Edmar70 21.02.2008 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Edmar70, masz piękny awatarek... Naprawdę... Dzięki, mi też się podoba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MONIKAFW 21.02.2008 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Teraz czytam wszystko o ścianach jedno czy dwuwarstwowe?? O to jest pytanie!!! Oooo... to temat rzeka. Każdy inwestor będzie zachwalał swoje rozwiązanie jako jedyne słuszne. Ja na ten przykład wybudowałam dom z Ytonga o grubości 40 cm. czyli bez późniejszego ocieplenia. Mam jeden taki dom z Ytonga w rodzinie i jeden u koleżanki. Zaciągając u nich opinii stwierdziłam, że jest to dobre rozwiązanie, choć nadal mało u nas popularne. Jednak ludzie myślą, że jeśli coś ocieplą to będzie zdecydowanie lepiej. Trudno tu polemizować. Każdy widzi inne wady i zalety. W moim projekcie jest zalecenie Ytong 36, czytam na ten temat opinie są podzielone podobno koszty budowy dużo wyższe. Ale Ty juz coś wiesz na temat tych kosztów pewnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edmar70 21.02.2008 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 W moim projekcie jest zalecenie Ytong 36, czytam na ten temat opinie są podzielone podobno koszty budowy dużo wyższe. Ale Ty juz coś wiesz na temat tych kosztów pewnie. Owszem na początku koszty budowy są wyższe, ale suma sumarum bardzo porównywalne, no może troszkę większe. Budując z innego materiału i tak trzeba ocieplić, więc koszt i tak wzrośnie o koszt styropianu lub wełny i robocizny. U mnie też był zalecany 36, ale potem zwiększyliśmy na 40. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agapiotr 21.02.2008 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Witajcie!! O matko ale sie naczytałam powoli nadrabiam zaległości Sporo naskrobaliście Pozdrawiam Aga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marnia 21.02.2008 22:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Ale was przybyło!! A czytania tyle, że czasu na pisanie nie staje. Zaczynam składać wnioski o kredyt. Dzisiaj na tapecie Nordea. Książka dokumentów do skserowania i jeszcze za mało. Jutro Eurobank- bo fajny młody chłopaczek siedzi, niech popracuje, uczy się.poza tym promocja 3xbez odsetek, która skompensuje wyższą prowizję , Millenium- podobno ma promocję, niska marża, zobaczymy, Deutsche Bank- ponoć możliwa spłata w CHF, a nie w PLN, oszczędność na spreadzie, a trzeba wam wiedzieć że 1 gr różnicy to ok 2800zł na kredycie 400.000pln. może Polbank - ogólnie korzystna oferta, ale bank , nie wiem i mBank- najmniejsze szanse u mnie, drogi i wogóle nie najlepsze opinie. Ja myślałem wystarczająco dużo. A niech sie teraz banki o mnie postarają i zaproponują coś konkretnego. Uffff. A jeszcze jedno. Do części banków składam sam, do części przez doradcę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agapiotr 21.02.2008 22:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 brawo Marku, widze że ostro działasz, a kosztorysy gotowe? my sami sobie tak owe robiliśmy, znalazłam gdzieś tu na forum jak to sie ma procentowo i na tej podstawie sobie poobliczaliśmy, składaliśmy do millenium (w którym zresztą sie zadłużyliśmy) i do mbanku tak więc gdybyś potrzebował daj znać Aga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hanika 22.02.2008 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Też będę musiała się zadłużyć, ale czasem (wczoraj) dopada mnie depresja kredytowa : a czy dam radę, czy spłacę, czy dożyję i takie tam. Jak sądziice, jaki okres kredytowania jest najkorzystniejszy? Raczej dłuższy czy raczej krótszy?A raty malejące czy równe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MONIKAFW 22.02.2008 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Też będę musiała się zadłużyć, ale czasem (wczoraj) dopada mnie depresja kredytowa : a czy dam radę, czy spłacę, czy dożyję i takie tam. Jak sądziice, jaki okres kredytowania jest najkorzystniejszy? Raczej dłuższy czy raczej krótszy?A raty malejące czy równe? Mysłę, że najrozsądniej brać kredyt na 25-30 lat. W przypadku dłuższego okresu kredytowania spłacasz straszne odsetki, ale jak nie ma wyjścia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hanika 22.02.2008 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Dzięki, Monika. Urok kredytów, albo wielkie odsetki albo ogromne raty... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MONIKAFW 22.02.2008 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Dzięki, Monika. Urok kredytów, albo wielkie odsetki albo ogromne raty... Dokładnie taki mamy wybór, wszystko zależy od sytuajcji finansowej. Mam 30 lat a splacać kredyt do siedemdziesiątki z emerytury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hanika 22.02.2008 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Trzeba by skończyć przed emeryturą, bo ona będzie raczej marna (ja pracuję w budżetówce). w najbliższym czasie wybiorę się do doradcy finansowego, on "przejrzy" moją sytuację, metrykę i niech myśli... A następnie kasa przypłynie do mnie rzeką. I rzeką odpłynie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 22.02.2008 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 z tego co pamietam to raczej preferuje sie wziecie kredytu na tyle lat, ze po dodaniu do wieku najstarszego kredytobiorcy nie przekroczy to 65 czyli wieku emerytalnego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia1981 22.02.2008 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 witam w piątek jak to dobrze że jutro weekend. my mamy już warunki przyłącza wodnego. teraz tylko architekt niech działa i czekać na pozwolenie. jeśli chodzi o kredyt to już mam dreszcze jak myśle o tym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MONIKAFW 22.02.2008 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Oczywiscie, ze nie mam adaptacji projektu, czekam na projekty przyłączy bo bez tego podobno się nie da. A to teraz się cieszę, że mamy ten mpzp, chociaż przez to nie mogę wybudować pięknego, nowoczesnego domu z płaskim dachem MONIKA z tego co pamiętam, to warunki przyłączy nie są potrzebne do samej adaptacji projektu. Mogą one być potrzebne architektowi w momencie kiedy to on we własnej osobie będzie kompletował Ci papiery do PnB. Kto wie to na pewno?? Czekać na przyłącza czy ruszać do architekta??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hanika 22.02.2008 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Ruszaj i się dowiedz.Będziesz miała wrażenie, że działasz, nie stoisz w miejscu. Wiem to po sobie. Mnie też się wydaje, że do adaptacji to jest niepotrzebne. Ale niech wypowie się ekspert. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 22.02.2008 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Ja tez mysle ze architekt moze zrobic adaptacje bez przylaczy, musi miec tylko mapke geodezyjna. Przeciez na ogol sami zalatwiamy pozwolenie i to my zanosimy wszytskie uzgodneinia przylaczy. Poza tym jesli zlaatwia to architekt to moze zrobic adapatacje a potem czekac na reszte. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia1981 22.02.2008 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 z tefgo co wiem to adaptację można wykonać bez projektu przyłaczy nasz architekt tak robi problem może być późnie jeśli okaże się ze nie możemy się podłączyć tam gdzie myśleliśmy i trzeba będzie zmieniac instalację ale myśle że to rzadki problem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marnia 22.02.2008 11:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Po pierwsze primo : ADAPTACJA I PRZYŁĄCZA Przyłącza zaplanuj sobie sama a właściwie z architektem, który wie gdzie jak idzie i jakie są odległości od mediów. Na mapie i tak nie widać gdzie co idzie. Po drugie primo Wg tych którzy żyją na kredytach i dobrze się mają jak do tej pory. Kredyt powinno się brać na maxa. Ale REGULARNIE, przez szereg lat należy część wolnych środków inwestować w cokolwiek. Ważne żeby % był podobny lub niewiele niższy od % kredytu. KREDYT jak najdłuższy - jeżeli chcesz aby nie był on ciężarem za Kilkanaście lat to MUSISZ zastosować tzw. DZWIGNIĘ FINANSOWĄ. 1. Ustalcie ile możecie miesięcznie spłacać. A = 100% 2. Podziel tą kwotę na 3 części. 3. 2 części to rata twojego kredytu ( 2/3 A) 4. 1 część to comiesięczna INWESTYCJA DŁUGOTERMINOWA (1/3 A) pkt. 4 pozwoli po kilkunastu latach zrekompensować kredyt. Ale należy regularnie w płacac i nie wybierać %. Inwestująć jednorazowo 700zł na 10% rocznie. Na pierwszy rzut oka po 10 latach mamy 100% więcej (bo 10% x 10 lat = 100%) A tak naprawdę 100% więcej mamy po 7 latach, bo generowane są odsetki, które powiększają kwotę i też pracują. Czyli po 7 latach mamy 1400zł. Po następnych 7 latach mamy 2800. Więc po 14 latach mamy 4 x tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionek1975 22.02.2008 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Witam Wszystkich Ale się temat rozwinął, wreszcie się coś tu dzieje, aż miło. Tylko u mnie zastój Ale pewnie jeszcze tak z miesiąc dopóki się te mapki nie zrobią , potem sobie poczekamy na WZ Skorpionek1975 , nasza działka jest położona na płd od Krakowa, za Wieliczką, a Wasza?, jeśli mogę spytać? Pierwszym projektem, jaki wybraliśmy też był dom pod pistacją i żaden inny. Faktycznie jest piękny. Jednak decyzję zmienilismy na konto LK 572. ma okno w łazience i powierzchnię użytkową można będzie ograniczyć do 140m kw., a wtedy jest dopłata do kredytu. (Mam nadzieję, że jeszcze aktualna.) . Hanika My budujemy / będziemy budować hm z drugiej strony Karkowa , a mianowicie koło Kryspinowa . Fakt Pistacja , to piękny domek ale nie ustawny .Na planie wygląda zachęcająco , ale po obejrzeniu w realu, nie podoba mi się Owszem z zewnątrz jest ładny , ale w środku , Jadalnia połączona z holem i maleńki nieustawny salon.Pokoje na poddaszu malutkie. Kuchnia niby duża ale cześć robocza taka że ledwo się można obrócić, Co jeszcze byliśmy u Ludzi którzy wydłużyli dom o 30 cm , tym samym powiększając kuchnie. Edytko ciesze się z Twoich postępów na budowie, chyba już zacznę chłodzić szampana na oblewanie stanu surowego zamkniętego, bo to już, wkrótce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marnia 22.02.2008 11:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 \ a kosztorysy gotowe? składaliśmy do millenium (w którym zresztą sie zadłużyliśmy) i do mbanku tak więc gdybyś potrzebował daj znać :)Aga Aga potrzebuję i to PILNIE. Na pewno mi to ułatwi. A możesz poinformować jakie warunki dostaliście?? Może być na priv. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.