat. O niczym nie marzył, niczego nie planował, a co gorsza nie próbował nawet tego zmienić, jak nie dla siebie to chociaż dla rodziny. Jeszcze rok temu byłem trochę podobny do tego faceta. Mam swoją firmę, kontrakt od I do XII. Praca 3 dni miesiecznie. Kasa OK. I co?? Brak chęci do czegokolwiek, brak marzeń, w czym pomógł uświadomić mi kolega. Bardzo trudno jest wyzwolić się z takiego wygodnego życia, lenistwa. Przez ostatni rok wiele się zmieniło. Miałem więcej spotkań, szkoleń, czytania książek (nie romanse ) niż przez kilkanaście lat mojego życia zawodowego. I zacząłem znów marzyć, chcę ludziom pomagać i staram się czynić to w miare moich skromnych możliwości i oczywiście ich chęci. Ale nie daję im ryby, lecz staram się nauczyć ją złowić, przez co i ja lepięj będę łowił. To dlatego taki pomysł i ten temat. Poznałem grono ludzi, którzy są tak pozytywnie nastawieni, że to aż w dzisiejszej Polsce NIEPRZYZWOITE. LUDZIE Z MARZENIAMI, CELAMI, WERWĄ, CHĘCIĄ ZMIANY WŁASNEGO ŻYCIA, CHĘCIĄ POMOCY ... Aż miło z nimi przebywać. hm jestem strasznym gadułą To dlatego, że jestem ze znaku panny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BERNADETKA 09.10.2007 16:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2007 Witam wszystkich z mroźnego Białegostoku....w szczególności nowego P. budowniczego sieke.... projekt super... śmiały, nowoczesny... marnia...he he niezły dowcipniś jesteś ...co do dachu dwuspadowego...rzecz jasna czysta kalkulacja... co do budulca...skoro sam majster postawiłby sobie dom z keramzytu...to chyba jest to dobry produkt...cena...bynajmniej u mnie nie jest wyższa od ceramiki... pewnie dlatego będę dalej argumentować mężowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BERNADETKA 09.10.2007 16:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2007 marnia...wpis 00;50 toż to środek nocy o tej godzinie to mam piękne sny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marnia 09.10.2007 17:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2007 BERNADETKA, porozmawiaj z mężem w nocnej ciszy w waszej alkowie. Wierz mi, że argumenty masz nie do odparcia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sieko 10.10.2007 05:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2007 a jakieś to argumenty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marnia 10.10.2007 06:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agapiotr 10.10.2007 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2007 Witajcie, Przez to moje zabieganie nie mam czasu prowadzić z wami ciekawych konwersacji , ach Marku, ciągle mnie zadziwiasz Jak tylko znajde chwile, w zasadzie dłuższą chwile to może wykrzesam coś na temat inny niż budowa PS.Witam serdecznie sieko, co do hildy,mam do niej sentyment był to pierwotnie wybrany przez nas projekt, ale sytuacja zagospodarowania nie pozwoliła na budowe,że niby dach jednospadowy nie mógł być no cóż...pozostaliśmy więc przy tradycyjnym domku....który też cieszy No dobra, biore sie za robote, może uda mi się tu dzis zaglądac Pozdrawiam Wszystkich Aga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BERNADETKA 10.10.2007 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2007 marnia....argumentuję usilnie...fakt, ze moją przewagą jest to w jaki sposób wściekłość mnie bierze ...straaaaaaaaasznie długo czekam na podpisanie aktu notarialnego działeczki... nie mogę nic zacząć robić...a moja działka jest prawie jak las....prawie ..bo tylko grzybki na niej nie rosną ... co do nocy...to nie ma ich tak wiele...mąż jest weekendowy Pozdrawiam P.S. Qrcze dziś skrobałam szybki w aucie.. mróz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marnia 10.10.2007 07:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2007 ... co do nocy...to nie ma ich tak wiele...mąż jest weekendowy więć Twoje ARGUMENTY zyskują znacznie na wartości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BERNADETKA 10.10.2007 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2007 ... co do nocy...to nie ma ich tak wiele...mąż jest weekendowy więć Twoje ARGUMENTY zyskują znacznie na wartości dodam jeszcze ...na jakości też P.S. widzę że też się nudzisz w pracy > Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edmar70 10.10.2007 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2007 Ja też skrobałam, Jezusicku! Jak tak dalej pójdzie to nici z moich fundamentów. buuuuuu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BERNADETKA 10.10.2007 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2007 Ja też skrobałam, Jezusicku! Jak tak dalej pójdzie to nici z moich fundamentów. buuuuuu... Edmar...zrób tak jak ja planuję...łopatka dziecka...i sama zaczynam kopać fundamenty..trochę z nudów ..nie cierpię jak nic się nie dzieje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edmar70 10.10.2007 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2007 Ja też skrobałam, Jezusicku! Jak tak dalej pójdzie to nici z moich fundamentów. buuuuuu... Edmar...zrób tak jak ja planuję...łopatka dziecka...i sama zaczynam kopać fundamenty..trochę z nudów ..nie cierpię jak nic się nie dzieje Hihihihi... nie mam łopatki Nienawidzę na nic czekać a muszę, bo majster może wejść dopiero za jakieś 1,5 tyg. Muszę przyznać, że jestem już trochę wykończona nerwowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BERNADETKA 10.10.2007 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2007 Edmar..na rozładowanie nerwów też mam sposób...jak tylko dostanę pozwolenie na wycinkę mojego lasu...dam Ci scyzoryk i zapraszam do pomocy....możesz wyżyć sie na każdej mojej 60-letniej topoli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.